Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Misio205
Posty: 418
Rejestracja: 30 lis 2012, 11:18
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 2 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: Misio205 »

tomb pisze:
tommifon pisze:Czy w ramach druku na żądanie, mogę teraz kupić pierwszy dodatek, a przy kolejnej edycji zapisać się na drugi i ewentualnie trzeci?
Czy może wtedy druk będzie dotyczył tylko kolejnych rozszerzeń?
Do tej pory było tak, że przy każdej kolejnej okazji do składania zamówień na DNŻ, dostępne do zamówienia były wszystkie poprzednie produkty i ewentualne nowe pozycje.

Cena 59,90 zł jest ok. Ciut droższa, czego należało się spodziewać, ale nie zaporowa.
Chyba zamówię oba zestawy. Raz, że oglądałem te moje DNŻ i nie jest tak tragicznie. A dwa, że jednak Galakta zrobiła na mnie wrażenie. Należy się chłopakom.

Niedługo stanę się posiadaczem podstawki. Wiem już, że wolałbym zacząć od rozszerzeń Sagi ale CMP też jest interesujące ze względu na kolejność wydania, a dla klimatu gry grane by było tylko podstawką (nawet przy posiadaniu Sagi). Czy dobrze rozumiem, że nie muszę się spieszyć z zakupem "Polowania na Golluma" skoro oferta DNŻ będzie się pojawiać "regularnie" i zawszę będzie opcja dokupić pierwszą część CMP?

I druga sprawa: Z zasobów strony FFG (oraz czytając poradnik kupującego) wnioskuję, że Czarni Jeźdźcy, oraz Droga Mrocznieje to dopiero początek dodatków "Saga" i wyjdą kolejne, tak aby cała fabuła książkowa była do zagrania? Bo dwie części Hobbita wydają mi się zamkniętą całością (mimo, że to też Saga).
Więc moje plany by wyglądały następująco:
Podstawka -> 2x Hobbit -> Saga (CJ + DM i to co później) na zmianę z cyklami typu CMP (oczywiście w kolejności wydania)

Jak widzicie taki plan? Skupiam się bardziej na fabule książek/filmów, aby zachęcić moją kobietę do dalszego inwestowania :D
I przepraszam za lanie wody, jednocześnie dziękując za przeczytanie. :oops:
uday
Posty: 726
Rejestracja: 11 wrz 2013, 23:08
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: uday »

Twój plan wygląda solidnie. Oceniam go na 4.0 ;)

Hobbity rzeczywiście są "zamkniętą całością". Czarni Jeźdźcy i Droga Mrocznieje są dwoma pierwszymi z 6 dodatków przedstawiających historię z całego Władcy Pierścieni. FFG już zapowiedziało 3 część cyklu: The Treason of Saruman.
Awatar użytkownika
Misio205
Posty: 418
Rejestracja: 30 lis 2012, 11:18
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 2 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: Misio205 »

A czego mu brakuje na 5.0? (w skali studenckiej mam nadzieje ze oceniałeś) :mrgreen:
tommifon
Posty: 153
Rejestracja: 14 cze 2013, 23:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: tommifon »

Misio205 pisze:A czego mu brakuje na 5.0? (w skali studenckiej mam nadzieje ze oceniałeś) :mrgreen:
Ja bym się przyczepił do 2 rzeczy:

1) jeśli nie planujesz kupić wszystkich przygód, to na początek zrezygnuj z pierwszego cyklu. Skup się na dużych dodatkach, a małe rozszerzenia dobierz sobie po ograniu wielu scenariuszy.
Będziesz wiedział co konkretnie sprawia Ci frajdę w grze i rozsądnie dokonasz selekcji małych rozszerzeń.
Możesz też kupić wszystkie duże pudła, bo gwarantują najlepszą proporcję jakość/cena :wink:

2) druga sprawa to dobór kart gracza. W grze występują różne synergie kart i warto zwrócić na ten aspekt uwagę, gdy decydujesz się na zakup.

Jeśli chcesz zachęcić dziewczynę, to Saga wydaje się najlepszym tropem. Ale chyba bym wybrał najpierw Czarnych Jeźdźców :wink:
Hobbit, w szczególności pierwszy, to dość specyficzny dodatek. Część osób go bardzo lubi, inni wieszają na nim psy :)
Awatar użytkownika
Misio205
Posty: 418
Rejestracja: 30 lis 2012, 11:18
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 2 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: Misio205 »

tommifon pisze:
Misio205 pisze:A czego mu brakuje na 5.0? (w skali studenckiej mam nadzieje ze oceniałeś) :mrgreen:
Ja bym się przyczepił do 2 rzeczy:
1) jeśli nie planujesz kupić wszystkich przygód, to na początek zrezygnuj z pierwszego cyklu. Skup się na dużych dodatkach, a małe rozszerzenia dobierz sobie po ograniu wielu scenariuszy.
Będziesz wiedział co konkretnie sprawia Ci frajdę w grze i rozsądnie dokonasz selekcji małych rozszerzeń.
Możesz też kupić wszystkie duże pudła, bo gwarantują najlepszą proporcję jakość/cena :wink:
Zdecydowanie zacznę od Sagi, a Pakiety Przygodowe chciałem kupować w oczekiwaniu na resztę Sagi. Chciałem, żeby duże pudełka wchodziły razem z pakietami przygodowymi tworząc komplety. Ale może faktycznie ktoś ma same duże pudła i może powiedzieć coś o klimacie takiej rozgrywki? Widać, że są potrzebne zestawy przygodowe dla scenariuszy z dużych pudeł? Czy same duże pudła już gwarantują klimat rozgrywki?
tommifon pisze:2) druga sprawa to dobór kart gracza. W grze występują różne synergie kart i warto zwrócić na ten aspekt uwagę, gdy decydujesz się na zakup.
Hm... chciałem się mniej na tym skupić myśląc, że np. Cykl Mrocznej Puszczy i tak postaram się przejść tylko kartami podstawki (kolejność wydania) mimo posiadania Sagi, bo z kartami Sagi to podobno nie jest zbyt wymagające. I nie chciałbym, aby konstruowanie talli rozrosło się do rozmiarów kupowania kilku podstawek itp. (mam doświadczenie z MTG). Chyba, że istnieją takie cykle (w dalszej kolejności wydania), że naprawdę nie da się inaczej, tylko trzeba 2-3 podstawki (przykładowo) kupić dla kart. To wtedy gra ma duży minus....
tommifon pisze:Jeśli chcesz zachęcić dziewczynę, to Saga wydaje się najlepszym tropem. Ale chyba bym wybrał najpierw Czarnych Jeźdźców :wink:
A czy granie samą podstawką pozwoli przejść scenariusze? Oczywiście więcej niż raz przypadkiem i niekoniecznie od razu :D
tommifon pisze:Hobbit, w szczególności pierwszy, to dość specyficzny dodatek. Część osób go bardzo lubi, inni wieszają na nim psy :)
Czytałem o tym ale myślę, że ocena bierze się z innego stopnia zaawansowania w grze. A z kolei łatwiej dzięki temu skomponować coś fabularnego bo jednak Hobbit był przed Trylogią
Awatar użytkownika
ripsento
Posty: 115
Rejestracja: 03 sty 2007, 21:53
Lokalizacja: Rybnik okolice

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: ripsento »

Podstawką scenariusza dol gundur nie przejdziesz, przynajmniej nie słyszałem żeby komuś się to udało. Co do hobbita to granie w pierwszy scenariusz z trolami kartami core + hobbit jest trudne, nawet bardzo. I zastanawiam się sam czy nie sięgnąć po karty z khazad.
Zniżka w Rebel - 5% - Rybnik - pw jeśli ktoś jest zainteresowany.
Awatar użytkownika
wojo
Posty: 751
Rejestracja: 20 sie 2008, 13:40
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 3 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: wojo »

ripsento pisze:Podstawką scenariusza dol gundur nie przejdziesz, przynajmniej nie słyszałem żeby komuś się to udało. Co do hobbita to granie w pierwszy scenariusz z trolami kartami core + hobbit jest trudne, nawet bardzo. I zastanawiam się sam czy nie sięgnąć po karty z khazad.
Dol Gulddur jest do przejścia na podstawce w dwie osoby.

Jeżeli chodzi o hobbita (na podstawka + hobbit) w wersji solo to do przejścia jest wszystko ale największa jazda jest z zagadkami (3 scenariusz 1szego hobbita). Tam braki w puli kart niestety sprawią że że ułożenie tali pod ten scenariusz będzie niemożliwe i trzeba będzie się zdać na dużo szczęścia.

Aczkolwiek małe ostrzeżenie wiele z tych porad, że coś jest do przejścia daną pulą kart pochodzi od doświadczonych graczy, którym łatwiej przychodzi dostrzeganie synergii kart i znajdywanie sposobów na karty przeciwności. Może się okazać że dla początkującego gracz który od razu wskoczy w hobbita może być to trudniejsze. W każdym razie ja radzę sporo pograć w podstawkę zanim się wskoczy w hobbita (jeżeli będziesz grał na dwie osoby to w instrukcji są sugerowane talie na dwie osoby zrobione na podstawce+hobbit).
Kolekcja na BGG, sprzedam
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Awatar użytkownika
Misio205
Posty: 418
Rejestracja: 30 lis 2012, 11:18
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 2 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: Misio205 »

Wiadomo, że najpierw do ogrania jest podstawka :) Jednak chciałbym jak ognia uniknąć sytuacji kupowania pudeł tylko dla kart, żeby ukończyć jakiś posiadany wcześniej scenariusz. Wolałbym trzymać się planu zakupów który nakreślam dzięki Waszej pomocy :)

Ja nie planuję rozgrywek solo, grę kupuję dla trybu 2-osobowego, w parze łatwiej, czy trudniej przechodzi się scenariusze? Czy po prostu inaczej ?
Awatar użytkownika
zioombel
Posty: 1149
Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:19
Lokalizacja: Wołomin
Has thanked: 202 times
Been thanked: 98 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: zioombel »

Misio205 pisze:Wiadomo, że najpierw do ogrania jest podstawka :) Jednak chciałbym jak ognia uniknąć sytuacji kupowania pudeł tylko dla kart, żeby ukończyć jakiś posiadany wcześniej scenariusz. Wolałbym trzymać się planu zakupów który nakreślam dzięki Waszej pomocy :)

Ja nie planuję rozgrywek solo, grę kupuję dla trybu 2-osobowego, w parze łatwiej, czy trudniej przechodzi się scenariusze? Czy po prostu inaczej ?
Ja kupowałem małe dodatki dla scenariuszy. To jest moim zdaniem siła tej gry. Każdy dodatek to nowy scenariusz i nowy fun.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: RUNner »

Misio205 pisze: Ja nie planuję rozgrywek solo, grę kupuję dla trybu 2-osobowego, w parze łatwiej, czy trudniej przechodzi się scenariusze? Czy po prostu inaczej ?
Na pewno w parze gra się dużo fajniej niż solo, bo jest element towarzyski. Zdecydowana większość przygód jest skrojona właśnie na 2 graczy. Niektóre scenariusze solo są arcytrudne (Dol Guldur), a poziom trudności przy 2 graczach jest optymalny. W 3-4 osoby jest wg mnie trochę zbyt łatwo i tutaj powinny się znakomicie sprawdzić koszmarne talie.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
tommifon
Posty: 153
Rejestracja: 14 cze 2013, 23:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: tommifon »

Misio205 pisze:Ale może faktycznie ktoś ma same duże pudła i może powiedzieć coś o klimacie takiej rozgrywki? Widać, że są potrzebne zestawy przygodowe dla scenariuszy z dużych pudeł? Czy same duże pudła już gwarantują klimat rozgrywki?
Duże dodatki gwarantują mnóstwo fun-u, mamy tutaj naprawdę dobre przygody, choć ciężko wskazać jakąś mega przygodę. Prezentują solidny poziom powyżej średniej. W przypadku małych dodatków mamy bardziej zróżnicowane odczucia, można znaleźć perełki, idealne przygody, ale też łatwo o rozczarowania w innym scenariuszu. Właśnie dlatego napisałem, aby kupować małe pudełka, zgodnie z własnymi preferencjami po x-rozgrywkach. Poziom trudności zawsze modyfikujesz pulą dostępnych kart, którą możesz sobie modyfikować wedle uznania.
Misio205 pisze: konstruowanie talli rozrosło się do rozmiarów kupowania kilku podstawek
Jeśli masz zamiar kupić jakiekolwiek rozszerzenia, to druga podstawka WP jest absolutnie zbędna. Na początku jest ciężko z samą podstawką, dlatego warto w miarę szybko pomyśleć o jakimś dodatku, aby zwiększyć pulę kart.
Misio205 pisze: A czy granie samą podstawką pozwoli przejść scenariusze?
Poziom Czarnych Jeźdźców jest zbliżony do Hobbita. Wtedy jedną talię złożysz z kart dodatku ( talia hobbicka), a drugą z kart podstawki. Czarni Jeźdźcy to w dalszym ciągu jedno z moich ulubionych rozszerzeń.
Misio205 pisze: w parze łatwiej, czy trudniej przechodzi się scenariusze? Czy po prostu inaczej ?
Przechodzenie scenariuszy w dużym stopniu zależy od liczby graczy. Cześć jest łatwiejsza solo, inne w parze. W przypadku 3-4 osób, z tego co czytałem, niektóre scenariusze są po prostu niegrywalne, poziom trudności wzrasta do niebotycznych rozmiarów. Na pewno sporo przygód staje się wtedy też zbyt łatwa. Nie ma tutaj jednoznacznej odp.

Mały OFFTOP:
Kupiłem dodatek do pewnej gry, o dziwo system każe mi zapłacić 0 zł plus koszt przesyłki. Jeśli to nie jest jakaś dzika promocja, to warto w to brnąć? W sumie wsparłem to wydawnictwo nie mała ilością grosza i głupotą byłoby tego nie wykorzystać...
Awatar użytkownika
gocho
Posty: 173
Rejestracja: 10 wrz 2009, 14:19
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 3 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: gocho »

Misio205 napisał(a):
Ja nie planuję rozgrywek solo, grę kupuję dla trybu 2-osobowego, w parze łatwiej, czy trudniej przechodzi się scenariusze? Czy po prostu inaczej ?
Na pewno w parze gra się dużo fajniej niż solo, bo jest element towarzyski. Zdecydowana większość przygód jest skrojona właśnie na 2 graczy. Niektóre scenariusze solo są arcytrudne (Dol Guldur), a poziom trudności przy 2 graczach jest optymalny. W 3-4 osoby jest wg mnie trochę zbyt łatwo i tutaj powinny się znakomicie sprawdzić koszmarne talie.
To zależy. Niektóre scenariusze są groźniejsze właśnie dla większej ilości graczy. Scenariusz koszmarny Emyn Muil jest do przejścia raczej dla mniejszej ilości graczy - tam można położyć tylko jeden żeton postępu na obszarze w rundzie. Jak będą co rundę wychodzić 4 obszary, to rzekłbym,że ten scenariusz jest nie do przejścia (można skończyć grę, tylko jeśli nie ma obszarów emyn muil w grze). Chyba jedyną kontrą jest w tym przypadku, dociąganie mniejszej ilości kart z decku encounter (Rada Gildora).
To jest siła tej gry. Czasami scenariusze nabierają zupełnie innego wymiaru, przy innej ilości graczy. Coś co mało boli jednego gracza, może być zabójcze dla kilku. Choć zazwyczaj, w więcej osób jest łatwiej.

Ja też bym nie polecał samego Hobbita z samą podstawką. Scenariusz z Trollami jest zabójczy.
Awatar użytkownika
Maciek Mazgaj
Posty: 81
Rejestracja: 29 gru 2012, 14:11
Lokalizacja: ŁÓDŹ

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: Maciek Mazgaj »

gocho pisze:Ja też bym nie polecał samego Hobbita z samą podstawką. Scenariusz z Trollami jest zabójczy.
Fakt, próbuję teraz go skończyć, ale jakoś nie mogę. :cry:
Dodam tylko, że wariant solo tak mnie przeraził, że skonstruowałem sobie 2 talie graczy i gram na 6 bohaterów + Bilbo. Czyli jakby na 2 graczy, ale solo :mrgreen:
Można powiedzieć, że poszedłem na łatwiznę, ale i tak przy takim rozwiązaniu scenariusz jest bardzo wymagający.
Gram dalej, wprowadzając od czasu do czasu jakieś zmiany do talii. Kiedyś musi się udać 8) Na czyste solo jeszcze przyjdzie czas :wink:
Awatar użytkownika
Misio205
Posty: 418
Rejestracja: 30 lis 2012, 11:18
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 2 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: Misio205 »

Wszystko fajnie, tylko dalej nie wiem od jakiego dodatku zacząć :mrgreen: Ale dzięki za wszystkie rady, są niezwykle cenne. Pozostaje tylko wybrać między Jeźdźcami a Hobbitem :roll: Ale może nie będę się spieszył z zakupem :wink:
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: tomb »

Misio205 pisze:Wszystko fajnie, tylko dalej nie wiem od jakiego dodatku zacząć :mrgreen: Ale dzięki za wszystkie rady, są niezwykle cenne. Pozostaje tylko wybrać między Jeźdźcami a Hobbitem :roll: Ale może nie będę się spieszył z zakupem :wink:
Specyfika Władka i częste niepochlebne opinie, wyrażane po pierwszym kontakcie z grą, wynikają z dwóch mechanizmów, które są sporym problemem dla początkującego. Są to ekonomia i dociąg kart.
Zasobów (pieniędzy) jest mało, a co rundę dociągamy tylko jedną kartę. W dodatku trudno coś tu zmienić, więc talia musi zagrać od pierwszej rundy - nie ma miejsca i czasu na rozpęd. Patrząc z tej perspektywy na przyszłe dodatki, to Czarni jeźdźcy zawierają karty, które mogą pomóc z powyższymi problemami. Z drugiej jednak strony do CJ powinieneś zasiąść dopiero po solidnym ograniu podstawki, a to oznacza, że większość problemów będziesz umiał już rozwiązywać.
PS Im więcej graczy, tym mniej dramatyczne wydają się ograniczenia zasobów i dociągu. Nie oznacza to, że w parze zawsze jest prościej. Scenariusze są różne.
Awatar użytkownika
ChlastBatem
Posty: 1648
Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: ChlastBatem »

Ciągnąc dalej mój temat dotyczący liczenia punktów na koniec gry. Ewidentnie nie rozumiem dlaczego został wprowadzony system liczenia tur (x10 pkt.). Nie wspominając o braku elementu, który by to pozwalał.
Już tłumaczę dlaczego mnie to mocno irytuje i uważam to za błąd autorów. Otóż grałem ostatnio w jakiś tam scenariusz. Był jednym z cięższych. Za pierwszy podejściem przegraliśmy w 3 turze... wielka klęska, masakra, płacz i lament. Sumę jaką uzyskaliśmy to było 3x10 + 50 i ok. +50 (bohaterowie chyba trzymali się dobrze, głównie tor zagrożenia nas pokonał). Sumując uzyskujemy ok. 130 punktów karnych - to jest bardzo mało... ale jak to możliwe? Zagraliśmy od razu drugi raz w ten sam scenariusz. Tym razem mieliśmy więcej szczęścia i lepszą strategię. Mimo starań też przegraliśmy. Klęską nastąpiła w 12 turze. Praktycznie robiliśmy ostatnią kartę no ale trudno. Zebraliśmy dużo Victor Points. Liczymy więc punkty. 12 x 10 + 50 + 50 - 20 Victor points, co nam daje 200 punktów!!! Co za totalny absurd. Partia, która prawie zakończyła się sukcesem z wieloma bonusami i graniem przez 1,5 h daje nam 200 punktów karnych!? A rozgrywka gdzie przegraliśmy jak nooby w 3 tury dała nam o wiele lepszy wynik? Totalny zły system punktowania. Nie rozumiem czemu to wprowadzili, bo wcześniej jak mówiliście to tego nie było.

Ktoś krzyknie zaraz "a co z aspektem kto szybszy ten lepszy? Bo przecież trzeba nagrodzić tych co ukończyli sprawniej i szybciej scenariusz"... Odpowiedź na to jest prosta i logiczna. Gra sama wymierza karę dla ospałych graczy w postaci tykającego co turę punkcika zagrożenia + nowe karty z talii wroga + uszczuplenie naszej talii + wiele innych mniejszych rzeczy. Więc po co ktoś popsuł całą punktację tym x10 za rundę? Nie wiem, nie rozumiem.

Jeśli coś przeoczyłem albo mocno się wygłupiłem to proszę wylejcie na mnie kubeł zimnej wody i wytłumaczcie ideę tego systemy punktowania za rundy.
Awatar użytkownika
wojo
Posty: 751
Rejestracja: 20 sie 2008, 13:40
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 3 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: wojo »

Kilka uwag odnośnie punktacji:
1. Punktów nie liczy się przy przegranym scenariuszu (np. takiej opcji nie daje quest logger of FFG). Także nawet najsłabsze zwycięstwo jest lepsze od porażki.
2. Da się bardzo prosto skonstruować talię która będzie w stanie obniżać sobie zagrożenie i odzyskiwać karty ze stosu odrzuconych (Wola zachodu i Pozdrowienia Galadrimów są w podstawce) w nieskończoność. Wystarczy taka talię sparować z czymś co zajmie się walką i można prawie każdy scenariusz zakończyć nawet z ujemnymi punktami (no może poza najtrudniejszymi). To przeciwko takim nieklimatycznym taliom został wprowadzony obecny system punktowy - który nagradza szybkość tali.
3. Punkty maja służyć graczom a nie gracze punktom. Jeżeli wolisz konstruować talie które są bardzo powolne ale mają wysoką skuteczność przechodzenia scenariuszy to ignoruj punkty i graj po swojemu.
4. Ja lubię liczyć punkty po to aby móc porównywać swoje różne tali przeciwko scenariuszom i mieć możliwość porównania swoich wyników z graczami z całego świata (quest logger). Dlatego punkty liczę wg zaproponowanego przez FFG schematu nawet jeżeli ma swoje wady*. Bo gdybym liczył po swojemu to co to za porównanie.

Ja do liczenia rund używam wolnego licznika zagrożenia. O dziwo bardzo szybko się do jego używania przyzwyczaiłem (gdy podnoszę zagrożenie na koniec rundy to podbijam i licznik rund więc nawet się nie zdarza zapomnieć).

* dla mnie jedyną, acz sporą, wadą obecnego systemu jest to że premiuje talie ryzykanckie. Tzn takie które maja bardzo małe szanse przejścia scenariusza ale jeżeli im się to uda to zrobią to błyskawicznie. Dlatego w ocenie tali oprócz punktów biorę także pod uwagę skuteczność (jak dla mnie min. 50% szansa zwycięstwa w scenariuszu - jak talia tego nie spełnia to jest słaba choćby wykręciła rekord świata).
Kolekcja na BGG, sprzedam
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: tomb »

Liczenie punktów jest ok, tzn. jest ciekawym dodatkiem, który może nieco powiedzieć o rodzaju Twojej talii, a nie o tym, czy jesteś dobrym graczem.
Ja sam nie mam drygu do konstruowania talii opartych na mocnym parciu do przodu, gdzie dużą rolę odgrywa szczęście i moje talie są powolne. Przy dobieraniu kart stawiam na kontrolę* i skuteczność, co odkryłem właśnie dzięki liczeniu punktów i QuestLogowi. Wydaje mi się, że takie budowanie talii jest łatwiejsze (m.in. wspomniane przez wojo zbijanie zagrożenia) i dlatego twórcy premiują granie szybkie. Zresztą w przypadku nowszych scenariuszy zostały wprowadzone dodatkowe mechanizmy wymuszające przyspieszone przechodzenie scenariusza i jest to znak, że FFG chce walczyć z zachowawczym stylem gry.
wojo pisze:Ja do liczenia rund używam wolnego licznika zagrożenia. O dziwo bardzo szybko się do jego używania przyzwyczaiłem (gdy podnoszę zagrożenie na koniec rundy to podbijam i licznik rund więc nawet się nie zdarza zapomnieć).
Robię dokładnie tak samo, żadnego problemu z zapamiętaniem.
wojo pisze:[...]talie ryzykanckie. Tzn takie które maja bardzo małe szanse przejścia scenariusza ale jeżeli im się to uda to zrobią to błyskawicznie. Dlatego w ocenie tali oprócz punktów biorę także pod uwagę skuteczność (jak dla mnie min. 50% szansa zwycięstwa w scenariuszu - jak talia tego nie spełnia to jest słaba choćby wykręciła rekord świata).
Zdarza mi się to rzadko i też przedkładam skuteczność nad wynik, ale muszę przyznać, że błyskawiczne rozłożenie scenariusza na łopatki jest bardzo satysfakcjonujące.

*to chyba cecha charakteru i co za tym idzie - stylu gry. Pogrywam w komputerowego Hearthstone'a i tam talie przygotowuję wedle tego samego schematu.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: RUNner »

Niestety nie mogę się zgodzić z moimi przedmówcami. Uważam że obecny system liczenia punktów jest potwornie ułomny i niczego nie odwzorowuje. Z talii spotkań losuje się w trakcie gry karty o różnym poziomie trudności, a dla systemu nie ma to żadnego znaczenia. Mało tego, łatwy układ losowanych kart sprawi, że gracz szybciej ukończy scenariusz i nabierze mniej karnych punktów za liczbę rund. Zupełnie bez sensu.

edit:
Przykład: Ucieczka z Dol Guldur.
W przygotowaniu gry należy dołączyć do 3 kart celu, po jednej karcie spotkań.
Pierwsze podejście: Wzrok Nekromanty, Żelazne Kajdany i Oczy Puszczy
Drugie podejście: Pomiot Ungolianty, Wódz Ufthak i Niekończące się Jaskinie -> Mroczna fala i wychodzi cokolwiek, najlepiej Strażnik Lochów.

Załóżmy że w obu przypadkach graczom udaje się przejść przygodę, ale nie oszukujmy się, obecny system punktowy nagrodzi szybkość przejścia scenariusza.
Ktoś może powiedzieć, że łatwy początek może oznaczać kłopoty później bo te złe karty pojawią się w dalszej części rozgrywki. Zgoda. Ale po wielu partiach zauważyłem że początek przygody, czyli pierwsze 2 rundy są najważniejsze dla powodzenia misji. Jeśli gracze zanotują kiepski start, to mają minimalną szansę na sukces. Oczywiście są wyjątki od tej reguły i czasem dojdzie do epickiej partii która zapada w pamięć, ale to margines.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2623
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 41 times
Been thanked: 142 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: sqb1978 »

Właśnie z uwagi na losowość system punktacji jest taki jaki jest. Nie da się jednoznacznie ocenić talii po jednej czy dwóch rozgrywkach. Raz pójdzie łatwo a raz trudniej i żeby dokładnie policzyć trudność, musiałbyś mieć każdą kartę w talii przeciwności i gracza wycenioną punktowo. Tylko wtedy byłoby więcej liczenia niż grania :)

Skuteczność danej talii należy oceniać statystycznie. Co najmniej 10 rozgrywek i mniej więcej wiadomo czy talia jest skuteczna i jak bardzo.
Zgadzam się z tym, że pierwsze 2 rundy są kluczowe i chociażby to świadczy za podejściem statystycznym.
Awatar użytkownika
wojo
Posty: 751
Rejestracja: 20 sie 2008, 13:40
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 3 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: wojo »

W skrócie zgadzam się z sqb1978 ale że się rozpisałem to wrzucam:

Rozumiem Twoje uwagi RUNner, jednak prawda jest taka że tego żaden system punktowy ich nie rozwiąże. Podobnie wrażliwy na to był poprzedni system. Osobiście nie sądzę aby istniał jakikolwiek w miarę nie skomplikowany system, który by to uwzględniał* a obecny jest w miarę ok (zwłaszcza jeżeli policzysz sobie średnią z np. 10 rozgrywek za porażkę można sobie doliczyć np. 300 punktów).

Taki już urok karcianek albo karta podejdzie albo nie. W turniejowych karciankach nawet najlepszy gracz może przegrać z kimś w miarę dobrym bo akurat się karty złożą tak czy inaczej.

Tak trochę na marginesie - każdy system punktowy trochę skrzywia perspektywę (np. w piłce nożnej tylko pośrednio liczy się kto grał najlepiej w środku pola. Wynik 5:0 może wcale nie oddawać przebiegu meczu etc).

* jedyny jaki widzę to punkty zwycięstwa na każdej karcie przeciwności, którą pokonałeś i na kartach cienia, które Cię "zaatakowały". Ale nawet to zadziała słabo bo część kart jest bardzo sytuacyjna (np. śpiący strażnik może zabić Ci całą drużynę albo przejść bez echa).
Kolekcja na BGG, sprzedam
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: RUNner »

wojo pisze: * jedyny jaki widzę to punkty zwycięstwa na każdej karcie przeciwności, którą pokonałeś i na kartach cienia, które Cię "zaatakowały". Ale nawet to zadziała słabo bo część kart jest bardzo sytuacyjna (np. śpiący strażnik może zabić Ci całą drużynę albo przejść bez echa).
I o takim rozwiązaniu myślę od pewnego czasu, ale obecnie nie mam kiedy nawet zagrać, co dopiero myśleć. Na sytuacyjność kart nie ma rozwiązania, ale to co zaproponowałeś na pewno lepiej ocenia daną partię niż to co jest obecnie. Obecna punktacja gó... znaczy.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
uday
Posty: 726
Rejestracja: 11 wrz 2013, 23:08
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: uday »

Ja podliczam punkty już tylko podczas gier casualowych (w 4 osoby, niezoptymalizowane decki i niezoptymalizowana gra). A i to tylko sztuka dla sztuki.

Grając solo interesuje mnie tylko ilość wygranych / ilość porażek. Zresztą nawet tego nie zapisuję, bo to tylko dla własnej świadomości. Gra ma sprawiać radość, a nie męczyć.
Awatar użytkownika
kamron6
Posty: 1106
Rejestracja: 23 sty 2010, 20:57
Has thanked: 50 times
Been thanked: 66 times

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: kamron6 »

RUNner pisze:Niestety nie mogę się zgodzić z moimi przedmówcami. Uważam że obecny system liczenia punktów jest potwornie ułomny i niczego nie odwzorowuje. Z talii spotkań losuje się w trakcie gry karty o różnym poziomie trudności, a dla systemu nie ma to żadnego znaczenia. Mało tego, łatwy układ losowanych kart sprawi, że gracz szybciej ukończy scenariusz i nabierze mniej karnych punktów za liczbę rund. Zupełnie bez sensu.

Załóżmy że w obu przypadkach graczom udaje się przejść przygodę, ale nie oszukujmy się, obecny system punktowy nagrodzi szybkość przejścia scenariusza.
Ktoś może powiedzieć, że łatwy początek może oznaczać kłopoty później bo te złe karty pojawią się w dalszej części rozgrywki. Zgoda. Ale po wielu partiach zauważyłem że początek przygody, czyli pierwsze 2 rundy są najważniejsze dla powodzenia misji. Jeśli gracze zanotują kiepski start, to mają minimalną szansę na sukces. Oczywiście są wyjątki od tej reguły i czasem dojdzie do epickiej partii która zapada w pamięć, ale to margines.
Dokładnie, tak samo uważam, dlatego ja zawsze zmieniam ustawienie kart spotkań, jeśli uważam, że jest za trudne (coś jak zmiana ręki gracza na starcie, tylko zmieniam "rękę Saurona"), głównie chodzi o karty zabójcze w grze solo: pozbawienie gracza w sensowny sposób jednego z bohaterów (zabicia/porwania/unieruchomienia etc.) lub silny przeciwnik o małym zagrożeniu. Po rozwinięciu gry takie sytuacje są ok, ale na samym początku daję sobie prawo nie tylko do zmiany ręki startowej, ale też do zmiany startowych przeciwności/pierwszego spotkania. Wiem, że ułatwienie, ale dzięki temu mogę być bardziej obiektywny w stosunku do mojej drużyny i decku do danej misji oraz mniej marudzić na losowość, główny mankament, który ujawnia się zwłaszcza w krótkich rozgrywkach. Co do liczenia punktów: albo gramy zachowawczo oraz powoli czyli moim zdaniem prawidłowo, albo na ryzykanta, co jest bardziej grą w chińczyka, niż grą jako taką. Punktację liczę dużo prościej: rany i zmarli bohaterowie dodają punkty normalnie, dodaję punkty również za poziom zagrożenia, ale za każdą pełną dziesiątkę jeden punkt, minus punkty zwycięstwa zdobyte na kartach. Granie na szybko jest moim zdaniem bez sensu, bo w wielu scenariuszach nie rozłoży to odpowiednie poziomu trudności, choćby kart spotkań i "przebiegnięcie" scenariusza jest bez sensu. Choć oczywiście granie przez setki rund, przy jakiejś powolnej nieskończonej talii też jest mało interesujące, ale wątpię aby planowanie przejścia scenariusza na "kulę śnieżną" było często spotykaną metodą.
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
tommifon
Posty: 153
Rejestracja: 14 cze 2013, 23:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Władca Pierścieni LCG - Gra Karciana

Post autor: tommifon »

Wy tutaj prowadzicie dysputy o zliczaniu punkcików, a Pan Andrzej skończył tłumaczyć Pierwszą Ere ze strony talesfromthecards :wink:
Oto link:

https://www.dropbox.com/sh/wmf25c43dzhi ... hL1Ja?dl=0

P.S. Autor radzi, aby ostrożnie drukować (kontrolując marginesy), aby nie zjadło czegoś po drodze.
ODPOWIEDZ