Summoner Wars (Colby Dauch)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- mckil
- Posty: 600
- Rejestracja: 13 cze 2008, 18:44
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 57 times
Re: Summoner Wars
Nie chodzi o grę defensywną bo to nie jest problemem ale jak przeciwnik nakaże rozpoczęcie gry to po prostu często nie ma sensu robić cokolwiek. Natomiast frakcja ta poza leczeniem nie ma nic czym można by przeciwnikowi napsuć krwi. A i te leczenie nie bywa wcale łatwe co w połączeniu z dość drogimi jednostkami i niemocą ofensywną daje naprawdę sporo problemów w prowadzeniu tej talii.
Re: Summoner Wars
Uwaga mój (mało odkrywczy) spoiler strategiczny:
Sera prosto z pudełka nie potrafi pokazać ostrych pazurków i faktycznie nie zachwyca (podobnie zresztą Ret-Talus), ale ogólnie w SW jest bardzo dobry balans, jeśli coś dostaje bęcki zawsze, tzn, że jakiś potencjał Wam umyka. Jedynie niektóre pojedynki frakcja vs frakcja bywają bardzo ciężkie, jednym z przykładów może być Krasnoludy Gildii kontra Bagienne (Bagniste?) Orki, gdzie orki mają bardzo ciężko, ale i to jest do zrobienia.
Spoiler:
-
- Posty: 586
- Rejestracja: 14 sty 2012, 14:28
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
- Kontakt:
Re: Summoner Wars
Jestem po pierwszej partii, która zajęła nam trochę czasu (wyszło 90 minut
ale w między czasie musieliśmy na kilka minut przerwać, a dodatkowo w trakcie na bieżąco "dotłumaczałem" żonie zasady). Oboje jesteśmy zadowoleni, mimo że moja małżonka nie trawi szeroko pojętego fantasy (w każdej formie) to gra się jej bardzo spodobała. Nie dłużyło się, napięcie było cały czas i w sumie mimo tego, że przez większość gry miałem przewagę to pod koniec dostałem niezły łomot i ledwo ledwo wygrałem. Duży plus ode mnie i widzę, że będzie to tytuł, który będzie często gościł na naszym stole.

Re: Summoner Wars
Muszę sobie zakodować żeby nigdy, przenigdy nie sięgać po grę, która posiada tyle kuszących dodatków.. W zamyśle SW miało być dla mnie niedużym wydatkiem (startery z koszulkami kosztowały mnie coś koło 140zł), w moim przypadku ta kwota została już podwojona. I to na pewno nie koniec. Jak najbardziej rozumiem, że te rozszerzenia są zupełnie nieobowiązkowe i opcjonalne. Rozumiem też, że są na tym forum ludzie rozsądni i wstrzemięźliwi .. niestety nie jestem jednym z nich. Rozumiem też, że to co wydałem do tej pory to wciąż nic, w porównaniu do tego co z reguły wydaje się na karcianki i bitewniaki. Jednak to wciąż więcej niż chciałem wydać. Mogę mieć pretensje tylko do siebie, nikogo nie obwiniam. Muszę się teraz jakoś uporać z pragnieniem zakupu pozostałych talii i modlę się by Master Set prędko się nie pojawił (jak minie mi początkowy hype, będę bardziej odporny na pokusy).
Domyślam się, że to co napisałem może być śmieszne, czy wręcz żałosne dla pewnych osób ale dla mnie to naprawdę jest niefajny problem.
Domyślam się, że to co napisałem może być śmieszne, czy wręcz żałosne dla pewnych osób ale dla mnie to naprawdę jest niefajny problem.
- mckil
- Posty: 600
- Rejestracja: 13 cze 2008, 18:44
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 57 times
Re: Summoner Wars
STARSCREAM niestety doskonale cię rozumiem. Miałem identyczne założenia co do wydatków a skończyło się na tym iź nabyłem prawie wszystko co ukazało się do tej pory po polsku (oprócz płaszczy i drugich talii frakcji do elfów orków i goblinów). W najbliższym czasie NA PEWNO zamówie płaszcze i drugich gobasów
. Dobrze że współgracze się dokładają do interesu bo inaczej byłoby nieciekawie. Masters seta na pewno też kupię. Tak to jest jak się ma zacięcie kolekcjonera/geeka... Ale zupełnie nie żałuję kupna tej gry. Ostatnio jest to najczęściej grany przeze mnie tytuł. A dodatki jeszcze potęgują chęć zagrania i spróbowania czegoś innego.
Także rozumiem Cię doskonale.

Także rozumiem Cię doskonale.
Re: Summoner Wars
Znam ten ból. Ale tak serio, aby ochłonąć trochę i przystopować, to najlepiej sobie policzyć, że liczba unikalnych kombinacji bardzo szybko rośnie - przykładowo przy 8 taliach jest to już 28 (i to grając tylko jedną stroną w każdej!). Licząc, że po ograniu gra się powiedzmy po pół godziny wychodzi, że potrzeba 14 godzin aby spróbować każdy z wariantów. Do tego doliczyć rewanże itd. Jakoś nie widzę większego sensu posiadania >10 talii z innego względu niż turnieje/kolekcjonerstwo.
A mnie jedno w grze zaczęło martwić: zbyt często występuje sytuacja, gdy jeden rzut może zadecydować o całej grze - podam przykład z ostatniej rozgrywki: wrogi przywoływacz z jednym życiem próbuje się wycofać i blokować innymi jednostkami, ale ze względu na szarżę goblinów udało mi się go dopaść jednym fajterem. Efekt: 66% szans na zakończenie gry i 33% na dalsze trwanie, nawet z szansą, że przeciwnik wygra. Mnie to jakoś specjalnie nie przeszkadza, ale mój przeciwnik coraz mocniej na to narzeka i ogólnie nie za bardzo mogę podważyć taki argument na "nadmierną losowość".
A mnie jedno w grze zaczęło martwić: zbyt często występuje sytuacja, gdy jeden rzut może zadecydować o całej grze - podam przykład z ostatniej rozgrywki: wrogi przywoływacz z jednym życiem próbuje się wycofać i blokować innymi jednostkami, ale ze względu na szarżę goblinów udało mi się go dopaść jednym fajterem. Efekt: 66% szans na zakończenie gry i 33% na dalsze trwanie, nawet z szansą, że przeciwnik wygra. Mnie to jakoś specjalnie nie przeszkadza, ale mój przeciwnik coraz mocniej na to narzeka i ogólnie nie za bardzo mogę podważyć taki argument na "nadmierną losowość".
Ostatnio zmieniony 16 lut 2014, 22:08 przez sirias, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Summoner Wars
Przynajmniej nie chodzicie do kasyna! 
Ja się zatrzymałem na 13 deckach, stwierdziłem, że mi starczy, współgracze na żywo nie potrzebują więcej, ale nie powiem kusi dalej!

Ja się zatrzymałem na 13 deckach, stwierdziłem, że mi starczy, współgracze na żywo nie potrzebują więcej, ale nie powiem kusi dalej!
- mckil
- Posty: 600
- Rejestracja: 13 cze 2008, 18:44
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 57 times
Re: Summoner Wars
Sam mam 10 decków. I jak mówiłem w najbliższym czasie planuje zakup dwóch kolejnych. A i Master seta mam w planach. Nie twierdzę że to racjonalne
Powiedział bym nawet że kupno dwóch starterów starczyłoby na kilkadziesiąt rozgrywek. Jednakże jeżeli jakaś gra mi się podoba i często w nią gram to nie ma lekko i syndrom "złap je wszystkie" niestety mi się włącza.
Co do tego o czym pisał sirias, nie oszukujmy się ta gra potrafi być losowa. Ale nikt nie mówił że nie będzie. Co do momentów w których decyduje pojedynczy rzut kostką o wygranej to powiedział bym że któryś z graczy popełnił jednak jakiś błąd i doprowadził do takiej sytuacji na planszy. Tudzież zlekceważył przeciwnika. Takie są moje dotychczasowe obserwacje.

Co do tego o czym pisał sirias, nie oszukujmy się ta gra potrafi być losowa. Ale nikt nie mówił że nie będzie. Co do momentów w których decyduje pojedynczy rzut kostką o wygranej to powiedział bym że któryś z graczy popełnił jednak jakiś błąd i doprowadził do takiej sytuacji na planszy. Tudzież zlekceważył przeciwnika. Takie są moje dotychczasowe obserwacje.
-
- Posty: 586
- Rejestracja: 14 sty 2012, 14:28
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
- Kontakt:
Re: Summoner Wars
Moim głównym współgraczem jest żona więc heheDobrze że współgracze się dokładają do interesu bo inaczej byłoby nieciekawie.


- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Summoner Wars
Jeśli bierzecie pod uwagę samą sytuację w tym ruchu, to się zgadza, jest decydująca losowość, ale to że wrogi przywoływacz miał tylko jedno życie to już chyba nie było dziełem przypadku.sirias pisze: wrogi przywoływacz z jednym życiem próbuje się wycofać i blokować innymi jednostkami, ale ze względu na szarżę goblinów udało mi się go dopaść jednym fajterem. Efekt: 66% szans na zakończenie gry i 33% na dalsze trwanie, nawet z szansą, że przeciwnik wygra. Mnie to jakoś specjalnie nie przeszkadza, ale mój przeciwnik coraz mocniej na to narzeka i ogólnie nie za bardzo mogę podważyć taki argument na "nadmierną losowość".

Re: Summoner Wars
mckil pisze:Ale zupełnie nie żałuję kupna tej gry.
Ja oczywiście też nie, tytuł jest mega. Chciałem tylko przestrzec osoby, które się zastanawiają nad zakupem, że potencjalny wydatek może być znacznie większy od planowanego (ktoś z Was może liczył ile to wszystko by kosztowało? ). Mnie aspekt finansowy zawsze odrzucał od karcianek w stylu Magica, rozsądnie trzymam się z daleka od takich rzeczy , niestety tym razem dałem się podejść ;p. Przy okazji wspomnę, że planując zakup nowej gry, z góry odrzuciłem molochy od FFG, nawet na nie nie patrzyłem, z góry uznając, że są za drogie a na chwilę obecną wydałem 300zł na Summoner Wars. Gdybym taką cenę zobaczył w sklepie, przy zakupie, myślę, że bym się nie zdecydował.
Re: Summoner Wars
Co do błędów, to niekoniecznie - raz miałem dość śmieszną sytuację z jednej strony mój czempion próbował się przebić przez niedobitki jednostek podstawowych (talie już się skończyły) by dorwać wrogiego summonera, a z drugiej strony wróg robił to samo [geneza była taka że pole bitwy uległo ładnemu przedzieleniu murami] - to był totalny wyścig na lepsze rzuty
.
Bardziej chodziło mi o fakt, że w wielu losowych grach jest możliwość jakiejś korekty po pojedynczym niefortunnym zbiegu okoliczności - tutaj trochę większy błąd+dobry rzut to dość często definitywny koniec gry. A już totalnie losowe jest atakowanie fajterem tundrowych orków - przecież on teoretycznie (tak wiem, że to baaaaaardzo mało prawdopodobne, ale w moim odczuciu to jednak przegięcie) może zabić księcia w pierwszym ruchu
. Żeby nie było: mi losowość specjalnie nie przeszkadza, po prostu osoba z którą grywam, a która najbardziej lubi "Zimną Wojnę", uważa że gra zbyt często zmienia się w "totalną losówkę".
Co do kosztów: obecnie da się kupić (zakładam, że wszystko w pl wersji) talię za ok. 30zł, startery za ok 65, master set raczej nie powinien przebić 180zł (bo w tej cenie dało się kupić angielski). Zakładając, że będzie wydane wszystko po polsku wychodzi: 12 samodzielnych talii (wkrótce 14, a docelowo 22), 8 dodatków w cenie zbliżonej do talii, 2 startery i jeden master set: 20*30+2*65+180=910 - bardzo dużo ale i tak mniej niż za rozwinięte LCG, a do gry normalnej można odpuścić dodatki wtedy będzie 670, a to już 22 talie, czyli 231 unikalnych bitew.

Bardziej chodziło mi o fakt, że w wielu losowych grach jest możliwość jakiejś korekty po pojedynczym niefortunnym zbiegu okoliczności - tutaj trochę większy błąd+dobry rzut to dość często definitywny koniec gry. A już totalnie losowe jest atakowanie fajterem tundrowych orków - przecież on teoretycznie (tak wiem, że to baaaaaardzo mało prawdopodobne, ale w moim odczuciu to jednak przegięcie) może zabić księcia w pierwszym ruchu

Co do kosztów: obecnie da się kupić (zakładam, że wszystko w pl wersji) talię za ok. 30zł, startery za ok 65, master set raczej nie powinien przebić 180zł (bo w tej cenie dało się kupić angielski). Zakładając, że będzie wydane wszystko po polsku wychodzi: 12 samodzielnych talii (wkrótce 14, a docelowo 22), 8 dodatków w cenie zbliżonej do talii, 2 startery i jeden master set: 20*30+2*65+180=910 - bardzo dużo ale i tak mniej niż za rozwinięte LCG, a do gry normalnej można odpuścić dodatki wtedy będzie 670, a to już 22 talie, czyli 231 unikalnych bitew.
- farmer
- Posty: 1772
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 412 times
- Been thanked: 96 times
Re: Summoner Wars
Panowie,
czy ktoś mógłby mi po krótce opisać, na czym polega rozgrywka?
Czy mógłby się ktoś pokusić o porównanie rozgrywki z Warhammerem Inazją?
Zaciekawiliście mnie
pozdr,
farm
czy ktoś mógłby mi po krótce opisać, na czym polega rozgrywka?
Czy mógłby się ktoś pokusić o porównanie rozgrywki z Warhammerem Inazją?
Zaciekawiliście mnie

pozdr,
farm
- Kasper
- Posty: 210
- Rejestracja: 04 gru 2010, 00:04
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Summoner Wars
Ja w porę opanowałem się przed kupowaniem wszystkiego co wychodzi (a było trudno
) Na dzień dzisiejszy 4 frakcje plus dwie drugie talie. Docelowo 6 frakcji wraz z drugimi taliami - 12 pudełeczek plus reinforcement packs. Biorąc pod uwagę możliwości modyfikowania/tworzenia własnych decków wystarczy...

-
- Posty: 586
- Rejestracja: 14 sty 2012, 14:28
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
- Kontakt:
Re: Odp: Summoner Wars
było to omawiane kilka razy już. Gry są zupełnie inne. SW to bardziej gra bitewna. Dobierasz karty, wystawiasz karty, zagrywasz akcje, poruszasz się kartami, atakujesz, odrzucasz i tak do momentu pokonania przeciwnika. Dużo planowania, taktycznego myślenia, trochę losowości. Mi po pierwszej rozgrywce podeszła o wiele bardziej niż WI, ale tak jak pisze to zupełnie inne gry.farmer pisze:Panowie,
czy ktoś mógłby mi po krótce opisać, na czym polega rozgrywka?
Czy mógłby się ktoś pokusić o porównanie rozgrywki z Warhammerem Inazją?
Zaciekawiliście mnie
pozdr,
farm
- pan_satyros
- Posty: 6161
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 685 times
- Been thanked: 522 times
- Kontakt:
Re: Summoner Wars
W mojej recenzji znajdziesz między innymi skrócony opis rozgrywki.farmer pisze:Panowie,
czy ktoś mógłby mi po krótce opisać, na czym polega rozgrywka?
Czy mógłby się ktoś pokusić o porównanie rozgrywki z Warhammerem Inazją?
Zaciekawiliście mnie
pozdr,
farm
http://pelnapara.znadplanszy.pl/2013/10 ... pomnienia/
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- farmer
- Posty: 1772
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 412 times
- Been thanked: 96 times
Re: Summoner Wars
o kurde, to Ty jeszcze w to nie grałeś.. ? (pytanie retoryczne)farmer pisze:Panowie,
czy ktoś mógłby mi po krótce opisać, na czym polega rozgrywka?
Czy mógłby się ktoś pokusić o porównanie rozgrywki z Warhammerem Inazją?
Zaciekawiliście mnie
pozdr,
farm
Re: Summoner Wars
Tak tylko do tematu Straży Przedniej pozwolę sobie dorzucić pochwalenie się wygraną rozgrywką 2v2 Straż + Elfy Feniksa, czyli teoretycznie dwie najsłabsze talie, kontra Gobliny + Upadłe Królestwo. Dodając do tego fakt, że mój partner rozgrywał drugą partię w życiu, więc praktycznie sterowałem dwoma taliami, czuję się dumny
Taktyka prosta, jak najwolniejsze dobieranie, czerpanie magii z zabijania, odpowiednie rozstawianie Rycerzy, wojna podjazdowa - przeciwnicy wypruli się z jednostek w Stosie Doboru i wystarczyło ich dobić 
Także owszem, również za bardzo nie wierzę w rzekomą słabość zarówno Straży, jak i Elfów Feniksa.


Także owszem, również za bardzo nie wierzę w rzekomą słabość zarówno Straży, jak i Elfów Feniksa.
- kaszkiet
- Posty: 2850
- Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 317 times
- Been thanked: 585 times
Re: Summoner Wars
Upadłe Królestwo jest na poziomie Straży Przedniej, natomiast gobliny ze startera mają z Elfami Feniksa trudną przeprawę. Według mnie to w takim połączeniu to Elfy+Straż Przednia miały (jeśli ktokolwiek miał) przewagę, a nie odwrotnie.
- mckil
- Posty: 600
- Rejestracja: 13 cze 2008, 18:44
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 57 times
Re: Summoner Wars
Ja też nie uważam Elfów feniksa za talię słabą, chociaż ostatnio pokonałem je w dwóch turach
Z drugiej strony nie rozumiem dlaczego tak wszyscy narzekają na Upadłe Królestwo, moim zdaniem to całkiem porządna rasa dająca sporo możliwości.

Re: Summoner Wars
interesujący temat :
http://www.plaidhatgames.com/sum_forums ... ered-Cards
w ogóle całe forum jest bardzo ciekawe, zachęcam do przeglądania
http://www.plaidhatgames.com/sum_forums ... ered-Cards
w ogóle całe forum jest bardzo ciekawe, zachęcam do przeglądania
Re: Summoner Wars
Pytałem o najbardziej i najmniej lubiane przez Was armie, pomyślałem, że napisze swoje typy :
Ulubiona armia :
Płaszcze - załapała się do mojej kolekcji na sam koniec, jakoś nie miałem przekonania ale koniecznie chciałem posiadać parzystą ilość armii; czytając same opisy na kartach i patrząc na współczynniki jednostek nie byłem specjalnie podekscytowany, jednak podczas samej rozgrywki ta armia mnie urzekła, ma w sobie to coś, co do mnie przemawia, w sumie wydaje się słaba i nie umiem nią grać (jeszcze), wymaga innego podejścia i finezji, jest to chyba jedyny przypadek, że chciałbym sobie kupić Drugą Talię, jest tam kilka kart, które naprawdę "pragnąłbym" posiadać, może nawet zdecydowałbym się na jakiś deck building
Wyróżniam:
Jaskiniowe Gobliny - uwielbiam tematyczność tej armii, granie nią to czysta przyjemność
Najemnicy - podoba mi się to, że podstawowa armia Najemników to tak naprawdę potężni magowie, mają wiele ciekawych zagrywek, ich Przywoływacz ma intrygującą, oryginalną umiejętność, do tego grafiki na kartach są IMHO znakomite (Mag Runów = bad ass)
Najmniej lubiane:
Krasnoludy Gildii - dlaczego? GROR.. nie lubię tanich taktyk a ten gość mi taką zalatuje na odległość, jak nimi gram, to w ogóle go nie wystawiam, dla zasady (tyle, że ja gram dla zabawy, nie o zwycięstwo za wszelką cenę więc moje podejście ma uzsadanienie). Poza tym , przyzwyczaiłem się, że Krasnoludy raczej nie umieją czarować.. tak tylko mówię (z podobnych pobudek mógłbym wskazać jeszcze Tundrowe Orki ale akurat je lubię bardziej).
Plugastwo - ta armia wydaje mi się być irytująca i "tania" , raczej nie skuszę się na zakup
Jeśli ktoś z Was zastanawia się nad zakupem drugich armii, podaje linki do najciekawszych opisów jakie znalazłem (oczywiście z BGG) :
Druga Talia Jaskiniowych Goblinów
Druga Talia Tundrowych Orków
Druga Talia Elfów Feniksa
Druga Talia Krasnoludów Gildii
Drugie Armie Krasnoludów i Orków wydają mi się ciekawsze ( i słabsze) od tych pierwszych. Elfy Feniksa dostają kilka kart, które są naprawdę cool (mam na myśli głównie Czempionów i karty Wydarzeń) a Gobliny kilka znakomitych kart Wydarzeń ale ich Druga Talia jakoś nie przemawia do mnie. Nie rozumiem też, czemu Drugie Talie są droższe od pierwszych.
Ulubiona armia :
Płaszcze - załapała się do mojej kolekcji na sam koniec, jakoś nie miałem przekonania ale koniecznie chciałem posiadać parzystą ilość armii; czytając same opisy na kartach i patrząc na współczynniki jednostek nie byłem specjalnie podekscytowany, jednak podczas samej rozgrywki ta armia mnie urzekła, ma w sobie to coś, co do mnie przemawia, w sumie wydaje się słaba i nie umiem nią grać (jeszcze), wymaga innego podejścia i finezji, jest to chyba jedyny przypadek, że chciałbym sobie kupić Drugą Talię, jest tam kilka kart, które naprawdę "pragnąłbym" posiadać, może nawet zdecydowałbym się na jakiś deck building
Wyróżniam:
Jaskiniowe Gobliny - uwielbiam tematyczność tej armii, granie nią to czysta przyjemność
Najemnicy - podoba mi się to, że podstawowa armia Najemników to tak naprawdę potężni magowie, mają wiele ciekawych zagrywek, ich Przywoływacz ma intrygującą, oryginalną umiejętność, do tego grafiki na kartach są IMHO znakomite (Mag Runów = bad ass)
Najmniej lubiane:
Krasnoludy Gildii - dlaczego? GROR.. nie lubię tanich taktyk a ten gość mi taką zalatuje na odległość, jak nimi gram, to w ogóle go nie wystawiam, dla zasady (tyle, że ja gram dla zabawy, nie o zwycięstwo za wszelką cenę więc moje podejście ma uzsadanienie). Poza tym , przyzwyczaiłem się, że Krasnoludy raczej nie umieją czarować.. tak tylko mówię (z podobnych pobudek mógłbym wskazać jeszcze Tundrowe Orki ale akurat je lubię bardziej).
Plugastwo - ta armia wydaje mi się być irytująca i "tania" , raczej nie skuszę się na zakup
Jeśli ktoś z Was zastanawia się nad zakupem drugich armii, podaje linki do najciekawszych opisów jakie znalazłem (oczywiście z BGG) :
Druga Talia Jaskiniowych Goblinów
Druga Talia Tundrowych Orków
Druga Talia Elfów Feniksa
Druga Talia Krasnoludów Gildii
Drugie Armie Krasnoludów i Orków wydają mi się ciekawsze ( i słabsze) od tych pierwszych. Elfy Feniksa dostają kilka kart, które są naprawdę cool (mam na myśli głównie Czempionów i karty Wydarzeń) a Gobliny kilka znakomitych kart Wydarzeń ale ich Druga Talia jakoś nie przemawia do mnie. Nie rozumiem też, czemu Drugie Talie są droższe od pierwszych.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2014, 00:30 przez Arkadiusz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 lut 2014, 10:24
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Summoner Wars
Też nie rozumiem dlaczego drugie armie są droższe
Moją ulubioną rasą są
właśnie Krasnoludy Gildii, ze względu na defensywę frakcji
chociaż dużego wyboru nie mam, bo mam tylko 2 podstawowe sety umarlaków i Straż 
Ile partyjek gracie miesięcznie ?
Ja gram z moją kobietą raz na dwa dni i dostaje mocne wciry 

Moją ulubioną rasą są



Ile partyjek gracie miesięcznie ?

