Grał ktoś w Kretę?
Zwróciłem na nią uwagę jakieś dwa lata temu, chętnie więc zapoznałbym się z opinią osób, które znają tę grę.
http://www.boardgamegeek.com/images/game/15600
Kreta
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Grałem jedną pełną rozgrywkę oraz teraz mam jedną rozpoczętą w serwicie http://www.mabiweb.com
Gra się bardzo przyjemnie, zresztą lubię teritory control. Tele że przy punktowaniu bierze się pod uwagę nie konkretną jedną prowincję, tylko węzeł na wyspie, który sąsiaduje z 2 lub 3 prowincjami i wszystkie z nich są naraz punktowane.
Ciekawie rozwiązano motyw ze zdobywaniem przewag. Gracz ma do dyspozycji bodajże 6 czy 7 postaci (coś podobnego troche do Mission: Red Planet) i w swojej turze zagrywa jedną z nich w celu wykonania przyporządkowanej do postaci akcji, np. Admirał pozwala wstawić na mapę lub przesunąć statek, Kasztelan pozwala spunktować bieżący węzeł itd. Każdą postać można wykorzystać maksymalnie dwa razy (jedna z postaci - Król - umożliwia zdublowanie wykorzystanej wcześniej postaci) a wszystkie wykorzystane postacie wracają na rękę po spuktowaniu węzła przez któregoś z graczy.
Najważniejsze jest to, że chcąc spunktować gracz nie może zrobić już nic innego, czyli nie może skorygować bieżącej sytuacji na planszy, więc przewagę musiał sobie wyrobić w poprzednich posunięciach.
Gra się szybko i przyjemnie. Dałem jej 8 na BGG.
[/url]
Gra się bardzo przyjemnie, zresztą lubię teritory control. Tele że przy punktowaniu bierze się pod uwagę nie konkretną jedną prowincję, tylko węzeł na wyspie, który sąsiaduje z 2 lub 3 prowincjami i wszystkie z nich są naraz punktowane.
Ciekawie rozwiązano motyw ze zdobywaniem przewag. Gracz ma do dyspozycji bodajże 6 czy 7 postaci (coś podobnego troche do Mission: Red Planet) i w swojej turze zagrywa jedną z nich w celu wykonania przyporządkowanej do postaci akcji, np. Admirał pozwala wstawić na mapę lub przesunąć statek, Kasztelan pozwala spunktować bieżący węzeł itd. Każdą postać można wykorzystać maksymalnie dwa razy (jedna z postaci - Król - umożliwia zdublowanie wykorzystanej wcześniej postaci) a wszystkie wykorzystane postacie wracają na rękę po spuktowaniu węzła przez któregoś z graczy.
Najważniejsze jest to, że chcąc spunktować gracz nie może zrobić już nic innego, czyli nie może skorygować bieżącej sytuacji na planszy, więc przewagę musiał sobie wyrobić w poprzednich posunięciach.
Gra się szybko i przyjemnie. Dałem jej 8 na BGG.
[/url]
Wpieriod! - niekoniecznie efektywnie, ale efektownie.
- knidyjczyk
- Posty: 148
- Rejestracja: 06 paź 2006, 12:47
- Lokalizacja: Gdańsk
Otóż Kreta była jedną z bohaterek mojego urlopu i mnie oczarowała. (To już druga gra Stefana Dorry w mojej osobistej ścisłej czołówce razem z Amazonas - chyba muszę się rozejrzeć za pozostałymi produkcjami tego Pana).
Kreta przypomina gry Area Majority Control typu - El Grande czy lepiej Bison - ale jest od nich istotnie różna. Bardzo podoba mi się losowy aspekt (a rzadko mi się podoba losowość w planszówkach). Losowość polega na tym, że wiemy tylko jakie obszary będą punktowały w dwóch najbliższych rundach - a gra składa się z 12 rund. Po punktowaniu odkrywamy kolejną kartę, tak żeby zawsze znać dwie następne. A jako że nasze postaci na planszy są średnio ruchawe - czasami trudno jest sciągnąć w odległy rejon jakieś znaczniejsze siły. Trochę mi to przypomina Himalayę - gdzie wylosowane w ostatniej rundzie osady potrafią wyznaczyc zwycięzce.
W Krecie podoba mi się, że jest znakomicie zeskalowana dla różnej ilości graczy - że o każdy punkt trzeba powalczyc i generalnie trudno jest grać tak, by jeden gracz był poza zasięgiem pozostałych. Gra jest szybka, zdażają się nieoczekiwane zwroty akcji - jest mnóstwo możliwosci pokombinowania nieszablonowych akcji
Gra się około 45 minut, reguły są bardzo intuicyjne, językowo niezależna. Ostatnio obok Hansy gra w którą mógłbym grać w kółko.
Kreta przypomina gry Area Majority Control typu - El Grande czy lepiej Bison - ale jest od nich istotnie różna. Bardzo podoba mi się losowy aspekt (a rzadko mi się podoba losowość w planszówkach). Losowość polega na tym, że wiemy tylko jakie obszary będą punktowały w dwóch najbliższych rundach - a gra składa się z 12 rund. Po punktowaniu odkrywamy kolejną kartę, tak żeby zawsze znać dwie następne. A jako że nasze postaci na planszy są średnio ruchawe - czasami trudno jest sciągnąć w odległy rejon jakieś znaczniejsze siły. Trochę mi to przypomina Himalayę - gdzie wylosowane w ostatniej rundzie osady potrafią wyznaczyc zwycięzce.
W Krecie podoba mi się, że jest znakomicie zeskalowana dla różnej ilości graczy - że o każdy punkt trzeba powalczyc i generalnie trudno jest grać tak, by jeden gracz był poza zasięgiem pozostałych. Gra jest szybka, zdażają się nieoczekiwane zwroty akcji - jest mnóstwo możliwosci pokombinowania nieszablonowych akcji

- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Jestes pewien? Wlasnie wpisalem "Kreta" i znalazlo...pinos pisze:Booooooooże, jaki obciach - w Rebelu. Wyszukiwanie w google "Kreta" nic nie dało, ale za to "Kreta Stefan Dorra" jak najbardziej...

= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =