Rozegralismy prawie całą pierwszą partię w Pupili. Instrukcja ma kilkanaście stron.... Tutaj ukłon i podziękowania dla Jacka, który ją ogarniał
1. Tematyka gry bardzo fajna, inna niż większość gier na rynku ! Klimat gry bardzo odczuwalny.
Ocena 5!
2. Sporo zasad, drobnych niuansów o których trzeba pamiętać. Ja niestety zapominam o wielu z nich podczas gry. Jakiś roztrzepany chyba jestem
Ocena 3+
3. Dosyć szeroki wybór różnorodnych akcji (choć chyba nie tak szeroki jak np w Cavernie).
Ocena 4
4. Ciekawe rozwiązanie rozwoju potworów (kółeczka z kolorami). W moim odczuciu jednak nie jest to do końca czytelne, a wielokolorowe karty robią dosyć duży chaos.
Ocena 3
Widać że to gra tego samego co Mage Knight
Tam zasady sa jeszcze bardziej skomplikowane i jest ich jeszcze więcej.
Właśnie z tego powodu w Mage Knighta już raczej nie zagram. W Pupili może bez wielkiego entuzjazmu, ale zagram. Być może druga rozgrywka pójdzie sprawniej bo zasady już ogarnięte.
Gdyby nie Jacek, i gdybym to ja miał wertować instrukcję, to gra pewnie po przeczytaniu kilku stron zawędrowałaby głęboko do szafy
