Trochę minęło od czasu mojego ostatniego posta w tym wątku, ale wracam z informacją zwrotną w temacie, który założyłem
Propozycje udogodnień spotkań z dziećmi jakie wymyśliłem oraz te zaproponowane przez Was, pozwoliły mi na stworzenie (jak do tej pory) ciekawych spotkań (to oczywiście ocena subiektywna). W tej chwili jesteśmy po 5 spotkaniach i wszystko wskazuje na to, że będzie dobrze - tzn mam tylko jeden problem, ale o nim na koniec.
Wprowadziłem następujące zmiany:
1) stworzyłem regulamin w formie plakatu - krótki (6 punktów) - z obrazkami

2) stworzyłem listę gier, na którą wpisywane są kolejne tytuły poznawane na spotkaniach
3) na początku każdego spotkania ktoś prezentuje grę, która wpisywana jest następnie na listę naszych gier
4) stworzyłem listę obecności na podstawie której prowadzone są konkursy na: obecność i najlepsze zachowanie.
Konkursy działają na dzieciaki bardzo motywująco - jak do tej pory frekwencja jest jak dla mnie bardzo zadowalająca (ostatnio było 15 dzieciaków). Za każdą prezentację gry dziecko zyskuje 10 PLN do wydania na grę, którą zakupię dla niego na koniec roku szkolnego. Dzieciaki wręcz się biją o możliwość prezentacji gier - trochę wygląda to jak maklerzy chcący kupić na giełdzie akcje za jak najlepszą cenę
W trakcie zajęć są napoje i słodycze (oczywiście do wyczerpania zapasów), a na koniec poczęstunek drobnym słodyczem - to wszystko jakoś działa na dzieciaki jak duży magnes
Jedyny problem jaki mam to "głośność" dzieciaków, które wydają głośne dźwięki zadowolenia

Fajnie, bo widać, że gra sprawia im przyjemność. Niestety równolegle prowadzone są inne spotkania i muszę to jakoś wyciszyć

Wspomnę, że prośby typu "proszę trochę ciszej, bo nas z wyrzucą z sali" wogóle nie trafiają do dzieciaków

Mam już parę pomysłów jak to rozwiązać, ale może ktoś z Was będzie miał pomysł (a wcześniej udowodniliście, że macie fajne pomysły

) do rozważenia?
Będę bardzo wdzięczny ...
P.S. odpowiadając na pytanie - tak, sam prowadzę takie spotkania, bo niestety mało dorosłych chce się angażować w tak niepoważne zajęcia jak gry planszowe

Ale może za jakiś czas kogoś uda mi się zachęcić do udziału na stałe (co jakiś czas przychodzą dorośli - rodzice dzieci - uczestnicząc w spotkaniach)