Creatio Fantastica

[aswiech]

Witam,
mam przyjemnosc pisac do internetowego dwumiesiecznika, w ktorym wywalczylem dzial gier planszowych.
Zapraszam do lektury - prosze jednak poprawke wziac, ze to jest pisane dla ludzi nieobeznanych w temacie:)
http://creatio.art.pl/index.php?siteid=2
W razie czego - zawsze mozna taniej kupic Madzonga:)

[pomimo]

swietny pomysl z tym dzialem planszowkowym w creatio fantastica - a skoro piszesz tam dla laików - którzy pewnie nie sa skłonni wydawać kasy na gry, to może popisz coś o grach typu print and play - na moim blogu znajdziesz kilka ciekawych tematów

- mi bardzo sprawia przyjemnosc samomajsterkowanie - na granie czasem musze troche poczekac u mnie niewielu chce ze mna grac w tej dziurze gdzie mieszkam ale niedlugo ide na spotkanie do jednego klubu o ktorym sie dowiedzialem ze istnieje myslalem ze to cud

[aswiech]

Niekoniecznie - nie sa sklonni.
To raczej kwestia nastawienia... Zreszta - drugi tekst to prawie poradnik, jak zrobic Elchfesta:)

[Earl_MW]

na granie czasem musze troche poczekac u mnie niewielu chce ze mna grac w tej dziurze gdzie mieszkam ale niedlugo ide na spotkanie do jednego klubu o ktorym sie dowiedzialem ze istnieje myslalem ze to cud

Nooo, tragizujesz, Waćpan Z Nowej Soli jest Morgon razem z kompanią, który pewno zagra z Tobą z dziką rozkoszą. I który, pomimo skołowania się, dalej jest w poprzek pomysłu dojechania do mnie, do Zielonej Góry

Earl

[pomimo]

ale niedlugo ide na spotkanie do jednego klubu o ktorym sie dowiedzialem ze istnieje myslalem ze to cud

no przecież pisałem ze ide do tego klubu to przecież kompania Morgona tam gra - jutro na 10 albo 11 sie spotykamy biorę Bonapartego i będziemy sie przedzierać przez instrukcje

[pomimo]

to ja pochodze z Zielonej Góry ino teraz mieszkam w Nowej Soli (tak wyszło) więc moge trochę nacisnąć Morgona i może się wybierzemy wespół do Ciebie w koncu ja mam wakacje nie wiem jak on bo z nim gadałem ledwie przez gg dopiero

[Earl_MW]

No to gratuluję nawiązania kontaktu, chłopaki Co do wspólnego spotkania się, to ja mam ten problem, że jestem mało mobilny z dwójką dzieciaków (a z Najżońszą ich nie zostawię, bo będzie miała żal, że się umawiam na granie bez niej), a do tego ograniczony transportem publicznym. Ale zapraszam do Zielonej Góry

Earl