Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- tomuch
- Posty: 1933
- Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
- Lokalizacja: zza winkla
- Has thanked: 154 times
- Been thanked: 176 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Ciekawe, czy coś takiego:
będzie dostępne też w pdf lub w jakiejś innej formie... Fajnie by było
(ze strony kickstartera, za wsparcie The dice tower, tu link)
edit: a może to jest ten pirat z tytułowego obrazka...
będzie dostępne też w pdf lub w jakiejś innej formie... Fajnie by było
(ze strony kickstartera, za wsparcie The dice tower, tu link)
edit: a może to jest ten pirat z tytułowego obrazka...
Ostatnio zmieniony 04 lut 2013, 23:35 przez tomuch, łącznie zmieniany 1 raz.
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Gra Robinson Crusoe zmotywowała mnie do zrobienia dice tower. Siostra trochę nadała jej klimatów survivalowych i wyszło coś takiego:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Moja kolekcja. Sprzedałem/wymieniłem/sprezentowałem
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 809 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2707 times
- Been thanked: 2394 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Szczerze mówiąc - dla mnie brzydkie i niefunkcjonalne, ale co kto lubi.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
O gustach się nie dyskutuje, ale że nie funkcjonalne ? Korzystałeś kiedyś z dice tower? Posiadanie jej daje +1 do oceny każdej gry zawierającej kostkiCuriosity pisze:Szczerze mówiąc - dla mnie brzydkie i niefunkcjonalne, ale co kto lubi.
Moja kolekcja. Sprzedałem/wymieniłem/sprezentowałem
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
- jolietjake
- Posty: 849
- Rejestracja: 21 lip 2012, 11:28
- Lokalizacja: Warszawa / Sosnowiec
- Been thanked: 1 time
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Co do funkcjonalności Twojej wiezy, to wydaje mi się, że mogłeś zrobić ją niższą i rynienke dwa razy krótszą, bo nie potrzebnie taki wielki kloc, ale nie bede beształ bo i tak wyglada imponująco i fajnie ze cos takiego sami sobie zrobiliscie Co do funkcjonalności ogólnie wierz na kości to uważam, że fajna rzecz, szczerze mówiąc sam ostatnio myślałem nad zrobieniem sobie takiej, bo i do Robinsona i do gier nawet z 2 kostkami - zawsze to jest większy lub mniejszy, zależnie od powierzchni na ktorej się gra, problem. Co do wykonania plastycznego - nieźle to ozdobiliscie, mogę spytać w jaki sposob?
Joliet Jake na BGG
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Jeśli chodzi o wymiary, robiłem na podstawie tego:
http://www.instructables.com/id/Making- ... ice-Tower/
Co do wykonania, została zastosowana technika decoupage (emalia akrylowa->serwetka rozwarstwiona->lakier do drewna akrylowy) potem pozostało tylko pomalować akrylami, poprawić konturówką i podpiąć od spodu filc (żeby nie rysowała planszy).
Nikt nie zwrócił uwagi na specjalny art od Wydawnictwa Portal w tle?
http://www.instructables.com/id/Making- ... ice-Tower/
Co do wykonania, została zastosowana technika decoupage (emalia akrylowa->serwetka rozwarstwiona->lakier do drewna akrylowy) potem pozostało tylko pomalować akrylami, poprawić konturówką i podpiąć od spodu filc (żeby nie rysowała planszy).
Nikt nie zwrócił uwagi na specjalny art od Wydawnictwa Portal w tle?
Moja kolekcja. Sprzedałem/wymieniłem/sprezentowałem
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Mój Narzeczony zwrócił uwagę na rysunek Chociaż samą wieżę uważam fajny gadżet, ale czy potrzebny...?dewodaa pisze:Nikt nie zwrócił uwagi na specjalny art od Wydawnictwa Portal w tle?
Nasza kolekcja - ciągle się rozwija :)
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Witam. Szukam jakiejś gry kooperacyjnej i póki co nabyłem Archipelago(pewna wariacja coopa ale imho świetna). Zastanawiam sie nad Letters from Whitechapel, Pandemic albo Robinsonem właśnie. O ile Letters to coop "X v 1" i trudno go porównać o tyle Pandemic chyba już specyficzny nie jest. Problem jaki mnie męczy to efekt lidera. Grając w niego zawsze pojawia się gadanie co jest jedyną słuszną drogą etc i ktoś o większym zapale czy charyzmie przegaduje resztę. Jak to wygląda w Robinsonie?
1. Zamki Burgundii 2. Clash of Cultures 3. Barrage 4. Food Chain Magnate 5. Terraformacja Marsa 6. Keyflower 7. Boonlake 8. Wyspa Skye 9. Podwodne Miasta 10. Great Western Trail: Argentyna - kolejność losowa
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 809 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Nie zgodzę się. Oczywiście jeśli ktoś ma mocne zapędy dyktatorskie to w Robinsonie też zdominuje wszystkich graczy. Różnicą jest to, że w Robinsonie faktycznie są to dyskusje nad najlepszą obecnie strategią i kilka osób może mieć rację w danym momencie. W Pandemicu jest jedna słuszna droga w danym momencie, jeden oczywisty ruch bez którego wszystko się posypie. Niemniej swoją przygodę z kooperacją planszową zacząłem właśnie od Pandemica. Jego zaletą jest krótszy niż w Robinsonie czas gry, dużo łatwiej te wprowadzić nowych gracz. Z czystym sumieniem mogę polecić obie, dla doświadczonych graczy Robinson. [reklama] jakby co to mam Pandemica PL w dobrym stanie na sprzedaż [/reklama]Królik pisze:Dokładnie tak samo:)
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Kilka razy grałam z dziećmi i wiem, że spokojnie można kogoś zdominować i narzucić mu własne zdanie w Robinsonie. Syn chciał polować, ale trzeba było wpierw robić linę i nie było wyjścia. Często bywa tak, że jest cztery rzeczy do zrobienia i kwestia tylko kto co zrobi. Mnie to osobiście nie przeszkadzam i jeśli trafi się na kogoś o silnej osobowości, znającego grę, to dyskusje mogą być bardzo fajne. Lubię grać z mężem, wtedy faktycznie decyzje podejmujemy razem, ale rozmowy potrafią być długie i burzliwe. Więc chyba wszystko zależy o d tego jaki mamy charakter i z kim gramy
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
W weekend miałem okazję zagrać jedną partyjkę w Robinsona. Co prawda rozgrywkę zaczęliśmy dopiero po 12 w nocy (najpierw testowaliśmy Munchkin Quest) ale jakoś dotrwaliśmy do końca rozgrywki. Graliśmy w pierwszy scenariusz i mieliśmy wrażenie, że przy grze 2 osobowej jest on strasznie łatwy. Czy taki ma on być? Czy jest on takim wprowadzającym scenariuszem?
Długo przed końcem rozgrywki mieliśmy już zarówno ognisko jak i uzbierane drewno. W sumie zebranie tych materiałów nie przysporzyło nam żadnego trudu, głównie odkrywaliśmy nowe kafelki, zbieraliśmy surowce no i budowaliśmy rzeczy. Już przed turami w których gracze w fazie pogody zaczynają rzucać kośćmi mieliśmy dach na takim poziomie, że w sumie pogoda nie miała na nas zbytniego wpływu. Trzeba tutaj powiedzieć, że większość akcji robiliśmy w sposób bezpieczny czyli wysyłając dwa pionki i mimo wszystko wyrobiliśmy się przed czasem.
Jeszcze tylko pytanie, nie ma chyba limitu danych czynności w turze? Tzn, można wszystkie pionki wysłać do budowania a nie tylko jedno budowanie na turę?
Długo przed końcem rozgrywki mieliśmy już zarówno ognisko jak i uzbierane drewno. W sumie zebranie tych materiałów nie przysporzyło nam żadnego trudu, głównie odkrywaliśmy nowe kafelki, zbieraliśmy surowce no i budowaliśmy rzeczy. Już przed turami w których gracze w fazie pogody zaczynają rzucać kośćmi mieliśmy dach na takim poziomie, że w sumie pogoda nie miała na nas zbytniego wpływu. Trzeba tutaj powiedzieć, że większość akcji robiliśmy w sposób bezpieczny czyli wysyłając dwa pionki i mimo wszystko wyrobiliśmy się przed czasem.
Jeszcze tylko pytanie, nie ma chyba limitu danych czynności w turze? Tzn, można wszystkie pionki wysłać do budowania a nie tylko jedno budowanie na turę?
"Jedyną czynnością, która dobrze wychodzi samotnym, jest samogwałt." A. Sapkowski, Chrzest Ognia
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Powiem jak to wygląda z perspektywy lidera . Ktoś o ograniczonym spojrzeniu w dalszym ciągu będzie się upierał przy swoim, ale zdecydowana większość dostrzeże dobre pomysły innych graczy (tak było w moim przypadku, w dalszym ciągu trochę się rządzę -np. "proponuję" co kto zrobi aby było najefektywniej- ale jednocześnie słucham i stosuję się do wskazówek innych graczy).
Ciekawe, wczoraj graliśmy w trójkę i był jeden newbes, w dodatku młodszy od nas jakieś 8 lat. Mimo to bardzo szybko złapał zasady, kombinował, podpowiadał rozsądne rozwiązania ogólnie dobrze się bawił. Scenariusz o kanibalach (przegrany w 9 rundzie po ich ataku) trwał (z rozłożeniem gry i sprzątnięciem, wytłumaczeniem zasad) około 2 godzin.
Ciekawe, wczoraj graliśmy w trójkę i był jeden newbes, w dodatku młodszy od nas jakieś 8 lat. Mimo to bardzo szybko złapał zasady, kombinował, podpowiadał rozsądne rozwiązania ogólnie dobrze się bawił. Scenariusz o kanibalach (przegrany w 9 rundzie po ich ataku) trwał (z rozłożeniem gry i sprzątnięciem, wytłumaczeniem zasad) około 2 godzin.
Moja kolekcja. Sprzedałem/wymieniłem/sprezentowałem
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
"To będzie jedna z tych okoliczności, którą ludzie bez znajomości prawa wielkich liczb nazwaliby przypadkiem."
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Moim zdaniem w Robinsonie jest jeszcze gorzej, bo jak zauważyła Bea zazwyczaj nie ma znaczenia kto daną akcję wykona, można więc pod pozorem dyskusji czy ustąpienia i tak postawić na swoim (nie Staś zrobi linę tylko Zdziś, a zamiast niego Staś pójdzie na upragnione polowanie - dokładnie jak chciał lider).mat_eyo pisze:Nie zgodzę się. Oczywiście jeśli ktoś ma mocne zapędy dyktatorskie to w Robinsonie też zdominuje wszystkich graczy. Różnicą jest to, że w Robinsonie faktycznie są to dyskusje nad najlepszą obecnie strategią i kilka osób może mieć rację w danym momencie. W Pandemicu jest jedna słuszna droga w danym momencie, jeden oczywisty ruch bez którego wszystko się posypie. Niemniej swoją przygodę z kooperacją planszową zacząłem właśnie od Pandemica. Jego zaletą jest krótszy niż w Robinsonie czas gry, dużo łatwiej te wprowadzić nowych gracz. Z czystym sumieniem mogę polecić obie, dla doświadczonych graczy Robinson. [reklama] jakby co to mam Pandemica PL w dobrym stanie na sprzedaż [/reklama]Królik pisze:Dokładnie tak samo:)
W przypadku dyktatorskiego lidera nie ma znaczenia czy jego strategia jest słuszna tylko czy on ją za taką uważa więc ta argumentacja do mnie w ogóle nie trafia. Po prostu albo ktoś lubi bawić się w kooperację i odpuści sobie dominowanie albo nie, żadna z tych dwóch gier przed tym nie zabezpiecza mechaniką jak np. Sentinele gdzie rzeczywiście każdy gra samodzielnie ewentualnie konsultując pojedyncze ruchy czy ogólną strategię.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Czasami ma, bo jak się posiada żetony determinacji, to lepiej, żeby budował cieśla, zbierał surowce kucharz itp... Ale to i tak nie zmienia faktu, że jak ktoś lubi dominować w życiu, to i w grze taki będzie. Skłoniłabym się, że problem liderowania nie jest tak bardzo zależny od samej gry, tylko od ludzi, którzy do niej zasiadająKrólik pisze: Moim zdaniem w Robinsonie jest jeszcze gorzej, bo jak zauważyła Bea zazwyczaj nie ma znaczenia kto daną akcję wykona,
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Linek - od razu przychodzą mi na myśl słowa pewnego znanego duchownego. Sparafrazuję je i powiem tak... Jeśli przechodzisz Robinsona w trakcie pierwszej gry bez problemu, to wiedz, że coś się dzieje... A tak na poważnie - w trakcie pierwszej gry bardzo możliwe jest, że dużo zasad po prostu ominęliście przez co gra stała się dużo łatwiejsza. Jest dużo kruczków, które można pominąć. A jeśli mówisz, że na długo przed końcem mieliście drewno na stosie to jestem na 100% pewien, że coś zrobiliście nie tak. Może odkładaliście więcej niż jedną kolumnę na stos, na rundę?
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
A kładliście pytajnik na odpowiednich polach akcji przy każdym wydarzeniu z pytajnikiem?Ruben$ pisze: A jeśli mówisz, że na długo przed końcem mieliście drewno na stosie to jestem na 100% pewien, że coś zrobiliście nie tak. Może odkładaliście więcej niż jedną kolumnę na stos, na rundę?
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 809 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
I tak samo jak chciał Staś. Dzięki temu wilk syty i owca cała. W Pandemicu lider tak łatwo nie odpuści, bo wie, że jeśli Staś grający medykiem nie wyleczy trzech żółtych kostek w LA to będzie kicha a Staś akurat chce się z kimś wymienić kartami. W Pandemicu to nie przejdzie bo jedna jedyna słuszna akcja pominięta raz może położyć całą grę. W Robinsonie aż tak tego nie widać. Poza tym różne scenariusze determinują inne styl gry, dużo ciężej jest wyrobić wygrywającą strategię tak jak w Pandemicu.Królik pisze:nie Staś zrobi linę tylko Zdziś, a zamiast niego Staś pójdzie na upragnione polowanie - dokładnie jak chciał lider
@Linek dopisuję się do powyższych stwierdzeń, że jeśli wygrywasz na luzie za pierwszym razem to coś robisz źle. Z tego co napisałeś mało wynika ale np już samo stwierdzenie, że "mieliśmy dach na takim poziomie, że w sumie pogoda nie miała na nas zbytniego wpływu" jest błędne bo za każdą zimową chmurkę na kostkach/żetonach MUSISZ odrzucić jedno drewno żeby się ogrzać, dopiero po tym sumujesz wszystkie chmurki i porównujesz z dachem. Poza tym jeśli mieliście dach na tak wysokim poziomie (potrzeba na to drewna) i pełny stos (potrzeba na to drewna), musieliście też mieć jedzenie a akcje robiliście dwoma pionkami na raz to nie wiem skąd mieliście te wszystkie surowce. Jak je zbieraliście? Bo częstym błędem jest to, że w jednej akcji zbierania surowców gracze biorą surowce z obu źródeł na kaflu a w rzeczywistości trzeba wybrać bo jedna akcja = jedno źródło.
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Myślę, że nie zależnie od tego jak bardzo Lider starał by się nie narzucać, a "nowi" starali jak najlepiej kombinować to zawsze gra kooperacyjna tego typu będzie podatna na decyzje silniejszej ze stron - czyli (prawie) zawsze tych co grali więcej i lepiej orientują się w kartach/mechanice/scenariuszu.
Jak komuś przeszkadza wszystkowiedzący lider, polecam kooperacyjne gry gdzie ważne są zdolności fizyczno-manualne np. Dungeon fighter - ile by ktoś nam nie gadał jak dobrze rzucić kostką, to my nią rzucamy i mamy całkowity wpływ na powodzenie tej części ataku
W każdym innym wypadku gdzie gra opiera się na wiedzy a gracze grają tylko przeciwko grze, lider (bardziej doświadczony gracz) będzie chciał bardziej lub mniej świadomie wplynąć na ruchy / decyzje innych graczy.
Jak komuś przeszkadza wszystkowiedzący lider, polecam kooperacyjne gry gdzie ważne są zdolności fizyczno-manualne np. Dungeon fighter - ile by ktoś nam nie gadał jak dobrze rzucić kostką, to my nią rzucamy i mamy całkowity wpływ na powodzenie tej części ataku
W każdym innym wypadku gdzie gra opiera się na wiedzy a gracze grają tylko przeciwko grze, lider (bardziej doświadczony gracz) będzie chciał bardziej lub mniej świadomie wplynąć na ruchy / decyzje innych graczy.
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
@Linek
Pamiętaj też o tym, że akcja dalej niż jeden kafelek/obszar od Obozu kosztuje jednego pionka więcej, czyli najczęściej dwóch na ryzyku, trzech na pewniaka. No chyba, że są jakieś inne modyfikatory, to jest jeszcze trudniej
Pamiętaj też o tym, że akcja dalej niż jeden kafelek/obszar od Obozu kosztuje jednego pionka więcej, czyli najczęściej dwóch na ryzyku, trzech na pewniaka. No chyba, że są jakieś inne modyfikatory, to jest jeszcze trudniej
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
A ja ze znajomymi robimy tak, każdy rzuca pomysł co do priorytetów danej tury, te co zgodne, nie ma problemu, ale gdy są spory , decyzję podejmuje "Pierwszy gracz", w końcu każdy po kolei będzie pierwszym graczem i będzie decydował o ruchach.
- jolietjake
- Posty: 849
- Rejestracja: 21 lip 2012, 11:28
- Lokalizacja: Warszawa / Sosnowiec
- Been thanked: 1 time
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Ale oni mogę przerzucać czyjeś kości, nie ma tam napisane "podczas swojej akcji", tak jak w przypadku innych zdolności. Tak więc tym akurat się nie trzeba kierować. Bardziej możliwością zdobyć żetonów determinacji i ran i tym kto czego akurat potrzebuje/może zdzierżyć.Bea pisze:Czasami ma, bo jak się posiada żetony determinacji, to lepiej, żeby budował cieśla, zbierał surowce kucharz itp...
Joliet Jake na BGG
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Robinson Crusoe - dyskusja ogólna
Nie, tylko cieśla osobiście budując może przerzucić jedną kość budowy, a gdy kucharz zbiera surowce osobiście, to tylko on może przerzucić kość szarą.jolietjake pisze:Ale oni mogę przerzucać czyjeś kości, nie ma tam napisane "podczas swojej akcji", tak jak w przypadku innych zdolności. Tak więc tym akurat się nie trzeba kierować. Bardziej możliwością zdobyć żetonów determinacji i ran i tym kto czego akurat potrzebuje/może zdzierżyć.Bea pisze:Czasami ma, bo jak się posiada żetony determinacji, to lepiej, żeby budował cieśla, zbierał surowce kucharz itp...
Z FAQ str 15:
W instrukcji też to gdzieś jest, ale tam ciężko cokolwiek znaleźć.Aby przerzucić dowolną kość wykorzystując Zdolność Postaci (a także w przypadku "Oszczędnej
konstrukcji" Cieśli) czy pionek odpowiedniej Postaci musi wykonywać tę właśnie akcję? Czy
wystarczy, że wspiera wykonanie tej akcji, a może ta zdolność może zostać wykorzystana także przy
akcjach innych Postaci?
Tylko Postać posiadająca właściwą Zdolność przerzutu kości może wykorzystać ją podczas własnej akcji.
Inne Zdolności, które mogą zostać wykorzystane tylko przez właściwą Postać, to: Oszczędna Konstrukcja
Cieśli, oraz Dziecko Szczęścia Odkrywcy i Furia Żołnierza.