Nakładem wydawnictwa Egmont wyszła kontynuacja Żółwi, czyli Pędzące Jeże.
Oto moja recenzja na ZnadPlanszy.
Pędzące Jeże
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Malash
- Posty: 197
- Rejestracja: 18 sty 2012, 22:49
- Lokalizacja: Warszawa Praga Płd.
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 19 times
Pędzące Jeże
WImięZasad.ZnadPlanszy.pl
także na: Facebooku , YouTube, Spotify i Apple Podcasts.
Analizujemy gry i ich mechaniki. Nie boimy się wytykać im błędów.
Często je naprawiamy, bądź przebudowujemy za pomocą prostych home rules.
także na: Facebooku , YouTube, Spotify i Apple Podcasts.
Analizujemy gry i ich mechaniki. Nie boimy się wytykać im błędów.
Często je naprawiamy, bądź przebudowujemy za pomocą prostych home rules.
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Pędzące Jeże
Generalnie prócz szaty graficznej to te gry nie mają ze sobą NIC wspólnego.
I nazywanie tego kontynuacją jest mylące.
I nazywanie tego kontynuacją jest mylące.
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Pędzące Jeże
No już nie mów, trochę wspólnego mają: zarządzanie ręką, zagrywamy karty i odpowiadającego zwierzaka ruszamy o tyle do przodu, gra się kończy, gdy pierwszy zwierzak dojdzie do mety. Gra jest kierowana do rodzin, więc z niegraczowego punktu widzenia są raptem trzy różnice:
- nie dobierasz karty po zagraniu
- nie masz konkretnego zwierzaka, należą do wszystkich
- inna punktacja na koniec gry, gdy w końcu jeż dojdzie do mety
- nie dobierasz karty po zagraniu
- nie masz konkretnego zwierzaka, należą do wszystkich
- inna punktacja na koniec gry, gdy w końcu jeż dojdzie do mety
Sprzedam nic
- Malash
- Posty: 197
- Rejestracja: 18 sty 2012, 22:49
- Lokalizacja: Warszawa Praga Płd.
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 19 times
Re: Pędzące Jeże
WRS: Zgadzam sięWRS pisze:Generalnie prócz szaty graficznej to te gry nie mają ze sobą NIC wspólnego.
I nazywanie tego kontynuacją jest mylące.
ale skoro wydawnictwo EGMONT (i nie tylko, bo w Hiszpanii również niebawem wychodzą Jeże) ewidentnie wypuściło tę grę jako kontynuację - nazwa, szata graficzna i hasła "spodoba się wszystkim fanom pędzących żółwi" - to własnie w takiej kategorii (kontynuacja) gra powinna być oceniana.
Jaka jest prawdziwa historia jeży i kim były przed operacją plastyczną również zawarłem w swym tekście
WImięZasad.ZnadPlanszy.pl
także na: Facebooku , YouTube, Spotify i Apple Podcasts.
Analizujemy gry i ich mechaniki. Nie boimy się wytykać im błędów.
Często je naprawiamy, bądź przebudowujemy za pomocą prostych home rules.
także na: Facebooku , YouTube, Spotify i Apple Podcasts.
Analizujemy gry i ich mechaniki. Nie boimy się wytykać im błędów.
Często je naprawiamy, bądź przebudowujemy za pomocą prostych home rules.
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Pędzące Jeże
I teraz jestem spokojny, że pozorne (marketingowe) podobieństwa są wyjaśnione.
A same Jeże? OK... Rodzinom się podobają (na 4. Ropczyckim Graniu widziałem...)
A same Jeże? OK... Rodzinom się podobają (na 4. Ropczyckim Graniu widziałem...)
Re: Pędzące Jeże
Mi też się podobają - grałem w wariant zaawansowany w 5-osobym składzie i to dwa razy z rzędu, ze dwa razy też w mniejszym gronie. Faktycznie nie ma tutaj zbytnio poczucia kontroli, ale wpływ na kształt naszej ręki na koniec rundy mamy dość spory. Ja zostawiam sobie tylko jednego podwójnego jokera, żeby w razie czego móc skończyć rundę (albo w momencie gdy wiem, że raczej się to nie uda, by jak najdalej popchnąć jeża, za którego chcę najwięcej zapunktować) i koniecznie jakieś pary "jedynek". W swojej kategorii gra jest naprawdę fajna, choć nieco inna od żółwi - dla mnie warto mieć obie.WRS pisze:Rodzinom się podobają
- Christoforos
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
- Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Pędzące Jeże
Recenzja Łukasza
http://boardtime.pl/2014/10/pedzace-jez ... enzja.html
http://boardtime.pl/2014/10/pedzace-jez ... enzja.html
Pędzących jeży nie odbieram jako gry jedynie dla dzieci. Takich adresatów należałoby się spodziewać po takiej a nie innej szacie graficznej. Jednak niespodziewanie gra sprawdza się w gronie dorosłych. Proste zasady pojmie każdy, choć oczywiście pewnym problemem będzie końcowe punktowanie.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Pędzące Jeże
IMO Żółwie jednak fajniejsze. Jest jakaś zabawa z tym ustawianiem ich na sobie i prostsze zasady zwycięstwa. Jeże z ich skomplikowaną punktacją są za trudne dla małych dzieci (chociaż moja 4latka uparcie chce grać, a mamy obie), a bez losowego dociągu kart i zabawy z wożeniem się, zostaje sama mechaniczna matematyka. Knizia, więc działa bardzo dobrze, ale suche jak pieprz. Na plus Jeży są z kolei sympatyczniejsze figurki i poprawiona ikonografia na kartach (plusy są kolorowe, więc widać, co ma się w wachlarzyku, a w Żółwiach nie).
A, no i Jeże nie działają na 2
A, no i Jeże nie działają na 2