Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
W 2013 roku Pyrkon organizacyjnie zmiażdzył Polcon do tego stopnia, że ja na Pyrkon będę jeździ zawsze jak tylko się da, a na Polcon nie przyjadę wcale już. Nie mogę sobie pozwolić na jeżdzenie po kraju za wszystkim, więc muszę wybierać.
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 9159
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 3064 times
- Been thanked: 2666 times
- Kontakt:
Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
Oooo, stary, impreza roku. Jak najbardziej polecam. Ostatnio siedziałem ok.20 godzin non-stop w gralni.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- kwiatosz
- Posty: 7899
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 143 times
- Been thanked: 423 times
- Kontakt:
Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
To zależy w czym jesteś dobry - trzeba sprawdzić czy z tego są konkursy/turnieje i wejściówka może się zwrócić razem z biletem, noclegiem i kanapkami 

Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
Najlepsza impreza 2013 r.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
Ja nie startuję w konkursach. Testuję planszówki i chodzę na prelekcje. Z moją drugą połówką mieliśmy kłopot bogactwa i dzień musiałby trwać 48 godzin żeby wszystko zobaczyć 

Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
Jeśli nie jesteś dobry w wielu rzeczach z których będą konkursy, to nie, netto wyjdziesz na spory minus ze względu na koszty transportu.
Żeby ktoś mógł ocenić opłacalność musisz podać metrykę, czyli co i jak bardzo lubisz by ktoś mógł dać ci spersonalizowaną opinię. Inaczej po prostu dostajesz świadectwa ludzi którym się opłaca - ale że tacy istnieją zapewne wiedziałeś już wcześniej gdy dowiedziałeś się czym jest Pyrkon.
Żeby ktoś mógł ocenić opłacalność musisz podać metrykę, czyli co i jak bardzo lubisz by ktoś mógł dać ci spersonalizowaną opinię. Inaczej po prostu dostajesz świadectwa ludzi którym się opłaca - ale że tacy istnieją zapewne wiedziałeś już wcześniej gdy dowiedziałeś się czym jest Pyrkon.
Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
A jak z cenami gier planszowych na konwentach,tzn. są tańsze,droższe,czy nie wiele się różnią? Pozdrawiam
Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
Ale wy wszyscy serio jeździcie tylko na konkursy, "zeby sie zwrocilo"? 
Ceny są takie same jak sklepach może troszeczkę taniej ale nieznacznie. Ew. ostatniego dnia jakieś promocje. Generalnie wejście na konwent żeby planszówkę kupić to słaba opcja bo jest jeszcze koszt wejściówki.

Ceny są takie same jak sklepach może troszeczkę taniej ale nieznacznie. Ew. ostatniego dnia jakieś promocje. Generalnie wejście na konwent żeby planszówkę kupić to słaba opcja bo jest jeszcze koszt wejściówki.
Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
Nie, absolutnie nie. Niemniej jednak, gdy pytanie jest o "opłacalność" wyjazdu, to jedynym domyślnym kryterium są pieniądze, a wygrywanie w konkursach to czysty zysk więc jest najbardziej zauważalnym elementem takiej opłacalnościMisio205 pisze:Ale wy wszyscy serio jeździcie tylko na konkursy, "zeby sie zwrocilo"?

Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
Tak, to prawda. Ja to zinterpretowałem inaczej. Moja wina
Tym niemniej faktycznie trzebaby bardziej szczegółowo rozwinąć co ktoś rozumie pod opłacalność 


Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
Chodzi mi o to,że na Pyrkon tak,czy tak jadę.I czy opłaca się bardziej kupić grę na Pyrkonie(taniej),czy to samo jest w sklepie. O to mi chodzi.
Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
Chyba nie stałeś przy akredytacji.Misio205 pisze:W 2013 roku Pyrkon organizacyjnie zmiażdzył Polcon

+ (BGG)
Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
Stałem, zaczęła się prawie o czasie i przynajmniej mieli kogoś kto zabawiał publiczność. A Polcon to klapa organizacyjna na całej linii. Program mieli nawet znośny ale lokalizacja, odległość do noclegu to była tragedia w przeciwieństwie do Pyrkonu.
- idha
- Posty: 406
- Rejestracja: 04 sty 2009, 00:17
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 36 times
Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
Hmm... Wyjdę na jedyną osobę, która nie zgadza się z wcześniejszymi zachwytami... Ale po kolei.
1) Nie mam zielonego pojęcia jak wygląda Pyrkon od strony prelekcji, konkursów i ogólnej organizacji bloków tematycznych innych niż GR, bo jakoś nigdy na żadną prelekcję ani konkurs się nie wybrałam (zwykle miałam takie szczęście, że jak już coś mnie zainteresowało, to sala była akurat była zbyt mała, żeby pomieścić wszystkich zainteresowanych) - tutaj więc oddaję głos innym uczestnikom imprezy. Wierzę, że pod tym względem Pyrkon jest bardzo udany.
2) Większość Pyrkonu spędzam w GR i ten zeszłoroczny był... mocno chaotyczny. Właściwie nie można się było na pierwszy rzut oka połapać, gdzie co jest (gdzie są turnieje, gdzie jakie wydawnictwo prezentuje swoje gry - dobrze widoczne było wydawnictwo Factory of Ideas, ale to zasługa ich własnej pracy: standów i pracowników prezentujących ich gry). Wypożyczalnia opierała się na bibliotece rebela, więc osoba ze sporą kolekcją gier miała problem, żeby wyhaczyć dla siebie coś interesującego. Jako że GR miał ogromną powierzchnię, a obsługę stanowiło kilkanaście osób, ciężko też było ze znalezieniem osoby, która pomogła ogarnąć grę - sama wytłumaczyłam jakimś przypadkowym ludziom Tzolkina i jeszcze jakiś tytuł , a jednemu mojemu koledze (który widząc osobę z instrukcją czuje się wręcz w obowiązku wytłumaczyć grę
) współgracze zasłaniali inne stoliki pudełkiem do gry, żeby tylko nie widział osób czytających samodzielnie instrukcję.
3) Jeśli chodzi o ceny planszówek - zdarzają się dość niskie ceny, ale zwykle takie same można uzyskać kupując grę w tańszym sklepie internetowym (np. z 3 w nazwie) albo z rabatem w innych sklepach. Zawsze jednak warto zrobić to, co napisał MisterC - listę z cenami interesujących Cię gier i porównać, o ile nie spieszy Ci się z zakupem. Osobiście nie zauważyłam na Pyrkonie niczego interesującego, a jestem z gatunku ludzi czyhających na promocję (inaczej już dawno bym zbankrutowała...).
A czy opłaca się jechać na Pyrkon? Skoro i tak jedziesz, sam ocenisz, czy warto wybrać się na kolejne edycje
Ale planszówki kupowałabym raczej w sklepach internetowych 
1) Nie mam zielonego pojęcia jak wygląda Pyrkon od strony prelekcji, konkursów i ogólnej organizacji bloków tematycznych innych niż GR, bo jakoś nigdy na żadną prelekcję ani konkurs się nie wybrałam (zwykle miałam takie szczęście, że jak już coś mnie zainteresowało, to sala była akurat była zbyt mała, żeby pomieścić wszystkich zainteresowanych) - tutaj więc oddaję głos innym uczestnikom imprezy. Wierzę, że pod tym względem Pyrkon jest bardzo udany.
2) Większość Pyrkonu spędzam w GR i ten zeszłoroczny był... mocno chaotyczny. Właściwie nie można się było na pierwszy rzut oka połapać, gdzie co jest (gdzie są turnieje, gdzie jakie wydawnictwo prezentuje swoje gry - dobrze widoczne było wydawnictwo Factory of Ideas, ale to zasługa ich własnej pracy: standów i pracowników prezentujących ich gry). Wypożyczalnia opierała się na bibliotece rebela, więc osoba ze sporą kolekcją gier miała problem, żeby wyhaczyć dla siebie coś interesującego. Jako że GR miał ogromną powierzchnię, a obsługę stanowiło kilkanaście osób, ciężko też było ze znalezieniem osoby, która pomogła ogarnąć grę - sama wytłumaczyłam jakimś przypadkowym ludziom Tzolkina i jeszcze jakiś tytuł , a jednemu mojemu koledze (który widząc osobę z instrukcją czuje się wręcz w obowiązku wytłumaczyć grę

3) Jeśli chodzi o ceny planszówek - zdarzają się dość niskie ceny, ale zwykle takie same można uzyskać kupując grę w tańszym sklepie internetowym (np. z 3 w nazwie) albo z rabatem w innych sklepach. Zawsze jednak warto zrobić to, co napisał MisterC - listę z cenami interesujących Cię gier i porównać, o ile nie spieszy Ci się z zakupem. Osobiście nie zauważyłam na Pyrkonie niczego interesującego, a jestem z gatunku ludzi czyhających na promocję (inaczej już dawno bym zbankrutowała...).
A czy opłaca się jechać na Pyrkon? Skoro i tak jedziesz, sam ocenisz, czy warto wybrać się na kolejne edycje


Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
Witam.
Ja wybieram się w sumie na Pyrkon z moją droga połówką.
Będziemy tam pierwszy raz, mnie interesuje wszystko od anime do gier na PieCa, natomiast moja piękna głównie blok literacki, gier bitewnych, planszowy.
Jak wyglądają tam wykłady, jest rzeczywiście możliwość, że nie dostanę się ze względu na brak miejsc w sali?
Czy przed przyjazdem muszę się zarejestrować u nich na stronie?
Ja wybieram się w sumie na Pyrkon z moją droga połówką.
Będziemy tam pierwszy raz, mnie interesuje wszystko od anime do gier na PieCa, natomiast moja piękna głównie blok literacki, gier bitewnych, planszowy.
Jak wyglądają tam wykłady, jest rzeczywiście możliwość, że nie dostanę się ze względu na brak miejsc w sali?
Czy przed przyjazdem muszę się zarejestrować u nich na stronie?
Re: Czy opłaca się jechać na Pyrkon?
Z wykładami bywa różnie, szczególnie z tymi bardziej popularnymi, ale nie zdarzyło mi się jeszcze na coś nie wejść. Owszem, czasem miejsce siedzące jest jedynie na podłodze w wielkim ścisku, ale wejść się udało. A zwykle rozmiar sali jest odpowiednio dobrany do liczby chętnych. No, konkursy bywają wyjątkiem, o ile do sali się raczej wejdzie to bycie uczestnikiem bywa problematyczne.
[edit] Przejrzenie ich strony uświadomiło mi, że nie przewidują preakredytacji. W takim razie tak, zarejestrowanie się tam jest krokiem który należy wykonać i ułatwi sprawę na miejscu.
[edit] Przejrzenie ich strony uświadomiło mi, że nie przewidują preakredytacji. W takim razie tak, zarejestrowanie się tam jest krokiem który należy wykonać i ułatwi sprawę na miejscu.