XCOM: The Board Game (Eric M. Lang)

[Wosho]

Naprawde?
A kogo obchodzi czy gra będzie działać za 10 lat..
Albo ją wczesniej sprzedacie, zgubicie, zapomnicie że macie etc.
Każdy zainteresowany z forum kupi ją w ciągu max kilku miesięcy od premiery, chyba nie przewidujecie krachu androida w ciągu najblizszych kilka lat?

[galthran]

Mnie obchodzi A android androidowi nie równy i nikt nie gwarantuje kompatybilności wstecz przez 10 lat. Patrz kazus Windowsa

[mat_eyo]

Co do apki, to w tekście jest napisane, że będzie to apka na telefon/tablet/PC oraz strona online. Też nie jestem w 100% przekonany o słuszności takiego rozwiązania, ale trzeba przyznać, że pomysł bardzo ciekawy.

Co do mojego zapału, to również trochę przygasł kiedy przeczytałem, że w grze zabraknie trybu taktycznego. Mam nadzieję, że przynajmniej będą awanse żołnierzy.

[Wosho]

To jest akurat proble, bo jednak xcom kojarzy się z trybem taktycznym.
Ale ile trwałaby gra z zarządzaniem bazami, i rozgrywaniem kilku misju?
Wyszłoby pewnie czasowo jak TI

[sqb1978]

Dla mnie to nadużycie. Nie bez powodu planszówki to inaczej gry bez prądu. Tu najpewniej chodzi o promocję przy pomocy innowacji.
O ile na Xcom'a jaram się jak kot na szynkę, to liczę, że jednak pomyślą o wersji unplugged.
No i jak to tak bez części taktycznej? Odpuscili najważniejszą składową?

[pan_satyros]

Dodatek nazwą "XCOM: Tactics" ;p

[balif]

A na pudełku będzie czas gry w dniach

[Wintermute]

Naprawde?
A kogo obchodzi czy gra będzie działać za 10 lat..
Albo ją wczesniej sprzedacie, zgubicie, zapomnicie że macie etc.
Każdy zainteresowany z forum kupi ją w ciągu max kilku miesięcy od premiery, chyba nie przewidujecie krachu androida w ciągu najblizszych kilka lat?

Mnie obchodzi. Sa gry, w ktore grywam juz ponad 10 lat. Nie sprzedalem, nie zgubilem, ewentualnie wymienilem czesc elementow.

Krachu Nokii w ciagu kilku lat tez nikt nie przewidzial, takze uwagi niektorych uzytkownikow uwazam za zasadne.

Zobaczywszy tytul oczy mi sie zaswiecily, ale po przeczytaniu - apka, zainteresowanie zdecydowanie zmalalo.

Jedyna apka, jakiej uzywam w grach to kosci do Dooma - bo mi sie stare wytarly kompletnie...

[farmer]

Podoba mi się pomysł z aplikacją.
Mimo tego, że XCOM nie będzie "czystą" planszówką.
Nie jestem planszówkowym purystą-rasistą

Wolę to, niż łatwe.do.ogarnięcia=głupie lub skoplikowane.i.czasochłonne=inteligentne AI gry.

Gra, bądź co bądź, nadal będzie wymagała ludzi do grania, stołu, piwka, podejmowania decyzji, kalkulowania ryzyka, rzutów kostek, przesuwania elementów na planszy etc.
Nie ulega wątpliwości, że będzie to 100% planszówka .

Mam nadzieję, że gra okaże się tak dobra, jak to wygląda na chwilę obecną :>.

pozdr,
farm

[sqb1978]

Jeszcze jedna rzecz - obecne gry dość szybko zjadają prąd w tabletach. Oczywiście zależy od stopnia obciążenia. Ale przy 3-4 godzinnej rozgrywce całkiem prawdopodobne jest granie z kablem sieciowym. Poza tym mnogość urządzeń androidowych to będzie spore wyzwanie. Z iOS pewnie będzie ok.
No zobaczymy, na razie mam mieszane uczucia.

[Hiu]

OK, ochlonalem.

Wielu ludzi (grajacych np. w Zombicide) ma juz apke do plansz bohaterow i oganiania tego (nie to, zeby to byl logistyczny armageddon, ale apka jest)). Do tego FFG juz wypuszczalo apki do kostek (np. Xwing), jak i digitalizowalo cale gry (Elder sign - Omen) - widocznie stwierdzili, ze temat sie przyjal - a w ramach innowacyjnosci - Ch.T.Petersen stwierdzil - idziemy tedy - bo zaprawde powiadam wam, ja wasz krol Midas, droga jest ciemna i przebiega przez doline, ale apke trzeba miec.

Oczywiscie, target jest znany Target juz posiada smartfona.

A majac na uwadze, ze jest to FFG - jezeli tylko gra sie sprzeda, a ludzie beda wielce nieszczesliwi - mysle, ze spokojnie mozna dodrukowac pareset kart, kawalek instrukcji i mamy planszowke 100% - bez elementu elektronicznego. Z tego to akurat FFG jest znane

Co do braku czesci taktycznej - mamy aktualnie Level7 - ktory juz sklada sie z 3 czesci. Zaczeli od samego dolu (latanie po pojedynczej bazie), potem skala odrobinke wzrosla a teraz czekamy na czesc 3 - gdzie mamy world overview i ogarniamy wszystko z gory. Kto wie - moze krol Midas zaprawde planuje 3 czesci X-com. Majac na uwadze, ze to FFG - moze byc tak, ze dodatek dolozy nam te czesc taktyczna... jako stand alone game ale expansion do X-com (takie Road to legend dla twardzieli)

Takze generalnie zmartwiony nie jestem.

[Padre]

Straszna histeria z tą aplikacją.

Sprawa pierwsza: co za 15 lat? Jak to co? Albo aplikacja będzie dalej działać albo odpalisz na emulatorze albo zrzucisz sobie lokalnie wersję online albo skorzystasz z uaktualnionej wersji stworzonej przez fanów albo z analogowej fanowskiej adaptacji albo wykorzystasz inne z fafnastu rozwiązań tej kwestii. Będzie potrzeba to będzie rozwiązanie. A jeśli zdarzy się tak, że cały wszechświat będzie robił wszystko żeby w roku 2020 nie dało się grać w planszowego X-Coma to po prostu nie zagrasz w planszowego X-Coma i życie straci sens.

Sprawa druga: czy to jeszcze planszówka? A dlaczego nie? Aplikacja ogarnia ten aspekt gry, który w wersji analogowej jest wadliwy, niespecjalnie klimatyczny i absolutnie nie definiujący gry planszowej. Nie widzę różnicy między appką a płytą w Space Alert.

Sprawa trzecia: grupa docelowa. Jeśli brzydzisz się smartfonami, tabletami i Internetem, jeśli planszówkami umilasz sobie dwumiesięczne wyprawy do lasu albo z innej przyczyny nie masz dostępu do prądu, smartfona albo sieci - to nie jest gra dla Ciebie. I już.

[Borek224]

Po przemyśleniu:
- aspekt "starzejącej się technologii" mnie martwi - ale to jest problem który stanie się realny za najwcześniej 5 lat, więc narazie można go sobie darować. Jak gra będzie dobra to zakup się i tak zwróci.
- sama apka jako silnik do sterowania przeciwnikami w grze kooperacyjnej - SUPER. Nie będzie żadnych dziwnych mechanizmów wymagających kilkunastu talii aby wygenerować "akcje gry". Dodatkowo jak zrobią to dobrze powinno być czuć że gra reaguje na działanie graczy, a nie rzuca losowo kryzysy z talii.
- a z drugiej strony mam nadzieje że obsługa nie bedzie upierdliwa - bo wszystko fajnie, ale jeżeli 5 min przesuwania znaczników, ciągania kart i rozpatrywania zdarzeń zamieni się na 5 min wpisywania stanu gry do urządzenia... to mam wrażenie że gra nie warta jest świeczki.

[aryann]

Wiedziałem.
Gdy tylko zobaczyłem zapowiedź na stronie FFG i zobaczyłem tego smartfona wiedziałem jak wiele emocji wzbudzi taki zabieg. Prawda jest taka, że tylko najwięksi konserwatyści nie kupią "bo smartfon, a jak będę chciał wyjąć za 10 lat z szafy i zetrzeć kurz z pudełka to się okażę, że ta gra nie jest już wspierana." Może jedna na tysiąc osób odkurzy ten tytuł za 10 lat.
Mnie osobiście bardziej martwi, czy nie będzie pierdyliarda zasad i wyjątków od wyjątków. Już Xcom elektroniczny był grą złożoną, a dodając do tego FFG może się okazać, że instrukcja będzie miała 50 stron.

[mat_eyo]

Wiedziałem.
Mnie osobiście bardziej martwi, czy nie będzie pierdyliarda zasad i wyjątków od wyjątków. Już Xcom elektroniczny był grą złożoną, a dodając do tego FFG może się okazać, że instrukcja będzie miała 50 stron.

Odpada Ci połowa gry, czyli tryb taktyczny. Poza tym spora część zasad ma być ogarniana przez aplikację. Akurat o złożoność bym się nie martwił.

Whether you play the game solo, with one friend, or with three, you must always include all four roles.

Ciekawe jak to rozwiążą przy grze we trójkę.

[Muttah]

Hm, a mnie jakoś ta zapowiedź nie rusza - co to za X-com bez części taktycznej, stanowiącej serce gry? Poza tym jest Level7, który spokojnie wystarcza pod tym względem i nie wiem co FFG miałoby zrobić tu lepiej. Poza tym właśnie, ile trwałyby rozgrywki, gdyby nagle trzeba było wejść do trybu taktycznego i rozegrać misję? Ehh, dla mnie FFG już od dawna nie wydało nic dobrego i najprawdopodobniej to się wkrótce nie zmieni. Ponadto, autorem tej gry ma być Eric Lang, czyli będzie to raczej karcianka ubrana w planszówkę... Tak więc u mnie bez szczególnej podniety, jak wyjdzie i będą pozytywne recenzje, to może się zastanowię

[TuReK]

Xcom wygląda jak udziwniony pandemic co mnie nie cieszy, ale Eric zrobił chaos w starym swiecie wiec może być dobrze.

[Smoku]

Mam tylko nadzieję ,że App-ka zostanie dopieszczona i nie będzie to tak niedopracowany produkt jak port "X-com" na iOS.
Na początku niegrywalny, po kilku aktualizacjach przestało wywalać do pulpitu i pojawił się nawet język polski w opcjach.
Po ostatniej aktualizacji zniknęły stany zapisu i język polski, aż strach pomyśleć co będzie po następnej aktualizacji .
Na razie czekam i życzliwie kibicuję planszowemu wydaniu.

[Karit]

Mi się idea bardzo podoba, dzięki temu już teraz wiem, że gry na pewno nie kupię i będę mógł zaoszczędzić na inne tytuły

[misioooo]

Cóż... Raptem kilka lat temu wielu z nas myślało "na co mi kolorowy wyświetlacz w telefonie?".
"Po co mi mp3 w telefonie?"
Dzisiaj 90% ludzi jeśli posiada telefon to jest to smartfon...
Postęp jest nieunikniony i sądzę (w moim mniemaniu), że i "planszówki" zostaną za kilka lat unowocześnione. Może XCom jest jednym z prowodyrów, a może pójdzie to w inną stronę (elektroniczny papier zamiast planszy, etc...)...
Nie ma co gdybać - trzeba zakupić, pograć i ocenić czy to rozwiązanie jest ok czy też totalna porażka. Oczywiście jedna partia to pewnie za mało - do wszystkiego nowego trzeba się przyzwyczaić!

[Karit]

Nie sądzę aby postęp był wszędzie potrzebny. Takie np. gry karciane od setek lat dobrze sobie radzą a i era cyfrowa ich nie zmieniła. Grałem z rodzicami w Magie i Miecz, teraz mam Talisam, mam nadzieje że za kilkanaście lat zagram w tą (i inne) grę z dzieciakami i nie będę musiał mieć do tego tableta...

[Hiu]

Zapewne mowicie tak dlatego, ze mamy dokladnie takie same rozrywki jak nasi rodzice w naszym wieku...

[sqb1978]

Gry na komputerach już są. Nie widzę powodu, aby wynajdować je ponownie

Xcom będzie ciekawostką, bo nikt do tej pory nie zrobił aż takiej hybrydy, ale nie nazwałbym tego nowym kierunkiem. W pewnym momencie to już nie będzie planszówka tylko turówka na kompie.

A przecież obecnie można się spotkać wieczorem - każdy z tabletem - i grać w planszówki bez planszy. Tylko czy planszówkowiczom o to chodzi?

Jak dla mnie to czysty chwyt marketingowy. Podobnie jak było z pojęciami web2.0 czy chmury. To już od dawna istnieje, tylko zostało ponownie nazwane aby się sprzedać jako nowość

[vojtas]

Cóż... Raptem kilka lat temu wielu z nas myślało "na co mi kolorowy wyświetlacz w telefonie?".
"Po co mi mp3 w telefonie?"

Niezbyt trafne porównanie. Lepsze byłoby "na co mi mikser kuchenny w telefonie?" albo "na co mi odkurzacz?"

Postęp jest nieunikniony i sądzę (w moim mniemaniu), że i "planszówki" zostaną za kilka lat unowocześnione. Może XCom jest jednym z prowodyrów, a może pójdzie to w inną stronę (elektroniczny papier zamiast planszy, etc...)...

To, co jedni nazywają postępem, inni uważają za regres. Owszem, mikser w telefonie przyda Ci się, jeśli lubisz pichcić. Podobnie ze odkurzaczem, gdy często sprzątasz. Pytanie po co uszczęśliwiać ludzi w ten sposób? Po cholerę w grę planszową ładować obowiązkowe aplikacje? Gra bez prądu nie powinna wymagać prądu (wydawać by się mogło, że to oczywiste). Jakbym chciał zagrać w grę komputerową, to bym po prostu włączył komputer, a następnie uruchomił XCOM czy cokolwiek innego. Nie jestem wrogiem technologii, ale po kiego grzyba łączyć na siłę dwa różne światy? Za mało jest elektroniki wokół nas? Za mało zużywamy energii? Czy wszędzie trzeba się gapić w ekran? Co dalej? Dodatki do planszówki w postaci płatnych DLC!? Jeśli to jest postęp, to ja się wypisuję z tego cyrku. Myślę, że nikt by nie marudził, jeśli aplikacja byłaby tylko uzupełnieniem, a nie jednym z filarów rozgrywki.

do wszystkiego nowego trzeba się przyzwyczaić!

Ależ nie trzeba. Można to po prostu ominąć.

Zresztą, ten program nie zniechęcił mnie jakoś drastycznie (choć nadal uważam, że korzystanie z urządzenia mobilnego to kompletne nieporozumienie) - to, co mnie odstręcza w tej chwili, to brak trybu walki taktycznej. Przecież to jest serce dwóch pierwszych gier z serii UFO (Enemy Unknown i Terror from the Deep) oraz nowego XCOM-u. Cóż jest lepszego niż eksterminacja hord mutonów, poszukiwanie oficerów sektoidów, przejmowanie kontroli nad umysłami ethereali czy ratowanie cywilów w oblężonym Nowym Jorku? Bez tego elementu ta gra jest zwyczajnie kaleka. Nie widzę przeszkód w implementacji tego trybu. Długość kampanii dałoby się rozwiązać poprzez ograniczenie liczby misji do kilku kluczowych (np. pierwszy kontakt, terror w mieście, atak na bazę ufocką, przechwycenie pancernika, wyprawa na Cydonię) oraz zapisywanie stanu gry po przekroczeniu ściśle określonego poziomu postępu - coś takiego pojawiło się w Wyprawie HMS Beagle, a służył do tego specjalny blankiet. I dobrze, bo ukończenie całej kampanii za jednym zamachem byłoby bardzo trudne. Tak swoją drogą tryb taktyczny jest tak rozbudowany, że można by go zawrzeć w osobnej linii produktów z tej serii. Prędzej kupiłbym pole bitwy z ufokami niż wojnę globalną.

[sqb1978]

Podpisuję się pod powyższym