Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: 04 cze 2007, 10:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 12 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Recenzja na Board Times: http://www.boardtime.pl/2012/12/tzolkin ... enzja.html
www.facebook.com/newsyograchplanszowych: newsy planszowe, choć nie tylko!
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Cytuje fragment recenzji:Matio.K pisze:Recenzja na Board Times: http://www.boardtime.pl/2012/12/tzolkin ... enzja.html
"- Zasadniczo jedna, licząca się ścieżka prowadząca do wygranej [zbieranie czasek + niebieskie koło], podczas, gdy reszta jest "dodatkiem""
Pytam z ciekawości: Po ilu partiach takie wnioski ?
- Zet
- Posty: 1365
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 164 times
- Been thanked: 169 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Tutaj Jax użył liczby mnogiejjax pisze:I potwierdzonym faktem jest, że wyspecjalizowane strategie działają w tej grze jak w rzadko której innej.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
W naszej ostatniej grze, gracz idący przede wszystkim w czaszki został daleko z tyłu
Trzeba mieć mnóstwo pionków, jeśli dodatkowo trafi się monument premiujący za czaszaki/pionki, może być warto. Myślę, że trzeba trochę poczekać, aż więcej osób pogra, by znać prawdę. Świątynie są o tyle mocne, że relatywnie łatwo taką strategię przeprowadzić. Nie tracę jednak wiary, że umiejętne budowanie i granie pod konkretne monumenty też może przynieść zwycięstwo.
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Jestem po 4 partiach i rzeczywiście jest problem z tymi świątyniami. Szybko załapaliśmy combo z nimi związanie, a potem tylko je szlifowaliśmy. Wydaje mi się że grając we 2-3 osoby gra pod świątynie jest nie do przebicia, ale grając w 4 inne strategie mogą mieć szansę. W planach mam zagranie kilku szybkich dwuosobowych gier w celu optymalizacji innych dróg do zwycięstwa, żeby sprawdzić czy te metody mogą być skuteczne. Mam nadzieje że to tylko kwestia ich opanowania.
A porównując ją do AoE3, wypada gorzej. Tu trzymamy się ściśle strategii i gramy bardzo schematycznie. W AoE3 trzeba iść we wszystko po trochu, bo to się po prostu opłaca, przez co o wszystko toczy się walka.
A porównując ją do AoE3, wypada gorzej. Tu trzymamy się ściśle strategii i gramy bardzo schematycznie. W AoE3 trzeba iść we wszystko po trochu, bo to się po prostu opłaca, przez co o wszystko toczy się walka.
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: 04 cze 2007, 10:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 12 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Po trzech, za każdym razem w innym składzie.Myszaq36 pisze:Cytuje fragment recenzji:Matio.K pisze:Recenzja na Board Times: http://www.boardtime.pl/2012/12/tzolkin ... enzja.html
"- Zasadniczo jedna, licząca się ścieżka prowadząca do wygranej [zbieranie czasek + niebieskie koło], podczas, gdy reszta jest "dodatkiem""
Pytam z ciekawości: Po ilu partiach takie wnioski ?
Bonusy z niebieskiego koła są zbyt wysokie, aby je ignorować.
www.facebook.com/newsyograchplanszowych: newsy planszowe, choć nie tylko!
- rand
- Posty: 498
- Rejestracja: 03 lis 2008, 22:07
- Lokalizacja: Gdańsk Zaspa
- Has thanked: 119 times
- Been thanked: 88 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Jestem narazie po 3 partiach dwuosobowych. Generalnie ciągle gram podobną taktyką czyli świątynie plus dwie czaszki na niebieskim kole, no i pare zwykłych budynków dających punkty( te z 2 ery). Najbardziej niepokojące jest to, ze podczas trzech partii nie wykupiliśmy ani jednego monumentu. Uważam że kupno takiego jest mało opłacalne, mało punktów w stosunku do ceny.
Nie uważam że gra na jedną taktykę to coś złego. Jeżeli wszyscy idą w Świątynie to partia pewnie do końca bedzie wyrównana, dlatego trzeba zawsze sie wspomagać budynkami i czaszkami. Dlatego uważam że trzeba po prostu optymalizować swoją grę i korzystać ze wszystkiego co jest a nie z uporem iść w świątynie i ignorować resztę.
Zobaczymy jak gra będzie wyglądała w grze 3-4 osobowej. Technologia z budowaniem też jeszcze ani razu nie wyszła dalej niż na poziom zerowy
Najlepsza jest z dodatkowymi surowcami, tylko dzięki niej można ewentualnie powalczyć o monument, ale jak wspomniałem jest to nieopłacalne i lepiej wydać na na zwykłe budynki.
Nie uważam że gra na jedną taktykę to coś złego. Jeżeli wszyscy idą w Świątynie to partia pewnie do końca bedzie wyrównana, dlatego trzeba zawsze sie wspomagać budynkami i czaszkami. Dlatego uważam że trzeba po prostu optymalizować swoją grę i korzystać ze wszystkiego co jest a nie z uporem iść w świątynie i ignorować resztę.
Zobaczymy jak gra będzie wyglądała w grze 3-4 osobowej. Technologia z budowaniem też jeszcze ani razu nie wyszła dalej niż na poziom zerowy
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Najlepsza jest z dodatkowymi surowcami, tylko dzięki niej można ewentualnie powalczyć o monument, ale jak wspomniałem jest to nieopłacalne i lepiej wydać na na zwykłe budynki.
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Postanowiłem przeczytać, ale nie dałem rady. Pierwsze zdjęcie to niesmaczny żart, który jeszcze przełknąłem. Niestety błędy ortograficzne i interpunkcyjne w pierwszym akapicie tekstu skutecznie zniechęciły mnie do dalszej lektury.Matio.K pisze:Recenzja na Board Times: http://www.boardtime.pl/2012/12/tzolkin ... enzja.html
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
+1pawel1454 pisze:Postanowiłem przeczytać, ale nie dałem rady. Pierwsze zdjęcie to niesmaczny żart, który jeszcze przełknąłem. Niestety błędy ortograficzne i interpunkcyjne w pierwszym akapicie tekstu skutecznie zniechęciły mnie do dalszej lektury.Matio.K pisze:Recenzja na Board Times: http://www.boardtime.pl/2012/12/tzolkin ... enzja.html
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Mam odmienne zdanie. Dodatkowe surowce to coś czego nie dotykam.rand pisze: Najlepsza jest z dodatkowymi surowcami, tylko dzięki niej można ewentualnie powalczyć o monument, ale jak wspomniałem jest to nieopłacalne i lepiej wydać na na zwykłe budynki.
Osiągasz trzeci poziom technologii rolniczej. Stawiasz pionki na koło rolne. Jak dojadą do końca dostajesz 12 kukurydzy za każdy. Potem na handel (dostępny błyskawicznie niemal) i jedną akcją kupujesz surowce jakie chcesz i ile chcesz. Starczy na każdy monument.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
U nas monumenty fajnie combują się ze świątyniami. W 3/4 gry za świątynie dostaje się tyle surowców że żal nie wykorzystać tego na jakiś ciekawy monument, który powinien dać nam z ok +15 punktów.
A budynki raczej opłacalne tylko jeśli rozwija się konstrukcje, dlatego trochę bez sensu że akcja z możliwością kupna 2 budynków, umożliwia skorzystanie z bonusów tylko raz.
W 2 testowych grach 2-osobowych ze strategii na budynkach uzyskaliśmy max 55 pkt, a z opartej na czaszkach max 69 pkt. Przy czym nie uwzględnialiśmy punktów za dominację w świątyniach, bo w grze 3-4 osobowej gracz idący w świątynie na pewno by nas przebił.
Grając w 3 osoby, ze strategii na świątyniach zwycięzcy osiągali z 65-70 pkt, łącznie z monumentem.
EDIT:
W jednej z kolejnych testowych gier 2 osobowych udało się nam zebrać po 80 pkt grając raz na czaszkach i raz na budynkach, nie punktując za dominację w świątyniach. Gra wydaje się być zrównoważona, ale pewne strategie są trudniejsze od innych, przez co wymagają wprawy i nie zawsze w pełni wyjdą.
Każda strategia musi opierać się choć trochę na świątyniach, a grając pod budynki, nie iść w nie ślepo tylko kupować to co naprawdę warto, czyli głównie to co punktuje. O dziwo, miałem lepsze wyniki bez rozwoju 2 i 3 poziomu wydobycia, niż z nim.
Teraz mam w planach przetestowanie połączenia rolnictwa + budownictwa, gdzie budynki kupujemy za zboże.
A budynki raczej opłacalne tylko jeśli rozwija się konstrukcje, dlatego trochę bez sensu że akcja z możliwością kupna 2 budynków, umożliwia skorzystanie z bonusów tylko raz.
W 2 testowych grach 2-osobowych ze strategii na budynkach uzyskaliśmy max 55 pkt, a z opartej na czaszkach max 69 pkt. Przy czym nie uwzględnialiśmy punktów za dominację w świątyniach, bo w grze 3-4 osobowej gracz idący w świątynie na pewno by nas przebił.
Grając w 3 osoby, ze strategii na świątyniach zwycięzcy osiągali z 65-70 pkt, łącznie z monumentem.
EDIT:
W jednej z kolejnych testowych gier 2 osobowych udało się nam zebrać po 80 pkt grając raz na czaszkach i raz na budynkach, nie punktując za dominację w świątyniach. Gra wydaje się być zrównoważona, ale pewne strategie są trudniejsze od innych, przez co wymagają wprawy i nie zawsze w pełni wyjdą.
Każda strategia musi opierać się choć trochę na świątyniach, a grając pod budynki, nie iść w nie ślepo tylko kupować to co naprawdę warto, czyli głównie to co punktuje. O dziwo, miałem lepsze wyniki bez rozwoju 2 i 3 poziomu wydobycia, niż z nim.
Teraz mam w planach przetestowanie połączenia rolnictwa + budownictwa, gdzie budynki kupujemy za zboże.
- _Berenice_
- Posty: 766
- Rejestracja: 17 lis 2012, 14:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 479 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Mam za sobą kilkanaście partii dwuosobowych, parę trzyosobowych i dwie czteroosobowe. nie zgadzam się, że wystarczy wszystko postawić na świątynie i mamy załatwioną sprawę. Owszem bardzo trudno bez nich wygrać, ale nie zdarzyło się, aby ktoś grający rozłożył wszystkich na łopatki, grając jedynie na świątynie. U nas zależało to wszystko od posiadanych zasobów początkowych, wylosowanych monumentów i budynków i ewentualnych plusów z technologii na początku. W jednej partii wylosowałam sporo zasobów naturalnych, do wybudowania pojawiły się budynki, które umożliwiły dość szybki awans w poszczególnych świątyniach i wydawałoby się, że moja droga do zwycięstwa jest łatwa i prosta, ale mimo wszystko jeden z graczy inwestujących w budowę+rolnictwo, przegoniłby mnie na ostatniej prostej, gdyby nie zapomniał nakarmić swoich workerów
Jedna strategia nastawiona przede wszystkim na świątynie przydaje się, najbardziej gdy gramy z niewyrobionymi graczami, później kombinowania jest o wiele więcej. Raz udało mi się wygrać samymi świątyniami, nie inwestując nawet w czaszki czy jakąkolwiek technologia. Pomimo tego, że nie da się opracować jednej optymalnej strategii, pozwalającej nam wygrać we wszystkich rozgrywkach, świątynie powinny być trochę słabsze - np. podczas rozgrywki dawać jedynie zasoby, a punkty zwycięstwa dopiero na koniec.
Ogólnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona Tzolkinem, po prościutkich i niewymagających żadnego myślenia Filarach Ziemi, myślałam że worker-placment nie jest dla mnie. Jednak zachęcona recenzjami i promocyjną ceną, postanowiłam kupić i chciałam grać non stop, zamęczając mojego faceta, któremu gra zupełnie nie podeszła ( przede wszystkim ze względu na tematykę). Setup idzie sprawnie i pewnie zajmowałby jeszcze mniej czasu, gdyby nie moje zamiłowanie do równego układania wszelkiego rodzaju klocuszków
, gra jest bardzo dynamiczna ( chyba, że gramy za znajomym, który każdą decyzje rozważa minimum przez pięć minut
) i zawsze jest za mało czasu, aby spróbować wszystkich opcji i wybudować to, co by się chciało i przez to czasami trudno wczuć się w klimat, kiedy " już trzeba kończyć". Największe minusy to wykonanie( jedna część planszy już zaczęła mi się rozklejać) i zbyt mocne świątynie ( oraz pierwszy poziom rozwoju teologii, który daje nam wyjątkowo "żałosną" korzyść. )
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ogólnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona Tzolkinem, po prościutkich i niewymagających żadnego myślenia Filarach Ziemi, myślałam że worker-placment nie jest dla mnie. Jednak zachęcona recenzjami i promocyjną ceną, postanowiłam kupić i chciałam grać non stop, zamęczając mojego faceta, któremu gra zupełnie nie podeszła ( przede wszystkim ze względu na tematykę). Setup idzie sprawnie i pewnie zajmowałby jeszcze mniej czasu, gdyby nie moje zamiłowanie do równego układania wszelkiego rodzaju klocuszków
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
Moja kolekcja
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!
ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: 04 cze 2007, 10:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 12 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Jestem po kolejnych dwoch rozgrywkach. Bedzicie hejterzyc, ale naprawde znow wygraly czachy i swiatynie ![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
www.facebook.com/newsyograchplanszowych: newsy planszowe, choć nie tylko!
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Ja jestem po kolejnych dwóch. Raz wygrałem świątyniami, a raz (po raz drugi zresztą) monumentem punktującym za technologie + 2 czachy i niemal zero na świątyniach (stawianie czach podnosi na świątyni, ale dwa razy żebrałem). Więc się da, ale nie jest to łatwe. Nie wiem, co by było, gdyby gracz grający na świątynie był bardziej doświadczony, bo wylądował tuż za mną. No i to jedyny taki mocny monument, nie wiem, czy celując w inny wynik nie byłby dużo gorszy.
Cały czas chcę jednak więcej, próbować nowych strategii - dawno tak nie miałem
.
Cały czas chcę jednak więcej, próbować nowych strategii - dawno tak nie miałem
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Tyle że jeden taki monument + 2 czachy oddane to dość mało punktów i tak. Jakby grający na świątyniach kupił sobie jakiś monument, a powinien, to by wygrał.
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Miałem niecałe 60 punktów. Gracz grający na świątynie też miał dwie czachy za duże kilkanaście punktów A jakie u was są wyniki?
A przy okazji: ktoś w ogóle korzysta z trzeciego toru technologii? Ponieważ strategia na budowanie nie wydaje się specjalnie mocna, zawsze wybieram drugi (zasoby), pierwszy (przynajmniej do drugiego pola, pozwalającego na zbiór kukurydzy na zalesionej działce), gdyż znacznie ułatwia grę, ewentualnie trzeci jeśli postanawiam iść w czachy.
A przy okazji: ktoś w ogóle korzysta z trzeciego toru technologii? Ponieważ strategia na budowanie nie wydaje się specjalnie mocna, zawsze wybieram drugi (zasoby), pierwszy (przynajmniej do drugiego pola, pozwalającego na zbiór kukurydzy na zalesionej działce), gdyż znacznie ułatwia grę, ewentualnie trzeci jeśli postanawiam iść w czachy.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
-
- Posty: 2617
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Witam !
A ja mam małe uwagi dotyczące wykonania. Krzywo naklejona okładka pudełka i rozłażąca się jedna z plansz (potraktowałem ją klejem) to nie problem. Natomiast mój egzemplarz pachnie (czytaj: śmierdzi) stęchlizną
Zazwyczaj każda nowa gra pachnie farbą drukarską, a tutaj czuć ostry zapach stęchlizny. Po dokładnym obwąchaniu
stwierdziłem, że problem dotyczy przede wszystkim żetonów. Tak jakby arkusze z żetonami leżały przed pakowaniem w jakimś bardzo wilgotnym miejscu. Też tak macie?
Pozdrawiam
P.S. Teraz Tzolkin się wietrzy ...![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
A ja mam małe uwagi dotyczące wykonania. Krzywo naklejona okładka pudełka i rozłażąca się jedna z plansz (potraktowałem ją klejem) to nie problem. Natomiast mój egzemplarz pachnie (czytaj: śmierdzi) stęchlizną
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Pozdrawiam
P.S. Teraz Tzolkin się wietrzy ...
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Trzeci rewelacyjnie kombuje się z drugim torem.schizofretka pisze:A przy okazji: ktoś w ogóle korzysta z trzeciego toru technologii? Ponieważ strategia na budowanie nie wydaje się specjalnie mocna,
W naszej rozgrywce (gdzie zbudowałem 1 monument i 8 budynków - dzięki torowi drugiemu) wygrałbym w cuglach, gdybym poszedł właśnie w tor trzeci - zamiast w tor czwarty, który mi nic nie dał w tamtej sytuacji.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Potwierdzam powyższą opinię. Początkowo grałem na świątynie i stosunkowo często udawało się wygrać, jednakże "zachęcony" opiniami z forum o rzekomej potędze świątyń zacząłem kombinować z innymi taktykami, i przez ostatnie 3 partie szedłem ostro w 2 i 3 tor technologiczny. Trzeci tor rozwinięty na maxa potrafi być naprawdę mocny, zaś bardzo częste budowanie budynków pozwala jednocześnie podskoczyć nieco w świątyniach (nie można ich totalnie olać, ale nie uważam tego za wadę). Reasumując póki co nie uważam gry za niezbalansowanej, taktyka na świątynie z rozwiniętym pierwszym torem technologicznym jest stosunkowo mocna i łatwa do przeprowadzenia, jednakże w żaden sposób nie gwarantuje ona zwycięstwa, w szczególności wśród doświadczonych graczy. Świątynie zawsze trzeba brać pod uwagę, lecz istnieje wiele różnorodnych sposobów awansu na nich (via pierwszy tor technologiczny, budynki, czaszki itd.), które to można wykonywać niejako przy okazji, wykonując założoną wcześniej taktykę
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Kurcze, wydaje się że dobrze wykorzystywany - tor 3 jest znakomity.schizofretka pisze: A przy okazji: ktoś w ogóle korzysta z trzeciego toru technologii?
Jeśli szybko się dojedzie do 3 poziomu to koszt dojścia tam (6 surowców) zwróci się z nawiązką.
No i potem za jeden surowiec dostajemy 3 punkty! Przecież takiego przelicznika nie ma absolutnie nigdzie w tej grze.
Budowanie i rozwój technoligii są na bardzo niskich polach koła, więc można to robić praktycznie co 2-gą rundę.
Do tego w 2 epoce praktycznie każdy budynek daje punkty i awans w świątyniach, a część z nich jest prawie darmowa (szczególnie jesli ma się zniżkę z 3 pola 3 toru technologii).
Jak grałem tą strategią, miałem zbudowane chyba 12 budynków - to co najmniej 16-18 punktów z samego toru + tyle samo kukurydzy + co najmniej 6-7 razy oddawałem surowiec za 3 punkty ...
Tor 3 to jest masakra!
są ludzie którzy nie chcą połknąć bakcyla planszówek
takim trzeba wpychać go do gardła
takim trzeba wpychać go do gardła
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Niestety mam tak samoBanan2 pisze:Witam !
A ja mam małe uwagi dotyczące wykonania. Krzywo naklejona okładka pudełka i rozłażąca się jedna z plansz (potraktowałem ją klejem) to nie problem. Natomiast mój egzemplarz pachnie (czytaj: śmierdzi) stęchliznąZazwyczaj każda nowa gra pachnie farbą drukarską, a tutaj czuć ostry zapach stęchlizny. Po dokładnym obwąchaniu
stwierdziłem, że problem dotyczy przede wszystkim żetonów. Tak jakby arkusze z żetonami leżały przed pakowaniem w jakimś bardzo wilgotnym miejscu. Też tak macie?
Pozdrawiam
P.S. Teraz Tzolkin się wietrzy ...
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
- the_ka
- Posty: 471
- Rejestracja: 13 lis 2006, 16:35
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 27 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
mój też śmierdzi ale mi to akurat jakoś nie przeszkadzakisio pisze:Niestety mam tak samoBanan2 pisze:Witam !
A ja mam małe uwagi dotyczące wykonania. Krzywo naklejona okładka pudełka i rozłażąca się jedna z plansz (potraktowałem ją klejem) to nie problem. Natomiast mój egzemplarz pachnie (czytaj: śmierdzi) stęchliznąZazwyczaj każda nowa gra pachnie farbą drukarską, a tutaj czuć ostry zapach stęchlizny. Po dokładnym obwąchaniu
stwierdziłem, że problem dotyczy przede wszystkim żetonów. Tak jakby arkusze z żetonami leżały przed pakowaniem w jakimś bardzo wilgotnym miejscu. Też tak macie?
Pozdrawiam
P.S. Teraz Tzolkin się wietrzy ...
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
Nasz też śmierdzi, ale jak obwąchaliśmy, to tylko planszę czuć (i to też raczej farbą drukarską) ![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Nasza kolekcja - ciągle się rozwija :)
- shaggy92
- Posty: 140
- Rejestracja: 25 mar 2012, 22:42
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 14 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
no smierdzi smierdzi;p
a co myslicie o planszy? wg mnie ma tendencje do rozklejenia;/ a jakby potraktowac rogi tasma klejaca? przezroczysta?
a co myslicie o planszy? wg mnie ma tendencje do rozklejenia;/ a jakby potraktowac rogi tasma klejaca? przezroczysta?
-
- Posty: 463
- Rejestracja: 27 paź 2011, 14:10
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 9 times
Re: Tzolkin: Kalendarz Majów
U mnie w jednym miejscu odłaził laminat i haczył o duże koło. Posmarowałem wewnętrzne krawędzie na całej długości klejem introligatorskim (Magic) - i trzyma całkiem nieźle. Do tego klej ten po wyschnięciu jest bezbawny, więc nawet jeśli parę kropli wyszło na planszę, jest to niewidoczne. Taśma klejąca nie dałaby takiego zabezpieczenia (a przynajmniej ja nie umiałbym uzyskać dobrego efektu przy zawijaniu taśmy).shaggy92 pisze:a co myslicie o planszy? wg mnie ma tendencje do rozklejenia;/ a jakby potraktowac rogi tasma klejaca? przezroczysta?