Też się tutaj podepnę, bo mam dylemat pomiędzy Descentem a Runeboundem. Jestem bardziej nastawiona na Descent, bo Runebound wydaje się być aż za bardzo podobny do M&M, mimo tego, że w sumie szukam czegoś podobnego do M&M (przygodówka fantasy). Moje wątpliwości co do Descenta sprowadzają się do dwóch kwestii:
-Czy można rozwijać postać w ramach jednego scenariusza, bez rozgrywania kampanii?
-Czy w grze >2 osoby nie przeszkadza fakt, że jest to pół-kooperacja, tzn bohaterowie na MG? Mam już Robinsona i nie wiem czy kolejna kooperacja to dobry pomysł.
Ze względu na te wątpliwości rozważam Runebound, który wydaje się rozwiązywać powyższe kwestie. Ale z drugiej strony czy on nie dubluje problemu M&M, tzn odskakiwania graczy, więc nudnej rozgrywki dla reszty i ogólnie nie jest zbyt podobny?
Chyba, że może jednak jakaś inna gra?
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)