Hammer Of The Scots
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Hammer Of The Scots
Mam pytanko, czy ktokolwiek posiada instrukcje (PL/ENG) do tej gry? Jeśli tak to niech zamieści linka, albo przyśle mi na e-mail. Byłbym wdzięczny. Ostatnio zainteresowała mnie mechanika ukrytych jednostek (chyba po graniu dużo LOTR: Konfrontacja). Jeśli ktoś grał lub wie coś na temat tej gry, byłbym wdzięczny za jakiekolwiek info.
Ja tez na te gre choruje
niedlugo kuzyn jedzie do stanow to poprosze zeby sie za nia rozejzal dla mnie.
ja od dluzeszgo czasu probuje sie zabrac za tlumaczenie zasad (nie znajcy angielskiego wspolgracze).
jak sie w koncu zbiore w sobie to gdzies to zamieszcze. ale najwczesniej to bedzie z miesiac albo dwa (jestem w trakcie generalnego remontu)
pzdr Kubsio
niedlugo kuzyn jedzie do stanow to poprosze zeby sie za nia rozejzal dla mnie.
ja od dluzeszgo czasu probuje sie zabrac za tlumaczenie zasad (nie znajcy angielskiego wspolgracze).
jak sie w koncu zbiore w sobie to gdzies to zamieszcze. ale najwczesniej to bedzie z miesiac albo dwa (jestem w trakcie generalnego remontu)
pzdr Kubsio
Miejsce na Twoja reklame
Jak ktoś ma ochote pograć to można to zrobić online http://www.f2fgaming.com/
Zasady nie są trudne a przez online można je poznać intuicyjnie. Oczywiście najlepiej przeczytać ale są w wersji angielskiej w polskiej raczej nie na pewno nie ma.
Zasady nie są trudne a przez online można je poznać intuicyjnie. Oczywiście najlepiej przeczytać ale są w wersji angielskiej w polskiej raczej nie na pewno nie ma.
Ja grałem za to w bardzo podobną grę - 'Crusader rex' Columbia Games. Gry tej firmy są kompletnie nieznane w Polsce. A szkoda. Gra jest rewelacyjna. Prosta, a oddaje klimat konfliktu. Dzięki ukryciu jednostek przed oczami przeciwnika daje się poczuć klimat prawdziwej strategii. Ma jedną wadę - cena.
Z tego co widziałem instrukcję po polsku można dostać przy zakupie w Gry Planszowe.
http://www.gryplanszowe.pl/index.php?d=szczegoly&tw=912
http://www.gryplanszowe.pl/index.php?d=szczegoly&tw=912
Właśnie niedawno zauważyłem taki tytuł i już sam nie wiedziałem czy takiego byka strzelili w tłumaczeniu czy rzeczywiście tak ma być. Ciekawe czy reszta instrukcji jest przetlumaczona bez zarzutu.Jarzynek pisze:Może mój angielski nie jest najlepszy, ale, czy "Hammer of The Scots" to na pewno "Młot na Szkotów"? Mnie się wydaje, że to bardziej coś jak "Szkocki młot", czy "Młot Szkotów".
W Crusader Rex też grałem dzięki zdolnościom Yatzka i gra jest rzeczywiście bardzo podobna do HotS z tą różnicą że CR jest jakby w systemie point to point a Hammer jest obszarowy. Reszta mechaniki jest bardzo podobna jak choćby z kartami. Ogólnie gry są bardzo fajne i ciekawe. Polecam je obie.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Mi osobiście Hammer nie podszedł. Grałem ze 3 albo 4 razy raptem, ukrycie wartości jednostek wcale nie daje aż takiej różnicy, na początku bowiem Wallace stoi wiadomo gdzie, cała rzecz wydaje się być zrobiona tylko po to, żeby ukryć kiedy wchodzi angielski król, który pozwala anglikom zimować w szkocji w ilości w zasadzie nieograniczonej przez jedna zimę.
Mechanika jest dość zgrabna, kart jest raptem kilka rodzajów, ale strategiczne ich zagrywanie daje duże możliwości. Ciekawą sprawą jest też prejmowanie szlachciców, grający anglią jest w tym względzie mocno poszkodowany, rekompensują mu to jednak nieskończone posiłki.
Mi nie podeszła pewnie głównie ze względu na to, że nie lubie (oprócz konfrontacji:) gier dwuosobowych, jak ktoś lubi to mu zapewne podejdzie:)
Mechanika jest dość zgrabna, kart jest raptem kilka rodzajów, ale strategiczne ich zagrywanie daje duże możliwości. Ciekawą sprawą jest też prejmowanie szlachciców, grający anglią jest w tym względzie mocno poszkodowany, rekompensują mu to jednak nieskończone posiłki.
Mi nie podeszła pewnie głównie ze względu na to, że nie lubie (oprócz konfrontacji:) gier dwuosobowych, jak ktoś lubi to mu zapewne podejdzie:)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Biorąc pod uwagę że plansza jest "cieniutka jak opłatek" to bardzo dużo. Gdzieś czytałem że taka polityka cenowa Colubmii że nie pozwala tanio sprzedawać, sam w usa zapłaciłem ponad 40$. Z drugiej strony jak utrzymają taką politykę to opchnę swój egzemplarz za ładny pieniądz:)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- ThomasBittern
- Posty: 108
- Rejestracja: 27 sty 2005, 15:39
- Lokalizacja: Konin
- Kontakt:
Zapewniam, że tytuł jest jak najbardziej odpowiedni, ale do tego potrzebna jest pewna wiedza, a ten element historii nie należy do szczególnie popularnych w Polsce. Gdyby nie mocno "podkoloryzowany" film "Breaveheart", to niewielu byłoby zapewne chętnych do zaznajomienia się z historią Szkocji, Anglii czy WaliiJarzynek pisze:Może mój angielski nie jest najlepszy, ale, czy "Hammer of The Scots" to na pewno "Młot na Szkotów"? Mnie się wydaje, że to bardziej coś jak "Szkocki młot", czy "Młot Szkotów".
Gra jest niewątpliwie godna uwagi. Czy warta swojej ceny? To jak zawsze rzecz dyskusyjna. Jest niewątpliwie droga i to jest bezsporne. Taka jest jednak polityka wydawnicza CG i trudno coś na to poradzić.
Ale zostałem do tablicy wywolany.
Nie ruszyło sie.
Jestem w trakcie remontu i przeprowadzki.
Na nowych smieciach pewnie bede mial wiecej czasu na nasze hobby i moze bym sie nawet za to zabral.
Tylko ze zanim ja sie zainstaluje w nowej lokalizacji to jeszcze troche czasu minie.
pzdr Kubsio
Nie ruszyło sie.
Jestem w trakcie remontu i przeprowadzki.
Na nowych smieciach pewnie bede mial wiecej czasu na nasze hobby i moze bym sie nawet za to zabral.
Tylko ze zanim ja sie zainstaluje w nowej lokalizacji to jeszcze troche czasu minie.
pzdr Kubsio
Miejsce na Twoja reklame
- Mały brzydki pędrak
- Posty: 984
- Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 11 times
Wątek edukacyjny
Apropo tytułu "Hammer of the Scotts" to faktycznie "Młot na Szkotów", bo to przydomek (oprócz ksywki "Long Shanks" .. ("długie giry" zdaje się )
angielskiego króla Edwarda który walczył z Wallesem...
"At Falkirk, Edward Long Shanks acquired a new nickname: Scotto-Rum-Malleus (Hammer of the Scots). The battle validated his reputation as a General and showcased his tactical skills. His adoption of the Welsh longbow foreshadowed the English triumphs at Crecy, Poitiers and Agincourt."
Edward ogolnie był niezły dużo walczył, sporo wygrywał i był całkiem dobrym królem.
polecam http://www.thepennyfarthing.com/articles/braveheart.htm
Apropo tytułu "Hammer of the Scotts" to faktycznie "Młot na Szkotów", bo to przydomek (oprócz ksywki "Long Shanks" .. ("długie giry" zdaje się )
angielskiego króla Edwarda który walczył z Wallesem...
"At Falkirk, Edward Long Shanks acquired a new nickname: Scotto-Rum-Malleus (Hammer of the Scots). The battle validated his reputation as a General and showcased his tactical skills. His adoption of the Welsh longbow foreshadowed the English triumphs at Crecy, Poitiers and Agincourt."
Edward ogolnie był niezły dużo walczył, sporo wygrywał i był całkiem dobrym królem.
polecam http://www.thepennyfarthing.com/articles/braveheart.htm
- raj
- Administrator
- Posty: 5215
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 275 times
- Been thanked: 896 times
- Kontakt:
Najlepszy byl tekst ze Szkoci wygrywali tylko wtedy kiedy Edward I byl we Francji.Yatzek pisze:Edward ogolnie był niezły dużo walczył, sporo wygrywał i był całkiem dobrym królem.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- raj
- Administrator
- Posty: 5215
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 275 times
- Been thanked: 896 times
- Kontakt:
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Re: Hammer Of The Scots
Mam pytanie odnośnie ucieczek. Każdy oddział podczas walki zamiast atakować może uciec. Czyli rozumiem, ze niezależnie czy jestem atakującym czy broniącym się na danym terenie, gdy inicjatywa wskazuje na moją jednostkę to mogę ją wycofać na dowolny teren styczny z terenem walk, który jest mój bądź neutralny ( z wyjątkiem terenów z których przyszedł wróg ). I nie ma za to żadnych kar ani obrażeń? Po prostu cofam i już? Czy coś w zasadach przegapiłem? Mógłby mi ktoś to wyjaśnić?
12' inches and single
- Mały brzydki pędrak
- Posty: 984
- Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 11 times
Re: Hammer Of The Scots
Sprawa odwrotu wygląda nieco inaczej. Jako pierwszy zawsze oddaje salwę gracz broniący się w kolejności inicjatywy, czyli w fazie A - obrońca potem atakujący , B - obrońca potem atakujący i tak samo w C - obrońca potem atakujący. Jeśli decydujesz się na odwrót jako obrońca, Twoje jednostki A nie ponoszą strat. Natomiast te z B muszę przetrwać ogień jednostek przeciwnika A. Podobnie jest w kolejnych fazach z jednostkami B i C. Atakujący ma o tyle gorzej, że nawet jego jednostki A mogą oberwać od strzelających obrońców a inicjatywą A (oczywiście straty można rozkładać samodzielnie dając je np. najsilniejszym jednostkom C). Nie wiem czy wyrażam się jasno. Jeśli nie to proszę napisać.