Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

[7koliberek9]

Mam pytanie do osób które koszulkowały karty koszulkami od FF. Kupiłam standard card game 63,5x88 mm a koszulki mają 68x95mm. Czy to jest normalne? Bo nie są tak ładnie dopasowane jak np. koszulki do Summoner Wars, wysuwają się

[wojo]

Ja używam koszulek FFG standard card game (szare) do Władcy. Przyznam się że nie robiłem pomiarów ale koszulki istotnie mają lekkie luzy. Nigdy jednak nie zdarzyło mi się aby karty się z nich wysuwały (nie robiłem testów ale przy graniu/składaniu talii nigdy się to nie działo).

Dla mnie jednak najważniejsze w koszulkach jest to aby były odporne na sklejanie się, "szmacenie się" i żeby stosy kart dobrze się trzymały - na rozmiar mam dużą tolerancję więc być może ktoś będzie w stanie lepiej odpowiedzieć.

[RUNner]

Mam pytanie do osób które koszulkowały karty koszulkami od FF. Kupiłam standard card game 63,5x88 mm a koszulki mają 68x95mm. Czy to jest normalne? Bo nie są tak ładnie dopasowane jak np. koszulki do Summoner Wars, wysuwają się

Koszulki FFG mają właśnie wymiar 68x95 i są wg mnie idealnie dopasowane do gier tego wydawcy. Zauważ że te koszulki są wyraźnie grubsze od innych i dlatego nie mogą mieć mniejszych rozmiarów, bo ciężko by się z nich wyjmowało karty. Używam tych koszulek do WP i jeszcze żadna karta mi z nich nie wypadła.
To co napisał Wojo jest istotne - koszulki się nie sklejają, nie wycierają, a stos dobrze leży.

[7koliberek9]

Mam pytanie do osób które koszulkowały karty koszulkami od FF. Kupiłam standard card game 63,5x88 mm a koszulki mają 68x95mm. Czy to jest normalne? Bo nie są tak ładnie dopasowane jak np. koszulki do Summoner Wars, wysuwają się

Koszulki FFG mają właśnie wymiar 68x95 i są wg mnie idealnie dopasowane do gier tego wydawcy. Zauważ że te koszulki są wyraźnie grubsze od innych i dlatego nie mogą mieć mniejszych rozmiarów, bo ciężko by się z nich wyjmowało karty. Używam tych koszulek do WP i jeszcze żadna karta mi z nich nie wypadła.
To co napisał Wojo jest istotne - koszulki się nie sklejają, nie wycierają, a stos dobrze leży.

Całkowicie się zgadzam jeśli chodzi o jakość bo jest bardzo wysoka. Rozczarowałam się jednak bo od FF mam koszulki do Summoner Wars i pasują idealnie a w przypadku WP widać różnicę. Dodatkowo kupiłam na forum drewniany wkład do WP, bardzo mi się spodobał. Niestety okazało się że w tych koszulkach karty nie mieszczą się w przegrodach Póki co muszę trzymać wszystko w osobnych woreczkach. Macie jakieś fajne sposoby albo pojemniki do uporządkowania ogromu kart To nasza pierwsza tak duża kanciarka i nie ogarniamy tego

[tomb]

Kiedy kupiłem moje pierwsze koszulki FFG to też byłem trochę zdziwiony tym rozmiarem, ale szybko okazało się, że nie ma lepszych. Potwierdzam to, co pisano powyżej i nic mi nie wypada.
Mają jedną wadę - cenę, która przy tej ilości kart pozwala trzymać mi w nich tylko karty graczy. Karty talii spotkań mam w jakiś cienkich koszuleczkach i one są ok, ale nie ma szans, żebym moją talię też do nich włożył.

Do pewnego momentu wszystkie karty graczy miałem zapakowane w FFG, ale potem było tego za dużo do ogarnięcia. Teraz używam klasera do trzymania i przeglądania kart, ale i tak talie konstruuję najczęściej na kompie. Potem wszystko wrzucam w koszulki i gram. (Nadmiarowe koszulki użyłem w innych grach i mam wszystko super zabezpieczone.)
Do trzymania talii spotkań używam oryginalnego pudełka od core setu. Można sobie ściągnąć z BGG fajne przegródki, żeby łatwo wszystko się segregowało.

A w ogóle to marzy mi się drewniana skrzynia na to wszystko. Kiedyś sobie taką sprawię.

[RUNner]

Długo opierałem się przed użyciem koszulek FFG, właśnie ze względu na cenę. W końcu znalazłem sklep który mi je sprzedał za kwotę mniejszą niż 9 zł i wszystkie karty WP dostały nowe opakowania. Nawet karty wyprawy przełożyłem. Wcześniej używałem Ultra Pro Platinum ale w intensywnym tasowaniu szybko się wycierały, a karty wyglądały w nich bardzo mizernie. Większość kart jest świetnie ilustrowana i potrzebuje odpowiedniej oprawy.
Z przechowywaniem kart był problem ale postanowiłem kupić kilkanaście pudełek Ultra Pro i to ogarnąć. Do talii spotkań wykorzystałem pudełka z bodajże fat packa MtG, w każdym inny cykl.
Całość mieści mi się w dwóch kartonach od coresetów. Też planuję zorganizować sobie drewnianą skrzynkę, ale na razie nie wiem jak by miała wyglądać?

[paralelizm]

pytanie kieruję do wytrawnych i doświadczonych graczy ile kart liczą wasze talie i jaka jest wg was optymalna wielkość decku?

[wojo]

Była swego czasu długa debata na forum Galakty.

W każdym razie:
1. Zgodnie z zasadami talia powinna mieć minimum 50 kart
2. Talia w której jest więcej niż 50 kart staje się nie optymalna (jedyny wyjątek jaki widzę to scenariusze mocno przewijające talię gracza - np. zagdaki w pierwszym hobbicie mają tą własność). Czasami jednak duże talie bywają dość ciekawe w rozgrywce pomimo że ich skuteczność jest mniejsza.

Ponadto powiedziałbym że jeżeli ktoś gra na samym zestawie podstawowym tworzenie 50 kartowej talii jest strasznie trudne i mocno nie efektywne. Tutaj sugerowałbym granie na talii 30-35 kartowej.

[RUNner]

pytanie kieruję do wytrawnych i doświadczonych graczy ile kart liczą wasze talie i jaka jest wg was optymalna wielkość decku?

Zależy ile masz kart do dyspozycji. Jeśli tylko coreset to lepiej nie sugerować się limitem 50 kart. Zresztą, cały ten limit 50 kart jest mało istotny jeśli się gra w domu. Moja talia zawiera około 50 kart ale dokładnie nie wiem, bo co kilka przygód coś tam zmieniam, wyrzucam i dokładam. A na liczenie szkoda mi czasu. Raz wydała mi się zbyt opasła, to okazało się że miała 70 kart! Mam do dyspozycji wszystkie karty nie licząc Czarnych Jeźdźców, więc złożenie wymaganej talii nie jest żadnym problemem - sporo przydatnych kart do dyspozycji.

[paralelizm]

póki co mam rozpakowany tylko core set, ale do mojej dyspozycji są jeszcze Cienie Mrocznej Puszczy oraz Khazad-Dum i będę stopniowo powiększał kolekcję a pytam, bo np. w Warhammer: Inwazja jest to 50-55 kart, poza tym powoli zaczynam szukać jakichś wytycznych do budowania talii, czyli na początek ilość kart i które są przydatne w grze z perspektywy całości, a co jest zwykłym crapem, ponieważ na razie po kilku partiach solo poruszam się zupełnie po omacku

[RUNner]

Niektóre karty z coreseta wydają się być nieprzydatne, ale w połączeniu z nowszymi kartami potrafią dać dobry efekt. Nie ma w grze kart kompletnie złych, bo każdy może mieć swój plan na dany scenariusz.
Np. Szybkie Uderzenie rzadko wykorzystywałem, ale w połączeniu z Toporem z Dwarrowdelf czy Ostrzem z Rivendell, może dać świetne efekty.

[maclis]

Uważam, że minimum kart w talii to 30. Najlepszym pomysłem, gdy ma się mało dodatków, jest wrzucanie tylko najpotrzebniejszych kart, co najmniej 30. 50 to na początku za dużo. W wielu scenariuszach się nie sprawdzi.

[zbajszek]

Według instrukcji jest minimum 50 i też w tej okolicy próbowałem zawsze się zamknąć. Mniej nigdy nie grałem bo to sprzeczne z zasadami. Generalnie jak chcesz grać zgodnie z zasadami to 50 powinno być optymalnie, ale zawsze u mnie jest parę kart więcej.

[paralelizm]

a czy ktoś może mi napisać w jaki sposób w tali Taktyki z Orłami może być wykorzystany Lot Meneldora? rozumiem, że sens jest wtedy, gdy jakaś karta ma wartość dodaną wchodząc lub opuszczając grę, tylko że ja takiej karty Orła nie znalazłem :/

[RUNner]

Jest taki orzeł, który po wejściu/opuszczeniu gry zadaje 2 rany wrogowi w strefie przeciwności. Nie pamiętam jego nazwy bo już dawno go nie używałem.

[paralelizm]

Jest taki orzeł, który po wejściu/opuszczeniu gry zadaje 2 rany wrogowi w strefie przeciwności. Nie pamiętam jego nazwy bo już dawno go nie używałem.

ok, dzięki, sprawdzę dokładniej a tak w ogóle to Orły sprawdzają się w grze czy raczej odpuścić?

[godpuppet]

ta karta to Potomek Thorondora i Lot Meneldora jest skrojony pod nią

co do gry Orłami - solo się nie sprawdzą, bo mają standardową wadę mono Taktyki - słabą Siłę Woli i problemy z wyprawą.
Musiałbyś grać z innym graczem lub solo na dwie ręce. Wtedy powinny dać radę, choć moja talia orłów czeka na przetestowanie aż skończę Cykl Mrocznej Puszczy swoją aktualną talią.

[RUNner]

co do gry Orłami - solo się nie sprawdzą, bo mają standardową wadę mono Taktyki - słabą Siłę Woli i problemy z wyprawą.
Musiałbyś grać z innym graczem lub solo na dwie ręce. Wtedy powinny dać radę, choć moja talia orłów czeka na przetestowanie aż skończę Cykl Mrocznej Puszczy swoją aktualną talią.

Tu się nie zgodzę. Właśnie talia zbudowana na orłach pozwoliła mi po raz pierwszy pokonać solo samą taktyką scenariusz Podróż w dół Anduiny. Potrzebny był Radagast żeby to miało sens. Orły z Gór Mglistych mają 2SW, co jak na taktykę jest wielkim wsparciem w fazie wyprawy. Potomek Thorondora też się bardzo przydał w 2 etapie, skutecznie atakując strefę przeciwności.

[paralelizm]

w takim razie przetestuję dzisiaj Orły grając wspólnie z dziewczyną

[zephyr]

Orły orłami, ale lot jest raczej mało użyteczną kartą IMO. Działa tylko z Potomkiem Thorondora a samo kombo nie jest jakieś specjalnie mocne. 2 rany przy karcie za 4... czasem się przyda ale gandalf za 1 to to nie jest

(Często się takie słabe karty trafiają w LCG, ale nawet takie karty czasami stają się mocne w przyszłych dodatkach, wystarczy jeden/dwa mocne orły z efektem główie przy wchodzeniu i opuszczaniu gry i karta nagle jest niezła; a czasami zdarza się projektantom wracać do zapomnianych mechanik i podtypów)

[paralelizm]

Orły orłami, ale lot jest raczej mało użyteczną kartą IMO. Działa tylko z Potomkiem Thorondora a samo kombo nie jest jakieś specjalnie mocne. 2 rany przy karcie za 4... czasem się przyda ale gandalf za 1 to to nie jest

(Często się takie słabe karty trafiają w LCG, ale nawet takie karty czasami stają się mocne w przyszłych dodatkach, wystarczy jeden/dwa mocne orły z efektem główie przy wchodzeniu i opuszczaniu gry i karta nagle jest niezła; a czasami zdarza się projektantom wracać do zapomnianych mechanik i podtypów)

dlatego właśnie podpytywałem, bo stosując analogię do Inwazji uznałem te karty za słabe (koszt vs efekt) ale chciałem się upewnić, poza tym na razie jestem skazany na te karty, więc spróbuję z nich coś wycisnąć

[RUNner]

Orły orłami, ale lot jest raczej mało użyteczną kartą IMO. Działa tylko z Potomkiem Thorondora a samo kombo nie jest jakieś specjalnie mocne. 2 rany przy karcie za 4...

Kombo jest trochę zbyt kosztowne w stosunku do tego co oferuje. Gdyby chociaż Potomek zadawał 2 rany dowolnemu wrogowi w grze, a nie tylko w SP. Jeśli karta kosztuje 4 zasoby, to powinna być przydatniejsza. Orły z Gór Mglistych kosztują 4, a są dużo lepszą kartą, zwłaszcza że świetnie mogą się pompować.

[paralelizm]

a nawiązując do Lotu to jeszcze mam pytanie o jakieś sensowne wykorzystanie Urodzonego w Chmurach, bo to chyba w sumie bardzo podobne karty?

[RUNner]

a nawiązując do Lotu to jeszcze mam pytanie o jakieś sensowne wykorzystanie Urodzonego w Chmurach, bo to chyba w sumie bardzo podobne karty?

Ta karta świetnie współgra z Gandalfem. Gdy Gandalf wchodzi do gry, dokładasz do niego UwCh i pod koniec rundy zamiast na śmietnik, Gandalf wraca na rękę.

[paralelizm]

a nawiązując do Lotu to jeszcze mam pytanie o jakieś sensowne wykorzystanie Urodzonego w Chmurach, bo to chyba w sumie bardzo podobne karty?

Ta karta świetnie współgra z Gandalfem. Gdy Gandalf wchodzi do gry, dokładasz do niego UwCh i pod koniec rundy zamiast na śmietnik, Gandalf wraca na rękę.

ok, a grając scenariusz "Podróż w dół Andviny" we dwoje na jakie sfery i jakich bohaterów byś postawił? mamy do dyspozycji podstawkę i Cienie Mrocznej Puszczy