Star Trek Deck Building Game

[tomb]

Gra dostępna w naszym kraju, a nie ma swojego tematu. Czy ktoś zna i może napisać jakieś konkrety?

[SeeM]

Czy ma to coś wspólnego z TCG z lat '90? Czy tylko ten sam tytuł? Pamiętam, że gra mi się podobała, ale nie było ani z kim grać, ani gdzie kupić.

[fluor]

Wygląda na to, że to zupełnie inna bajka, być może coś w stylu Inwazji. Chyba nie ma kolekcjonerskiego zabarwienia, a wiele osób TCG właśnie zbierało do klaserów (i można co jakiś czas na allegro dostać całe kolekcje za grosze).

Tak czy siak, nie zanosi się, żeby było z kim pograć u nas, chociaż ja i tak zamierzam kupić

[yosz]

To jest deckbuilding - żadne LCG/TCG/CCG, nic w stylu Inwazji. Squirrel (chyba) grała i niestety dość mocno oceniła (a jest fanką ST i deckbuildingów) - nie trzyma się po prostu tematycznie kupy, a i sama mechanika jest słabo odkrywcza.

[Amenhotep]

To jest deckbuilding - żadne LCG/TCG/CCG, nic w stylu Inwazji. Squirrel (chyba) grała i niestety dość mocno oceniła (a jest fanką ST i deckbuildingów) - nie trzyma się po prostu tematycznie kupy, a i sama mechanika jest słabo odkrywcza.

To wielka szkoda, bo już miałem chrapkę na dobrą karciankę w universum ST

[SeeM]

To wielka szkoda, bo już miałem chrapkę na dobrą karciankę w universum ST

I takowa jest, wlasnie ta stara tcg. Na ebayu mozna jeszcze nawet dorwac pudla z boosterami po 30 dolcow. Innej zwyczajnie nie ma.

[Królik]

To jest deckbuilding - żadne LCG/TCG/CCG, nic w stylu Inwazji. Squirrel (chyba) grała i niestety dość mocno oceniła (a jest fanką ST i deckbuildingów) - nie trzyma się po prostu tematycznie kupy, a i sama mechanika jest słabo odkrywcza.

A którego Star Treka dotyczy ta opinia? Z bgg wynika że są 2 wersje: Next Generation i The Original Series i ta druga podobno sporo lepsza. Choć z recenzji wynika że mechanika to Thunderstone i Ascension więc raczej jest mało odkrywcza;)

[yosz]

The Next Generation.

[Jacek_PL]

Jestem ciekaw czy ktoś tutaj miał jakieś inne odczucia w stosunku do tej gry, bo przyznam że mam wielką ochotę ją kupić, ale się boję W recenzjach które napotkałem, jest w sumie tylko jeden główny zarzut - "uciekający lider", czyli pierwsza osoba która zdobędzie jakiś statek ma praktycznie wygraną grę. Ponoć poprawiono to trochę w późniejszych wydaniach (tzn. w TNG Next Phase i w Oryginal Series), ale właśnie nie wiem jak bardzo "trochę" Natomiast jeśli chodzi wspólne elementy ze starymi grami Star Trek CCG od Deciphera, to ja ich widzę całkiem sporo, chociażby sposób w jaki "rozwalamy" misje.

[Królik]

Ja grałem tylko w Oryginal Series i wielkiego problemu z uciekającym liderem nie ma, choć wiadomo że jak ktoś uzyska przewagę 150 punktów to go raczej nie dogonimy;) Natomiast nie jest tak jak w Next Generation, że kto pierwszy ulepszy statek wygrywa, bo w ogóle nie ma ulepszeń statków.
Z osób z którymi grałem 3 się podoba, 2 nie - za długa dla nich była. Misje są fajne, rekrutowanie załogi też mi się podoba, jak dla mnie to lepszy Thunderstone (nie grałem w Advance) tyle że w kosmosie i oczywiście z kapitanem Kirkiem;) Ciekawa jest niepowtarzalność większości kart, dzięki czemu zależności między nimi nie są tak liniowe jak w Dominionie z drugiej strony jak się ma pecha to przy naszej turze może nigdy nie być nic ciekawego do kupienia, więc losowość jest większa.
Dla mnie gra na mocne 7, jak pogram więcej (na razie tylko 4 rozgrywki) ocena może ulec zmianie w obie strony.

[Fraoch]

Po rozegraniu 2 partii w TOS zgadzam się zasadniczo z Królikiem. Dodam może tylko, że niektóre postaci gwarantują dodatkowe akcje search (wymiana 1 karty w search area) poza 1 bazową i istnieje możliwość upgradowania kart już jako jedna z kart począkowych więc sytuacja kiedy zupełnie nie ma co kupić (ewentualnie na później) jest rzadka. Poza tym exp zawsze można wykorzystać do naprawy statku. Przed 1 partią w TOS polecam zdecydowanie zapoznać się z FAQ na BGG (http://boardgamegeek.com/filepage/84759 ... os-faq-v-1 ) - wyjaśnia kilka ważnych kwestii.