Android: Netrunner (Richard Garfield, Lukas Litzsinger)

[77rpm]

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 3w0B7txipk
to bardzo pomaga załapać zasady

[Jasiek22]

Z tego co wiem gra powinna być dostępna na początku przyszłego tygodnia. Nie mogę doczekać

[prz22]

Zgadza się: Dostawy z FFG mają dotrzeć w poniedziałek;)

[surmik]

kolejny Data Pack:
http://www.fantasyflightgames.com/edge_ ... ?eidn=3802

[prz22]

ja się doczekać core'a nie mogę a oni czwarty dodatek ogarniają...;P

[trzewik]

Za mna kolejna niefajna partia, w ktorej prawie zadne karty Agend nie wylosowaly sie przez pierwsza polowe gry. Korporacja buduje wiec swoje karty Ice, bo nie ma co robic, Runner na zmiane atakuje reke korporacji (ale tam nie ma agend) albo talie (a tam tez nie trafiaja sie agendy) i siedzimy i mlocimy kolejne rundy umierajac jak mopsy z nudow, korporacja wystawia kolejne lody choc nie ma agend, a runner atakuje deck bo nie ma nic innego do roboty.

W koncu podchodza agendy, korporacja wygrywa, obaj gracze skrajnie zanudzeni.

Czy mieliscie takie pechowe partie? Nam zdarzyla sie drugi raz z rzedu. Czy jest jakas taktyka co robic, gdy nie wchodza do gry agendy, czy pozostaje sie nudzic?

(Rozegralismy wiele udanych partii, nie twierdze, ze gra jest zla).

[melee]

Na pewno była dobra ilość agend? Co 4/5 kartą powinna być agenda, zależy jeszcze o jakich są wartościach. Jest skrajnie mało prawdopodobne, aby w połowie decku nie było żadnej.

[Leviathan]

Na pewno była dobra ilość agend? Co 4/5 kartą powinna być agenda, zależy jeszcze o jakich są wartościach. Jest skrajnie mało prawdopodobne, aby w połowie decku nie było żadnej.

Ale prawdopodobieństwo zawsze jest..

[melee]

0,019 %

[trzewik]

Gramy tym co jest w pudelku (karty neutralne + frakcja) wiec to jest ok.

Brak agend to przesada, tak zaokraglilem, zeby oddac problem, a nie ze dokladnie wtasowalo nam sie zero agend. tam sie trafiła jedna, czy dwie agendy, ale generalnie nic wiecej, korporacja ciagnela te karty i caly czas tylko lod, lod, operacja, upgrade, lod... Runner nie mial co atakowac, a korporacja byla juz obstawiona lodem jak choinka na rynku... Nudy na pudy i to szczegolnie po stronie runnera, no bo korp to sie jeszcze rozbudowywal tym lodem to mial frajde, ale runner co mial robic, robil co ture rozpaczliwy wjazd w deck korpow, nie trafial na agende i tyle. Totalnie bez sensu.

Stad pytam, czy jest jakas taktyka co w takiej sytuacji robic.

[77rpm]

W takim razie skąd korpo miał tyle kasy na rozbudowę ? Jak nie ma agendy to trzeba mu niszczyć pozostały syf

[trzewik]

1. Korpo ma kase na rozbudowe, bo nie musi placic za rezzowanie lodu bo i tak nie ma atakow.
2. Inny syf, czyli co?

[prz22]

A assetów też nie było?

[Inermis]

tzn z samego headge found ma kase? jak tak to runner sam tez sie rozbudowuje. w takiej wystuaci ważne żeby zrobić przewagę ekonomiczną - niszczyć pad'y, adonisy, a samemu grać armitage i inne rzeczy które dają ci 2x kasy na turę. criminal może kraść kasę. noise może trashować grając wirusy. jest dużo rzeczy które może robić runner czekając na agendy na ręce korporacji.

[Rafal_Kruczek]

Nudy na pudy i to szczegolnie po stronie runnera, no bo korp to sie jeszcze rozbudowywal tym lodem to mial frajde, ale runner co mial robic, robil co ture rozpaczliwy wjazd w deck korpow, nie trafial na agende i tyle. Totalnie bez sensu.

Stad pytam, czy jest jakas taktyka co w takiej sytuacji robic.

W zalezności czym sie gra na przykład
ID Noise (Anarch) ma zdolność która po instalacji wirusa "trashuje" górna karte R&D, więc jeśli pierwszy run na r&D znalazł nietrashowalna kartę , zainstaluj na przykład Parasite i zrób drugi. A jak Parasite zrobił swoje i ztrashowal hosta to deja vu i 2 "nowe" wirusy na rece. Podobnie Demolition Run pozwala efektywnie . Oczywiscie doskonałem wirusem na taką sytuacje jest Medium które juz przy drugim udanym wlamie na R&D daje dostep do dodatkowych kart.
Shapers maja Makers's eye ktory daje dostep do 3 kart z R&D
Criminals (tylko podstawką i bez mieszania frakcji) ma niewiele możliwości: może zbroić sie, zbierać środki wjazdami na HQ ( Accounts siphon )i czekać za przyjad a agendy, w miedzy czasie napierajac na R&D i inne forty/serwery.
Jest w zasadach teroretyczna możliwość, że corp straci cała talie (i przegra) ponieważ wszystkie agendy znajda się na spodzie talii i nie zdazy juz ich wystawic w ostanich kolejkach. Jednak prawdopodobieństwo takiego potasowania jest mniejsze niż 1%, a nawet 1 promil. Ale taka teoretyczna możliwośc uniemożliwia Corporacji zupełnie bierne granie i zmusza go to solidnego pryzgotowania się do przyjscia Agend.
I runner powinien zrobić wszytsko żeby umiemożliwić przygotowanie serwera w ktorym agenda bedzie bezpieczna.
W wersji FGG w postawce niestety znalazły się agendy z trudnościa mniejsza niż 3. Pomimo tego wiekszośc agend wymaga instalacji w jednej rundzie i dokończenia w kolejnej (lub użycia kart przyśpieszaczy, też obecnie nielicznych w wersji FGG), co oznacza że przynajmniej 1 turę runnera agenda bedzie musiałą znaleźć sie na zewnetrzym serwerze. Czyli przygotowanie sie na koniecznośc włamania sie do tego fortu jest kluczowa. Oczywiscie to moze być pułapka...

No cóż losowość rozgrywki jest nieodzowną cechą gier karcianych i miałem klika partii Netrunnera (oryginalnego i FGG) zepsutych podobną sytuacją - Ale to i tak nic w porównaniu partią 51 State:Winter przegraną przez to ze przeciwnikowi podeszła jedna wiecej karta punktujaca za 17.

p.s.

Nie jestem wielkim entuzjastą wprowadzenia frakcji. Z powodu takiej specjalizacji jedna z nich jest widocznie silniejsza w powyższej sytuacji. Rozumiem że frakcje są kluczowe dla lepszej komercjalizacji gry i umożliwiają skupienie sie graczom na pewnych taktykach, ale łatwo wpaść w koleiny i stereotypowe taktyki i zestawy. Ale system wprowadzania "obcych" kart jest prosty, nie wprowadza żadnych zmian podczas samej rozgrywki i podoba mi się dużo bardziej niż rozwiązania z MtG, WHI, L5R, CoC, AGOT.
Wiec sugerowanym sposobem grania SAMYM Core set powinno być zrobienie 2 talii dobrze przygotowanych na rózne sytuacje i dobrze grających przeciw sobie.
Podejrzewam że dla dobra balansu i ciekawej rozgrywki byłoby zignorowanie limitu 15 pkt influence przy konstrukcji takich talii.

[zephyr]

Zdarzają się takie partie gdzie agendy są na końcu talii - tak samo jak zdarzają się takie w których korp zacznie z ręką agend i przegra w pierwszej turze. W pierwszym przypadku runner ma bardzo ciężko, w drugim korporacja, mimo że nie mogą nic z tym zrobić - taki urok gry. Kiedy talie są lepiej złożone powinno być ciekawiej bo szybciej, zwłaszcza jak zaczną działać karty mocno mielące deck korporacji i faktyczna walka efektami a nie tylko szukanie agend, ale zobaczymy co designerzy wymyślą. [Criminal już teraz od początku ciśnie nawet i bez agend: bank job, account syphon, desperado czy jego zdolność frakcyjna dają niezłą przewagę ekonomiczną i dają ciekawą agresywna rozgrywkę nawet jak nie ma agend, Shaper z magnum opus chętnie weźmie 8 kasy na turę - to są szybkie tury , a anarch może mielić deck, jak korporacja się przewinie agendy są nie istotne (tylko w core to jeszcze nie działa )]

Natomiast jeśli korporacja faktycznie nie chroni decku to ryzykuje z każdym runem że przegra grę... to że akurat miała farta oznacza głównie że miała farta. Runner musi wykalkulować czy lepiej liczyć na deck czy się zbroić i przebić przez najlepszy serwer zewnętrzny korporacji, z inflitracją przygotowaną żeby się upewnić że jest tam agenda. Często jednak lepiej faktycznie atakować słabiej chronioną rękę albo deck - zwłaszcza jak ściany nie są za silne.

Frakcje IMO są naprawdę fajne - ograniczenia dla deckbuildingu sprawiają że jest on ciekawszy. Zwłaszcza mechanika influence sprawia że każdą kartę można grać wszędzie, ale trzeba się poważnie zastanowić czy ma to sens. Dodatkowo karty frakcyjne wprowadzają sporą dywersyfikację i są klimatyczne. IMO to bardzo dobry zabieg, tylko trzeba się przyzwyczaić że równowaga sił frakcji będzie się zmieniać wraz z kolejnymi paczkami - takie życie żywej karcianki. Criminal z coresetu jest zdecydowanie najstraszniejszy, ale pozostałe frakcje mają niezły potencjał i powinny też nieźle zamieszać jak dostaną więcej kart pod swój styl gry. Jinteki ma chyba najsłabiej, ale te pułapki potrafią zrobić naprawdę sporo, zwłaszcza jak będzie więcej kart i runner nie będzie w stanie odpowiedzieć na wszystko (w core po dostatecznej ilości partii dużo pułapek można omijać na zasadzie "wiem że i tak nic mi nie zrobi to atakuję") Jak na samą podstawkę IMO jest bardzo ciekawie, a zasady deckbuildingu dają sporo możliwości nawet na samym 2x core. Co będzie dalej zobaczymy.

[edit]ale pomysł grania bez wpływów i bez frakcji brzmi fajnie - muszę spróbować, to może być niezły wariant nieoficjalny bardziej zbliżony do oryginalnego NR; choć przy większe ilości kart ma duży potencjał do dominacji jakichś bardzo mocnych strategii, przy rozbiciu na frakcje i różne zdolności każdej z nich jest IMO ciekawiej w dłuższej perspektywie; choć w core praktycznie wszystko oprócz może criminala musi wydać masę influence na łatanie dziur we własnych kartach, a nie szukanie fajnych niefrakcyjnych przewag[/edit]

W wersji FGG w postawce niestety znalazły się agendy z trudnościa mniejsza niż 3.

Na szczęście, przy dobrze grającym criminalu to jest i tak bardzo trudne. A tych agend są 2, obie za 1 punkt i jak się je zapunktuje z ręki to mało co dają. (5 kasy za bad publicity to wcale nie taki fajny deal; choć Archer chętnie zje tą agendę jako koszt; u NBN agenda o trudności 2 daje tagi które za chwilę spadają, jeśli chce się użyć taga trzeba ja potrzymać na stole choć jedną turę - 1 VP za 2 kasy i 3 akcje to wcale nie tak tanio, zwłaszcza że jak przyjdą ważniejsze trzeba je obronić)
Niestety to dali priority requisition (3 pkt za 5) które się nie nadaje do większości talii korporacyjnych a trzeba nim grać bo nic innego nie ma...

[gafik]

Ehh... Nienawidzę was! Jestem tak zajarany Netrunnerem, jak szczur na otwarcie nowego kanału! Przez Was zmrole!
Nie mogę się zdecydować tylko na wersję ANG/PL.
Ale chyba ANG bo wsiaknięty jestem w MtG i raczej tylko tacy maniacy ze mną będą grali
Ale z drugiej strony może synek ze mną popyka, a jemu łatwiej będzie w PL?
Angielski jednak brzmi po prostu klawo
Kurczę jeszcze nie wiem

dziekuje wszystkim za propozycje, sprawdze to Ghost in the Shell skoro tak chwalicie, a teraz zabieram sie za czytanie instrukcji do Netrunnera

Zarówno film, jak i serial prostuje korę mózgową!

Też zabieram się za instrukcję

[Darboh]

Jak runner zbyt defensywnie gra i zachowawczo - tak - gra jest nudna. Jak nie ciśnie korporacji, nie zaskakuje, nie przeszkadza. Gra jest nudna.
Cóż najmilej wspominam gry z kumplem który gra agresywną Kate. O matko - epickie 2 godzinne pojedynki! Pułapki, wypuchy, szarże z braniem w łeb. Miodek.
A i mój Santiago ma wiele niespodzianek i zaskoczyć potrafi, dostosowując grę do zachowania korporacji. Kwestia jaką strategię obierzesz i jak złożysz deck.

Co do farta. Gram Santiago z Jinteki. Mam już Nimsei wykradzioną. Corp nie zabezpiecza archiwum. Santiago nie wybacza 1 klik snakdoor, następne 3 wjazdy na ręke. Corp ma 4 karty. Wciągam Security i Priority Requisition. No, fart. Ale i o niego chodzi w tej grze. Runner musi zwiększać swoje prawdopodobieństwo trafienia, Corp go obniżać. I tak rodzi się "fart"

[Darboh]

Niestety to dali priority requisition (3 pkt za 5) które się nie nadaje do większości talii korporacyjnych a trzeba nim grać bo nic innego nie ma...

Nie niestety. Ja się nie mogę doczekać na nową agendę za 6 dla HB. Korzyść kosmiczna , a do zrobienia w 2 tury.
A i Priority Requisition dla Janusa - miodnie współgra.

Problem byłby gdyby nie było wrednych assetów tylko same oczywiste oczywistości.

[zephyr]

Ja cały czas nie widzę jak sensownie grać na kartach z core przeciwko dobrze złożonemu Criminalowi.
Też czekam na nowe paczki, głównie po to żeby wywalić Priority z decku. Po prostu nie ma jeszcze na tyle dużo wartościowych zapór żeby efekt agendy się zwrócił, a 3 pkt kiedy większość decku ma 2 oznaczają dużą szansę na wygraną runnera 3-2-2.
Przy czym runner równie łatwo kradnie agendę za 1 czy 3, a jak corp dostanie szybko priority to albo szybko je straci albo nic na nim nie zyska a robienie go będzie kosztować brak ochrony innych serwerów. W late też rzadko coś daje, bo mocne ICE zwykle i tak już są aktywne bo były potrzebne. Choć sama karta będzie pewnie ok, za kilka dodatków, kiedy pojawi się dużo fajnych, drogich ścian. Bardziej na razie przydałaby się IMO agenda typowo ekonomiczna - typu jak zrobisz dostajesz 1 kasy na turę.
Albo w ogóle jakąś ciekawszą, lista kandydatów do przedruku jest spora:
http://www.netrunneronline.com/search/? ... &sort=cost

A już najbardziej jak będzie dużo kart i będzie można składać decki pod karty typu:
http://www.netrunneronline.com/cards/world-domination/
bo jak na jedno pudło nie jest źle, ale dopóki nie ma większej ilości kart ilość dziwnych pomysłów które można dopracować jest ograniczona, a ja uwielbiam ekstremalne strategie i trudne do zagrania ale bardzo istotne efekty

[Veridiana]

Lektura tego wątku przypomina czytanie oryginalnego menu w chińskiej restauracji. Człowiek nic nie rozumie, ale ślinka mu cieknie na myśl, że może spróbwać tych specjałów

[Markus]

Gramy tym co jest w pudelku (karty neutralne + frakcja) wiec to jest ok.

Runner nie mial co atakowac, a korporacja byla juz obstawiona lodem jak choinka na rynku...
Stad pytam, czy jest jakas taktyka co w takiej sytuacji robic.

ale dopłacaliście za każdy dodatkowy ICE stawiany przed serwerem,(pierwszy ICE wchodzi za 0, każdy następny za koszt = ilości ICE istniejących przed serwerem- cały czas mówimy o NIE ZREZOWANYCH ICE), generalnie korporacja ma ciężko z kasą , więc może coś pominęliście w zasadach

jeśli się nie mylę to grając pewną korporacją jest tylko 9 kart typu AGENDA, więc faktycznie może być tak że corpo nie trafia nic przez np 8 kart dociągu ale taki urok karcianek

<sarkazm on> netrunner to nie gra portalu więc Trzewik narzeka <sarkazm off>

[Merry]

Lektura tego wątku przypomina czytanie oryginalnego menu w chińskiej restauracji. Człowiek nic nie rozumie, ale ślinka mu cieknie na myśl, że może spróbwać tych specjałów

mozna trafic na owadzie udka....

[costi]

Które też mogą być dobre, choć mało treściwe

[Inermis]

generalnie korporacja ma ciężko z kasą

generialnie to powiedziałbym że jak korp ma ciężko z kasą to nie źle gra albo ma źle zbudowany deck