(Warszawa) Poniedziałkowe granie - Miejsce Chwila

[Atamán]

Weźmie ktoś Belforta?

Ja mogę przynieść, ale ja przyjdę ok. 17:30 - 18:00.

[l.a.d]

To ja się wstępnie na Belforta piszę. Jeszcze w przed poniedziałkiem potwierdzę, ale zatrzymajcie dla mnie miejsce proszę. W ile osób chcemy grać? Ja grałem raz w 3 i było fajnie, nie wiem czy w 4 zyskuje czy traci. Ataman jak twoje doświadczenia? No i będę prosił o małe odświerzenie zasad. Raczej pamiętam, ale tak na wszelki wypadek

[Atamán]

Ok - zaklepane. Nie mam wielu doświadczeń, ale wg mnie gra we 4 sporo zyskuje w porównaniu do 3-osobowej.

[schizofretka]

Vester twierdził, że w czwórkę downtime zabija...

[Atamán]

A z kim grał?

[schizofretka]

Z ekipą w Chwili, o ile wiem bez największych downtimerów.

[Vester]

Wbijam w poniedziałek, może nawet coś przyniosę.
A Belfort na 4 - grałem 2x, w różnych składach. 3.5h vs. 2.5h. Sporo zależy od gildii. Te interaktywne vel złodziejskie nieco hamują rozwój ofiar i jest sporo móżdżenia w stylu MageKnight, czyli jak zaciukać demona agrafką i skarpetą, bo czas nagli.

[Atamán]

Ok, to może faktycznie kwestia gildii, bo ja z interakcyjnymi jeszcze nie grałem i to mogło mieć wpływ na płynniejszą grę...

[hadrian]

Z chęcią przyjdę na Netrunnera, mogę też wziąć Infiltration

[rodzanic]

Chętnie zagram w Nertunnera, na wszelki wypadek mogę też przyswoić zasady Infiltracji.

[hadrian]

W takim razie umawiamy się na pojedynek, będę ok. 17:30

Zasady Infiltracji można dobrze przyswoić oglądając filmik:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... XKkFDWah10

[KubaP]

Ponieważ moje umawianie się nie wychodzi ani mi, a ni umówionym na dobre, to jutro przyjdę i zagram w co się da
Wezmę ze sobą Troyes z dodatkiem.

[l.a.d]

To ja potwierdzam swój udział w Belforcie. Widzimy się o 17:30 i ruszamy? Ataman, schizofretko - w ile osób w końcu gramy?

[Micelius]

Vester, ja mam zdecydowanie nadzieję, że coś weźmiesz

Mogę spróbować w Belforta, jeśli jeszcze będzie miejsce. Kiedyś raz grałem i miałem wrażenie, że to solidne euro, ale nic wstrząsającego... MOże czegoś nie dostrzegłem?

Troyes z dodatkiem też, jakby co, chętnie zagram.

[staszek]

Szukam jednej osoby do Imperiala na 17.15
Tłumaczenie zasad przewidziane

[KubaP]

Szukam jednej osoby do Imperiala na 17.15
Tłumaczenie zasad przewidziane

Staszku, ja o 17:00 wyjdę z pracy i będę jak dojadę - nie wiem, jak będą korki dzisiaj. 17:15 jest raczej hurraoptymistyczna.

[hadrian]

Zgodnie z planem dziś na stole Netrunner z graczem Rodzanic, udało się nawet wcześniej rozegrać jedną niezapowiedzianą partię (dzięki Piotrze!). Wnioski takie, że trzeba popracować nad deckami, szczególnie korporacji, którą mam w rozsypce. Mam nadzieję na kolejne, bardziej zacięte pojedynki.

[KubaP]

Wczorajszy wieczór upłynął nam w bardzo sympatycznej atmosferze walki po trupach do samego końca Przy moim stoliku razem z Piotrsmu, Bartem i Staszkiem walczyliśmy bez pardonu i z żądzą krwi w oczach. Na pierwszy ogień poszedł Imperial 2030. Z tłumaczeniem 4 godziny ostrej przepychanki o wpływy w Indiach, Chinach i Brazylii (reszta świata się nie liczyła). Ja z Piotrkiem tłukliśmy się o Chiny i Indie, a Staszek z Bartem paśli się na Brazylii, aż się wypaśli i wygrali Gra sympatyczna, bardzo chętnie usiądę do niej ponownie, szczególne gratulacje dla Piotrka, który zdobył upragnione miejsce na podium

Następny tytuł podobny, acz krótszy - Chicago Express. Bardzo fajna gra wprowadzająca w gry akcyjne, szybki tytuł (tłumaczenie 15 minut, rozgrywka równe 50 minut). Trochę kombinowania, trochę przepychania, tym razem Staszek się wdrapał na pierwsze miejsce, ja następny, potem Bart, a Piotrkowi pozostało się smucić i płakać ("Dobro i sprawiedliwość zwyciężają!" - zakrzyknął upokorzony KubaP z Imperiala ).

Na sam koniec obowiązkowa partyjka Love Letter w nieco rotującym składzie, ale generalnie ja, schizofretka, Piotrsmu i l.a.d./Staszek. Od początku ja i Fretka wyrośliśmy na liderów, zostawiając Staszka i Piotrka w tyle. Gdy l.a.d. wrócił z papierosa i zobaczył co się dzieje (Fretka 3, ja 2, Piotrek 1 punkt, staszek/l.a.d. 0), wygonił Staszka z krzesła i usiadł do gry, wygrywając ją w końcu stosunkiem 4:3:3:2. Gratulacje, l.a.d!

Jeszcze raz wielkie dzięki za wczorajsze emocje

[staszek]

Oj tam zaraz wygonił-zagrałem raptem dwa rozdania ,faktycznie bez zwycięstwa ,później honorowo ustąpiłem miejsca
Imperial i CE potwierdziły,że słusznie trzymam je na półkach
Dzięki za grę

[schizofretka]

To ja jak stara płyta zaproponuję któreś podziemia chvatila. Mogę też zagrać w Cubę, albo zrobić drugie podejście do Belforta (jak ktoś przyniesie). Chętnie poznałbym Libertalia, jeśli ktoś ma. Wiecie, co mam, możecie proponować.

[KubaP]

Ja przyniosę Homesteaders (4 osoby) i Troyes z Damami (3 osoby). Chętnie poznam CO2, W roku smoka, Trajana lub Zamki Burgundii.

[schizofretka]

Chętnie poznam CO2, W roku smoka, Trajana lub Zamki Burgundii.

To jeszcze nie Wielki Post, by się tak umartwiać
Ale w Homesteaders chętnie zagram.

[staszek]

Homesteaders też chętnie poznam

[KubaP]

No to jeszcze jedna osoba do Homesteaders proszona ładnie. Staszek, a może weźmiesz Syllę i mi pokażesz?

[GrzeL]

No to jeszcze jedna osoba do Homesteaders proszona ładnie. Staszek, a może weźmiesz Syllę i mi pokażesz?

To zgłaszam się do Homesteaders, a później chętnie zagram w Troyes, Syllę, Trajana.