Zastanawiam się nad dokupieniem w ciągu najbliższych miesięcy 2-3 tytułów. Gramy najczęściej w obsadzie 2-4 osobowej. Czas rozgrywki w 3-4 osoby nie chciałbym żeby przekraczał 2-2,5 godziny.
Do tej pory graliśmy w: Lords of Waterdeep - jedna z ulubionych gier, Claustrophobia, Kolejka, Belfort, Rune Age, Neuroshima Hex, World of Warcraft BG, Descent 2nd - na minus, oczekiwania były większe, największe zarzuty to długość setupu w stosunku do czasu rozgrywania scenariusza i brak zbalansowania rozgrywki.
Szukam czegoś strategicznego - tutaj na czoło wyścigu o miejsce na mojej półce wysuwają się Sid Meier's Civilization oraz Runewars, dalej za nimi Wojna o Pierścień. Spodziewam się że we wszystkich tych grach tłumaczenie zasad zajmie "odrobinę" czasu, ale który z tych tytułów jest najprzystępniejszy? Zdecydowanie nie chcę gry w której oczekiwanie na swój ruch trwa zbyt długo. Dobrze by gra miała znośną skalowalność - z tego względu odpada Gra o Tron.
W kategorii ekonomicznej - Agricola z lekką przewagą nad Ora et Labora. Jak prezentuje się różnorodność między kolejnymi rozgrywkami tych tytułów? Który tytuł ma krótsze przygotowanie?
Gry przygodowe - chciałbym nabyć coś na zastępstwo Descenta. Tutaj zastanawiam się nad Dungeon & Dragons Wrath of Ashardalon. W tej kategorii jestem otwarty na propozycje.
Dodatkowo zastanawiam się nad kupnem Relica jako lżejszej gry do przyjemnej rozgrywki w niedzielne popołudnia. I tutaj pytanie: Jak wygląda ta gra jako przerywnik między bardziej mózgożernymi tytułami?
Powiększenie kolekcji
Re: Powiększenie kolekcji
ze strategii to Twilight Imperium polecam. oprocz strategii masz tam wlasciwie wszystko inne także 
rozgrywka wydluza sie w zaleznosci od liczby graczy. z reszta tytul znasz to co ja ci bede
rozgrywka wydluza sie w zaleznosci od liczby graczy. z reszta tytul znasz to co ja ci bede
Re: Powiększenie kolekcji
Tak szczerze mówiąc to nad Twilight Imperium nigdy się nie zastanawiałem i oprócz tego że gra istnieje zbyt dużo o niej nie wiem. 
Na pierwszy rzut oka na fotkach i krótkich opisach wygląda ciekawie. Chyba warto zagłębić temat. Klimat mi średnio podchodzi, ale zobaczymy.
Na pierwszy rzut oka na fotkach i krótkich opisach wygląda ciekawie. Chyba warto zagłębić temat. Klimat mi średnio podchodzi, ale zobaczymy.Re: Powiększenie kolekcji
no tak, trzeba lubić sf. gra ma baardzo rozbudowaną warstwe fabularną. cała historia ras itp. klimat super.
az chce sie grać.
az chce sie grać.
Re: Powiększenie kolekcji
me-to pisze:Czas rozgrywki w 3-4 osoby nie chciałbym żeby przekraczał 2-2,5 godziny.
me-to, jesli czas rogrywki jest dla Ciebie istotny i nie dysponujesz, wraz ze znajomymi np. całą sobotą..., to proponuję nie zgłębiać tematu Twilight Imperiumskolo pisze:ze strategii to Twilight Imperium polecam.
Jeśli jednak ta tematyka Cię rajcuje, to moim skromnym zdaniem Eclipse będzie lepszy- lżejszy i szybszy.
-
wis
- Posty: 1231
- Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: Powiększenie kolekcji
Z tym czasem to o dużych 4Xach możesz zapomnieć. Jeśli macie więcej czasu - polecam spróbować Runewars. Wojna o Pierścień (strategia, nie lcg) to dwuosobówka - wg mnie mniejsze replayability niż RW.
Z szybkich-fajnych strategii polecam Smallworld(z małymi modyfikacjami robi się mniej familijnie-co kto lubi), ewentualnie Cyklady.
Z lekkich+szybkich przygodówek w typie Dungeon Crawler to chyba Claustro z dodatkiem daje radę? Wymyślenie scenariusza trwa chwilę setup zerowy i wio do podziemi.
Z szybkich-fajnych strategii polecam Smallworld(z małymi modyfikacjami robi się mniej familijnie-co kto lubi), ewentualnie Cyklady.
Z lekkich+szybkich przygodówek w typie Dungeon Crawler to chyba Claustro z dodatkiem daje radę? Wymyślenie scenariusza trwa chwilę setup zerowy i wio do podziemi.
Re: Powiększenie kolekcji
Dzięki za sugestie. Klimat stricte s-f jednak odpada. Bliżej mi do smoków i krasnoludów niż do Yody i Jedi
Co do Claustrophobi - mam i lubię. Jednak ostatnio niezbyt często jest okazja do grania w duecie więc leży i się kurzy
Z Runewars poczekam do premiery polskiej edycji. Wojna o Pierścień kusi, ale raczej zostanie odłożona na bliżej nieokreśloną przyszłość.
Na 95% jeszcze w tym miesiącu Agricola zagości u mnie na stole. Co do drugiego tytułu na te wakacje jeszcze się waham. Znajdę więcej czasu to poczytam trochę recenzji i powinno udać się wybrać coś dobrego.
Co do Claustrophobi - mam i lubię. Jednak ostatnio niezbyt często jest okazja do grania w duecie więc leży i się kurzy
Z Runewars poczekam do premiery polskiej edycji. Wojna o Pierścień kusi, ale raczej zostanie odłożona na bliżej nieokreśloną przyszłość.
Na 95% jeszcze w tym miesiącu Agricola zagości u mnie na stole. Co do drugiego tytułu na te wakacje jeszcze się waham. Znajdę więcej czasu to poczytam trochę recenzji i powinno udać się wybrać coś dobrego.
Re: Powiększenie kolekcji
mimo ze to dwie zupelnie inne gry no i przy grafice Eclipse mozna zasnąćHipke pisze:me-to pisze:Czas rozgrywki w 3-4 osoby nie chciałbym żeby przekraczał 2-2,5 godziny.me-to, jesli czas rogrywki jest dla Ciebie istotny i nie dysponujesz, wraz ze znajomymi np. całą sobotą..., to proponuję nie zgłębiać tematu Twilight Imperiumskolo pisze:ze strategii to Twilight Imperium polecam.
Jeśli jednak ta tematyka Cię rajcuje, to moim skromnym zdaniem Eclipse będzie lepszy- lżejszy i szybszy.
Re: Powiększenie kolekcji
milcz gowniarzu, nie wiesz co czyniszskolo pisze:mimo ze to dwie zupelnie inne gry no i przy grafice Eclipse mozna zasnąćHipke pisze:me-to pisze:Czas rozgrywki w 3-4 osoby nie chciałbym żeby przekraczał 2-2,5 godziny.me-to, jesli czas rogrywki jest dla Ciebie istotny i nie dysponujesz, wraz ze znajomymi np. całą sobotą..., to proponuję nie zgłębiać tematu Twilight Imperiumskolo pisze:ze strategii to Twilight Imperium polecam.
Jeśli jednak ta tematyka Cię rajcuje, to moim skromnym zdaniem Eclipse będzie lepszy- lżejszy i szybszy.
Eclipse +1
Re: Powiększenie kolekcji
bęcki dostałeś w mojej pierwszej próbie. chcesz rewanż rozumiemHiu pisze: milcz gowniarzu, nie wiesz co czynisz
Eclipse +1
Re: Powiększenie kolekcji
Runewars to gra, która daje ogromny szereg możliwości, ale jeśli chcesz się lać to zastanowiłbym się, dlatego że Runewars blokuje efekt kuli śniegowej. Raz atakujące jednostki są unieruchomione do końca roku. Jeśli atakujesz zimą to luz, ale ze względu na bonusy od Kart Rozkazów najlepiej atak zagrywać wiosną latem, więc resztę roku armia stoi. Tutaj armia służy do ewentualnego zdobywania terenów i ich podtrzymywania a nie najazdów na przeciwnika.
Bardzo ciekawie przedstawiono kwestię bohaterów. To jakby mini gra w grze, która potrafi być czasem bardziej interesująca niż sama walka o runy.
Jeśli chodzi o balans tu nie masz się czego obawiać. Z początku może się wydawać, że kościotrupy mnożą się jak mrówki, a moce elfów są słabe, ale przy odpowiednim wykorzystaniu okazuje się, że frakcje są sobie raczej równe. Nie spotkałem się innymi opiniami, a znam ludzi co grają w to co tydzień.
Runy to gra na 3 godziny, chyba, że będziecie sobie bardzo utrudniać życie to rozgrywka może się wydłużyć. Np wiosną przychodzi wydarzenie "licytacji", jeśli zalicytujecie punktów wpływu więcej niż jest graczy, to każdy dostanie smoczą runę. Tu chodzi o ich zdobywanie, więc jak ktoś schrzani i nie da no to jesteście z 30 minut gry w plecy jak nie lepiej.
Re-grywalność tej gry na pewno jest ogromna, ale jest sporo tłumaczenia, sporo nuansów i kart do zapamiętania.
Jeśli chodzi o polskie wydanie, to słyszałem dużo złego na ten temat. Przede wszystkim karty frakcji nie są wykonane z grubej tektury tylko giętkiego cienkiego materiału, kafelki ponoć też i ogólnie poszli po kosztach w tej nowej wersji. Osobiście doradzałbym rozejrzeć się za angielską wersją, zwłaszcza, że ewentualne tłumaczenia kart itd są na sieci:)
Wojna o Pierścień jest jak najbardziej godna uwagi, ale wariant na cztery osoby okazało się (testowałem) sprawdza się średnio. Na dwie osoby śmiga wszystko super i jest to jedna z najlepszych gier na dwie osoby, ale ty widzę masz większy skład.
To czysta strategia, choć masz walki rozstrzygane jak w typowym amerikan-trashu, to możesz nawet co każdą rundę walki zagrywać karty bitwy, które potrafią sporo namieszać i obrócić szalę zwycięstwa. Jednocześnie maja też normalną akcję i musisz zdecydować, co wybrać, co bardziej ci się przyda.
Tor polityki sprawia, że dobrze jest przewidywać ruchy Saurona, gdzie chce uderzyć. Tam gdzie uderzy naród sam się poderwie do walki, więc nie ma sensu ich aktywować. Jeśli naród nie znajduje się w stanie wojny nie może podjąć walki, więc jest to istotne.
W między czasie nasza drużyna pierścienia próbuje zanieść pierścień (jeszcze mi się to nie udało). Warto zastanowić się, czy w trakcie wędrówki kogoś nie odłączyć. Gandalf i Obieżyświat jeśli spełnią dane warunki mogą dać dodatkowe kości akcji, które są absolutnym must have, by zwyciężyć, ale z drugiej strony opłaca się mieć Gandalfa za przewodnika drużyny, bo wtedy mamy zawsze pełen zapas kart.
Podejmujemy wiele decyzji. Bronić daną twierdzę za wszelką cenę czy lepiej skupić nań uwagę wroga a zaatakować Orphank i zgładzić za pomoca karty entów Sarumana?
Ale jak mówię to na dwie osoby.
Bardzo ciekawie przedstawiono kwestię bohaterów. To jakby mini gra w grze, która potrafi być czasem bardziej interesująca niż sama walka o runy.
Jeśli chodzi o balans tu nie masz się czego obawiać. Z początku może się wydawać, że kościotrupy mnożą się jak mrówki, a moce elfów są słabe, ale przy odpowiednim wykorzystaniu okazuje się, że frakcje są sobie raczej równe. Nie spotkałem się innymi opiniami, a znam ludzi co grają w to co tydzień.
Runy to gra na 3 godziny, chyba, że będziecie sobie bardzo utrudniać życie to rozgrywka może się wydłużyć. Np wiosną przychodzi wydarzenie "licytacji", jeśli zalicytujecie punktów wpływu więcej niż jest graczy, to każdy dostanie smoczą runę. Tu chodzi o ich zdobywanie, więc jak ktoś schrzani i nie da no to jesteście z 30 minut gry w plecy jak nie lepiej.
Re-grywalność tej gry na pewno jest ogromna, ale jest sporo tłumaczenia, sporo nuansów i kart do zapamiętania.
Jeśli chodzi o polskie wydanie, to słyszałem dużo złego na ten temat. Przede wszystkim karty frakcji nie są wykonane z grubej tektury tylko giętkiego cienkiego materiału, kafelki ponoć też i ogólnie poszli po kosztach w tej nowej wersji. Osobiście doradzałbym rozejrzeć się za angielską wersją, zwłaszcza, że ewentualne tłumaczenia kart itd są na sieci:)
Wojna o Pierścień jest jak najbardziej godna uwagi, ale wariant na cztery osoby okazało się (testowałem) sprawdza się średnio. Na dwie osoby śmiga wszystko super i jest to jedna z najlepszych gier na dwie osoby, ale ty widzę masz większy skład.
To czysta strategia, choć masz walki rozstrzygane jak w typowym amerikan-trashu, to możesz nawet co każdą rundę walki zagrywać karty bitwy, które potrafią sporo namieszać i obrócić szalę zwycięstwa. Jednocześnie maja też normalną akcję i musisz zdecydować, co wybrać, co bardziej ci się przyda.
Tor polityki sprawia, że dobrze jest przewidywać ruchy Saurona, gdzie chce uderzyć. Tam gdzie uderzy naród sam się poderwie do walki, więc nie ma sensu ich aktywować. Jeśli naród nie znajduje się w stanie wojny nie może podjąć walki, więc jest to istotne.
W między czasie nasza drużyna pierścienia próbuje zanieść pierścień (jeszcze mi się to nie udało). Warto zastanowić się, czy w trakcie wędrówki kogoś nie odłączyć. Gandalf i Obieżyświat jeśli spełnią dane warunki mogą dać dodatkowe kości akcji, które są absolutnym must have, by zwyciężyć, ale z drugiej strony opłaca się mieć Gandalfa za przewodnika drużyny, bo wtedy mamy zawsze pełen zapas kart.
Podejmujemy wiele decyzji. Bronić daną twierdzę za wszelką cenę czy lepiej skupić nań uwagę wroga a zaatakować Orphank i zgładzić za pomoca karty entów Sarumana?
Ale jak mówię to na dwie osoby.
Re: Powiększenie kolekcji
Nowe wydanie angielskie jest dokładnie takie samo. Sam posiadam to starsze, bogatsze wydanie, ale nie zawiera ono niczego, co polepszałoby rozgrywkę.Komimasa pisze:Jeśli chodzi o polskie wydanie, to słyszałem dużo złego na ten temat. Przede wszystkim karty frakcji nie są wykonane z grubej tektury tylko giętkiego cienkiego materiału, kafelki ponoć też i ogólnie poszli po kosztach w tej nowej wersji. Osobiście doradzałbym rozejrzeć się za angielską wersją, zwłaszcza, że ewentualne tłumaczenia kart itd są na sieci:)