Game of Thrones czy Warrior Knights ?

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
nilfheim
Posty: 72
Rejestracja: 27 wrz 2006, 16:05

Post autor: nilfheim »

ja gram w gota bez podzialu na tury w planowaniu: wszyscy klada zetony jednoczesnie - duzo nie zmienia a przyspiesza rozgrywke, polecam
Awatar użytkownika
dewodaa
Posty: 356
Rejestracja: 12 lis 2006, 10:30
Lokalizacja: Piotrków Tryb.
Has thanked: 1 time

Post autor: dewodaa »

a to jest jakis podzial w instrukcji? My tak od zawsze gramy i nie wiedzialem ze jest inaczej, a co do tematu wątku (ktorym w brew pozorow nie jest Civ4 czy Blood Feud in NY ;) ) nareszcie jakis czas gralem w obie i moge sie wypowiedziec:
Przy komplecie graczy (5) tylko i wyłącznie GoT. Ogólnie imo GoT kroluje na WK, głownie dlatego, że cel gry jest jasno sprecyzowany i wszystkie twoje poczynania do tego zmierzaja. Natomiast najwieksza bolaczka WK jest wlasnie cel gry, sama rozgrywka ok, swietna ale co z tego jak o zwyciestwie decyduja jakies punkty wplywow. Czesto duzo wczesniej niz na koncu jest wiadomym kto wygra. Poza tym tych wplywow graczowi zabrac nie mozna. Dlatego imo obie gry porownywac mozna i WK wychodzi slabiej bo wraz z nowym wydaniem powinny wyjsc tez mocno poprawione zasady a tak to walka jest troche nierowna :)
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Post autor: kwiatosz »

nilfheim pisze:ja gram w gota bez podzialu na tury w planowaniu: wszyscy klada zetony jednoczesnie - duzo nie zmienia a przyspiesza rozgrywke, polecam
Przecież zawsze się kładzie rozkazy jednocześnie?
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
krisscox1
Posty: 2
Rejestracja: 15 sty 2007, 15:26

Post autor: krisscox1 »

czy w ta gre gral ktos we 2 osoby ? i jak jest ? Pozdrawiam.
Frax
Posty: 8
Rejestracja: 14 sty 2007, 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Frax »

dewodaa pisze: Przy komplecie graczy (5) tylko i wyłącznie GoT. Ogólnie imo GoT kroluje na WK, głownie dlatego, że cel gry jest jasno sprecyzowany i wszystkie twoje poczynania do tego zmierzaja. Natomiast najwieksza bolaczka WK jest wlasnie cel gry, sama rozgrywka ok, swietna ale co z tego jak o zwyciestwie decyduja jakies punkty wplywow.
Jest to problemem, ale łatwo naprawialnym, wystarczy za przejęcie miasta, zabierać od pokonanego punkt wpływów i wtedy jest już wszystko ok. GoT podobał mi się jakoś dużo mniej, jakoś jest bardziej statyczny i jak dla mnie w porównaniu do WK dużo mniej się dzieje... W WK dużo częściej byłem zmuszony zmieniać strategię, pod wpływem wydarzeń na planszy. Do tej pory nie jestem pewnien, jak jest najlepiej zacząć, a w GoT początek w zasadzie jest w pewien sposób ustalony. W porównaniu pomiedzy GoT a WK, ta druga zdecydowanie wygrywa (oczywiście przy tej jednej modyfikacji zasad).
hobb3
Posty: 107
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:30
Lokalizacja: Toruń

Post autor: hobb3 »

Frax pisze: GoT podobał mi się jakoś dużo mniej, jakoś jest bardziej statyczny i jak dla mnie w porównaniu do WK dużo mniej się dzieje...
U nas dzieje się bardzo dużo, być może skład graczy nie jest odpowiedni.

Obie są fajne i zupełnie inne.
Najlepiej kup obie, a pytanie zamień na - Którą kupić pierwszą?
Frax
Posty: 8
Rejestracja: 14 sty 2007, 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Frax »

hobb3 pisze: U nas dzieje się bardzo dużo, być może skład graczy nie jest odpowiedni.
Skład graczy mniej więcej podobny w GoT i WK. Po prostu dla mnie w WK dzieje się dużo więcej nie w GoT. Jest więcej sposobów gry, a w GoT wiadomo w pewnym sensie jaka będzie taktyka każdego gracza, w zależności od tego jaki ród trafił. Po prostu początkowe rozstawienie sił jest zawsze to samo, to mimo wszystko jest duży minus. Nie przeczę, że myślenie nad tym gdzie położyć rozkaz i jaki jest bardzo wciągające, ale po pewnym czasie, kilku grach, zaczyna być przewidywalne (oczywiście do pewnego stopnia). W WK z czymś takim jeszcze się nie spotkałem, dlatego mówię, że więcej sie przy nim dzieje :)
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Post autor: kwiatosz »

GoT jako gra sama w sobie nie jest rewelacją, dopiero jak się zaprzęgnie machinę negocjacyjną to zaczyna się coś dziać. To co się dzieje na planszy to jakieś 10% tego co się faktycznie w grze dzieje, większość rozgrywa się na poziomie rozmów w innym pokoju (przynajmniej u nas:)
A z drugiej strony muszę uznać wyższość innej gry nad GoTem ostatnimi czasy - konkretnie Blood Feud in NY - strategicznie nie jest tak skomplikowana, ale to jedyna gra, w któej emocje są tak silne że ni byłem w stanie postawić pionka prosto - tak mi się łapy trzęsły:D Nie wiem czemu tak jest, ale gra jest stresująca jak cholera, GoT przy tym niezbyt pokaźny jest, o WK już nie wspominając.. :)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
TuReK
Posty: 1482
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
Has thanked: 50 times
Been thanked: 75 times

Post autor: TuReK »

pyryman pisze: Jaka w takim razie gra na 3-6 osób (czyli GoT już odpada) gdzie rozgrywka trwa nie dłużej niż 6-8h. Co do czasu gry to jesteśmy wychowani na Ryzyku i bez poważnych konfliktów na planszy od samego początku o ile jest taka opcja - nie gramy:)
W WK nie gralem nigdy dluzej niz 3,5 h.
Ewentualnie Twilight Imperium 3, najlepiej z dodatkiem.
Z pustego i Saruman nie naleje
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Post autor: Don Simon »

pyryman pisze:To i ja dorzucę pytanie.

Jaka w takim razie gra na 3-6 osób (czyli GoT już odpada) gdzie rozgrywka trwa nie dłużej niż 6-8h.
Myślę, że najlepszy dla Ciebie będzie SHOGUN. Kup, a na pewno nie pożałujesz.

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
blazej
Posty: 483
Rejestracja: 06 lut 2005, 20:19
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: blazej »

kwiatosz pisze:To co się dzieje na planszy to jakieś 10% tego co się faktycznie w grze dzieje, większość rozgrywa się na poziomie rozmów w innym pokoju (przynajmniej u nas:)
A co jeśli nie ma rozmwów w drugim pokoju? Grałem w GOT dwa razy z ekipą dość świeżą w temacie planszówek i przez całą grę nie zostało użyte ani jedno wsparcie dla sojusznika. Negocjacji nie było żadnych ani przy stole, ani poza. Raz wyszedłem z kolegą, ale też nie wiedziałem za bardzo o czym mam mówić, bo ani planszy przed oczami nie mieliśmy, ani aktualnego rozstawienia jednostek.
Także generalnie wszyscy po rozgrywce trochę kręcili nosem..., że nawet ciekawa gra, ale... . O dziwo po tych rozgrywkach GOTa upodobał sobie mój brat twierdząc nawet, że dzięki temu, że negocjacji nie ma gra jest bardziej stretegiczna.

Na następne spotkanie przyniosłem WK (niestety nie udało się dokończyć). Po nie-dokończonej grze ekipa zgodnie stwiedziła (ze mną na czele), że WK jest lepszy od GOT, bardziej rozbudowany.

Z moich wnikliwych obserwacji wynika, że WK może być lepszy dla osób, które wolą mniej konfliktokwości i chcą spędzić czas grając przy stole, a nie "łażąc" po pokojach. Mimo pewnych błędów w zasadach oddaję głos na WK i z niecierpliwością czekam na dodatek :D
Morgon
Posty: 627
Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
Has thanked: 31 times
Been thanked: 56 times

Post autor: Morgon »

W mojej grupie generalnie zależy na tym, żeby rozgrywka była ciekawa ale nie trwała pół dnia. Stąd negocjacje są, ale przy stole, jawne, nikt nie wychodzi bo wtedy niemiłosiernie duzo czasu by schodzilo a czesc graczy by sie nudzila w tych przerwach.
EstEst
Posty: 282
Rejestracja: 02 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Kraków

Post autor: EstEst »

Mnie razi straszna ilość poprawek w zasadach, jakie trzeba wprowadzić, by WK był grywalny (te żałosne bitwy...) i nie los decydował o zwycięstwie.
GoT może jest mniej rozbudowany, ale przynajmniej nie ma oczywistych bugów :).
Jednakowoż ostatnio stwierdziłem, że GoT jest tym lepszy, im więcej czasu na negocjacje przeznaczysz. Dlatego jest to gra stworzona do gry przez forum - kiedy można negocjować po kilka dni nad każdym ruchem i nikogo to nie nudzi :). Sytuacje są czasem kapitalne...
Sługa Koła. Młot na humanistów. Miecz w ręku dyrekcji.

Gry EstEsta
Morgon
Posty: 627
Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
Has thanked: 31 times
Been thanked: 56 times

Post autor: Morgon »

Co kto lubi, w Shogunie też los decyduje o zwycięstwie, a jakoś nikomu u mnie to nie przeszkadza. Jak ktoś wystrzega się losowości jak ognia to faktycznie lepiej grać w coś innego.
EstEst
Posty: 282
Rejestracja: 02 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Kraków

Post autor: EstEst »

W Shogunie losowość jest innego typu...Niepowodzenie w jednej bitwie zwiększa szanse w drugiej - a zresztą szczęście jest tylko bitewne. Tutaj karty wydarzeń moga Cię załatwić zanim stoczysz jakąkolwiek bitwę...Nawet jak masz rozsądny zapas wiary.

PS Ja nie twierdzę, że WK jest złe, tylko, że strasznie dużo rzeczy trzeba poprawić - to, co jest konieczne do zmiany, by gra rozwinęła skrzydła zapisałem w temacie "Domowe zasady" i na feriach będziemy toto testować. Tak więc nie będę tu powtarzał. Jednakże jako gra negocjacyjna - GoT góruje zdecydowanie. Jako lekka "eurostrategia", po zmianach wyrzucających strategie wygrywające i część kart wydarzeń - WK powinno być lepsze.
Sługa Koła. Młot na humanistów. Miecz w ręku dyrekcji.

Gry EstEsta
Awatar użytkownika
Hudson
Posty: 481
Rejestracja: 20 gru 2004, 00:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Hudson »

EstEst pisze: PS Ja nie twierdzę, że WK jest złe, tylko, że strasznie dużo rzeczy trzeba poprawić
Zgadzam sie w 100% z Toba. Po pierwszej grze bylem zachwycony (tylko czemu tak szybko sie skonczylo?), w kolejnych rozgrywkach zaczalem dostrzegac kolejne dziury (ktore mam nadzieje da sie zalatac).
ODPOWIEDZ