(Warszawa) Regularne spotkanie testowe - Monsoon Group

[Barcisz]

Witam
Byłem na spotkaniu z Wami na festiwalu GRAMY w Gdańsku. Pytałem Was o możliwość wspólnego testowania w innym terminie, bo w środę pracuję do wieczora. Zaproponuję niedługo jakiś inny termin (najprawdopodobniej weekend), póki co mam jednak pytanie odnośnie dzisiejszego spotkania.
Czy jest sens wpadać do Was około 20 (optymistycznie około 19:40)? Wziąłbym prototyp swojej gry karcianej "Prorocy" - czas rozgrywki 1-2 godz, ale jeśli nie starczy czasu, nie trzeba kończyć partii. Mógłbym też zagrać w jedną z Waszych gier - o ile będzie się otwierać w tym czasie jakaś partia.
Czy zdarza się, że rozgrywka zaczyna się tak późno? Jest sens przychodzić o tej godzinie?

[stalker]

Byłem na spotkaniu z Wami na festiwalu GRAMY w Gdańsku. Pytałem Was o możliwość wspólnego testowania w innym terminie, bo w środę pracuję do wieczora. Zaproponuję niedługo jakiś inny termin (najprawdopodobniej weekend), póki co mam jednak pytanie odnośnie dzisiejszego spotkania.
Czy jest sens wpadać do Was około 20 (optymistycznie około 19:40)? Wziąłbym prototyp swojej gry karcianej "Prorocy" - czas rozgrywki 1-2 godz, ale jeśli nie starczy czasu, nie trzeba kończyć partii. Mógłbym też zagrać w jedną z Waszych gier - o ile będzie się otwierać w tym czasie jakaś partia.
Czy zdarza się, że rozgrywka zaczyna się tak późno? Jest sens przychodzić o tej godzinie?

Oczywiście, że tak — dwa posty wyżej najata pytała, czy coś będzie grane o 20. Może to być Twoja gra na przykład Spróbuj — bywa, że czasem skończymy wcześniej, ale to zdarza się w sumie dość rzadko.

[Barcisz]

OK, dzięki. To postaram się dotrzeć jak najszybciej

[Filippos]

Ja przyniosę Mieszka. Przy odrobinie szczęścia nie będzie bardzo zepsuty do 20

Ja, ja, mnie wybierz, mnie! Mogę się zrewanżować partyjką Aliena.

[stalker]

Zaklepuje drugie krzesełko.

[pingus]

Byłem, zagrałem w Mieszka, bardzo fajny.
Przetestowałem też swój twór, który po kilku zmianach zaczyna wyglądać.

Dzięki wielkie dla Janka za testowanie i uwagi.

Pozdrawiam.

[Sir-lothar]

ZNALEZIONO!
Rękawiczki czarne skórzane marki Ochnik z paskiem i wzorkiem na wierzchu dłoni.
Do odebrania u portiera.

Witam,
I po reklamie
Wpierw praca w korporacji, gdzie staramy się awansować zanim zje nas stress. W związku z rozpoczęciem działalności firmy od restrukturyzacji i związanym z tym ciągłym napięciem nastąpiło szybkie i ogólne wypalenie zawodowe zespołu pracowniczego
Jeżeli chodzi o sam prototyp to jest to seria zgadywania jaką kartę zagrają nasi przeciwnicy, co było zabawne. Zasady są proste a przy 3 osobach rozgrywka płynna - często zagrywamy wydarzenia, tury trwają szybko. Obawiam się, że na 5 osób kartę wydarzenia będę zagrywał rzadziej, co jest mniej fajne. Podejrzewam, że do dopracowania są karty wydarzeń. W szczególności te wpływające na zagrane wcześniej karty pracy (np. karty harówki dają dodatkowy +k). Karty natychmiastowe i działające na donosy są w porządku, gdyż zagrywamy donosy w pełni świadomi zmienionych zasad w rundzie (np. donos bez negatywnych konsekwencji).

Niestety z gry płynie jeden smutny wniosek: awansować można tylko obijając się, w przeciwnym razie zeżre nas stres.

Następnie bal (^^) po przeróbkach. Zostały wyrzucone karty i zastąpione kostkami. Pojawiły się akcje na polach planszy. Jestem pozytywnie zaskoczony zmianami, ale wiele jeszcze przed końcem testów . Powrócił problem szybkiego znalezienia właściwego celu i dogonienia lidera, gdy ten już wszystkich przebadał. Dużo jeszcze pracy przed projektem, ale jest pozytywnie, gdyż ma to sens

Pozdrawiam.

[Panrac]

Sir Lothar, dzięki za komentarz odnośnie Openspace'a, wprawdzie nie było mnie w środę, to maczam palce w ty projekcie. Z rzadszym zagrywaniem zdarzeń przy większej liczbie graczy chyba się na razie pogodzimy, ale wszelkie uwagi odnośnie samych zasada na kartach, są bardzo cenne.

Wniosek smutny, ale zamierzony.

[stalker]

Wniosek smutny, ale zamierzony.

Nie grałem, ale widząc takie stwierdzenie zaczynam się zastanawiać, kto będzie chciał w to grać? Tzn. w grę, która zasmuca.

[Panrac]

Gra doprowadza do smutncyh wnoisków, ale niekoniecznie, mam nadzieję, zasmuca. Sczególnie, jeśli dla kogoś wniosek choć smutny nie jest zaskakujący.

Odwołuję sie tu do klasyki. Miś doprowadza do jak najbardziej smutnych wniosków na temat tamtej rzeczyeistości, a jednak nie przeszkadza to w dobrej zabaiwe. I taki też my stawiamy sobie ambitny cel, dobra zabawa poprzez smutne wnioski.

[stalker]

Czyli taki Dilbert?

[pingus]

Mam pytanie z trochę innej półki, czy ktoś mógłby mi polecić dobry program do łatwego zrobienia kart?
Z góry dziękuję.

[stalker]

A możesz sprecyzować, czego dokładnie szukasz albo jakie karty musisz zrobić?
Bo można zacząć od pustych kartoników i pisaczka… a skończyć na kobyłach do składu jak InDesign.
Jest też taki program do robienia kart do Magica itp. który się nazywa Magic Set Editor — może pomóc.

[pingus]

A możesz sprecyzować, czego dokładnie szukasz albo jakie karty musisz zrobić?
Bo można zacząć od pustych kartoników i pisaczka… a skończyć na kobyłach do składu jak InDesign.
Jest też taki program do robienia kart do Magica itp. który się nazywa Magic Set Editor — może pomóc.

Chciałem podnieść trochę czytelność prototypu. Bo na tę chwilę karty wyglądają jak takie małe paseczki. Szukam czegoś co mi pozwoli zrobić jakiś szablon i pozwoli uzupełniać tylko dane, bez potrzeby przerabianie wszystkiego od początku w razie czego. Żadnej kobyły raczej zależy mi na prostocie i przejrzystości.

[konev]

http://forum.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 25#p237925

[krzypi]

Co prawda dopiero poniedziałek, ale ja już dzisiaj chciałem potwierdzić swoją obecność na środowym spotkaniu.
Przyniosę ze sobą maksymalnie uproszczoną wersję literowego miksera w pudełku od Granny (idealnie pasuje ) z całkiem nową (i obiecuję, że już ostatnią) wersją gry słownej pt. ŻABA. Wy (kto?) możecie jeszcze raz ścierpieć składanie liter, bo to ja i tak będę musiał "zjeść tę żabę", nawet zepsutą.

[najata]

http://forum.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 25#p237925

Tam jest literówka program nazywa się INKSCAPE, a nie space .

W środę zamierzam być, jak zwykle po 20 (i jak zwykle pewnie zajęcia się przeciągną i będzie to bardziej 20.30).

[Jan Madejski]

Ja też będę, ale wyłącznie jako toster.

[pingus]

Inkscape super, linki bardzo przydatne tylko jednego nie mogę zrobić. Wymusić nowej linii. Próbuję poprzez uzycie \n w csv, ale jakoś nie chce działać na żadne sposoby. Może ktoś spotkał się z podobnym problemem?

I też będę w środę, z poprawioną swojej Stacji.

[stalker]

Ja też będę, ale wyłącznie jako toster.

Opiekasz też bułki?

[Jan Madejski]

Opiekasz też bułki?

Wyłącznie suchary.

[Barcisz]

Ja pojawię się w środę około 19:45 (niestety pracuję do późna) i chętnie zagram w swoich "Proroków". Tydzień temu byłem pierwszy raz na spotkaniu i rozegrana partia pomogła mi w ulepszaniu gry. Dziękuję wszystkim, którzy zagrali i szczególnie Agacie za mnóstwo cennych uwag. Sądzę, że gra już jest ciekawsza niż tydzień temu i liczę na dalsze owocne testy
Pomyślałem, że napiszę trochę o samej grze i w ten sposób szczególnie zaproszę do rozgrywki osoby bardziej zainteresowane takim klimatem.
Jest to karciana gra licytacyjna, dość skomplikowana.
Wcielamy się w role proroków i próbujemy ustanowić dominującą religię. Potrzebujemy zbudować świątynię, zgromadzić relikwie i zatrudnić kapłanów. Codziennie do miasteczka przychodzą ludzie, którzy mniej lub bardziej bezpośrednio przybliżają nas do tego celu - np. kapłani, budowniczy, przedsiębiorcy, ale także zabójcy, dzięki którym przeszkadzamy konkurentom. Licytując się, zatrudniamy ich i co turę wykonujemy związane z nimi akcje.
Ważną rolę odgrywają też bogowie, którzy zsyłają swoje relikwie graczowi, który złoży najwyższą ofiarę. Potrafią też wspomóc swojego najwierniejszego wyznawcę lub ukarać wyznawcę znienawidzonego boga.
To tak w skrócie. Chętnie opowiem więcej w środę

[krzypi]

Opiekasz też bułki?

Wyłącznie suchary.

Pijesz do mnie czy do ŻABY?

[stalker]

Opiekasz też bułki?

Wyłącznie suchary.

Pijesz do mnie czy do ŻABY?

Nie pijemy, po opiekamy. Opiekana żaba? Możemy spróbować

Przyniosę ze sobą maksymalnie uproszczoną wersję literowego miksera w pudełku od Granny (idealnie pasuje ) z całkiem nową (i obiecuję, że już ostatnią) wersją gry słownej pt. ŻABA. Wy (kto?) możecie jeszcze raz ścierpieć składanie liter, bo to ja i tak będę musiał "zjeść tę żabę", nawet zepsutą.

Nie obiecuj gruszek na wierzbie, że ostatnia Ostatnia będzie jak już ją ktoś wyda

[najata]

Żab jeszcze nie jadłam, chętnie spróbuję, jeśli nie wykumka z Monsoona za wcześnie