Motyla noga - Wallace zamienia się w Knizię i zaczyna robić całe gry podczas picia porannej kawyAndy pisze:Przeczytałem instrukcję do Asów Przestworzy i moje rozumienie kategorii "gra rodzinna" legło w gruzach. Wydawało mi się dotąd, że dotyczy ona po prostu gier, do których mogą zasiąść przedstawiciele kilku pokoleń, a ci najmłodsi będą w stanie walczyć z pozostałymi bez żadnych form "wspomagania". Asy Przestworzy zostali określeni jako gra dla graczy od lat 8. Otóż znam rodziny, które grają z osobami w tym wieku lub niewiele starszymi (bez dawania żadnych forów!) np. w Szoguna, Suburbię, czy 7 Cudów. Zdarza się, że juniorzy wygrywają.
Tymczasem mechanizm Asów Przestworzy jest nieznacznym rozwinięciem gry w wojnę: każdy z graczy wykłada z ręki kartę, zwycięża gracz, który zagrał kartę o wyższej wartości. Oczywiście wiem, że używa się także "kart zwycięstwa", ale jest ich tylko pięć, a ich działanie i moment zagrania są zupełnie oczywiste. Jest to więc wg mnie typowa gra dla młodszych dzieci i to raczej jako wprowadzenie do planszówek/karcianek.
Osadzenie gry w "realiach walk powietrznych z czasów pierwszej wojny światowej" to zabawne sformułowanie, jako że gra mogłaby równie dobrze dotyczyć zbierania grzybów albo sprzątania sali w przedszkolu. Oczywiście nic złego w wyborze akurat tej tematyki, ale cóż z tego, skoro w "realiach gry" Nieuport 17c1 (uzbrojony w jeden karabin maszynowy) ma parametr "siła ognia" 4, identycznie jak Fokker D.VII, wyposażony w dwa karabiny maszynowe.
Jako przykład gry rodzinnej poświęconej tej samej tematyce i wiernej realiom historycznym (przy założonej prostocie mechaniki) wskazałbym serię Wings of War. A może czegoś nie zrozumiałem, czytając instrukcję Asów Przestworzy? Ciekaw jestem opinii tych, którzy zagrali.
Asy przestworzy
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Leser
- Posty: 1750
- Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
- Lokalizacja: pod - Warszawa
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1434 times
Re: Asy przestworzy
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
- Vester
- Posty: 956
- Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 44 times
- Leser
- Posty: 1750
- Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
- Lokalizacja: pod - Warszawa
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1434 times
Re: Asy przestworzy
Nie no proste, że tak. Mnie to zupełnie nie boli, ale mimo wszystko mały szok - nawet Hobbit był bardziej złożonyVester pisze:Za szacunek u nerdów nie kupi sobie willi z basenem. Wallace też człowiek.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Asy przestworzy
Leser pisze:Nie no proste, że tak. Mnie to zupełnie nie boli, ale mimo wszystko mały szok - nawet Hobbit był bardziej złożonyVester pisze:Za szacunek u nerdów nie kupi sobie willi z basenem. Wallace też człowiek.
za ceną za jaką kupiłem Hobbita (9,00 PLN) nawet na to się skuszę - lubie 'moloty...
Re: Asy przestworzy
No dobra.
Pojechałem znowu do Empiku. Godzina jazdy, zatłoczony parking, dzikie tłumy, które na ostatnią chwilę przypomniały sobie, że trzeba kupić prezenty (albo fani Foxgames, którzy dowiedzieli się, że Asy rzucili;) Za determinację to mi się od wydawnictwa jakiś medal chyba należy...
Determinacja wynikała z 4 powodów: Pierwszy - nowe wydawnictwo, no ciekawe co tam zmajstrowali w takim tempie. Drugi - Martinowi Wallace`owi się nie odmawia. Trzeci - ja wiem, że to nie jest gra historyczna i w ogóle, ale sam pomysł, żeby otoczka tematyczno-graficzna nie była o jakiś zamkach, pałacach, ogrodach, owcach, czy dżdżownicach tylko o pierwszowojennych samolotach mnie zaintrygował. Wreszcie czwarty - zaintrygowanie wielkością pudełka, która to (wielkość) idzie wbrew wszelkim trendom ostatniego czasu, standaryzacjom i innym chwytom żeby gra ładniej w sklepie wyglądała. Foxgames szczerze mnie tym malutkim pudełkiem ujęło (zwłaszcza, że ta część oferty adresowana jest do casuali - i to jeszcze wydana w okresie prezentowym - więc okazałe zapowietrzone prezentowe pudełko aż się prosi.
Gra składa się z dwóch talii kart (po 20 na gracza) i 15 kart celów (5 rodzajów). Mechanika nowatorska nie jest - najpierw wybiera się cel, czyli o jaką kartę celu będziemy się bić. Rodzaj celu określa, który z 5 parametrów znajdujących się na karcie samolotu (siła ognia, pułap itd) będzie brany pod uwagę. Następnie zagrywa się jednocześnie swoje karty - ten kto wyłożył kartę z wiekszą wartością zabiera kartę celu. Jak jest remis karty nie dostaje nikt. Zdobyte karty celów mają specjalne zdolności, które można wykorzystać w dalszej grze. I to w zasadzie tyle. Proste i mało odkrywcze. A jak się sprawdza w praktyce? Hmmm... nam grało się przyjemnie. Trochę jak w Hobbita. Szału gra nie robi ale swoją rolę spełnia - jest szybka, dynamiczna, czasem emocjonująca. Przydaje się trochę umiejętności blefowania i zapamiętywania jakie karty zeszły przeciwnikowi. Ot, miły fillerek. Ja wydanych 4 dych nie żałuję (choć wolałbym je zostawić w sklepie "branżowym").
Na plus jakość wydania - grafiki samolotów są świetne, broszurka z informacjami historycznymi stanowi bardzo ciekawy dodatek. No i to kompaktowe pudełko. Miodzio. Może szkoda tylko, że czegoś więcej o samych samolotach nie napisano, skoro zdecydowano się na taką tematykę (i to jeszcze z domieszką edukacji).
Aha - obok Asów leżał Władca Pierścieni. O mateńko - jakie masakryczne pudełko. Kto Wam to zrobił???
Pojechałem znowu do Empiku. Godzina jazdy, zatłoczony parking, dzikie tłumy, które na ostatnią chwilę przypomniały sobie, że trzeba kupić prezenty (albo fani Foxgames, którzy dowiedzieli się, że Asy rzucili;) Za determinację to mi się od wydawnictwa jakiś medal chyba należy...
Determinacja wynikała z 4 powodów: Pierwszy - nowe wydawnictwo, no ciekawe co tam zmajstrowali w takim tempie. Drugi - Martinowi Wallace`owi się nie odmawia. Trzeci - ja wiem, że to nie jest gra historyczna i w ogóle, ale sam pomysł, żeby otoczka tematyczno-graficzna nie była o jakiś zamkach, pałacach, ogrodach, owcach, czy dżdżownicach tylko o pierwszowojennych samolotach mnie zaintrygował. Wreszcie czwarty - zaintrygowanie wielkością pudełka, która to (wielkość) idzie wbrew wszelkim trendom ostatniego czasu, standaryzacjom i innym chwytom żeby gra ładniej w sklepie wyglądała. Foxgames szczerze mnie tym malutkim pudełkiem ujęło (zwłaszcza, że ta część oferty adresowana jest do casuali - i to jeszcze wydana w okresie prezentowym - więc okazałe zapowietrzone prezentowe pudełko aż się prosi.
Gra składa się z dwóch talii kart (po 20 na gracza) i 15 kart celów (5 rodzajów). Mechanika nowatorska nie jest - najpierw wybiera się cel, czyli o jaką kartę celu będziemy się bić. Rodzaj celu określa, który z 5 parametrów znajdujących się na karcie samolotu (siła ognia, pułap itd) będzie brany pod uwagę. Następnie zagrywa się jednocześnie swoje karty - ten kto wyłożył kartę z wiekszą wartością zabiera kartę celu. Jak jest remis karty nie dostaje nikt. Zdobyte karty celów mają specjalne zdolności, które można wykorzystać w dalszej grze. I to w zasadzie tyle. Proste i mało odkrywcze. A jak się sprawdza w praktyce? Hmmm... nam grało się przyjemnie. Trochę jak w Hobbita. Szału gra nie robi ale swoją rolę spełnia - jest szybka, dynamiczna, czasem emocjonująca. Przydaje się trochę umiejętności blefowania i zapamiętywania jakie karty zeszły przeciwnikowi. Ot, miły fillerek. Ja wydanych 4 dych nie żałuję (choć wolałbym je zostawić w sklepie "branżowym").
Na plus jakość wydania - grafiki samolotów są świetne, broszurka z informacjami historycznymi stanowi bardzo ciekawy dodatek. No i to kompaktowe pudełko. Miodzio. Może szkoda tylko, że czegoś więcej o samych samolotach nie napisano, skoro zdecydowano się na taką tematykę (i to jeszcze z domieszką edukacji).
Aha - obok Asów leżał Władca Pierścieni. O mateńko - jakie masakryczne pudełko. Kto Wam to zrobił???
-
- Posty: 3944
- Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 88 times
- Kontakt:
Re: Asy przestworzy
Też miałem identyczne odczucie. Z tego co widziałem na BGG to inne wydania też miały takie pudełko. Osoba, która to zaprojektowała ma chyba jakieś spaczone poczucie "ładności".mig pisze: Aha - obok Asów leżał Władca Pierścieni. O mateńko - jakie masakryczne pudełko. Kto Wam to zrobił???
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Asy przestworzy
Cytując słynny tytuł prasowy: "A więc wojna!"mig pisze:Następnie zagrywa się jednocześnie swoje karty - ten kto wyłożył kartę z wiekszą wartością zabiera kartę celu.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- lacki2000
- Posty: 4079
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 288 times
- Been thanked: 173 times
Re: Asy przestworzy
Hyhy, jest taka firma spożywcza co w słoiki wstawia różne warzywa. Za każdym razem jak wybiorę ich słoik ogórków to pada to słynne zdanie Oryginalnie w radiu to Grabski powiedział? Próbuję sobie przypomnieć bez pytania wujka G. lub cioci W.Andy pisze:Cytując słynny tytuł prasowy: "A więc wojna!"mig pisze:Następnie zagrywa się jednocześnie swoje karty - ten kto wyłożył kartę z wiekszą wartością zabiera kartę celu.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Asy przestworzy
Przepraszam! To był rzeczywiście komunikat radiowy, tu do posłuchania: http://wpolityce.pl/wydarzenia/61485-a- ... 1-wrzesnia
Ale na pewno był też cytowany w prasie i trafił na czołówki.
Ale na pewno był też cytowany w prasie i trafił na czołówki.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: Asy przestworzy
Andy - myślę, że zamiast na to "cudo" powinieneś zwrócić uwagę na nowy projekt Lee Brimmicombe-Wooda pn. "Wing Leader":
http://talk.consimworld.com/WebX?14@@.1dd12acb/83748
Myślę, że zdecydowanie bardziej trafi w Twoje gusta niż "Asy przestworzy"
http://talk.consimworld.com/WebX?14@@.1dd12acb/83748
Myślę, że zdecydowanie bardziej trafi w Twoje gusta niż "Asy przestworzy"
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 455 times
- Been thanked: 303 times
Re: Asy przestworzy
Zacytuję znajomych ameritrashowców: "Jeżeli nie wczujesz się w rolę, jeżeli nie załapiesz klimatu, to ta gra będzie dla ciebie wyłącznie głupim porównywaniem kart"Andy pisze:Cytując słynny tytuł prasowy: "A więc wojna!"
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Asy przestworzy
Ooo, chyba to przeoczyłem, dzięki!clown pisze:Andy - myślę, że zamiast na to "cudo" powinieneś zwrócić uwagę na nowy projekt Lee Brimmicombe-Wooda pn. "Wing Leader":
http://talk.consimworld.com/WebX?14@@.1dd12acb/83748
Myślę, że zdecydowanie bardziej trafi w Twoje gusta niż "Asy przestworzy"
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- gafik
- Posty: 3650
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Re: Asy przestworzy
Czekając, aż małżonka pobuja się po ciuchach w galerii, wlazłem do mpiku celem pomacania gier i oto ujżałem Asy... - ładne pudełko i do tego "Wallace" na nim ?!?! "Fullwypas", myślę. Nie pamiętam ceny, ale już supłałem jakieś 30 zyla z kielni, kiedy coś mnie tknęło i pomyślełem: "prrr...! hold your horses! dowiedz się więcej, poczytaj zanim znowu kupisz kota w worku!". Zrezygnowałem... na razie...
Dowiaduję się więcej i czytam:
Dowiaduję się więcej i czytam:
Dzięki Andy za to. Dobrze, że zrezygnowałem wtedyAndy pisze:Przeczytałem instrukcję do Asów Przestworzy i moje rozumienie kategorii "gra rodzinna" legło w gruzach. Wydawało mi się dotąd, że dotyczy ona po prostu gier, do których mogą zasiąść przedstawiciele kilku pokoleń, a ci najmłodsi będą w stanie walczyć z pozostałymi bez żadnych form "wspomagania". Asy Przestworzy zostali określeni jako gra dla graczy od lat 8. Otóż znam rodziny, które grają z osobami w tym wieku lub niewiele starszymi (bez dawania żadnych forów!) np. w Szoguna, Suburbię, czy 7 Cudów. Zdarza się, że juniorzy wygrywają.
Tymczasem mechanizm Asów Przestworzy jest nieznacznym rozwinięciem gry w wojnę: każdy z graczy wykłada z ręki kartę, zwycięża gracz, który zagrał kartę o wyższej wartości. Oczywiście wiem, że używa się także "kart zwycięstwa", ale jest ich tylko pięć, a ich działanie i moment zagrania są zupełnie oczywiste. Jest to więc wg mnie typowa gra dla młodszych dzieci i to raczej jako wprowadzenie do planszówek/karcianek.
Osadzenie gry w "realiach walk powietrznych z czasów pierwszej wojny światowej" to zabawne sformułowanie, jako że gra mogłaby równie dobrze dotyczyć zbierania grzybów albo sprzątania sali w przedszkolu. Oczywiście nic złego w wyborze akurat tej tematyki, ale cóż z tego, skoro w "realiach gry" Nieuport 17c1 (uzbrojony w jeden karabin maszynowy) ma parametr "siła ognia" 4, identycznie jak Fokker D.VII, wyposażony w dwa karabiny maszynowe.
Jako przykład gry rodzinnej poświęconej tej samej tematyce i wiernej realiom historycznym (przy założonej prostocie mechaniki) wskazałbym serię Wings of War. A może czegoś nie zrozumiałem, czytając instrukcję Asów Przestworzy? Ciekaw jestem opinii tych, którzy zagrali.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Asy przestworzy
gdyby nie nazwisko autora gra zapewne nie pojawiłaby się w ogóle na tym forum - bądź co bądź poświęconym grom o stopniu złożoności co najmniej Potworów z Tokio ...
ja nie ma problemu, gra jest zrobiona, można powiedzieć, pod empik a tam nawet puzle 3d są w kategorii gry - nawet jeśli jest to "wojna" to co złego w wydaniu ładnie oprawionej "wojny" - ileż można patrzeć na jupki i damy...
myślę , że z parolatkiem zainteresowanym tematem chętnie bym pograł chociaż cena 39,90 obniża to prawdopodobieństwo do promili szansy
ja nie ma problemu, gra jest zrobiona, można powiedzieć, pod empik a tam nawet puzle 3d są w kategorii gry - nawet jeśli jest to "wojna" to co złego w wydaniu ładnie oprawionej "wojny" - ileż można patrzeć na jupki i damy...
myślę , że z parolatkiem zainteresowanym tematem chętnie bym pograł chociaż cena 39,90 obniża to prawdopodobieństwo do promili szansy
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 24 mar 2011, 09:42
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 1 time
Re: Asy przestworzy
Witam! Już po Świętach a więc i nowe gry rozegrane. Ludzie omijajcie tę grę szerokim łukiem jest nie grywalna. Możliwości są dwie albo błąd w druku kart albo błąd w instrukcji. Generalnie gracz grający Niemcami i Austrowęgrami nie może tej gry wygrać. Rozegrałem 12 partii wszystki wygał gracz grający Aliantami. Pierwsza gra mojego guru od gier której dam mniej niż 6 a konkretnie 1 za ładne obrazki samolotów i nazwisko autora.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Asy przestworzy
Shire pisze:Witam! Już po Świętach a więc i nowe gry rozegrane. Ludzie omijajcie tę grę szerokim łukiem jest nie grywalna. Możliwości są dwie albo błąd w druku kart albo błąd w instrukcji. Generalnie gracz grający Niemcami i Austrowęgrami nie może tej gry wygrać. Rozegrałem 12 partii wszystki wygał gracz grający Aliantami. Pierwsza gra mojego guru od gier której dam mniej niż 6 a konkretnie 1 za ładne obrazki samolotów i nazwisko autora.
po prostu wierność realiom historycznym
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 18 paź 2012, 20:20
Re: Asy przestworzy
Shire pisze:Witam! Już po Świętach a więc i nowe gry rozegrane. Ludzie omijajcie tę grę szerokim łukiem jest nie grywalna. Możliwości są dwie albo błąd w druku kart albo błąd w instrukcji. Generalnie gracz grający Niemcami i Austrowęgrami nie może tej gry wygrać. Rozegrałem 12 partii wszystki wygał gracz grający Aliantami. Pierwsza gra mojego guru od gier której dam mniej niż 6 a konkretnie 1 za ładne obrazki samolotów i nazwisko autora.
U mnie podobna sytuacja. Grę zakupiłem wczoraj i rozegraliśmy ok. 10 pojedynków. Wszystkie zakończone klęską Niemców. W talii kart państw Ententy jest 13 szt. kart z wartością cech maksymalną 5 (dużo z podwójną 5). W talii państw Centralnych (Niemcy) kart z wartością 5 jest tylko 7 szt. Jest możliwy błąd w druku kart? Tej różnicy nie niwelują karty zwycięstwa.
Dodatkowo mam pytanie. Zgodnie z zasadami w przypadku remisu nikt nie zdobywa karty zwycięstwa. Co się dzieje z tą kartą? Wraca do pozostałych kart zwycięstwa czy jest usuwana z gry? Karty samolotów wracają wtedy do graczy czy lądują na stosie kart straconych?
-
- Posty: 1042
- Rejestracja: 25 maja 2012, 11:27
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Asy przestworzy
O ile pamiętam, to rzuca się karty tak długo aż nie będzie remisu, a jak nie masz kart, to dobierasz nowe pięć. No i wrzuca się do odrzutów. Jak we wojnieDodatkowo mam pytanie. Zgodnie z zasadami w przypadku remisu nikt nie zdobywa karty zwycięstwa. Co się dzieje z tą kartą? Wraca do pozostałych kart zwycięstwa czy jest usuwana z gry? Karty samolotów wracają wtedy do graczy czy lądują na stosie kart straconych?
Osobiście ja zagrałem około pięć partii. Jedną wygrały Niemcy, bo dobrze operowali kartami zwycięstwa. W momencie gdy Alianci wygrają pierwszą bitwę, to wszystko jest w stanie ugrać nawet bez karty zwycięstwa. Rzeczywiście niemieckie maszyny są dużo słabsze od alianckich. No nie wiem, jakoś na razie mnie gra nie przekonała...
Re: Asy przestworzy
Chyba jednak jest tak, ze ten schemat dotyczy tylko pierwszej rundy. Potem w przypadku remisu nikt karty nie zdobywa a karty użyte sie odkłada. Ale tez nie wiem gdzie trafia karta zwycięstwa...powermilk pisze:O ile pamiętam, to rzuca się karty tak długo aż nie będzie remisu, a jak nie masz kart, to dobierasz nowe pięć. No i wrzuca się do odrzutów. Jak we wojnieDodatkowo mam pytanie. Zgodnie z zasadami w przypadku remisu nikt nie zdobywa karty zwycięstwa. Co się dzieje z tą kartą? Wraca do pozostałych kart zwycięstwa czy jest usuwana z gry? Karty samolotów wracają wtedy do graczy czy lądują na stosie kart straconych?
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 18 paź 2012, 20:20
Re: Asy przestworzy
Na ten moment (jeżeli chodzi o przebieg rund) grałem zgodnie z instrukcją. Czyli w pierwszej rundzie w przypadku remisu wyrzucanie kolejnych kart aż do wygrania i później uzupełnienie do pięciu. W kolejnych rundach w przypadku remisu przyjąłem (bo instrukcja tego już nie uściśla) że karty samolotów zrzucam na stos straconych a karta zwycięstwa wraca do pliku kart zwycięstwa do ponownego wykorzystania. Generalnie nie doprowadzilismy w żaden sposób do wygranej strony niemieckiej stąd moje pytania. W zasadzie dlasza gra straciła sens ze względu na brak sensownej rywalizacji. Szkoda bo zapowiadał się prosty ale ciekawy dla mnie tytuł ze względu na "samolotowy" temat.mig pisze:Chyba jednak jest tak, ze ten schemat dotyczy tylko pierwszej rundy. Potem w przypadku remisu nikt karty nie zdobywa a karty użyte sie odkłada. Ale tez nie wiem gdzie trafia karta zwycięstwa...powermilk pisze:O ile pamiętam, to rzuca się karty tak długo aż nie będzie remisu, a jak nie masz kart, to dobierasz nowe pięć. No i wrzuca się do odrzutów. Jak we wojnieDodatkowo mam pytanie. Zgodnie z zasadami w przypadku remisu nikt nie zdobywa karty zwycięstwa. Co się dzieje z tą kartą? Wraca do pozostałych kart zwycięstwa czy jest usuwana z gry? Karty samolotów wracają wtedy do graczy czy lądują na stosie kart straconych?
- JAskier
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 kwie 2006, 15:31
- Lokalizacja: Toruń
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Asy przestworzy
Zagrałem, niestety. Kupiłem tę grę - jeszcze większe niestety. DRAMAT. Gra jest tragiczna. Nie jest zła, jest po prostu tragiczna, beznadziejna... zepsuta. Siły niemieckie prawdopodobnie nie mają większych szans na wygranie tej rozgrywki (niższe wartości cech, o czym wspomniane było wcześniej w tym wątku). Asy przestworzy to przekombinowana wersja gry "Wojna", w którą w dzieciństwie grał chyba każdy. Nie jestem w stanie znaleźć nawet najmniejszych plusów tej gry (no może z wyjątkiem w miarę ładnych ilustracji samolotów). Trzymajcie się z daleka od tej pozycji. Szkoda, że nowe wydawnictwo jakim jest Fox Games wydało takie coś. Nie da się tu nawet zastosować stwierdzenia, że jest to gra dla planszowych laików. Znam dziesiątki lepszych gier dla początkujących graczy.
Re: Asy przestworzy
Jestem tego samego zdania, że gra jest beznadziejna. W wolej chwili będę musiał pomyśleć nad jakimiś nowymi regułami. Może dodam do tego kości?
-
- Posty: 1042
- Rejestracja: 25 maja 2012, 11:27
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Asy przestworzy
Ja, bo dostałem grę do recenzji.
Jarek Basałyga napisał mi tylko, abym na razie nie brał na warsztat Asy Przestworzy, bo będą wyjaśniać sprawę z wydawcą. Co dalej będzie wiadomo po Norymberdze.
Tylko tyle i aż tyle. A co to za bug to każdy mógł przeczytać wcześniej. Alianci prawie same 4 i 5, a Niemcy niemalże wszędzie 3 i nie dało się wygrać Niemcami.
Jarek Basałyga napisał mi tylko, abym na razie nie brał na warsztat Asy Przestworzy, bo będą wyjaśniać sprawę z wydawcą. Co dalej będzie wiadomo po Norymberdze.
Tylko tyle i aż tyle. A co to za bug to każdy mógł przeczytać wcześniej. Alianci prawie same 4 i 5, a Niemcy niemalże wszędzie 3 i nie dało się wygrać Niemcami.