Hanabi (Antoine Bauza)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- woj_settlers
- Posty: 146
- Rejestracja: 08 kwie 2008, 14:27
- Lokalizacja: Poznań
Hanabi (Antoine Bauza)
Hanabi to kooperacyjna gra karciana, w której gracze próbują ułożyć 5 różnych ciągów ogni sztucznych (1,2,3,4,5). Brzmi banalnie, ale absolutnie takie nie jest.
Cały trick gry polega na tym, że gracze trzymają swoje karty w ręce skierowane tyłem w swoją stronę, tak aby tylko pozostali gracze widzieli jakie mamy karty. W turze gracza można wykonać jedną z rzeczy:
- dać podpowiedz jednemu z graczy polegającą na pokazaniu kart graczowi - pokazujemy albo jeden kolor, albo jedną cyfrę
- zagrać kartę z ręki tworząc nowy ciąg lub kontynuując już istniejący (może być 5 ciągów w pięciu kolorach od 1 do 5)
- odrzucić kartę z ręki i dobrać kolejną
Żeby nie było za prosto, każda z akcji może być wybrana określoną liczbę razy, oznaczaną dostępnymi żetonami. Trzecia pomyłka powoduje przegraną graczy. W innym przypadku na koniec gry każda wyłożona karta daje 1 punkt. Maksymalny wynik to 25 pkt, a zależnie od osiągniętego wyniku autor określa jak dobrze nam poszło.
Gra jest bardzo trudna i wyłożenie prawidłowo kart wymaga sporo współpracy i zrozumienia wszystkich graczy. Rozgrywka trwa do 30 minut. Po kilku partiach mam wrażenie że odrobinę łatwiej gra się w trzech graczy, a najtrudniejszym wariantem jest partia dwuosobowa.
Cały trick gry polega na tym, że gracze trzymają swoje karty w ręce skierowane tyłem w swoją stronę, tak aby tylko pozostali gracze widzieli jakie mamy karty. W turze gracza można wykonać jedną z rzeczy:
- dać podpowiedz jednemu z graczy polegającą na pokazaniu kart graczowi - pokazujemy albo jeden kolor, albo jedną cyfrę
- zagrać kartę z ręki tworząc nowy ciąg lub kontynuując już istniejący (może być 5 ciągów w pięciu kolorach od 1 do 5)
- odrzucić kartę z ręki i dobrać kolejną
Żeby nie było za prosto, każda z akcji może być wybrana określoną liczbę razy, oznaczaną dostępnymi żetonami. Trzecia pomyłka powoduje przegraną graczy. W innym przypadku na koniec gry każda wyłożona karta daje 1 punkt. Maksymalny wynik to 25 pkt, a zależnie od osiągniętego wyniku autor określa jak dobrze nam poszło.
Gra jest bardzo trudna i wyłożenie prawidłowo kart wymaga sporo współpracy i zrozumienia wszystkich graczy. Rozgrywka trwa do 30 minut. Po kilku partiach mam wrażenie że odrobinę łatwiej gra się w trzech graczy, a najtrudniejszym wariantem jest partia dwuosobowa.
- JAskier
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 kwie 2006, 15:31
- Lokalizacja: Toruń
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Hanabi - Antoine Bauza
Ktoś jeszcze grał w tę grę? Jakie wrażenia? Czy ktoś wie po co w edycji Cocktail Games jest 5 kart kolorowych?
- Legun
- Posty: 1803
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 167 times
Re: Hanabi - Antoine Bauza
Grałem wczoraj z córkami. Bardzo sympatyczne, choć stawiające graczom duże wyzwania jeśli chodzi o samodyscyplinę. Zachowując formalnie reguły można całkiem odruchowo - gestem, mimiką, intonacją - przekazywać dodatkowe informacje, które ułatwiają zwycięstwo, czyniąc tym samym grę naciąganą, żeby nie rzec bezsensowną. Pewnym problemem jest nauczenie się odkładania swoich kart tak, by ich samemu nie zobaczyć (np. przy okazji sięgania po herbatę). Jest solidny element losowy. Ciekawym elementem są korzyści z trafnego odczytywania intencji współgraczy. Np. jeśli ktoś mi mówi "tu masz trójkę", zaś w tym momencie na stole miejsce na dołożenie jakiejś trójki, to czy to aby na pewno oznacza, że ta trójka, którą ja mam, nadaje się do dołożenia. Jeśli mam takie przekonanie, gra idzie całkiem gładko. Problem w tym, czy dopuszczać ogólną dyskusję typu "słuchajcie, musimy teraz ustalić co można wyrzucać"? Jeśli się samemu złamie własne reguły, nie ma jak tego cofnąć...
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Re: Hanabi - Antoine Bauza
Ja pisałem nieco w temacie http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... bi#p368992
Zresztą może połączyć oba wątki? Bo na upartego da się zagrać w obie gry tym samym zestawem kart.
Zresztą może połączyć oba wątki? Bo na upartego da się zagrać w obie gry tym samym zestawem kart.
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Hanabi - Antoine Bauza
To minidodatek, który został włączony do nowej edycji.JAskier pisze:Czy ktoś wie po co w edycji Cocktail Games jest 5 kart kolorowych?
Zasady są banalne (rozgrywka już nie ) - traktujemy je jako nowy 6. kolor. Ale że kart jest tylko po jednej, trzeba się ostro pilnować. Punktacja lekko się zmienia na koniec. Dochodzi kolejny próg.
Gramy w fajerwerki przez cały weekend.
Zaczęliśmy we dwójkę, bez świadomości, że to najtrudniejsza rozgrywka
Zupełnie spokojnie dopracowaliśmy system komunikacji i zasady zaufania, który daje wyniki powyżej 20 pkt. we dwójkę i wygraną w większym składzie.
Jeżeli kolejne weekendy potwierdzą skuteczność, to grę uznam za zbyt łatwą i dodam regułę (która jest opisana po francusku w pudełku), że trzeba nazwać zagrywaną kartę.
Czyli nie ma, że wiem o trójkach, kilka fajerwerków czeka na trójki, to zagrywam licząc na szczęście. Zagranie karty to określenie "czerwona 3" i tylko wtedy nie ma czerwonego żetonu.
Bardzo podoba mi się gra, jako ćwiczenie na wyodrębnianie kluczowych informacji.
Co rzec, aby informacja wzrosła, a nie chaos!
Świetne także jako ćwiczenie zaufania do partnera (czy większej ich grupy).
Odrzucam kartę z pełnym spokojem, ufając, że dostałbym info, jeśli byłaby ważna.
Ale właśnie we dwójkę grając trafia się czasem, że braknie żetonów podpowiedzi...
Mała gra, ale niesamowicie miodna.
- Furan
- Posty: 1553
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 217 times
Re: Hanabi - Antoine Bauza
Zupełnie nie wyobrażam sobie, że można grać inaczej - zagrywamy kartę zakrytą od razu na wybraną kolumnę kart. Dopiero wtedy jest odsłaniana.WRS pisze:[
Jeżeli kolejne weekendy potwierdzą skuteczność, to grę uznam za zbyt łatwą i dodam regułę (która jest opisana po francusku w pudełku), że trzeba nazwać zagrywaną kartę.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Hanabi - Antoine Bauza
No ja się na tym oczywiście nie znam, ale reguły gry, które dostałem z grą mówią:
Wersja wskazana przez P. T. Kolegę, to właśnie hardkor dla zaawansowanych3. Zagrywanie karty
Gracz wybiera kartę ze swojej ręki i kładzie ją przed sobą odkrytą.
Występują dwie możliwości:
Karta zaczyna bądź uzupełnia fajerwerk i jest dodawana do jego sekwensu.
Karta nie uzupełnia żadnego fajerwerku: zostaje odrzucona a czerwony znacznik kładziony jest do pudełka.
- Furan
- Posty: 1553
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 217 times
Re: Hanabi - Antoine Bauza
O!
Wychodzi na to, że źle doczytałem reguły i graliśmy w wersję kapkę trudniejszą.
Tak czy siak - zwykle oscylujemy wokół 18pkt. Max to 22 (gdyby nie wyrzucona 5 w jednym i 4 w drugim kolorze) udałoby się wygrać.
Wychodzi na to, że źle doczytałem reguły i graliśmy w wersję kapkę trudniejszą.
Tak czy siak - zwykle oscylujemy wokół 18pkt. Max to 22 (gdyby nie wyrzucona 5 w jednym i 4 w drugim kolorze) udałoby się wygrać.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
- maciejo
- Posty: 3370
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 126 times
- Been thanked: 131 times
Re: Hanabi - Antoine Bauza
Hanabi - Spiel des Jahres 2013 - to już są naprawdę jakieś jaja
Ta "nagroda" już od kilku lat to jakieś nieporozumienie (wyjątek - Dominion) ale teraz to już przegieli,z resztą całe niemcy schodzą na psy więc nie dziwota
Ta "nagroda" już od kilku lat to jakieś nieporozumienie (wyjątek - Dominion) ale teraz to już przegieli,z resztą całe niemcy schodzą na psy więc nie dziwota
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- najata
- Posty: 308
- Rejestracja: 21 sie 2012, 11:36
- Lokalizacja: Warszawa (Jelonki)
- Has thanked: 99 times
- Been thanked: 16 times
Re: Hanabi - Antoine Bauza
W edycji niemieckiej (AbacusSpiele) kart jest 60: 50 fajerwerków w 5 kolorach oraz 10 wielokolorowych. W edycji polskiej (która jest przedrukiem edycji Cocktail Games) kart wielokolorowych jest tylko 5.WRS pisze:To minidodatek, który został włączony do nowej edycji.JAskier pisze:Czy ktoś wie po co w edycji Cocktail Games jest 5 kart kolorowych?
Zasady są banalne (rozgrywka już nie ) - traktujemy je jako nowy 6. kolor. Ale że kart jest tylko po jednej (...)
Orientujecie się może, jak dużą różnicę to robi w grze, poza tym, że 5 a nie 10 kart utrudnia sprawę?
Czy miał ktoś może obie te edycje w ręku? Jak (poza wielkością i kształtem kart) różnią się wykonaniem? Te w metalowym pudełku są sztywniejsze czy nie ma między nimi różnicy?
Re: Hanabi - Antoine Bauza
maciejo pisze:Hanabi - Spiel des Jahres 2013 - to już są naprawdę jakieś jaja
Ta "nagroda" już od kilku lat to jakieś nieporozumienie (wyjątek - Dominion) ale teraz to już przegieli,z resztą całe niemcy schodzą na psy więc nie dziwota
Rzeczywiście, gra jest mniej rodzinna niż bym się spodziewał po tej nagrodzie.
A tak na serio, jeżeli oczekujesz, że SdJ będzie przyznawane jako rekomendacja dla ludzi z dużym doświadczeniem planszówkowym to rzeczywiście zachodzi jakieś nieporozumienie. Hanabi jest świetną grą, ja się cieszę, że zostanie teraz spopularyzowana wśród.
- idha
- Posty: 405
- Rejestracja: 04 sty 2009, 00:17
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 36 times
Re: Hanabi - Antoine Bauza
W edycji niemieckiej wersja "zaawansowana" ma nieco inne zasady - są 2 możliwości użycia kart z wielokolorowymi fajerwerkami:najata pisze:W edycji niemieckiej (AbacusSpiele) kart jest 60: 50 fajerwerków w 5 kolorach oraz 10 wielokolorowych. W edycji polskiej (która jest przedrukiem edycji Cocktail Games) kart wielokolorowych jest tylko 5.
Orientujecie się może, jak dużą różnicę to robi w grze, poza tym, że 5 a nie 10 kart utrudnia sprawę?
1) jako szósty kolor (tak jak w wersji dostępnej w języku polskim)
2) jako kolor "kameleon" (podając informacje o jakimkolwiek kolorze, np. niebieskim, jeśli gracz ma na ręku również kartę z wielokolorowymi fajerwerkami, musimy ją wskazać również jako niebieską; jeśli następnie podpowiadamy graczowi o kolejnym kolorze, np. żółtym, wcześniej wskazaną kartę z wielokolorowymi fajerwerkami musimy również określić jako żółtą, przy czym karta z wielokolorowymi fajerwerkami nie jest "jokerem" - zagranie wielokolorowej trójki na stos żółtych kart jest błędem; nie można informować wprost, że dana karta jest wielokolorowa)
Te w metalowym pudełku mają ładniejsze fajerwerki. I na tym moim zdaniem kończą się pozytywne strony Hanabi w wersji Cocktail Games. Karty są wprawdzie sztywniejsze niż w wersji Abacusspiele, ale to bardzo utrudnia tradycyjne tasowanie kart, co akurat w tej grze jest ważne (żeby porządnie potasować karty muszę de facto rozłożyć je na 5-6 stosików, a potem złożyć ponownie, co jest strasznie uciążliwe). Ponadto kolory cyfr w wersji w metalowym pudełku są znacznie ciemniejsze - przy kiepskim świetle zielony i niebieski można odróżnić jedynie po symbolu fajerwerku danego koloru, znajdującego się pod cyfrą (który nota bene jest bardzo mały). Cyfry są również znacznie mniejsze niż w wydaniu od AS - przy kiepskim świetle albo znacznym oddaleniu od siebie graczy (np. przy dużym stole) pojawiają się kolejne problemy z widocznością. Metalowe pudełko jest tak zaprojektowane, że karty wraz ze znacznikami ledwo się mieszczą i podczas wyciągania elementów trzeba uważać, żeby znaczniki nie potoczyły się nam na podłogę. Wydanie od AS w pudełku ma sporo wolnego miejsca i można np. bez problemu włożyć znaczniki do woreczka, żeby się nie pogubiły. Karty po włożeniu ich w dopasowane koszulki (np. Mayday Games) nadal bez problemu mieszczą się do pudełka! (tak, znam osobę, która tak często grała w Hanabi, że postanowiła swój egzemplarz "zakoszulkować"). Poza tym grając w Hanabi lubię sobie zaznaczać karty, o których już coś wiem - często robię to np. odwracając je do góry nogami albo bokiem. Przy kwadratowych kartach liczba możliwości oznaczania kart jest ograniczona, poza tym - z racji ich wielkości - trzyma się je niewygodnie. Podsumowując krótko - wersja z metalowym pudełkiem jest ładna, wersja od AS jest praktyczna Osobiście wolę wersję od AS i tę też posiadam.nataja pisze:Czy miał ktoś może obie te edycje w ręku? Jak (poza wielkością i kształtem kart) różnią się wykonaniem? Te w metalowym pudełku są sztywniejsze czy nie ma między nimi różnicy?
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Hanabi - Antoine Bauza
Ode mnie +1.maciejo pisze:Hanabi - Spiel des Jahres 2013 - to już są naprawdę jakieś jaja
Ta "nagroda" już od kilku lat to jakieś nieporozumienie (wyjątek - Dominion) ale teraz to już przegieli,z resztą całe niemcy schodzą na psy więc nie dziwota
Chociażby dlatego, że ta gra ma bardzo podstawowy problem: wymaga od graczy dużej dyscypliny, co rzadko sensownie działa. Już z tego podwodu nie uznałabym jej za zupełnie dobrą grę (bo co to za rozrywka, jeśli niektórzy się przy czymś takim tylko męczą).
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Re: Hanabi - Antoine Bauza
A ja mam takie nietypowe pytanie. Czy mając tylko instrukcję do tej gry jestem w stanie zagrać nią zwykłą talią kart? Bo szczerze powiem, że takie np. "palce w pralce" to zbędny wydatek kiedy ma się instrukcję i ekipę do samodzielnego wymyślania gestów
A co do tej gry to taki rummikub tylko na kooperacyjnych zasadach i cena w stosunku do ilości elementów to jakieś nieporozumienie moim zdaniem
A co do tej gry to taki rummikub tylko na kooperacyjnych zasadach i cena w stosunku do ilości elementów to jakieś nieporozumienie moim zdaniem
- Tycjan
- Posty: 3200
- Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 32 times
- Kontakt:
Re: Hanabi - Antoine Bauza
Jeżeli w Rummikuba grasz tak, że nie widzisz swoich kafli, a wybór co dołożyć zależy od decyzji współgrających to tak, masz rację Hanabi to "rummikub tylko na kooperacyjnych zasadach"Misio205 pisze:A co do tej gry to taki rummikub tylko na kooperacyjnych zasadach i cena w stosunku do ilości elementów to jakieś nieporozumienie moim zdaniem
# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl
- najata
- Posty: 308
- Rejestracja: 21 sie 2012, 11:36
- Lokalizacja: Warszawa (Jelonki)
- Has thanked: 99 times
- Been thanked: 16 times
Re: Hanabi - Antoine Bauza
Dzięki wielkieidha pisze:(...) Podsumowując krótko - wersja z metalowym pudełkiem jest ładna, wersja od AS jest praktyczna Osobiście wolę wersję od AS i tę też posiadam.
Re: Hanabi - Antoine Bauza
Odkryłam Hanabi jakiś czas temu i się zakochałam, uzależniłam natychmiast.
- macike
- Posty: 2308
- Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Hanabi - Antoine Bauza
Pozostaje mi pozostać współuzależnionym cichym wielbicielem.Merry pisze:Odkryłam Hanabi jakiś czas temu i się zakochałam, uzależniłam natychmiast.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Re: Hanabi - Antoine Bauza
Zachęcam do obejrzenia recenzji wideo:
http://youtu.be/USeP4auuM6A
http://youtu.be/USeP4auuM6A
Polska Kronika Gier - recenzja wideo Race for the Galaxy
http://youtu.be/287bIu5JI-I
http://youtu.be/287bIu5JI-I
Re: Hanabi - Antoine Bauza
imho bardzo słabo. Jeśli ma to być podstawowy tryb gry to nie warto.szmajchel pisze:Jak ta gra sprawuje się na 2 osoby?
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Hanabi - Antoine Bauza
Wg mnie najlepiej.szmajchel pisze:Jak ta gra sprawuje się na 2 osoby?
Po prostu zależy od tego czego oczekujesz od gry.
We dwie osoby jest okazja do kapitalnego połączenia zaufania z inteligencją i intuicją graczy.
W większym składzie bywa, że mieszają się style grania.
Ktoś się zagapi. Ktoś inny uzna, że zdążymy...
A we dwie osoby od początku do końca wiadomo, że nie ma "miętkiej gry".