Yomi (David Sirlin)

[Tele]

Ja to zrobiłem tą malarką nie pamiętam jak jej tam, Valerie chyba, ale zrobiłem to po prostu, bez jakiegoś tam zarządzania ręką

Fajne w Yomi jest to że odpalić takie super kombo nie jest tak łatwo i zawsze jest ryzyko że przeciwnik tak czy owak się wybroni.

Yosz -> tak, finta w fincie i jeszcze jednej fincie - to jest w Yomi na wspaniałym poziomie, czajówka i z drugiej strony takie taoistyczne wejście w walke też potrafi działać. Zauważylismy że są fale, najpierw jednemu wchodzi wszystko potem nagle w drugą stronę.

Piękne.

[Krwawisz]

Dzisiaj zagrałem pierwsze dwie partie i jestem pod dużym wrażeniem.
Fakt, że za pierwszym razem poległem sromotnie, druga partia była już jednak bardziej wyrównana. Da się wyczuć, że wraz z nabieraniem doświadczenia, każda kolejna partia może być jeszcze bardziej intensywna i emocjonująca. Gra ma banalnie proste zasady, daje spore możliwości kombinowania i rewelacyjnie oddaje ducha dwuwymiarowych mordobić żyć nie umierać

mimo, że zarzekałem się, że nie kupię...to jednak powoli zaczynam się łamać. A nie minęło nawet parę godzin...

[Wookie]

mimo, że zarzekałem się, że nie kupię...to jednak powoli zaczynam się łamać. A nie minęło nawet parę godzin...

z 4 godziny temu powiedziałeś że na pewno nie kupisz, bo za drogie:)

[zephyr]

Valerie ma o tyle fajnie że po kombie na numerkach może podnieść sporo asów.

Za to 30 dmg nią faktycznie ładne - same słabe ciosy. J dopakowany zadaje całkiem całkiem, ale to ender.

Ja raczej nie kupię - znajomym wersja online nie podeszła, 2 talie pewnie bym kupił, ale z całego pudła spasuję.

[pan_satyros]

... Czuję, że wchodzę w okres planszówkowej psychozy, czegoś takiego jak dziś jeszcze nie miałem. Budzę się o 1 w nocy z jedną myślą - muszę kupić te cholerne YOMI ...Kładę się ponownie spać, wstaję rano i co - znów śniło mi się, że gram w ... YOMI - coś jest nie tak. Najlepsze jest to, że nawet nie czytałem instrukcji.
Ehh poratujcie mnie, powiedzcie, że ta gra to miernota i tandeta, że ogólnie nie warto ;p

1. A tak serio jak z regrywalnością ? Bo przy takiej cenie to dla mnie priorytet.
2. Czy ktoś grywający w Inwazję, posiada Yomi i mógłby dać znać czy warto ten tytuł nabyć mając wspominaną karciankę (tzn. na ile Yomi wnosi coś świeżego do tematu).
3. Jak się ma poziom losowości (tudzież możliwości w sensownym zagrywaniu kart mimo losowości) w porównaniu do GOSU?

edit
Kolejne linie obrony padają jak muchy ... bariera ceny nie gra już tak wielkiej roli skoro mogę mieć YOMI za 260 zł ... ehh ma ktoś hangar na zbyciu? bo jak tak dalej pójdzie gry będę pakował do lodówki.
btw
<Wookie - czekam na videocast >

[zephyr]

Yomi jest na bazie papier kamień nożyce + oczywiście komba itd żeby to nie było żałosne, więc losowość jest typu papier kamień nożyce + mogą komba słabo podchodzić

do Inwazji nie ma porównania - to zupełnie inna gra pod każdym względem

co do regrywalności to nie wiem, bo nie grałem jakoś strasznie dużo, ale w dużym pudle jest 10 postaci co daje 90 znacząco różnych par fighterów, więc bym się nie obawiał

[pan_satyros]

Dzięki zephyr, czy ktoś jeszcze mógłby dorzucić swoje 3 grosze ? Poranne wizje nieco przycichły i jednak nawet te 260 zł to cena jak za kobyłę FFG, więc chciałbym uzbierać nieco więcej informacji.

[Protoplasm]

Przyznaj się skąd możesz mieć za 260 zł bo na rebelu niedostępny

[pan_satyros]

Rabat Rebelowy + zniżka za pkt. z Coli.
Nadal czekam na jakieś obszerniejsze wypowiedzi co do wrażeń z gry, czy aby schemat rozgrywki nie wyciera się zbyt szybko ?
(za chwilę spr wersji online)

[janekbossko]

gra wywołuje delikatna paranoje podczas pojedynków czego w żadnej innej nie uświadczyłem...do samego konca nie wiadomo czy ktos gra schematem czyli tak jak nakazuje strategia konkretnej partii czy próbuje przechytrzyć nas
ja uważam Yomi za jedna z najlepszych gier 2010 roku

260 to śmieszne pieniądze - wychodzi 26 zł za talie kart

i proponuje nie sugerować się do końca partiami online, zdecydowanie lepiej gra sie na żywo, przede wszystkim nie ma limitu czasu na podjecie decyzji oraz zagrywek pokerowych z żywym człowiekiem ekran monitora nie zastąpi. Poker face po całej linii

[pan_satyros]

260 to śmieszne pieniądze - wychodzi 26 zł za talie kart

i proponuje nie sugerować się do końca partiami online, zdecydowanie lepiej gra sie na żywo, przede wszystkim nie ma limitu czasu na podjecie decyzji oraz zagrywek pokerowych z żywym człowiekiem ekran monitora nie zastąpi. Poker face po całej linii

Masz rację, zawsze z niewielką stratą mogę sprzedać
Co do online zgadzam się w 100% Gramy już 2 partie i o ile zegarek można zatrzymać, to już sam fakt grania z ekranem akurat tutaj psuje napięcie.
Sama gra mi się podoba, o niebo lepsza od gosu, losowość nie niweluje możliwości zagrania choćby jednej karty, co tam się nam zdarzało.

[grucha]

To ja może coś od siebie.

Byłem strasznie najarany na tę grę , kupiłem pdf, wydrukowałem zagrałem kilka partii (około 10) i ... i to by było na tyle. Jakoś mnie w ogóle nie ciągnie by znów spróbować. W teorii wszystko wygląda świetnie ciosy, rzuty,uniki, comba , jakieś formy smoka, mega rzuty i inne tekkenowe zagrania (tu należy wspomnieć ze jestem wielkim fanem serii tekken) natomiast w praktyce jest już zdecydowanie gorzej. Co prawda jest ta chwila niepewności co zagra przeciwnik biorąc pod uwagę co zagrał w kilku ostatnich turach oraz w czym się specjalizuje jego postać jednak sama gra wygląda na wyłożeniu karty ,przyjęciu albo nie obrażeń dobraniu kart i tak w kółko. W moim mniemaniu ciężko o jakąś konkretną strategię i planowanie a i emocje z każdą kolejną grą maleją. Od taka luźna gierka na 10 minut do spróbowania ale zdecydowanie nie polecam wydawać na to 250+ zł.

Jeśli grywasz w inwazję to myślę że Yomi cię nie usatysfakcjonuje.

[pan_satyros]

Ano jak na razie jestem po 2 partiach online, gra jest całkiem fajna, podoba mi się pomysł. Pytanie właśnie na ile jest to chwilowe zauroczenie pomysłem, i ile taki typ rozgrywki przetrwałby u nas mając inne gry z szafy za oponentów.

[janekbossko]

ja mam ponad 10 partii i gram dalej
znam jeszcze min 2 osoby ktore maja grubo ponad 10 i są zachwyceni

[DDP]

Podstawa prawidlowej gry w Yomi oraz mozliwosci wymyslania jakiejkolwiek strategii jest znajomosc swojej talii jak i talii przeciwnika. Zreszta jest to norma dla kazdej karcianki. Chocby nie wiem jak super byla pojedyncza karta, papier-nozyce-kamien zawsze biora gore, tak wiec przede wszystkim liczy sie wyczucie przeciwnika. Wystepuja natomiast zdolnosci postaci ktore pozwalaja na zarzadzaniem ryzykiem oraz plan awaryjny. Kazda postacia gra sie inaczej i przeciwko kazdej postaci sie gra inaczej. Malo tego, z kazdym zywym przeciwnikiem gra sie inaczej bo kazdy ma inna psychike. Jedni brna w wybrany wzorzec inni co chwila zmieniaja wybory jakby grali z random.org Jedni graja logicznie (mam malo kart to blokuje, dostalem asa to go uzyje jak uzbieram wiecej) a inni nieszablonowo (dostalem 2 asy przed chwila to zagram od razu, kombo? no to blef bez jokera). Moim zdaniem nie mozna gry oceniac po kilku partiach gdyz posiada swoja krzywa uczenia sie. Przez uczenie sie mam na mysli granie tymi samymi taliami. Skaczac co partie z postaci na postac nie jestesmy w stanie umiejetnie wykorzystac jej zdolnosci i tak naprawde gramy jak kazda inna, co jest podstawowym bledem. Nie jestem ekspertem ale po rozegraniu 40+ partii cos juz wiem;)

[muker]

Czyli jak zwykły Street Figther

[zephyr]

Yomi na sztuki w rebelu - 2 talie 70 PLN - mniej odstraszająca inwestycja niż całe pudło na raz.

[melee]

do mnie dopłynął już ze stanów, ale nawet nie otworzyłem z braku czasu ale jakbyś chciał wpaść kiedyś zephyr to zapraszam

[Qnnrad]

Link do kopii wpisu w poście Kickstarterowym

Yomi (Shadows i Original)

www.kickstarter.com/projects/sirlin/yomi

Yomi powraca w świetnej formie! Po kolejnych 3 latach szlifowania David Sirlin uruchomił projekt druku nowej edycji gry Yomi ze zmianami w grafice, drobnymi zmianami w regułach, tekstach kart i z balansem wszystkich 20 talii postaci!





Jako wielki fan Yomi zachęcam do wspierania projektu, David Sirlin jest znaną marką i zrealizował już bardzo pomyślnie dwa udane Kickstarterowe projekty. Zarzucam garścią linków i szczerze i totalnie polecam:


Opis i recenzja gry Yomi na moim blogu Kyuzo's Den
Doskonała recenzja Yomi na portalu GamesFanatic
.PDF link do 42 numeru Rebel Times z recenzją Yomi od strony 32
Videorecenzja Dice Tower autorstwa Tom Vasela (pochlebna)
Videorecenzja w Gry planszowe u Wookiego
.PDF link do aktualnej instrukcji Yomi

[UncleLion]

Odgrzebując zapomniany temat. Czy ma ktoś może tłumaczenie kart Yomi?

[TTR_1983]

Odgrzebując zapomniany temat. Czy ma ktoś może tłumaczenie kart Yomi?

wszyscy czekają na tłumaczenie Portalu 2016 jak nic, jeśli w ogóle.

[Gambit]

Wskrzeszenie tematu po raz drugi.

Zastanawiam się nad zakupem Yomi (choć nie wiem, czy chcę czekać na Portal) i tak sobie gdybam. Czy warto kupować pierwszą edycję, czy jednak wskakiwać w drugą, bo jest po prostu lepsza?

[Qnnrad]

Druga edycja pierwszych 10 postaci absolutnie nie jest lepsza. Jest wyłącznie zbalansowana pod kątem postaci z drugiej edycji i zmiany są bardzo drobne. Bez problemu można używać dodatkowych zasad z drugiej edycji przy grze pierwszą (takich jak tag 2vs2 i karta za atak normalem).

Serdecznie polecam pełną edycję pierwszą, jeśli jest do zdobycia w dobrej cenie. Kupowanie zestawów z drugiej edycji dostępnych w sprzedaży (także z drugiej ręki, kolega forumowy sprzedawał jakiś czas temu) również uważam za sensowne.

Tekstu jest tyle co kot napłakał, bez problemu grałem z nieangielskojęzycznym kolegą po przetłumaczeniu kilku tekstów. Polskie wydanie Portalu budzi u mnie pewną zgryzotę (boję się, że swoim specyficznym humorem i błędnym tłumaczeniem sprofanują moją ukochaną grę), ale na dnie serca tli się radość, że więcej osób będzie mogło ją poznać i zagrać.

[Gambit]

Czyli Yomi Complete First Edition za 180 złotych, to dobry wybór? Jednak jak mniemam nie da się grać postaciami z drugiej edycji vs postacie z pierwszej?

[Qnnrad]

18 zł za talię to good money, nawet jakby grać nimi w pokera, a co dopiero w Yomi! Ja bym brał, ale mam już 2 komplety.

Da się grać pierwszą edycją z postaciami z drugiej. Zmiany są bardzo drobne (np. zmiana z 1 na 2 obrażenia po bloku), po prostu D.Sirlin ma fioła na punkcie balansu (ukończył business and math na MIT i robił prace na temat balansu gier, ciekawa osoba), polecam poczytać jego esej na temat balansu w Yomi: http://www.sirlin.net/articles/game-balance-and-yomi

EDIT: Ważna rzecz: niektóre moce nie tylko zmieniły wording, ale zmieniły się całkowicie. Nie ma problemu by wydrukować sobie podsumowanie mocy i używać ich zamiast tych na kartach. Co nie zmienia faktu, że używanie tych na kartach też jest ok.
Tutaj jest link z listą zmian: https://boardgamegeek.com/filepage/1026 ... mi-changes