Colonialism (Spielworxx)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10026
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1276 times
Been thanked: 1326 times

Re: Colonialism (Spielworxx)

Post autor: rastula »

już jest poprawiona wersja
Awatar użytkownika
Paskudnik
Posty: 1432
Rejestracja: 06 cze 2014, 16:49
Lokalizacja: Ergsun-Tuek
Has thanked: 11 times
Been thanked: 3 times

Re: Colonialism (Spielworxx)

Post autor: Paskudnik »

Gdyby ktoś szukał koszulek to po przymierzeniu trzech modeli stwierdzam, że najlepiej leżą MAYDAY Standard American - USA PREMIUM 56x87 (grube - 50 sztuk). Karty są niestandardowe - cieniutkie, rozmiar ok. 54x84, więc latają w cienkich koszulkach a już chyba nic bliższego rozmiarem nie będzie.
Nie gram w gry, których nie lubię a lubię tylko te gry, w które już grałem :P
Awatar użytkownika
Paskudnik
Posty: 1432
Rejestracja: 06 cze 2014, 16:49
Lokalizacja: Ergsun-Tuek
Has thanked: 11 times
Been thanked: 3 times

Re: Colonialism (Spielworxx)

Post autor: Paskudnik »

Garść moich wrażeń po ostatniej rozgrywce:

O dziwo jej wadą nie okazał się wcale jej niesamowicie ponury klimat, lecz:
1. Trudność grania przeciwko mechanice - jeden statek blokuje 2 regiony i czasem trzeba wybierać mniejsze zło / stratę czegoś co dałoby duży zysk. Zła decyzja też potrafi mocno zaboleć. Nie daje się np. dokupić statków, żeby jakoś się wspomóc
2. Losowość - niestety bardzo odczuwalna, mam wrażenie, że karty nie są do końca zrównoważone. Od ich wylosowania bardzo dużo zależy - mogą się trafić bardzo dobre karty, których nie da się wykorzystać np. przez brak własnych znaczników wpływu w regionie. W następnej rundzie możemy mieć już znaczniki ale inne karty, które niewiele nam już dadzą
3. Trudność zdobycia surowców i odrobinę niesatysfakcjonujące walki - trudno jest wybić oddziały tubylcze, które na logikę powinny być 2x słabsze od naszych ;) może się zdarzyć, że nowe znaczniki wpływu po prostu zginą, nie zabijając nikogo - z tego względu akcja dołożenia znacznika wpływu jest bezużyteczna w regionie, w którym wcześniej nie było żadnej wyrzynki. Zastanawiałem się, dlaczego autorzy nie poszli w kierunku "1 oddział zabija 1 oddział".

Ogólnie powiedziałbym, że gra wymaga minimalnego dopracowania (trochę bym zrównoważył, trochę ułatwił). Prawdopodobnie znacznie lepiej by się grało z większą ilością kart na ręce. I oczywiście nie jest to moje ostateczne zdanie - na pewno lepiej będę umiał w to grać po kilku rozgrywkach. Na początku na pewno nie jest łatwo.
Nie gram w gry, których nie lubię a lubię tylko te gry, w które już grałem :P
ODPOWIEDZ