
Jest 10 piratow. Niezwykle inteligentnych piratow. Zawsze najstarszy z nich jest kapitanem, a pozostali sa ustawieni w "waznosci" wzgledem wieku (nie ma dwoch w tym samym wieku

Znajduja oni skarb - 100 zlotych monet. Zadaniem kapitana jest tak podzielic skarb, aby osiagnac maksymalny zysk i jednoczesnie przezyc. Jesli conajmniej 50% piratow (czyli kapitan i czterech innych) zatwierdzi podzial - kapitan zyje. Jesli kapitan nie znajdzie tych 50% poparcia - wedruje do morza pobawic sie z rekinami i nastepny wedle starszenstwa zostaje kapitanem i to on bedzie proponowac podzial lupu - tylko ze juz dla mniejszego grona

Piraci sa maksymalnie inteligentni i beda glosowac majac na uwadze tylko swoj wlasny zysk. Zadne tam sympatie czy sentymenty nie wchodza w rachube. Jesli podzial im sie nie spodoba glosuja "NIE". Tylko jesli uwazaja, ze to najlpeszy mozliwy podzial - glosuja "TAK". Jesli jest im wszystko jedno - glosuja "NIE".
Jak zaproponowac podzial lupu - czyli tych 100 zlotych monet - by nie przespacerowac sie po desce i odejsc z jak najwieksza suma w kieszeni?