AquaSphere / Badacze Głębin (Stefan Feld)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Grałem na 4, przesadnie długich przestojow nie było, gra jest świetna, dopracowana, ale bardzo ciężka, po dwóch grach czułem się zmęczony, ale jednocześnie chciałbym zagrać jeszcze jedną. Tylko jedno zastrzeżenie do wydania - planszetki graczy są wykonane z cienkiego papieru, przypomina jakiś blok techniczny, trzeba by to zalaminowac, bo łatwo uszkodzić.
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Eee nie przesadzałbym z tą ciężkością
Myślę, że jeśli chodzi o poziom ciężkości to oscyluje gdzieś pośrodku pomiędzy zamkami burgundii a Bora Bora. Zasady da się wytłumaczyć w 10 min. a po pierwszej rundzie wszystko jest już jasne i śmiga, że miło (choć kombinowania rzeczywiście mnóstwo). Miałem okazję ostatnio tłumaczyć kilku początkującym zupełnie grupom (doświadczenie w postaci Cesarskiego Kuriera, Dixita i Summoner Wars) i o dziwo bardzo szybko załapali i czerpali przyjemność z gry
A sama gra rzeczywiście świetna - mój aktualny top 3 Felda. Bora Bora zrzucona z podium.
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Ja dziś dostałem swój egzemplarz "Badaczy głębin" i mogę powiedzieć tylko tyle, że komponenty są świetnej jakości - pierwszy plus dla wydawnictwa. Na oko niczego nie brakuje, a plansze graczy są wystarczająco dobrej jakości - chyba nawet grubsze od plansz z "Zamków Burgundii", które służą mi wiernie od kilkudziesięciu partii i nic się z nimi nie dzieje.
- Tomzaq
- Posty: 1730
- Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
- Lokalizacja: Silesia Superior
- Has thanked: 114 times
- Been thanked: 86 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Przecież plansze Zamków Burgundii są cienkie jak żyletka.Trolliszcze pisze: a plansze graczy są wystarczająco dobrej jakości - chyba nawet grubsze od plansz z "Zamków Burgundii",
Who is John Galt?
Posiadam
Posiadam
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
No i w czym problem, po grze możesz się nimi ogolić.Tomzaq pisze:Przecież plansze Zamków Burgundii są cienkie jak żyletka.Trolliszcze pisze: a plansze graczy są wystarczająco dobrej jakości - chyba nawet grubsze od plansz z "Zamków Burgundii",
- Thorin
- Posty: 148
- Rejestracja: 28 lis 2010, 19:59
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
- Been thanked: 2 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Może odbiegnę trochę od tematu ale proszę was o małą pomoc w wyborze gry tego Pana. Grałem w Zamki i już są w koszyku sklepowym, ale ciągle drążę temat i zastanawiam się nad dokupieniem kolejnego tytułu. Badacze Głębin się zapowiadają ciekawie, jednak poczekam jeszcze na więcej recenzji, a póki co, co byście polecili / jakie jest wasze top 3-5 Felda?? (interesuje mnie jego best of the best, a nie rozdrabnianie się, że w grę nie da się zagrać z dziećmi albo, że to nie bardzo lightowa euro gra - jak się mózg ma spalić to niech się spali)
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
A wystarczy chwilę poszukać...Thorin pisze:Może odbiegnę trochę od tematu ale proszę was o małą pomoc w wyborze gry tego Pana. Grałem w Zamki i już są w koszyku sklepowym, ale ciągle drążę temat i zastanawiam się nad dokupieniem kolejnego tytułu. Badacze Głębin się zapowiadają ciekawie, jednak poczekam jeszcze na więcej recenzji, a póki co, co byście polecili / jakie jest wasze top 3-5 Felda?? (interesuje mnie jego best of the best, a nie rozdrabnianie się, że w grę nie da się zagrać z dziećmi albo, że to nie bardzo lightowa euro gra - jak się mózg ma spalić to niech się spali)
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 43&t=21688
I można jeszcze dorzucić...
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 43&t=30801
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
- Thorin
- Posty: 148
- Rejestracja: 28 lis 2010, 19:59
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
- Been thanked: 2 times
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Do usług.Thorin pisze:![]()
Podziękował bardzo
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)
Swoją drogą jak mogłeś pomyśleć, że nikt tutaj nie wpadł na pomysł rankingu gier Felda?
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
- Thorin
- Posty: 148
- Rejestracja: 28 lis 2010, 19:59
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
- Been thanked: 2 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Zaczytałem się w temacie i zbiło mnie to z piedestału/katafalku/pantałyku czy czego tam jeszcze można zbić ![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Zapraszamy do zapoznania się z recencją na blogu Ciekawe Gry:
Spiel Essen 2014 – Zagrałem w „Badaczy Głębin” („AquaSphere”)
Spiel Essen 2014 – Zagrałem w „Badaczy Głębin” („AquaSphere”)
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Gdyby ktoś chciał koszulkować to karty są formatu 44 x 68mm (Arcane Tinmen: Small - Red, Fantasy Flight: Mini European - Red).
48 kart w grze + 3 pomocnicze karty setupu
pudełko (w wydaniu EN/DE) zawiera woreczki strunowe 100x150
48 kart w grze + 3 pomocnicze karty setupu
pudełko (w wydaniu EN/DE) zawiera woreczki strunowe 100x150
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
W moim egzemplarzu (angielsko/niemieckojęzycznym) dość nierówno schodzą się ze sobą dwie połówki kwatery głównej. Jak jest u Was?
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Tak samo. Wydawca nawet odnosił się do tego na BGG - z powodu optymalizacji druku obie połówki kwatery głównej są drukowane na jednym arkuszu prostym bokiem w tę samą stronę - a ponieważ jedną z tych połówek trzeba potem obrócić do góry nogami... to przesunięcie w druku rzędu 0,5 mm spowoduje rozejście się grafiki o 1 mm (co nie miałoby miejsca, gdyby plansza była drukowana w całości, bo wówczas przesuwa się cała grafika). A ponieważ (ponoć) niemieckie drukarnie gwarantują dokładność rzędu 3 mm, takiej "wady" nie można u nich reklamować.
Long story short: pech, będziesz musiał grać z takim HQ![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
EDIT:
Long story short: pech, będziesz musiał grać z takim HQ
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
EDIT:
Nie ma znaczenia, jaka to wersja językowa, bo wszystkie były drukowane razem. Ten sam problem zgłaszał na BGG użytkownik z Chin.Majek10 pisze:W moim polskim to samo. Słabo to wygląda.
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
To chyba żart.Trolliszcze pisze: A ponieważ (ponoć) niemieckie drukarnie gwarantują dokładność rzędu 3 mm, takiej "wady" nie można u nich reklamować.
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Nie wiem, może. Mnie nie rozbawił.Majek10 pisze:To chyba żart.Trolliszcze pisze: A ponieważ (ponoć) niemieckie drukarnie gwarantują dokładność rzędu 3 mm, takiej "wady" nie można u nich reklamować.
- Furan
- Posty: 1554
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 217 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Nie żart. Brzmi sensownie. Maszyna drukuje z błędem +/-xmm. Podobny błąd występuje w przypadku wykrojnika. Ktoś odwalił fuszerkę >>przy projektowaniu<< plików do druku. Błąd nie leży po stronie drukarni.Majek10 pisze:To chyba żart.Trolliszcze pisze: A ponieważ (ponoć) niemieckie drukarnie gwarantują dokładność rzędu 3 mm, takiej "wady" nie można u nich reklamować.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
To zdanie jest bliskie prawdy. Niemiecki wydawca sam przyznał, że nie przewidzieli tego problemu, ale zmienili już pliki tak, żeby w drugim druku błąd się nie pojawił. No cóż, choroby wieku dziecięcegoRochwald pisze:Nie żart. Brzmi sensownie. Maszyna drukuje z błędem +/-xmm. Podobny błąd występuje w przypadku wykrojnika. Ktoś odwalił fuszerkę >>przy projektowaniu<< plików do druku. Błąd nie leży po stronie drukarni.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
EDIT: No i właśnie, jeśli chodzi o błąd przesunięcia - zauważcie, że na wypraskach z żetonami nadruk jest zawsze o parę mm większy od samego żetonu. Robi się to po to, żeby w przypadku przesunięcia na żetonie nie było brzydkich, białych krawędzi - po prostu cyferka np. na monecie jest lekko przesunięta, na co nikt nie zwraca uwagi.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
też mam z babolem - w sumie to jakiś drobiazg... choć oczywiście niemieckiej precyzji nie potwierdza ![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
- Furan
- Posty: 1554
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 217 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Jeśli się poczyta jak przebiegało zajęcie Czechosłowacji, to mit niemieckiej precyzji i porządku pryska jak banieczka mydlana. ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Po pierwszej partii powiem tak: jeszcze jedna dobra gra Felda, w którą kompletnie nie umiem grać.
Ciasno dramatycznie bo trzeba wybierać, które akcje wykonać. Ale z drugiej strony są wbudowane mechanizmy by jednak wykonać te akcje, które się chce (robot-joker, programowanie za zegarki), a nie poddawać się losowemu rozstawieniu pól akcji.
Fabularnie to jakaś patologia jest: programujemy robota, żeby poszedł i kazał człowiekowi coś zrobić.
Mamy łodzie, ale nimi nie pływamy, służą tylko do tego by je ustawiać, za to ośmiornice porzucają wodę i włażą do stacji oddychając nie wiadomo jak i trzeba je łapać.
Fajna rzecz (i bardzo rzadka w grach, o ile w ogóle spotykana), że wiesz jaką kto akcję zrobi bo musi najmniej kolejkę wcześniej wcześniej odpowiednio zaprogramować robota.
Negatywna interakcja jest, ale dość nietypowa i łagodna - nikt Ci żadnej akcji ani pola nie blokuje. Niby jest walka o przewagę w liczbie opanowanych sektorów, ale to jakoś też umiarkowanie ważna rzecz. Podobnie wyładowywanie botów ze śluz - wiadomo, że to się stanie. Zasobów nie brakuje, jak nie w tym to w innym sektorze leżą. Zostaje tylko jakiś wyścig o tańsze miejsca na łodzie czy co lepsze rozszerzenia i karty. Tor kolejności wydaje mi się kompletnie nieistotny - gra zyskałaby na płynności rozgrywki, gdyby ten element sobie odpuścić i tradycyjnie zostawić kolejność w kółko ze zmianą pierwszego gracza.
Karty, odnoszę wrażenie, się bardzo nierówne. Jedne mocne (np te dające bonusy za zabijanie ośmiornic), a inne to się tylko dla punktów bierze. Szalenie ważne jest zbieranie literek, nie wiem czy nie okaże się to niezbędnym warunkiem zwycięstwa. Drugą obowiązkową pozycją wydaje się być by w każdej turze zgromadzić te 3 zegarki dla dodatkowego programowania robota, bo wtedy robisz 17+ zamiast 13+ akcji w całej grze (+ bo jeszcze ewentualnie programowanie z kart).
Co do wykonania jednej rzeczy kompletnie nie rozumiem: dlaczego do licha karty programów (te co ustawiają żetony do programowania) są dwustronne?? Oszczędność żadna bo i tak do pudełka wepchali jakieś puste i reklamowe karty. No więc po co?
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Fabularnie to jakaś patologia jest: programujemy robota, żeby poszedł i kazał człowiekowi coś zrobić.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Fajna rzecz (i bardzo rzadka w grach, o ile w ogóle spotykana), że wiesz jaką kto akcję zrobi bo musi najmniej kolejkę wcześniej wcześniej odpowiednio zaprogramować robota.
Negatywna interakcja jest, ale dość nietypowa i łagodna - nikt Ci żadnej akcji ani pola nie blokuje. Niby jest walka o przewagę w liczbie opanowanych sektorów, ale to jakoś też umiarkowanie ważna rzecz. Podobnie wyładowywanie botów ze śluz - wiadomo, że to się stanie. Zasobów nie brakuje, jak nie w tym to w innym sektorze leżą. Zostaje tylko jakiś wyścig o tańsze miejsca na łodzie czy co lepsze rozszerzenia i karty. Tor kolejności wydaje mi się kompletnie nieistotny - gra zyskałaby na płynności rozgrywki, gdyby ten element sobie odpuścić i tradycyjnie zostawić kolejność w kółko ze zmianą pierwszego gracza.
Karty, odnoszę wrażenie, się bardzo nierówne. Jedne mocne (np te dające bonusy za zabijanie ośmiornic), a inne to się tylko dla punktów bierze. Szalenie ważne jest zbieranie literek, nie wiem czy nie okaże się to niezbędnym warunkiem zwycięstwa. Drugą obowiązkową pozycją wydaje się być by w każdej turze zgromadzić te 3 zegarki dla dodatkowego programowania robota, bo wtedy robisz 17+ zamiast 13+ akcji w całej grze (+ bo jeszcze ewentualnie programowanie z kart).
Co do wykonania jednej rzeczy kompletnie nie rozumiem: dlaczego do licha karty programów (te co ustawiają żetony do programowania) są dwustronne?? Oszczędność żadna bo i tak do pudełka wepchali jakieś puste i reklamowe karty. No więc po co?
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Stefan Feld - Badacze Głębin (AquaSphere)
Może jakbyśmy się zgadali, to by się okazało, że pasująca połowa do mojej kwatery głównej jest np. u Ciebie, Twoja jest u Trolliszcza, Trolliszcza u Majka10, a Majka10 u mnie? I zrobimy z tego coś w rodzaju MatHandlu połówkami kwatery głównej do Aquasphere?rastula pisze:też mam z babolem - w sumie to jakiś drobiazg... choć oczywiście niemieckiej precyzji nie potwierdza
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.