![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Kilka wymagań co do gry:
1. Złożoność - średnia, coś trudniejszego i ciekawszego niż TTR, 7 Cudów, Osadnicy, Carcassonne, ale też nie za trudnego.
2. Czas gry - powiedziałbym że 1,5h to max, i chodzi tutaj o średni czas gry po rozegraniu już kilku partii a nie czas który osiągają eksperci po kilkuset grach.
3. Losowość - no cóż , im mniej tym lepiej, ale ważne jest aby kolejne partie były zróżnicowane.
4. Interakcja - nagatywna, przynajmniej w minimalnym stopniu, czyli napewno coś więcej niż podbieranie sobie kart albo zajmowanie pól na planszy. Kooperacja odpada.
5. Mechanika - planszówka , karcianka, jeśli kostki to w minimalnym aspekcie. Ważne aby gra nie miała syndromu uciekającego lidera albo strasznego kingmakingu.
6. Klimat - sci-fi, wojna, rzeź i flaki raczej odpadają, chyba że w bardziej komiksowym, humorystycznym ujęciu. Zombie i inne potworki mogą być. Atrakcyjna wizualnie.
7. Co lubimy: Carcassonne, 7 Cudów, TTR, MTG, poker.
8. Co nie podeszło:
Dominion - jak dla mnie szybkie znudzenie podstawką + Intryga
RftG - ja lubię ale resztę odstraszyły "koszmarne" ilustrację i "chora" liczba znaczków. Poza tym interakcji jako takiej brak.
Puerto Rico - kilka długich partii w 4-5 osób skutecznie zabiło chęć do dalszej gry. Szczerze to RftG jest strasznie podobny, a gra się o wiele szybciej.
Stone Age - worker placement to chyba nie to co lubimy, nuda i tyle, ale graliśmy tylko kilka razy.
Neuroshima Hex - gry typowo logiczne raczej odpadają. Gry logiczne z absurdalnie dużym czynnikiem losowym całkowicie odpadają.
Bardzo proszę o wszelkie propozycję, każdą szczegółowo rozważę.