Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Pytanie do Portala.
Czy na zadawane tu pytania odpowiada instrukcja (zakładając, że pytający coś przeoczyli)?
Jeśli nie to czy jest w planach oficjalny FAQ, który zbierze kwestie sporne w jednym, przejrzystym miejscu?
Czy na zadawane tu pytania odpowiada instrukcja (zakładając, że pytający coś przeoczyli)?
Jeśli nie to czy jest w planach oficjalny FAQ, który zbierze kwestie sporne w jednym, przejrzystym miejscu?
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
-
- Posty: 1042
- Rejestracja: 25 maja 2012, 11:27
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Ja mam prośbę do moderatorstwa. Czy można przenieść te pytania o zasady do tego wątku: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 42&t=20522 ? Jeżeli mi tylko przeszkadza, że pytania nie są w odpowiednim wątku, to przepraszam, że się narzucam
Pan_Satyros w podanym przeze mnie wątku Trzewik napisał "powstaje FAQ w oparciu o pytania graczy z BGG."
Osobiście mam nadzieję, że uwzględni się też pytania z tego forum...
Pan_Satyros w podanym przeze mnie wątku Trzewik napisał "powstaje FAQ w oparciu o pytania graczy z BGG."
Osobiście mam nadzieję, że uwzględni się też pytania z tego forum...
- Portal Games
- Posty: 1363
- Rejestracja: 01 lis 2012, 12:26
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 303 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Odpowiedzi na zadawane pytania znajdują się w instrukcji.
Mimo wszystko powstaje FAQ zbierający najliczniejsze wątpliwości i sytuacje szczególne (jak np. Kłótnia pomiędzy graczami w trybie solo).
Mimo wszystko powstaje FAQ zbierający najliczniejsze wątpliwości i sytuacje szczególne (jak np. Kłótnia pomiędzy graczami w trybie solo).
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Bo polak potrafi się pokłócić ze współgraczami nawet w grze soloWydawnictwo Portal pisze: Mimo wszystko powstaje FAQ zbierający najliczniejsze wątpliwości i sytuacje szczególne (jak np. Kłótnia pomiędzy graczami w trybie solo).
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
- Zodd
- Posty: 147
- Rejestracja: 19 lis 2010, 14:50
- Lokalizacja: Słupsk
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 15 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
No co? Mój cieśla potrafił bo to akurat ja to pytanie zadałem o tą kłótnięschizofretka pisze:Bo polak potrafi się pokłócić ze współgraczami nawet w grze soloWydawnictwo Portal pisze: Mimo wszystko powstaje FAQ zbierający najliczniejsze wątpliwości i sytuacje szczególne (jak np. Kłótnia pomiędzy graczami w trybie solo).
Ciekaw jestem co by było jakby piętaszek już gryzł piach i w grze solo nie mógłbym się z nim pokłócić. W końcu piętaszek dead a grać dalej można bo to nie gracz padł. Rozterki wewnętrzne by nim targać zaczęły? Z duchem piętaszka się by pokłócił? Wiem wiem, przypadek bardzo odosobniony ale warto będzie i na to poznać odpowiedź.
Swoją drogą gra jest już dla mnie nie tylko mocna ale i zaczyna być wybitna. Chyba tytuł w który mam najwięcej ochoty popykać. Czasu tylko czasem brak
Ostatnio zmieniony 16 lis 2012, 09:15 przez Zodd, łącznie zmieniany 1 raz.
Voronwe (BGG)
MMarki (bga)
MMarki (bga)
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Nie oglądałeś Castaway? Hanks potrafił znaleść sobie towarzysza, z którym mógł się pokłucić
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
czy ktoś wie po co jest czarna kostka do oznaczania, że schronienie zostało wybudowane? przecież w tym celu odwraca się żeton obozowiska na drugą stronę...
cały ten box na planszy dotyczący schronienia wydaje się całkowicie zbędny...
cały ten box na planszy dotyczący schronienia wydaje się całkowicie zbędny...
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- Portal Games
- Posty: 1363
- Rejestracja: 01 lis 2012, 12:26
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 303 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Dziękuję za opinię na temat zbędności boxa.jax pisze:czy ktoś wie po co jest czarna kostka do oznaczania, że schronienie zostało wybudowane? przecież w tym celu odwraca się żeton obozowiska na drugą stronę...
cały ten box na planszy dotyczący schronienia wydaje się całkowicie zbędny...
Czarną kostką w ramce Schronienie zaznacza się posiadanie Schronienia.
Schronienie w grze Robinson można mieć w postaci np. jaskini (Schronienie odnalezione na jednym z kafli terenu) lub w postaci wybudowanego szałasu (akcja Budowa).
Wspomnianym żetonem zaznacza się tylko i wyłącznie szałas wybudowany, nie znaleziony. Ma to kluczowe znaczenie przy przeprowadzce (żeton można przenosić, kafla nie) oraz przy rozbudowie dachu (żeby budować dach, trzeba mieć schronienie).
Zachęcam do poznania gry, nim zacznie Pan publicznie krytykować rozwiązania w niej występujące.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Mam wrażenie, że udało mi się nie zrozumieć wytłumaczenia.Wydawnictwo Portal pisze: Czarną kostką w ramce Schronienie zaznacza się posiadanie Schronienia.
Schronienie w grze Robinson można mieć w postaci np. jaskini (Schronienie odnalezione na jednym z kafli terenu) lub w postaci wybudowanego szałasu (akcja Budowa).
Wspomnianym żetonem zaznacza się tylko i wyłącznie szałas wybudowany, nie znaleziony. Ma to kluczowe znaczenie przy przeprowadzce (żeton można przenosić, kafla nie) oraz przy rozbudowie dachu (żeby budować dach, trzeba mieć schronienie).
Kostka powinna się pojawić gdy Zbudujemy schronienie. Bo jeśli jest schronienie tylko na kafelku terenu, to nie kładziemy kostki do boxa.
Teraz drugi element: żeton. Obracamy go na stronę szałasu/schronienia gdy Zbudujemy schronienie. Bo jeśli jest schronienie tylko na kafelku terenu, to nie obracamy żetonu.
Zatem po co dwie czynności (położenie kostki + obrócenie żetonu), gdy Budujemy schronienie? Wystarczyłaby jedna.
Instrukcję mam dobrze przestudiowaną a grę w tej chwili rozłożoną
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
-
- Posty: 602
- Rejestracja: 15 gru 2008, 11:53
- Lokalizacja: Gliwice/Sośnica
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 1 time
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Z tego co ja zrozumiałęm - kostką zaznaczamy gdy mamy w ogóle schronienie (w tym też jaskinia z kafla) - zetonu używamy gdy juz wybudujemy schronienie kładąc go na konkretnym kaflu...
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Aha. Rozumiem.Cierń pisze:Z tego co ja zrozumiałęm - kostką zaznaczamy gdy mamy w ogóle schronienie (w tym też jaskinia z kafla) - zetonu używamy gdy juz wybudujemy schronienie kładąc go na konkretnym kaflu...
Muszę jeszcze sprawdzić instrukcję czy jest klarowna w tym temacie (nie sądzę, ale...)
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
jax, czym szybciej przeprosisz Portal tym lepiej dla nas wszystkich
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Myślę, że wystarczy jak nadal nie będę się udzielał w wątku 'Najgorsze instrukcje gier' i pisał o polskich grach różnychbamboklat pisze:jax, czym szybciej przeprosisz Portal tym lepiej dla nas wszystkich
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Szybkie pytanie: Po co są 3 karty wraku skoro korzysta się tylko ze skrzyń? W setup'ie jest napisane by wykładać właśnie ją. Za to w innych scenariuszach nie ma nic o jej zmianie...
-
- Posty: 1042
- Rejestracja: 25 maja 2012, 11:27
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Str. 15, rozdział "DOSTOSOWANIE GRY DO SWOICH POTRZEB", akapit "trudniejsza gra".Losowe karty Wraku
Podczas Przygotowania do gry (etap 17) gracze mogą dobrać losową kartę Wraku, niekoniecznie „Skrzynie z jedzeniem”.
- Jan Madejski
- Posty: 736
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 13:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 61 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Ponownie po rozgrywkach w 4 osoby mam wrażenie, że Robinson jest przede wszystkim dla 1-2 graczy. W teorii skalowanie jest ciekawe: koszt rozbudowy schronienia wzrasta, liczba akcji jest dostosowana za pomocą psa i Piętaszka, a rozgrywki na różną liczbę graczy wiążą się z różnymi problemami (brak akcji - niskie morale). Ale...
Gdy w grze uczestniczy czterech średnio- lub bardziej zaawansowanych graczy, liczba akcji dostępnych w turze jest na tyle wysoka, że bez większego trudu optymalizuje się działania pod nadchodzące niebezpieczeństwa (wystarczy tylko wiedzieć, gdzie i kiedy należy odpuścić - np. czasem warto zignorować jedzenie przez 2-3 rundy, innym razem nie warto inwestować w schronienie i dach). Ciekawej jest dopiero, gdy gracze są mniej nastawieni na optymalizację, a bardziej na przygodę (lub, po prostu, są "każualami" ).
W rozgrywce trzyosobowej z udziałem psa jest - moim zdaniem - najprościej ze wszystkich konfiguracji: dużo się eksploruje i poluje (bo jak już mamy ten darmowy żeton, to żal go nie wykorzystać co rundę - a eksploracja napełnia przy okazji talię polowania), co zapewnia nam żywność oraz skóry na rozbudowę (czyli to, co powinno być problemem przy większej liczbie graczy).
Kolejne spostrzeżenie: scenariusze zdają się być coraz prostsze, zamiast coraz trudniejsze (nie grałem jeszcze w scenariusze 5 i 6). Nie wiem, czy wiąże się to z większym ograniem Robinsona, ale powtarza się schemat, że czteroosobowa grupa z trudem buduje i podpala stos z pierwszego scenariusza, a potem ratuje Jenny bez problemu i z zachowaniem 1/2 żywotności każdej postaci; budujemy finalny krzyż w ostatniej rundzie, szczęśliwie ratując ostatnie brakujące drewienko przed deszczem, a potem rozgrywamy scenariusz z wulkanem w 6 rund z pełną kontrolą sytuacji. Fakt, że i Jenny i eksploracja świątyń mogłyby przebiegać boleśniej przy innym doborze kart wydarzeń czy wpływie pogody, ale te scenariusze same w sobie nie są jakąś trudną łamigłówką, a już budowanie stosu ze scenariusza 1 łamigłówką jest (nie dość, że trzeba gromadzić drewno na stos, trzymając się zasad rosnących kolumn, to jeszcze strasznie obrywa się od pogody, przed którą można zabezpieczyć się zużywając drewno - a jeśli się nie zabezpieczysz, to... stracisz drewno!).
To na razie luźne wnioski - ciężko mi wydawać wyrok po zaledwie kilkunastu rozgrywkach. Niezmienne jest to, że gra jest kapitalna i każda rozgrywka w Robinsona jest inna. Wiele jednak w grze zależy od nastawienia graczy - jeśli zautomatyzuje się grę i zignoruje aspekt fabularny, można sobie po prostu zepsuć przyjemność z rozgrywki!
Gdy w grze uczestniczy czterech średnio- lub bardziej zaawansowanych graczy, liczba akcji dostępnych w turze jest na tyle wysoka, że bez większego trudu optymalizuje się działania pod nadchodzące niebezpieczeństwa (wystarczy tylko wiedzieć, gdzie i kiedy należy odpuścić - np. czasem warto zignorować jedzenie przez 2-3 rundy, innym razem nie warto inwestować w schronienie i dach). Ciekawej jest dopiero, gdy gracze są mniej nastawieni na optymalizację, a bardziej na przygodę (lub, po prostu, są "każualami" ).
W rozgrywce trzyosobowej z udziałem psa jest - moim zdaniem - najprościej ze wszystkich konfiguracji: dużo się eksploruje i poluje (bo jak już mamy ten darmowy żeton, to żal go nie wykorzystać co rundę - a eksploracja napełnia przy okazji talię polowania), co zapewnia nam żywność oraz skóry na rozbudowę (czyli to, co powinno być problemem przy większej liczbie graczy).
Kolejne spostrzeżenie: scenariusze zdają się być coraz prostsze, zamiast coraz trudniejsze (nie grałem jeszcze w scenariusze 5 i 6). Nie wiem, czy wiąże się to z większym ograniem Robinsona, ale powtarza się schemat, że czteroosobowa grupa z trudem buduje i podpala stos z pierwszego scenariusza, a potem ratuje Jenny bez problemu i z zachowaniem 1/2 żywotności każdej postaci; budujemy finalny krzyż w ostatniej rundzie, szczęśliwie ratując ostatnie brakujące drewienko przed deszczem, a potem rozgrywamy scenariusz z wulkanem w 6 rund z pełną kontrolą sytuacji. Fakt, że i Jenny i eksploracja świątyń mogłyby przebiegać boleśniej przy innym doborze kart wydarzeń czy wpływie pogody, ale te scenariusze same w sobie nie są jakąś trudną łamigłówką, a już budowanie stosu ze scenariusza 1 łamigłówką jest (nie dość, że trzeba gromadzić drewno na stos, trzymając się zasad rosnących kolumn, to jeszcze strasznie obrywa się od pogody, przed którą można zabezpieczyć się zużywając drewno - a jeśli się nie zabezpieczysz, to... stracisz drewno!).
To na razie luźne wnioski - ciężko mi wydawać wyrok po zaledwie kilkunastu rozgrywkach. Niezmienne jest to, że gra jest kapitalna i każda rozgrywka w Robinsona jest inna. Wiele jednak w grze zależy od nastawienia graczy - jeśli zautomatyzuje się grę i zignoruje aspekt fabularny, można sobie po prostu zepsuć przyjemność z rozgrywki!
- Portal Games
- Posty: 1363
- Rejestracja: 01 lis 2012, 12:26
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 303 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Dziękuję za opinię.
Jest dokładnie tak jak piszesz, gra potrafi przebiegać bardzo różnie od typu graczy i ich nastawienia. Euro gracze z nastawieniem na optymalizację, liczący każdy najmniejszy ruch grają zupełnie inaczej od graczy, którzy siadają do gry, by przeżyć przygodę. Testy Robinsona to potwierdzają, jeden i ten sam wariant jedni gracze oceniali jako obrzydliwie prosty, inni zaś ginęli w połowie rozgrywki. Dlatego w trakcie prac nad grą zapadła decyzja o stworzeniu bardzo poważnego i obszernego rozdziału: "Dostosuj Robinsona do swoich potrzeb", w którym gracze mogą skalować sobie rozgrywkę. Gracze optymalizujący utrudniają ją sobie, gracze przygodowi ułatwiają.
Jako appendix z przymrużeniem oka dodam, że wśród gliwickich graczy funkcjonuje już na stałe uszczypliwe powiedzenie: "nie jestem Asiok, nie potrzebuje psa", które jest żartobliwym przytykiem do innego gracza nawiązującym właśnie do praktyki z wielomiesięcznych testów Robinsona - jedni gracze w raportach pisali, że bez psa w wariancie 3 osobowym dosłownie się nie da grać, a inni twierdzili, że gdy dodaję im psa podczas testu, to ich zwyczajnie obrażam i traktuję jak niedzielne ofermy.
Jest dokładnie tak jak piszesz, gra potrafi przebiegać bardzo różnie od typu graczy i ich nastawienia. Euro gracze z nastawieniem na optymalizację, liczący każdy najmniejszy ruch grają zupełnie inaczej od graczy, którzy siadają do gry, by przeżyć przygodę. Testy Robinsona to potwierdzają, jeden i ten sam wariant jedni gracze oceniali jako obrzydliwie prosty, inni zaś ginęli w połowie rozgrywki. Dlatego w trakcie prac nad grą zapadła decyzja o stworzeniu bardzo poważnego i obszernego rozdziału: "Dostosuj Robinsona do swoich potrzeb", w którym gracze mogą skalować sobie rozgrywkę. Gracze optymalizujący utrudniają ją sobie, gracze przygodowi ułatwiają.
Jako appendix z przymrużeniem oka dodam, że wśród gliwickich graczy funkcjonuje już na stałe uszczypliwe powiedzenie: "nie jestem Asiok, nie potrzebuje psa", które jest żartobliwym przytykiem do innego gracza nawiązującym właśnie do praktyki z wielomiesięcznych testów Robinsona - jedni gracze w raportach pisali, że bez psa w wariancie 3 osobowym dosłownie się nie da grać, a inni twierdzili, że gdy dodaję im psa podczas testu, to ich zwyczajnie obrażam i traktuję jak niedzielne ofermy.
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Dziękujemy za wyjaśnienia anonimowy przedstawicielu Wydawnictwa Portal.
- Portal Games
- Posty: 1363
- Rejestracja: 01 lis 2012, 12:26
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 303 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Z konta Wydawnictwa Portal korzystają: Ignacy Trzewiczek oraz Łukasz Piechaczek.
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Czemu od razu przytyk? To nikogo wina że Asiok nie umie grać bez psa i jedyne co robił to zabijał biednych rozbitkówWydawnictwo Portal pisze:Jako appendix z przymrużeniem oka dodam, że wśród gliwickich graczy funkcjonuje już na stałe uszczypliwe powiedzenie: "nie jestem Asiok, nie potrzebuje psa", które jest żartobliwym przytykiem do innego gracza nawiązującym właśnie do praktyki z wielomiesięcznych testów Robinsona (...)
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Pytanie czy jeśli jestem na polowaniu z bronią 0 i dostaje obrażenia broń -1 ,a używam przedmiotu początkowego Pistolet siła 3, to mam sobie dać życie -1 czy nie ?
-
- Posty: 1042
- Rejestracja: 25 maja 2012, 11:27
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
z piąty raz widzę to pytanie... i piąty raz napiszę: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... &start=175 tutaj się zadaje pytania i tam udzielają odpowiedzi...zaba pisze:Pytanie czy jeśli jestem na polowaniu z bronią 0 i dostaje obrażenia broń -1 ,a używam przedmiotu początkowego Pistolet siła 3, to mam sobie dać życie -1 czy nie ?
- Portal Games
- Posty: 1363
- Rejestracja: 01 lis 2012, 12:26
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 303 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Na stronie Portalu opublikowano FAQ do Robinsona.
http://www.wydawnictwoportal.pl/produkt ... on-crusoe/
http://www.wydawnictwoportal.pl/produkt ... on-crusoe/