Malowanie planszówkowych figurek
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 7 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Niestety przy 'planszówkowym' traktowaniu tak. Może powinienem przechowywać figurki w planoboxach, ale nie wiem, jak bym zmieścił takie Runewars czy War of the Ring.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Niestety też musiałem poprawiać piechocie hełmy i buciki po umieszczeniu ich razem w woreczku strunowym. Nie ma nic gorszego niż przebijający spod farby goły metal. Ale na trzymanie wszystkich figurek w gąbce po prostu nie mam miejsca.schizofretka pisze:Niestety przy 'planszówkowym' traktowaniu tak. Może powinienem przechowywać figurki w planoboxach, ale nie wiem, jak bym zmieścił takie Runewars czy War of the Ring.
Trzeba po prostu uznać, że farba nie będzie się trzymała na wieczność i co jakiś czas trzeba to po prostu poprawiać.
+ (BGG)
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 7 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja chyba się szarpnę na komplet podkładów w sprayu Army Paintera. Zarówno czarny jak i biały podkład rzuca się w oczy w odpryskach, może gdyby stosować zbliżony do głównego koloru figurki nie drażniłoby mnie to tak.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 7 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
To pytanie powiązane: w czym trzymacie/nosicie farby? jak utrzymujecie w tym porządek? Ja sobie oczywiście pomalowałem wszystkie wieczka i zakrętki właściwymi farbami, ale burdel mam nieziemski i jakbym chciał się zabrać z tym do jakiegoś sklepu na naukę to chyba w worku...
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
- LordDisneyland
- Posty: 438
- Rejestracja: 20 cze 2010, 01:18
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Na co dzień akryle trzymam w plastikowych pojemnikach [ok.35x20x8] z regulowanymi przegródkami, kupiłem kiedyś w ikei...niestety, nie wchodzą vallejo- nie myślałem o tych opakowaniach, bom takich farb wtedy nie używał
No a kiedy maluję , przekłądam potrzebne odcienie do litrowych opakowań po lodach
Olejnych używam z rzadka i na ogół pozostają w firmowym opakowaniu, tubki sa chyba najlepiej zabezpieczone w czymś takim.
Suche pastele podobnie, trzymam i transportuję w firmowym pudełku.
Ten temat uświadomił mi, że znowu muszę dokupić akryli ModelMaster...wciórności


Olejnych używam z rzadka i na ogół pozostają w firmowym opakowaniu, tubki sa chyba najlepiej zabezpieczone w czymś takim.
Suche pastele podobnie, trzymam i transportuję w firmowym pudełku.
Ten temat uświadomił mi, że znowu muszę dokupić akryli ModelMaster...wciórności

- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Pytanie do warszawskich malarzy - czy w naszym pięknym mieście da się gdzieś kupić farby Army Paintera? Głównie chodzi mi o inki (dark tone i soft tone).
Kupowanie wysyłkowo i płacenie 7,50 za farbę i 8 zł za przesyłkę średnio mi się uśmiecha.
Kupowanie wysyłkowo i płacenie 7,50 za farbę i 8 zł za przesyłkę średnio mi się uśmiecha.

trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Dzięki za pomoc, ale mają tylko spraye. 

trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Czy może mi ktoś polecić zestaw (lub potrzebne elementy) do rozpoczęcia malowania figurek - słyszałem o takiej metodzie gdzie kładzie się podstawowe kolory, zanurza w magicznym płynie i cieniowanie w zasadzie robi się samo 
Chciałbym sobie sprezentować taki zestaw na urodziny, dla tego będę wdzięczny za podanie nazw nie tylko ogólnych technik ale też jakiś polecanych przez was produktów/zestawów, i to takich które będę mógł dostać w sklepie
PS plus może link do jakieś strony/ filmu gdzie by mi to wyłożyli czarno na białym, a w zasadzie to w kolorze

Chciałbym sobie sprezentować taki zestaw na urodziny, dla tego będę wdzięczny za podanie nazw nie tylko ogólnych technik ale też jakiś polecanych przez was produktów/zestawów, i to takich które będę mógł dostać w sklepie

PS plus może link do jakieś strony/ filmu gdzie by mi to wyłożyli czarno na białym, a w zasadzie to w kolorze

- Wassago
- Posty: 919
- Rejestracja: 09 sty 2012, 20:11
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 2 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
http://www.thearmypainter.com/
Zestaw farbek + Quickshade albo Warpaints Quickshade Ink
Tak wyglądają moje pierwsze figurki które malowałem z Quickshadem. Dodam w sumie, że to moje pierwsze figurki w ogóle i jestem bardzo zadowolony z efektu.
http://www.editer.pl/fotka/6f8c3ccb3e68 ... 4823_1.jpg
Dodatkowo a stronie Army Paintera masz też trochę poradników jak malować ich technikami (warto zerknąć na najnowsze poradniki dotyczące Zombicide)
Zestaw farbek + Quickshade albo Warpaints Quickshade Ink
Tak wyglądają moje pierwsze figurki które malowałem z Quickshadem. Dodam w sumie, że to moje pierwsze figurki w ogóle i jestem bardzo zadowolony z efektu.
http://www.editer.pl/fotka/6f8c3ccb3e68 ... 4823_1.jpg
Dodatkowo a stronie Army Paintera masz też trochę poradników jak malować ich technikami (warto zerknąć na najnowsze poradniki dotyczące Zombicide)
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
IMHO Warpaints Starter Set będzie w sam raz na początek - masz wszystkie najważniejsze kolory, Quickshade Ink i pędzelek.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Kurde jak na pierwszy raz bardzo ładnie, tez tak chceWassago pisze: Tak wyglądają moje pierwsze figurki które malowałem z Quickshadem. Dodam w sumie, że to moje pierwsze figurki w ogóle i jestem bardzo zadowolony z efektu.
http://www.editer.pl/fotka/6f8c3ccb3e68 ... 4823_1.jpg

Czy np. można malować figurkę farbkami Citadel a potem kończyć quickshadem innej firmy?
- Pierzasty
- Posty: 2721
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Tak, farbki akrylowe do figurek (Citadel, Army Painter, Vallejo, Reaper, P3, itp.) są wzajemnie kompatybilne, możesz mieszać kolory z różnych serii i nic się złego nie stanie. Dla pewności najpierw spróbuj na jednej, bo dana seria może mieć własne humory - np. Reapery potrafią się zreaktywować pod washem (ale po uprzednim zostawieniu do wyschnięcia na noc już jest OK).Karit pisze:Czy np. można malować figurkę farbkami Citadel a potem kończyć quickshadem innej firmy?
- LordDisneyland
- Posty: 438
- Rejestracja: 20 cze 2010, 01:18
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Zreaktywować? To znaczy? Nagle stają się znów płynne?
No i gdzie kupujesz w Polszcze farbki Reapera?
No i gdzie kupujesz w Polszcze farbki Reapera?
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ktoś wie gdzie można kupić takie stanowisko do malowania z miejscem na farbki itd.? widziałem kiedyś na rebelu ale już nie mają
- rastula
- Posty: 10026
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1326 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
najlepszeKarit pisze:Ktoś wie gdzie można kupić takie stanowisko do malowania z miejscem na farbki itd.? widziałem kiedyś na rebelu ale już nie mają
http://www.hobbyzone.pl/pl/
- LordDisneyland
- Posty: 438
- Rejestracja: 20 cze 2010, 01:18
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Albo wziąć sprawy we własne ręce
Ja korzystam z przerobionej stolnicy
ale fakt, te painstation z HZ wyglądają fajnie....


-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 7 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Wygląda super, tylko wszyscy z takim kompletem farb, który to uzasadnia mają je w słoiczkach/buteleczkach przynajmniej trzech rozmiarów, jak nie lepiej...
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
- rastula
- Posty: 10026
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1326 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
schizofretka pisze:Wygląda super, tylko wszyscy z takim kompletem farb, który to uzasadnia mają je w słoiczkach/buteleczkach przynajmniej trzech rozmiarów, jak nie lepiej...
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
HZ oferuje różne stojaki na farbki - do wszystkich podstawowych rozmiarów pasują - w paint station to się trzyma tylko to co akurat jest w użyciu ... reszta na półce

-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 7 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Chyba nie da się zrobić nic, co by pasowało i do starych GW i vallejo. No i 'ale ja wszystkich potrzebuję!' 
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
- LordDisneyland
- Posty: 438
- Rejestracja: 20 cze 2010, 01:18
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Malowanie planszówkowych figurek
To pozostaje zrobić odpowiednią "wyściółkę"- wkłady z pianki, styroduru, styropianu czy jeszcze innego materiału. Wydrążyc otwory o właściwym kształcie..
Fakt, jak teraz spojrzałem, to mam z kilkanaście rodzajów opakowań z farbkami... ale zwykle tylko paleta jest używana podczas malowania, farbki odstawiam.
Fakt, jak teraz spojrzałem, to mam z kilkanaście rodzajów opakowań z farbkami... ale zwykle tylko paleta jest używana podczas malowania, farbki odstawiam.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Mam taką "stolnicę" z HZ i jestem z niej mega zadowolony. Ja co prawda mam farbki Citadela (różne, słoiczki podobnej wielkości), ale spokojnie spasuje też pod Army Painter czy inne. Generalnie jakość wykonania jest bardzo wysoka, no moim zdaniem na + jest to, że samemu się to składa/skleja 
Polecam HZ.

Polecam HZ.
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 7 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Właśnie pomyślałem, że pudełka na figurki safe and sound się dobrze sprawdzą do przenoszenia farb. Rozmiary nie idealne, trochę za wysokie, ale jakieś przegródki już sobie mogę zmajstrować. Czego używacie zaś do przykrycia stołu? Ja mam sporo kartonów po przeprowadzce, ale niezbyt to estetyczne i niewygodnie się składa/rozkłada.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Moje rozwiązanie paint station to kawał grubej sklejki od kolegi, deska od tego samego kolegi, otwornica, szlifierka i bejca
Koszt wykonania 0zł + 3h pracy.

trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- Pierzasty
- Posty: 2721
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Wychodzi sporo drożej, niż te wycinki od chłopaków z Łodzi. Chyba że specjalnie ma się ochotę dłubać.costi pisze:Moje rozwiązanie paint station to kawał grubej sklejki od kolegi, deska od tego samego kolegi, otwornica, szlifierka i bejcaKoszt wykonania 0zł + 3h pracy.