Ustosunkuje sie do kilku rzeczy, chociaz z gory wiem, ze na pewno nie wszystkich moje odpowiedzi zadowola. Od razu zaznacze tez, ze link do watku pojdzie za chwile na liste dyskusyjne rebel-team

, gdzie na pewno bedzie szeroko dyskutowany. Do innych sklepow i porownan do nich nie bede sie ustosunkowywal, bo mi nie wypada.
1) Kwestia "ukrycia" wszystkich poziomow... Szczerze mowiac, nie sadzilem, ze moze to byc dla kogos az tak rozczarowujace. Stosujac takie a nie inne podejscie nie kierowalismy tym, zeby ukryc co bedzie dalej (mamy XXI wiek i nie da sie niczego ukryc, o czym swiadczy chociazby ten watek, gdzie widac wiekszosc przekroju poziomow). Chodzilo nam raczej o ciekawe podejscie do tematu programu lojalnosciowego, o system mniej schematyczny, z nawiazaniami do systemow RPG (duza czesc naszych klientow jest mocno zakorzeniona w srodowisku graczy), z ciekawymi elementami. Dostajemy mnostwo pozytywnych opinii takze na temat samego systemu PDKow, wiec jednak pod tym wzgledem sporej liczbie osob sie podoba. Byc moze faktycznie warto bedzie jednak opublikowac pelny przekroj poziomow - poddamy to pod dyskusje w zespole.
2) 10-20% znizki to raczej abstrakcja nie z tej branzy. Kupujac jednak powyzej 100 zl i majac te "nedzne" 3zl znizki na dostawe (100 PDKow, czyli wydane 500 zl) - oszczedzamy w sumie ok. 6%... Oczywiscie i tak katalogowy koszt przesylki (szczegolnie kurierskiej) jest bardzo zanizony - tak naprawde koszt nadania wiekszosci paczek przekracza 10 zl. Te % gdzies tam sie zbieraja i w sumie powoduja, ze efektywna marza jest duzo nizsza. Dodatkowo na koszty sklepu skladaja sie takie rzeczy jak np. wysoki poziom stanow magazynowych (aby jak najwiecej produktow mialo szybki czas realizacji), utrzymywanie wysokiego (mam nadzieje) poziomu obslugi klienta i obslugi posprzedazowej (reklamacje, itp.). Oczywiscie nie probuje tutaj twierdzic, ze my na tym wszyscy tracimy i dokladamy co chwile do interesu - tylko chce przypomniec ekonomiczne podstawy, ktore powoduje, ze "10% zamowienia to mozna po drobnych negocjacjach w byle sklepie dostac" nie zawsze jest prawda
3) Co do znikania PDKow - od Gwiazki dziala mechanizm, ktory powoduje, ze maksymalnie mozna "spasc" do 1/2 kiedykolwiek osiagnietego poziomu (zaokraglajac w gore), czyli jezeli ktos zalapal sie kiedykolwiek na 5. poziom, juz nigdy nie spadnie ponizej 3. Funkcjonalnosc ta jest jeszcze w testach, dlatego nie zostala publicznie ogloszona.
4) Koszulka NIE jest z logiem firmy, poniewaz zakladalismy, ze malo kto bedzie chcial nosic koszulke reklamujaca bezposrednio firme... Koszulka jest z nickiem z przodu i zabawnym (mam nadzieje

) rysunkiem z tylu, autorstwa Ignacego Trzewiczka (krowy), nawiazujacym do REBELa.
5) Cen z Niemiec nie przebije zaden sklep w Polsce i zawsze bedzie sie bardziej oplacilo kupowac w Niemczech. Tak samo sprzet cyfrowy zawsze bylo taniej kupic w USA i sobie przywiezc (pisze bylo, poniewaz nie wiem jak jest teraz). Wraz z rozwojem rynku te roznice beda sie powoli wyrownywaly.
I odpowiedz na kilka cytatow
Pewnie powiecie, ze nie wspieram tym polskich sklepow ... moze jak kiedys bede zarabial to wtedy bede wiecej w sklepach kupowal
Watpie by ktokolwiek mial o to pretensje. REBEL nawet dwukrotnie wspieral zakupy z Niemiec chlopakow z Warszawy. Naprawde patrzac na rynek globalnie - zakupy kilku, kilkunastu czy kilkudziesieciu osob z forum nie maja zadnego znaczenia dla rynku (no offence). Oczywiscie, jezeli ktos z forum zlozy zamowienie - super. Jezeli jednak kupi gdziekolwiek indziej, pokaze znajomym, rozpropaguje planszowki w jakikolwiek sposob - takze rewelacja

.
Pieniądze, które mogły być przyznane na zniżki dla klientów poszły na agcencje PR-owe, z których to usług o ile mnie pamięć nie myli Rebel zaczął korzystać. A te agencje PR-owe po to, żeby dobry wizerunek sklepu w mediach przyćmił wasze narzekania na pewne sprawy.
Oczywiscie, z marzy sklepu finansowana jest takze reklama i promocja, jak rowniez wspomniane przez Ciebie dzialania PR. Przypominam jednak, ze agencja PR wynajeta przez REBELa nastawiona jest bardziej na kreowanie dobrego wizerunku gier planszowych w mediach, a nie samego sklepu. Mysle, ze jest to w miare wazne, aby reklamy gier planszowych docieraly poza scisle getto geekow

, aby czytelnicy Wiedzy i Zycia czy Nowej Fantastyki dowiedzieli sie o istnieniu planszowek, aby recenzje tych gier ukazaly sie w Polityce, audycje w TOK FM, notki prasowe w innych mediach. To wszystko powoduje, ze rynek sie powieksza, ceny spadaja - a wiec jednak dziala pozytywnie takze z punktu widzenia geekow. Zreszta - ten postep widac w komentarzach w REBELu - mnostwo z nich zaczyna sie od slow "moja pierwsza gra planszowa", "powrot do planszowek po latach", itp.
(i czekam kolejnej promocji na niemieckie tytuły w Rebelu - to były ceny dopiero:))
Takie promocje beda sie oczywiscie w dalszym ciagu pojawiac - czasami oplaca sie sprzedac cos po kosztach czy ponizej kosztow, poniewaz taka akcja spowoduje, ze dany tytul dotrze do pierwszych osob, ktore o nim cos napisza, skomentuja, itp.
Tak czy owak mnie ta polityka nie przekonuje :]
Nie kazdego przekonuje i nie jest mozliwe stworzenie systemu przekonujacego wszystkich a jednoczesnie majacego racjonalne ekonomiczne podstawy.
Trudno to jakos wszystko podsumowac

, ciesze sie jednak, ze taka dyskusja tutaj powstala i na pewno wyciagniemy z niej pewne wnioski. Jednak jak pisal maluman - jedna osoba kupuje w Orlenie i zbiera punkty na czapke, druga w Neste i oszczedza. Ja sam mam karte w Geancie gdzie mam jakis niesamowicie smieszny rabat (0,5%?) a mimo to wyciagam ja przy kazdych zakupach. A gry komputerowe kupuje czesto 10-20 zl drozej w Empiku a nie w MediaMarkt, poniewaz akurat mi wygodniej.
PS: Wydziele posty dot. jak placic za zakupy zagraniczne do osobnego watku.