A można bez porównania do Marvela?
Generalnie LE: Alien "cierpi" na standardową przypadłość kooperatywek z dużą dozą losowości, czyli w zależności od tego, jak ułożą się karty, jedna partia może być łatwiutka jak układanie dziecięcych puzzli, a następna absolutnie niemożliwa do przejścia. Może też się zdarzyć, że będzie Wam szło jak po maśle, po czym wyskoczy taka kombinacja kart, iż nakryjecie się nogami. Niby czujecie się pewnie, "if it bleeds, we can kill it", a potem nagle ŁUP! wypada event, jeden gracz ma kłopoty, drugi umiera iiiiii wpadacie w spiralę, zaś gra bawi się Waszą agonią
Rzecz jasna, potrafi to być niesłychanie klimatyczne, zwłaszcza gdy dopasować wydarzenia z gry do fabuły filmów. Niby wyciągacie zwykłe karty, a jednak, pardon my Caps Lock, CZUĆ te ciarki na plecach, bo np. włączyła się sekwencja autodestrukcji, desperacko trzeba coś z tym zrobić, a przecież xenomorph też nie siedzi bezczynnie i wcina popcorn, patrząc na Wasze starania :> Ale to też może być przyczyną tak rozbieżnych opinii na temat trudności tej gry. Nie wszyscy cenią sobie taką losowość; takie Dead of Winter, które też potrafi jedną kartą
de facto skończyć rozgrywkę, również zbiera z tego powodu trochę hejtu. A z drugiej strony być może są też osoby, które zagrały akurat taką partię, że podeszły im karty i wyszły z założenia, że to meh, nie Alien, bo gdzie tu spina i napięcie.
Rzeczywiście poziom trudności wyraźnie się zmienia wraz z ilością graczy. Skoro mówisz, że czytałeś zasady etc., to wiesz mniej więcej jak wygląda składanie Hive Decku. Łatwo więc sobie przeliczyć, że wg standardowego setupu dwóch graczy zagra statystycznie 19 kolejek każdy; przy 4 będzie to już tylko 11 kolejek
per capita. A skoro każda kolejka to szansa na budowanie swojej talii licząc na wykręcenie mocnych kombosów w późniejszym etapie, jak możesz się domyślić, ich ilość niewątpliwie ma wpływ na trudność gry. Ciężko mi wskazać, jaka jest optymalna ilość kolejek na łebka, ponieważ także poszczególne "filmy" różnią się trudnością. Pierwszy na przykład jest koszmarny, doskonale oddaje to poczucie bezradności, jakie niechybnie towarzyszy zwykłemu, cywilnemu technikowi czy jajogłowemu w starciu z bezwzględną bestią. Drugi jest sporo łatwiejszy, dużo obcych, dużo strzelania...czyli w sumie też w duchu filmu. I tak dalej.
W moim mniemaniu gra najlepiej chodzi na 3 bądź 4 osoby. Na 5 faktycznie jest już zbyt trudno (plus każdy nie bardzo się nagra), na 2 trochę zbyt łatwo, choć jak pechowo złożą się karty, to gra potrafi też w trymiga się skończyć. Z kolei kolega, który wypowiadał się na innym podforum, pisał iż woli Aliena na 2 lub 3 osoby, bo na cztery i pięć jest już dla niego za trudno - czyli w sumie woda na Twój młyn
Ale też weź pod uwagę, jak dalece można skalować trudność tej gry. Za łatwo Ci? To nie dodawaj sobie kart "Trutniów" (tłumacząc dosłownie Drone Deck
), albo dorzuć też jakiegoś facehuggera do Baraków. Niech pokonany przez chestbustera gracz zmieni się w obcego; albo grajcie na ukryte cele, niech Wam Weyland-Yutani bruździ. Generalnie jestem zdania, że gracze piszący iż Alien jest zbyt prosty, po prostu są nierzetelni i albo oceniają grę na podstawie jednej partyjki, albo poszli po linii najmniejszego oporu i nie chciało się im skorzystać z multum możliwości skalowania, które daje gra (i własna wyobraźnia).
Reasumując, jeśli przyjąć za wskaźnik opinię Trzewiczka, tj. że dobra kooperacja to taka w której wygrywasz raz na trzy partie, to Alien jest bardzo dobry
Nie powiem jak to się ma do Marvela, ale jeżeli faktycznie uniwersum Obcego jest bliskie Twojemu sercu, ja bym na Twym miejscu nie zastanawiał się długo. Jeśli Dead of Winter klimatu ma na beczki, to LE: Alien dowozi go tankowcami. To jest warte każdych pieniędzy, a poziom trudności to już sobie dopasujesz do własnego widzimisię
bo na szczęście gra daje Ci tu dużo możliwości i swobody...
EDIT: Acha, nie będę się wypowiadał jak rzecz ma się przy graniu solo, ponieważ granie w coopy w pojedynkę uważam za smutniejsze od picia wódki do lustra. Ergo, nie mam tu doświadczeń, którymi mógłbym się podzielić ^^'