Gra miesiąca - LISTOPAD 2013

[tomuch]

U mnie miesiąc dosyć słaby (22 partie w 14 tytułów) ze względu na niefajne czynniki zewnętrzne.

Nowości: Troyes, Munchkin Zombie, 7 dni Westerplatte, Set, Sherlock Holmes Consulting Detective
Nowość miesiąca: Sherlock Holmes - świetna gra (?), dla fanów klimatu Holmesa absolutny must have; gdzieś później Troyes - bardzo ciekawe, masa móżdżenia, jednak żonie nie podeszło, więc nie wiem, jak często będzie się pojawiać na stole (ale za to dosyć fajny wariant solo)
Nie-wiem-co-o-tym-myśleć miesiąca: 7 dni Westerplatte - temat bardzo ciekawy, a mechanika nie do końca, na tę chwilę nie jestem przekonany, ale zagrałem tylko raz; gra była ekstremalnie prosta na normalnym poziomie (sprawdziłęm później zasady, wszystko było ok...)
Powrót miesiąca: Robinson - jak zwykle świetnie się grało, a na półce czeka dodatek; czeka i czeka...
Gra miesiąca: Sherlock - szkoda, że jest tylko 10 śledztw...

[lacki2000]

Gra miesiąca: Sherlock - szkoda, że jest tylko 10 śledztw...

Zerkając na zdjęcie profilowe jakoś mnie to nie zaskoczyło
Tak samo przewidywalne jak Znikające ciasteczka jako gra miesiąca dla Hiu

[Curiosity]

Największy crap - wielki konkurs o najgorszą grę nie tylko miesiąca ale i roku (a może i dekady) wygrało Zombi! Ratuj się kto może, o włos przed Kto kogo. Nie jestem specjalnie wybredny i generalnie lubię niemal wszystkie gry. Więc musiałem mieć naprawdę wielkiego pecha, że dwie najgorsze pozycje ostatniego czasu zdarzyły mi się w jednym miesiącu...

De gustibus... mi się w Kto Kogo? grało bardzo przyjemnie.

[tomuch]

Gra miesiąca: Sherlock - szkoda, że jest tylko 10 śledztw...

Zerkając na zdjęcie profilowe jakoś mnie to nie zaskoczyło

Pamiętaj, że to zawsze może być mylny trop

[mig]

Największy crap - wielki konkurs o najgorszą grę nie tylko miesiąca ale i roku (a może i dekady) wygrało Zombi! Ratuj się kto może, o włos przed Kto kogo. Nie jestem specjalnie wybredny i generalnie lubię niemal wszystkie gry. Więc musiałem mieć naprawdę wielkiego pecha, że dwie najgorsze pozycje ostatniego czasu zdarzyły mi się w jednym miesiącu...

De gustibus... mi się w Kto Kogo? grało bardzo przyjemnie.

Piszemy o tej samej grze Kto kogo? o łańcuchach pokarmowych? (nie Kto to był, czy Kto z kim Knizii?)
Już chyba o tym pisałem w temacie gry ale imho instrukcja jest skopana a sama gra potwornie nudna. Ale oczywiście kwestia gustu

[Curiosity]

Piszemy o tej samej grze Kto kogo? o łańcuchach pokarmowych? (nie Kto to był, czy Kto z kim Knizii?)
Już chyba o tym pisałem w temacie gry ale imho instrukcja jest skopana a sama gra potwornie nudna. Ale oczywiście kwestia gustu

Instrukcja jest fatalna, ale sama gra jest dość przyjemna. Przynajmniej mi i moim znajomym przyjemnie się w to gra

[BartoszKanafa]

Nowa instrukcja do Kto Kogo? Dostępna jest do ściągnięcia na portalu boardgamegeek.com

http://boardgamegeek.com/filepage/97300 ... wiona-inst

Pozdrawiam,

[Sztefan]

Lewis & Clark

Deck building w świeżej formie. W grze wybieramy karty, a nie losujemy. Zmienia to bardzo dużo, mamy większy wpływ w grę, możemy sobie lepiej poradzić z mniej doskonałą talią (w sensie nie ma problemu pechowego dociągu). Do tego warunek zwycięstwa ciekawy - musimy przenieść nasz namiot do określonego punktu na torze. Nie jest to więc kolejna gra, gdzie zbieramy kosteczki, by zamieniać je na PZ. Wreszcie nasz namiot może się cofać na szlaku. Będzie się tak działo gdy na przykład zostanie nam za dużo surowców. To ciekawe rozwiązanie. Dotychczas jak w dowolnej grze mogłem dostać X surowców, to brałem X. Jak sam nie wykorzystam wszystko, to przynajmniej nie wykorzystają przeciwnicy. Tutaj musimy dokładnie wiedzieć ile potrzebujemy i tylko tyle wziąć.

Z tych trzech powodów gra jest w odczuciu zupełnie inna niż kolejne klony Dominiona. Do tego bardzo ładna graficznie. Jak dla mnie na razie najlepsza gra Essen 2013.

[jerrymagu]

Rokoko
Yokai no Mori
Russian Railroads

[Rafal75]

MAGE WARS i nic więcej !

[Bartekwts]

Listopad nie sprzyjał grze, ale kilka razy udało się wystawić gry na stół.
1. Kolejka
2. RftG
3. K2

[Karh]

W porównaniu do ostatniej tendencji Listopad obfitował w granie(27partii), głównie 2-osobowych. Top 3:

1. SUMMONER WARS
2. Świat Bez Końca
3. Jaskinia Trolla

[blacklunthor]

Nowości: CV, Thunderstone Numenera, Terra Mistica, Tzolkin, Letnisko, Space Alert, Pathfinder Advance Card Game
Powrót miesiąca: Eclipse
Gra miesiąca: nie wiem, we wszystko graliśmy po trochu, podejrzewam, że Avalone
Rozczarowanie: CV - jakoś nie podeszło, spora losowość która nie była fajna. W porównaniu do Quarriors gdzie losowość jest większa, to w Quarriors jakoś to nie przeszkadza. Planowanie akcji w CV - co wypadnie to będzie, jakie karty wyjdą to będą. Może jeszcze raz zagram by zobaczyć czy aż, tak źle to wygląda czy może tylko mi się wydaję.

Ogólnie był to miesiąc z masą nowych gier Tzolkin i Terra bardzo fajne czego się po nich spodziewałem. Pathfinder bardzo fajna gra która rozwija się z czasem i bardzo już się przywiązałem do mojego bohatera, czekam na dalsze przygody. Letnisko mnie zaskoczyło - taki krótki przerywnik a dostarczył sporo frajdy. Warto w to zagrać Na zakończenie Thunderstone Numenera - myślałem, że już nic mnie w tej grze nie zaskoczy a tutaj proszę coś nowego. Nowe potwory przy których trzeba pokombinować by mieć idealną ilość ataku, nowi bohaterowie którzy mogą albo współpracować albo przeszkadzać innym.

Udany miesiąc

[cboot]

Nowe warianty: Agricola - talia kompleksowa

Najwięcej grana: Roll Through the Ages: The Bronze Age (6 razy)
Gra miesiąca: Twilight Struggle

[e.Paku]

Gra miesiąca + najwięcej rozgrywek: Alhambra

Powrót miesiąca: Age of Empires 3. Powrót z niebytu po prawie dwóch latach odstania na półce. Ja nie poczułem już magii tytułu jak kiedyś, ale współgraczom się podobało, w grudniu na pewno ponownie zagości na stole.

Rozczarowanie miesiąca: Tylko jedna partia w uwielbiane przeze mnie ostatnio Le Havre...

[Karit]

16 rozgrywek w 12 tytułów w tym 6 nowości:

na plus:

String Railway - "coś innego" - ciekawa mechanika, kto by pomyślał, że układanie sznureczków i tworzenie z nich tras kolejowych może być takie fajne

Quarriors! - gra była urodzinowym prezentem, ale tak mi się spodobała że już kupiłem 2 dodatki. Fajne połączenie Dominiona z King of Tokyo. Za mną tylko rozgrywka 2 osobowa, nie mogę doczekać się partii na 4 graczy.

Steam Park - gra szybka ale pogłówkować trzeba, super wykonanie i fajny temat. Jedyne co mi przeszkadza to za mała ilość rund, wydaje mi się że na 2 graczy mogło by być ich o 2 więcej.

średnio:

CV - niby wszystko ok, ale jakoś szału nie robi. Mogę zagrać raz na miesiąc z rodzina ale nie więcej. Grafika znośna, mechanika OK - choć mam wrażenie że jak ktoś zrobi parę złych ruchów na początku to już nie ma szans...

Dixit Odyssey - grę kupiliśmy dla nowych kart, niestety cześć z nich powtarza się lub jest bardzo bardzo podobna do tych z podstawki. Nie wiem też jak można w to grac na więcej niż 6 osób...

Jungle Speed Safari - Uwielbiam prawo dżungli - świetna gra na 5 i 15 osób, tutaj jednak iloś graczy jest bardzo ważna - 2 to za mało a 5 to za dużo. W zasadzie najbardziej optymalne to 3,4 graczy. Niby wszystko ok, ale to już nie to samo.

Najwięcej partii: Riff Raff

Gra miesiąca: Summoner Wars - tylko 2 partie ale za to jak wyjątkowe

[BloodyBaron]

dwie partie: Descent solo - fajnie to działa, liczę, że kiedyś uda się zagrać z kimś.

Gra i partia miesiąca: Merchants & Marauders - przygodówka z prawdziwego zdarzenia

[mat_eyo]

dwie partie: Descent solo - fajnie to działa, liczę, że kiedyś uda się zagrać z kimś.

Grałeś sam ze sobą czy jest jakiś solo algorytm?