Przychodzi ktoś w ogóle?

Nie wiemtauriworld pisze:a tak z ciekawości gdzie jest spotkanie, kotłownia?
tauriworld pisze:więc po kolejnych testach kolejne poprawki a wręcz zmiany co do AVASTARSHIPA
Popieram. Powinno to w dobrze zadziałać i można to szybko przetestować.Jan Madejski pisze:Karty ataku o nominale 1 mogą zostać. Za to może uprość te karty decydujące o potyczce (ile kart kto dostaje) bo wydają się zbędnym elementem.
Dopisane później:
Karty potyczki (atakujący+X, broniący+Z) wprowadzają niepotrzebnie dodatkową losowość (którą i tak już zapewnia talia ataku każdej frakcji) - odechciewa się przy tym planować, bo jedynym rozsądnym atakiem jest atak z dwukrotną przewagą. Wydaje mi się, że w zupełności wystarczyłoby, gdyby każdy zawsze wyciągał [3+liczba żołnierzy] kart ataku (+ bonusy z innych okoliczności i zagranych kart).
No bo tak jestJan Madejski pisze:Patrząc "z boku" na grę: żeby zwiększyć regrywalność od strony samej mechaniki, gra powinna wspierać kilka różnych strategii. Obecnie nasuwają się trzy możliwości: kumulowanie jednostek (przejmowanie i zapełnianie konkretnych heksów), rozprzestrzenianie się po statku i jakaś "tricksterska" gra oparta na kartach specjalnych. Zasady na razie wspierają wyłącznie pierwszą strategię, która prowadzi do stagnacji - próby przejmowania innych heksów rzadko kiedy były tak naprawdę dobrymi decyzjamia raczej wynikały z metagry - pseudo-sojuszy, animozji pomiędzy frakcjami oraz założenia, że "o to chodzi w grze".
Popieram. Teraz jest tak, że ktoś, komu uda się szybko odnieść jakieś zwycięstwo automatycznie zwiększa swoją przewagę.Jan Madejski pisze:Proponuję wprowadzić zmiany w regułach, które pozwolą na rozgrywanie strategii alternatywnych - czyli coś, co pozwala łatwo rozpraszać jednostki i czerpać z tego korzyści, oraz lepsze zarządzanie ręką + możliwość zagrania kilku kart w jednym ruchu.
Po grze wspominałem jeszcze o "mini-młynach", które dzieją się trochę losowo na planszy gracza (robię coś, więc dostaję bonus, a potem punkty, a to odblokowuje mi slot na kartę, a to zwiększa moje możliwości i przewagę…) - moim zdaniem większość bonusów punktowych powinna zniknąć, żeby gra była bardziej intuicyjna (większy nacisk na rdzenny sposób zdobywania dużej liczby punktów) i nie groziła jej kula śnieżna.
Też popieramJan Madejski pisze:Zresztą - jeszcze nie jest za późno, by w ogóle wyeliminować z gry punkty zwycięstwa! Warunek/warunki wygranej mogą być zupełnie inne (nawet zmienne z gry na grę), jak np. kontrola dwóch konkretnych pól przez dwie rundy z rzędu, położenie swojej flagi na 6 polach, kontrola mostka przez trzy tury z rzędu etc.
Jeszcze na koniec: reguła zabraniająca zagrywać dwie karty tego samego rodzaju niepotrzebnie wiąże ręce graczom i znowu osłabia strategię "na karty". Do odstrzału!
My także wszystkim dziękujemy za przybycie! Nie było nas dużo (9 osób), jednak myślę, że spotkanie było całkiem udanetauriworld pisze:dziękuje za dzisiejsze testowanie
No pewnie w Polsce może być trudno znaleźć chętnego wydawce ale spokojnie możesz przygotować wersję anglojęzyczną i próbować sił zagranicą. Tematyka na tyle uniwersalna, że powinna się spodobać a może trafi na jakiegoś wydawcę zakochanego w tych klimatach i boom. Może nawet wrzucić jak print&play jak to praktycznie same karty. Już nie raz takie darmowe gry potem znajdowały wydawców.Jan Madejski pisze:A ja będę koło 17:30. Przyniosę dziś Curry House (90-minutową taktyczną dwuosobówkę), chociaż trochę bez przekonania (w sumie działa, w sumie gameplay mi się podoba, w sumie jest bliska zbalansowania - ale jest 90-minutową taktyczną dwuosobówką, a to podobno źle). Poza tym chętnie potestuję coś czyjegoś.
Niestety to już jest kompletnie inna odsłona tej samej grysipio pisze: Może wyjdź od początkowych pomysłów na grę jakie miałeś i spróbuj coś kompletnie innego stworzyć.