Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- szafaaaa
- Posty: 248
- Rejestracja: 07 paź 2011, 17:42
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 32 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
hej, jak przy Robinsonie wygląda sytuacja z tak zwanym 'lideryzmem'? Każdy sobie cośtam robi na boku i dorzuca do wspólnego celu, czy każdy ruch trzeba obgadywać ze wszystkimi? Pytam bo już przy Ghost Stories bywało, że przy rozgrywce 2, czy 4 osobowej głownie jedna osoba grała, reszta tylko dość znudzona przesuwała swoje pionki i turlała kostki
-
- Posty: 1042
- Rejestracja: 25 maja 2012, 11:27
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Nie da się grać "samemu sobie na boku" w Robinsona, bo wtedy cel, jakim jest wykonanie scenariusza, szlag trafi. Wykonywane akcje powinny być przemyślane i przedyskutowane. Najczęściej jest tak "Słuchaj, a proponuję, by zrobić to i to", a ktoś zauważy, że ta akacja jest słaba i powie "Lepiej byśmy zrobili to i to".
To było mówione nie raz w tym temacie.
To było mówione nie raz w tym temacie.
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8813
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2713 times
- Been thanked: 2402 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Przy Robinsonie nie ma "jednego słusznego wyboru", bo wiele decyzji może być równie dobrych. Jest za to możliwość podjęcia mnóstwa złych i bardzo złych decyzji - ale o tym, że one były złe, dowiadujemy się często po fakcie.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- Portal Games
- Posty: 1364
- Rejestracja: 01 lis 2012, 12:26
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 306 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Na stronie wydawnictwa Portal opublikowaliśmy grudniowy numer Gwiezdnego Pirata. W dziale gier planszowych (strony 49-57) znajduje się obszerna relacja z premiery Robinsona Crusoe na targach Essen 2012.
[relacja była publikowana wcześniej w odcinkach na stronie internetowej Świata Gier Planszowych]
Numer można pobrać w formacie PDF lub przeglądać (issuu.com).
http://www.wydawnictwoportal.pl/
[relacja była publikowana wcześniej w odcinkach na stronie internetowej Świata Gier Planszowych]
Numer można pobrać w formacie PDF lub przeglądać (issuu.com).
http://www.wydawnictwoportal.pl/
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8813
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2713 times
- Been thanked: 2402 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Zrobione. Podaj maila.M&T pisze:Zwracam się z prośbą do osoby, która mogłaby zapisać plik fazy.docx w formacie pdf, i podzielić się nim
Z góry bardzo dziękuję.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Dziś moja pierwsza partia w Robinsona. Dzielna kucharka, chociaż ledwo żywa, z pomocą Piętaszka i psa, w ostatniej rundzie wybudowała stos ...mam dziwne wrażenie, że zapomniałam o jakichś zdsadach, skoro wygrałam pierwszą grę
Wrażenia bardzo, bardzo pozytywne
Wrażenia bardzo, bardzo pozytywne
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Z mojej obserwacji wynika, że najłatwiej się gra solo a najtrudniej w 4. Największym chyba kłopotem dla licznej drużyny, oprócz koordynacji działań, to panowanie nad odpowiednim poziomem morale, które potrafi nagle spaść bardzo szybko (np. jak nie dopisze pogoda).
- Portal Games
- Posty: 1364
- Rejestracja: 01 lis 2012, 12:26
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 306 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Podczas testów gry najcięższym wariantem dla testerów był wariant 3 osobowy.
Wariant na 2 graczy: 5 pionów akcji i trzeba zdobyć 1 jedzenia (jedno produkuje się samo w fazie produkcji).
Wariant na 3 graczy: 6 pionów akcji i trzeba zdobyć 2 jedzenia (jedno produkuje się samo w fazie produkcji).
Wariant na 4 graczy: 8 pionów akcji i trzeba zdobyć 3 jedzenia (jedno produkuje się samo w fazie produkcji).
Stąd w instrukcji sugestia, by - jeśli gra okaże się zbyt trudna - rozgrywać wariant 3 osobowy z pomocą Psa.
(Stąd też krążące w środowisku dowcipy o graczach grających z Psem (ofermy) i bez Psa (twardziele). Dowcipy te i złośliwości dotyczą właśnie wariantu 3 osobowego.)
Wariant na 2 graczy: 5 pionów akcji i trzeba zdobyć 1 jedzenia (jedno produkuje się samo w fazie produkcji).
Wariant na 3 graczy: 6 pionów akcji i trzeba zdobyć 2 jedzenia (jedno produkuje się samo w fazie produkcji).
Wariant na 4 graczy: 8 pionów akcji i trzeba zdobyć 3 jedzenia (jedno produkuje się samo w fazie produkcji).
Stąd w instrukcji sugestia, by - jeśli gra okaże się zbyt trudna - rozgrywać wariant 3 osobowy z pomocą Psa.
(Stąd też krążące w środowisku dowcipy o graczach grających z Psem (ofermy) i bez Psa (twardziele). Dowcipy te i złośliwości dotyczą właśnie wariantu 3 osobowego.)
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Mnie bardzo pomogło wybudowanie Wilczego Dołu. Jedzenie w większości tur zdobywało się samo (dobre rzuty ), z czego jedno było wykorzystywane na zupę z przepisu babci, więc można było skupić się na zbieraniu drewna na zimę, dach i stos
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8813
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2713 times
- Been thanked: 2402 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Ja w ostatniej 4-osobowej partii miałem dużego farta: w trakcie gry dostaliśmy w sumie 3 żetony "+1 jedzenia", że nie wspomnę o "skrócie" (który wykorzystaliśmy do pozyskiwania drewna). Do tego wypadało nam polowanie co jakieś 3 tury. W pewnym momencie (końcowe tury scenariusza "Rozbitkowie") wszystkie zasoby ludzkie wkładaliśmy w pozyskiwanie drewna (mając kosz i worek). Czwarty i piąty rząd stosu wypełniliśmy w dwie tury.
Aha, no i szczęście na samym początku: pierwszy odkryty kafelek terenu był ze schronieniem, więc nie musieliśmy na gwałt budować szałasu.
Aha, no i szczęście na samym początku: pierwszy odkryty kafelek terenu był ze schronieniem, więc nie musieliśmy na gwałt budować szałasu.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Udało mi się rozegrać 5 gier. Jedną solo i 4 w dwie osoby. Muszę przyznać, że gra jest naprawdę świetna. Chce się grać i grać, a na razie tylko pierwszy scenariusz był ruszany. Zdecydowanie lepsze wrażenia po tej grze Ignacego niż po mega sucharze Nowej Erze. Pierwsze dwie gry były dość dalekie od prawidłowo rozegranych, nieco niedokładnie przeczytana instrukcja. Potem 2 wygrane i 1 przegrana.
Jednak gra ma kilka minusów moim zdaniem. Gdy się wtasuje karty przygód do talii wydarzeń to awersy się różnią i trzeba 'uczciwie' tasować bez podglądania żeby nie oszukiwać, a jednak zawsze się chce podejrzeć podczas tasowania co jest na górze (no chyba, że coś źle przeczytałem i grałem niezgodnie z zasadami). Jest też nieco tekstu nie przetłumaczonego, ale jak ktoś zna chociaż trochę angielski to raczej to nie przeszkadza. Mam też wrażenie, że kucharz jest nieco gorszy od reszty, ponieważ szybko traci się morale jak obrywa (ale to tylko wrażenie nowicjusza). Największą wadą jest zdecydowanie mała ilość klas postaci. Kart wydarzeń jest pełno, tajemnic też, scenariuszy wystarczy raczej spokojnie na dłuższy czas, a jeśli chodzi o klasy postaci to czuć niedosyt...
W każdym razie mogę polecić Robinsona. Gra się bardzo przyjemnie, nie czuć, że ktoś 'dowodzi' i wyspa potrafi nieźle dać w kość.
Jednak gra ma kilka minusów moim zdaniem. Gdy się wtasuje karty przygód do talii wydarzeń to awersy się różnią i trzeba 'uczciwie' tasować bez podglądania żeby nie oszukiwać, a jednak zawsze się chce podejrzeć podczas tasowania co jest na górze (no chyba, że coś źle przeczytałem i grałem niezgodnie z zasadami). Jest też nieco tekstu nie przetłumaczonego, ale jak ktoś zna chociaż trochę angielski to raczej to nie przeszkadza. Mam też wrażenie, że kucharz jest nieco gorszy od reszty, ponieważ szybko traci się morale jak obrywa (ale to tylko wrażenie nowicjusza). Największą wadą jest zdecydowanie mała ilość klas postaci. Kart wydarzeń jest pełno, tajemnic też, scenariuszy wystarczy raczej spokojnie na dłuższy czas, a jeśli chodzi o klasy postaci to czuć niedosyt...
W każdym razie mogę polecić Robinsona. Gra się bardzo przyjemnie, nie czuć, że ktoś 'dowodzi' i wyspa potrafi nieźle dać w kość.
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8813
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2713 times
- Been thanked: 2402 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Jest na to rada: tasuj karty pod stołem, a po wyjęciu już nie przekładaj. Będzie co ma być.Bowflan pisze:Gdy się wtasuje karty przygód do talii wydarzeń to awersy się różnią i trzeba 'uczciwie' tasować bez podglądania żeby nie oszukiwać, a jednak zawsze się chce podejrzeć podczas tasowania co jest na górze (no chyba, że coś źle przeczytałem i grałem niezgodnie z zasadami)
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Po prawdzie... te wszystkie karty mogłyby mieć takie same rewersy, bo przecież leżą na różnych stosach i ciężko je pomylić, a sortować do setupu można po awersach. Do rozważenia w drugim wydaniu
To co najbardziej wydaje mi się utrudniające w grze na 4 os. to rozdzielenie akcji porządkowania obozu na dwie: podnoszenie morale albo dobieranie gwiazdek.
To co najbardziej wydaje mi się utrudniające w grze na 4 os. to rozdzielenie akcji porządkowania obozu na dwie: podnoszenie morale albo dobieranie gwiazdek.
- veljarek
- Posty: 1189
- Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 23 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
King Kong ukończony sukcesem, naprawdę udany scenariusz.
Trochę mylące są cechy poszczególnych członków ekipy filmowej, gdyż związane są z jednym tylko żetonem, który może nawet nie wystąpić w grze.
Graliśmy we 3 i skończyliśmy z całkiem dobrym zdrowiu, nie będę ukrywał iż wylosowały nam się chyba najmocniejsze pomysły z talii.
Trochę mylące są cechy poszczególnych członków ekipy filmowej, gdyż związane są z jednym tylko żetonem, który może nawet nie wystąpić w grze.
Graliśmy we 3 i skończyliśmy z całkiem dobrym zdrowiu, nie będę ukrywał iż wylosowały nam się chyba najmocniejsze pomysły z talii.
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Ale przecież właśnie na tym polega myk, żeby miały różne rewersy.fluor pisze:Po prawdzie... te wszystkie karty mogłyby mieć takie same rewersy, bo przecież leżą na różnych stosach i ciężko je pomylić, a sortować do setupu można po awersach. Do rozważenia w drugim wydaniu
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
- Portal Games
- Posty: 1364
- Rejestracja: 01 lis 2012, 12:26
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 306 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Karty Przygód mają celowo inny rewers od kart Wydarzeń.
Są ku temu dwa powody:
- zwiększenie emocji - gracze przy stole widzą, że 'brązowa' karta jest na wierzchu stosu i zaraz coś się wydarzy i próbują sobie przypomnieć co to było)
- zwiększenie ilości wyborów - gracze widząc, że na stosie leży 'brązowa' karta mają ostatnią turę akcji, by zareagować i wykonać jakieś akcje przygotowawcze (czy to stworzenie Leku, czy podwyższenie dachu, czy inne). Zwiększa to poziom świadomych decyzji w grze.
Są ku temu dwa powody:
- zwiększenie emocji - gracze przy stole widzą, że 'brązowa' karta jest na wierzchu stosu i zaraz coś się wydarzy i próbują sobie przypomnieć co to było)
- zwiększenie ilości wyborów - gracze widząc, że na stosie leży 'brązowa' karta mają ostatnią turę akcji, by zareagować i wykonać jakieś akcje przygotowawcze (czy to stworzenie Leku, czy podwyższenie dachu, czy inne). Zwiększa to poziom świadomych decyzji w grze.
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 810 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
To bardzo dobry mechanizm, od strony fabularnej też można to spójnie wytłumaczyć - ostać gracza zjadła podczas eksploracji nieznane jagody, teraz czuje się coraz gorzej, boli ją brzuch i ma gorączkę (widać zieloną kartę eksploracji na wierzchu stosu). Gracze wiedzą, że mają ostatni moment przed rozchorowaniem się jednej postaci na dobre.
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Dzięki, ale wcześniej za radą szmajchela użyłem konwertera online. Myślałem, że trzeba coś instalować na dysku, chciałem tego uniknąć, stąd było moje pytanie.Curiosity pisze:Zrobione. Podaj maila.M&T pisze:Zwracam się z prośbą do osoby, która mogłaby zapisać plik fazy.docx w formacie pdf, i podzielić się nim
Z góry bardzo dziękuję.
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Najczęstszą akcją przygotowawczą będzie wrzucenie akcji z jednym pionkiem i "złapanie" przygody, żeby przetasować deck ponownie
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Ja po jednym teście solo rozegrałam kolejne dwie gry, tym razem w pełnym składzie. Stos wybudowaliśmy przed czasem w całkiem dobrym zdrowiu. Towarzystwo uznało, że gra wcale nie jest trudna, więc porwaliśmy się na zakładanie rodziny Robinsonów... Cóż, umarliśmy wraz z narodzinami drugiego dziecka będąc w lesie z budowaniem przedmiotów, gra odzyskała szacunek współgraczy
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Jestem po 6 partiach (póki co tylko scenariusz 1) i ciągle bez wygranej. Najbliżej było ostatnim razem, zabrakło trochę szczęścia w XI rundzie. Jako wytłumaczenie podam fakt że gram najczęściej w 3 i bez psa (chociaż chyba w kolejnej grze już sobie go wezmę...). Pomijam kilka początkowych partii z niepełnym zrozumieniem zasad i znacznie łatwiejszą rozgrywką.
Nie wiem czy taka propozycja już nie padała wcześniej (zamiast wertować 25+ stron wolę zagrać solo w Robinsona ) ale moja ostatnia śmierć na bezludnej wyspie podsunęła mi pomysł dzielenia się z innymi graczami rodzajem zgonu w Robinsonie Crusoe.
Mnie ostatnio zabiły wspomnienia o zmarłym rozbitku (musiałem odrzucić 1 żeton determinacji więcej niż miałem, to było fatality)
Spotkało Was coś bardziej ironicznego?:)
Nie wiem czy taka propozycja już nie padała wcześniej (zamiast wertować 25+ stron wolę zagrać solo w Robinsona ) ale moja ostatnia śmierć na bezludnej wyspie podsunęła mi pomysł dzielenia się z innymi graczami rodzajem zgonu w Robinsonie Crusoe.
Mnie ostatnio zabiły wspomnienia o zmarłym rozbitku (musiałem odrzucić 1 żeton determinacji więcej niż miałem, to było fatality)
Spotkało Was coś bardziej ironicznego?:)
Moja kolekcja. Sprzedałem/wymieniłem/sprezentowałem
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Biegunka po spożyciu jagód spowodowała spadek morale przez co pierwszy gracz nie był w stanie zapłacić gwiazdek w fazie morale i kaput.