Eldritch Horror: Przedwieczna Groza (Corey Konieczka, Nikki Valens)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 188 times
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
Re: Eldritch Horror
Ja zawsze grywałem w Arkham/Eldritch przy dźwiękach piosenek z musicalu Shoggoth on the Roof. Poniżej link do playlisty na YT:Phate pisze:Nie znalazłem lepszego tematu.
Czy wykorzystujecie do gry jakieś podkłady muzyczne ? Soundtrack lub coś w tym stylu ? Myślę, że przy grze wieczorową porą z piwkiem i świecami przyda się dobry podkład muzyczny w celu potęgowania klimatu.
Macie jakieś propozycję ?
https://www.youtube.com/playlist?list=P ... IcXRbzu8MH
Re: Eldritch Horror
Ja nieustannie będą polecał muzykę Kerovnian. I generalnie polecam gatunek zwany dark ambient. Krótki przewodnik po subgatunkach (+ kolejne 4 części) z przykładowymi utworami.Phate pisze:Czy wykorzystujecie do gry jakieś podkłady muzyczne ? Soundtrack lub coś w tym stylu ? Myślę, że przy grze wieczorową porą z piwkiem i świecami przyda się dobry podkład muzyczny w celu potęgowania klimatu. Macie jakieś propozycję ?
Wielu koszmarów życzę.
@Cierń
Przyszła zima.
-
- Posty: 931
- Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 33 times
Re: Eldritch Horror
Dzięki za wszystkie odpowiedzi dotyczące muzyki.
Dziś kolejne spotkanie z przedwiecznym i myślę, że wypróbuje część z klimatycznych utworów
BTW. Jeszcze nie ograłem nawet w 10% podstawki a już się grzeję na Forsaken Lore - Mam nadzieję, że Galakta jednak stanie na wysokości zadania.
Tak apropo, które opowiadanie zostało wzięte na jako wzór do dodatku MoM ?
Dziś kolejne spotkanie z przedwiecznym i myślę, że wypróbuje część z klimatycznych utworów
BTW. Jeszcze nie ograłem nawet w 10% podstawki a już się grzeję na Forsaken Lore - Mam nadzieję, że Galakta jednak stanie na wysokości zadania.
Tak apropo, które opowiadanie zostało wzięte na jako wzór do dodatku MoM ?
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Eldritch Horror
"W górach szaleństwa"Phate pisze:Dzięki za wszystkie odpowiedzi dotyczące muzyki.
Dziś kolejne spotkanie z przedwiecznym i myślę, że wypróbuje część z klimatycznych utworów
BTW. Jeszcze nie ograłem nawet w 10% podstawki a już się grzeję na Forsaken Lore - Mam nadzieję, że Galakta jednak stanie na wysokości zadania.
Tak apropo, które opowiadanie zostało wzięte na jako wzór do dodatku MoM ?
Odnośnie muzyki w grach:
http://pelnapara.znadplanszy.pl/2014/02 ... d-planszy/
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Re: Eldritch Horror
rozważam kupno tej gry, ale martwi mnie sytuacja polskich dodatków trochę ogarniam angielski, ale po co się męczyć jeśli ktoś ma doświadczenia z trybem solo i chwilę czasu, to chętnie wysłucham i może jeszcze słów kilka o regrywalności
p.s.
na drugiej stronie barykady jest robinson crusoe, a więc mam twardy orzech do zgryzienia
p.s.
na drugiej stronie barykady jest robinson crusoe, a więc mam twardy orzech do zgryzienia
- drapichrust7
- Posty: 79
- Rejestracja: 09 gru 2010, 22:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Eldritch Horror
MoM dostępny w planszomani - cena jak za podstawkę...
Zupełnie jak w przypadku dużych dodatków do Arkham - szkoda.
Zupełnie jak w przypadku dużych dodatków do Arkham - szkoda.
Re: Eldritch Horror
Nie jestem specjalnie zdziwiony, zawartością od podstawki wiele nie odbiega (mniej żetonów, więcej kart).
Re: Eldritch Horror
Nowy artykuł od Galakty nt. polskiej edycji Forsaken Lore:
http://galakta.pl/wyznawcy-ojca-wezy/
EDIT: Uwaga - przedstawiona jest treść kart Tajemnic. Kto lubi niespodzianki podczas gry niech nie wchodzi
http://galakta.pl/wyznawcy-ojca-wezy/
EDIT: Uwaga - przedstawiona jest treść kart Tajemnic. Kto lubi niespodzianki podczas gry niech nie wchodzi
Re: Eldritch Horror
Mam pytanie do tych co już grali w angielską wersję Forsaken Lore. Jak oceniacie sam dodatek? Sporo rozszerza podstawkę i jest "must have" czy lepiej kupić duży dodatek - MoM?
- Gambit
- Posty: 5246
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 528 times
- Been thanked: 1852 times
- Kontakt:
Re: Eldritch Horror
Według mnie jest "a must have". Ten dodatek wygląda tak, jakby były w nim karty brakujące w podstawce. Niby tylko jeden nowy przedwieczny, ale dodatkowe karty dla pozostałych przedwiecznych, a także dodatkowe karty spotkań, robią sporą różnicę. Kupuj i nie zastanawiaj się nad tym.mafiafb pisze:Mam pytanie do tych co już grali w angielską wersję Forsaken Lore. Jak oceniacie sam dodatek? Sporo rozszerza podstawkę i jest "must have" czy lepiej kupić duży dodatek - MoM?
Re: Eldritch Horror
A jeśli ograłeś sporo podstawkę, to nowy Stan Zatrucie początkowo nieźle napsuje krwi i zmusi do zmiany przyzwyczajeń
Re: Eldritch Horror
wciąż nie mogę zrozumieć czemu Eldritch Horror się u mnie nie przyjmuję. Zarówno jak jak moi współgracze uwielbiają gry ociekające klimatem i kooperacyjne, a mimo to każda rozgrywka strasznie szybko nuży i po prostu męczy. Cały czas odrzucam od siebie myśl, że gra jest "nie dla nas" bo co jakiś czas samo wydanie zmusza nas do rozłożenia gry. Zaczynamy jednak grę i po kilku minutach czar pryska i się wszyscy męczą.
Macie jakieś rady na przełamanie się z EH? Chcemy, ale nie możemy...
Macie jakieś rady na przełamanie się z EH? Chcemy, ale nie możemy...
Kupię Szczura rogatego PL
Re: Eldritch Horror
Ciężko tu złotą radę. Najlepiej spróbuj zaobserwować co jest tego przyczyną. Może po prostu nie jest to gra dla was, przecież nie każda gra taka musi być? A może to jakiś konkretny gracz psuje klimat? Może przedłużacie za dużo rozgrywkę i robi się żmudnie? A może w drugą stronę - gracie za szybko, nie czytając opisów fabularnych i skupiając się tylko na rzutach kostkami? Zapodajcie muzykę dobrą, może niech każdy sobie przeczyta przed grą opowiadanie lub dwa Lovecrafta i dajcie się porwać Przedwie... yyy przygodzie oczywiście :>antykwator pisze:wciąż nie mogę zrozumieć czemu Eldritch Horror się u mnie nie przyjmuję. Zarówno jak jak moi współgracze uwielbiają gry ociekające klimatem i kooperacyjne, a mimo to każda rozgrywka strasznie szybko nuży i po prostu męczy. Cały czas odrzucam od siebie myśl, że gra jest "nie dla nas" bo co jakiś czas samo wydanie zmusza nas do rozłożenia gry. Zaczynamy jednak grę i po kilku minutach czar pryska i się wszyscy męczą.
Macie jakieś rady na przełamanie się z EH? Chcemy, ale nie możemy...
Re: Eldritch Horror
@antykwator
Zdradź jakie gry z klimatem cenicie wysoko, może to da jakąś Wskazówkę i rozwiążemy tę Tajemnicę
Zdradź jakie gry z klimatem cenicie wysoko, może to da jakąś Wskazówkę i rozwiążemy tę Tajemnicę
Re: Eldritch Horror
Nie wiecie może gdzie można kupić kostki identyczne z tymi z Eldritch Horror?
DST
- raphaell7
- Posty: 774
- Rejestracja: 17 kwie 2014, 01:23
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 144 times
- Been thanked: 83 times
- Kontakt:
Re: Eldritch Horror
Najbardziej podobne chyba będą te: (Chessex Opaque 12mm D6 x 36 - Black/white), ale dla siebie wziąłem taki zestaw: Chessex Gemini 16mm D6 x 12 - Black-Purple/gold. W Bardzie powinni mieć te czarno białe kostki.Dasti pisze:Nie wiecie może gdzie można kupić kostki identyczne z tymi z Eldritch Horror?
(S)przedam, (K)upię, Wishlista (BGG)
Rabaty: 3Trolle 7%, Mepel 5%, Rebel 5%, Planszostrefa 5%, Portal Games 4%, GryGrora 3%
Rabaty: 3Trolle 7%, Mepel 5%, Rebel 5%, Planszostrefa 5%, Portal Games 4%, GryGrora 3%
Re: Eldritch Horror
Zapytać posiadaczy Eldritch Horror, którzy kupili sobie ładniejszeDasti pisze:Nie wiecie może gdzie można kupić kostki identyczne z tymi z Eldritch Horror?
Jak wygrywać?
Mam za sobą już 11 partii w EH i niestety mam wrażenie, że z każdą grą jestem coraz słabszy/mniej pewny tego co robimy. Początkowo grałem 3-4 osoby i w miarę nam jeszcze szło - jakieś dwa zwycięstwa na 5 gier. Ale gdy powiększyliśmy drużynę, to 6 kolejnych rozgrywek w składzie 5-6 osobowym kompletnie nam nie poszło, mimo iż teoretycznie byliśmy bardziej doświadczeni i lepiej przygotowani. Tylko Shub-Niggurath nam uległ i to raz. Reszta niestety gromi nas okrutnie, a Cthulu nawet nie próbowaliśmy. Wczoraj Yog-Sothoth rozwalił sześcioosobowy skład w 6 rund (przebudził się po 5, tak po 5 rundach zagłada postąpiła o 14!), bez rozwiązania ani jednej tajemnicy.
Fakt, że wiele razy naprawdę mieliśmy pecha (zwycięstwo na talerzu i nagle trzeba wtasować tajemnicę do talii, albo cofnięcie znacznika omenu w niewłaściwym momencie), ale nie wierzę że to tylko wina pecha, nie można go mieć aż tyle
Przeglądałem już sporo poradników, wczoraj np. niemal wszystko zrobiłem zgodnie z tym: http://www.fantasyflightgames.com/edge_ ... ?eidn=4652 a do czego to doprowadziło, to już wspominałem. Mam zatem kilka pytań o różne elementy gry i chętnie dowiem się jakie są Wasze spostrzeżenia na ten temat.
1) Dobór drużyny
Wydaje mi się, że dość dobrze już poznaję jaka postać nadaje się do jakiego zadania. Wiem kto jest dobrym czarodziejem, kto fighterem, kto zamyka bramy, a kto zbiera wskazówki i czyje wsparcie jest niezbędne. Drużyna w ostatnich rozgrywkach nie ma za wielu śmierci, maks 1-2. Skład jest możliwie najbardziej zbilansowany - przynajmniej jeden zamykacz bram (Akachi), jeden fighter (Lily), jedna osoba specjalizująca się w czarach (np. Jim lub Norman), ktoś od wskazówek (Trish), typowe wsparcie (Charlie jest nieoceniony) i do tego postaci ukierunkowane bardziej na konkretnego przedwiecznego czyli kolejna osoba od bitki, albo ktoś o wyważonych umiejętnościach. Nie wybieramy postaci w ciemno, staramy się żeby się uzupełniały i były dobrane pod konkretnego przeciwnika. Mimo tego czuję, że już tutaj popełniamy jakiś błąd - nie wykorzystujemy ich potencjału, może je źle prowadzimy. W jaki sposób Wy kompletujecie drużynę?
2) Ustalanie priorytetów
Czego byśmy sobie nie założyli (tak, wszyscy potrzebujemy mieć przynajmniej jedną wskazówkę, tak trzeba jak najszybciej zamykać bramy, trzeba pokonać/zostawić tego potwora), to ciągle mam wrażenie, że popełniamy jakiś błąd. Może najpierw powinniśmy nastawić się na rozwój postaci zanim zaczniemy rozwiązywać tajemnice? A może przeciwnie - trzeba rzucić wszystko i skupić się na nich? A może rozproszenie i podział zadań, czyli dobry balans jest najważniejszy? Próbowaliśmy wszystkiego, 100% recepty nie mamy...
3) Poruszanie się po mapie
Niby banalna sprawa, ale czuję że tu też musimy dawać d***. Wszędzie zaleca się, żeby poruszać się blisko siebie, najlepiej parami. Kilka wydarzeń na planszy i wszyscy się rozłażą na wszystkie strony, nic z tego nie wychodzi. Mimo tego, że jest 6 osób, to i tak przynajmniej kilka razy w trakcie rozgrywki dochodzi do sytuacji, w której nie ma we właściwym miejscu osoby dedykowanej do danego typu zadania.
4) Pozyskiwanie wskazówek
Zawsze jest ich za mało. Zawsze jest tak, że wskazówki ma niewłaściwa osoba, albo pozyskaliśmy je drogą, która sprawia że są bezużyteczne (np. nie wypadła ze spotkania badawczego, tylko z innego). Ostatnio nawet posadziliśmy kogoś w Londynie i namnożył tych wskazówek od groma, ale połowę zjadł nam jakiś potwór, który pojawiał się na planszy od razu po pokonaniu (tak, jeden potwór 3 razy pod rząd - zmodyfikowaliśmy zasady, odkładamy potwory na bok). Zawsze staram się mieć w drużynie Trish, ale to nadal za mało. Rozwiązanie tajemnicy, która wymaga wykonania akcji+poświecenie wskazówek równej liczbie graczy, to przy 6 osobach cholernie dużo. Porady?
5) Rozwój postaci
O ile łatwo jest rozwinąć postać dając jej odpowiednie przedmioty, o tyle samo pozyskiwanie żetonów ulepszeń jest cholernie trudne. Często w poradnikach piszą, żeby tej postaci rozwinąć tę, a tamtej tamtą umiejętność. Ale to jest przecież ostatni priorytet w robieniu czegokolwiek na planszy, w dodatku nie zawsze się udaje i możliwe jest praktycznie tylko w początkowej fazie rozgrywki. Jest jakiś sposób na to, żeby to ominąć?
Dajcie jakieś wskazówki zanim kolejny przedwieczny nakopie nam do tyłków
Fakt, że wiele razy naprawdę mieliśmy pecha (zwycięstwo na talerzu i nagle trzeba wtasować tajemnicę do talii, albo cofnięcie znacznika omenu w niewłaściwym momencie), ale nie wierzę że to tylko wina pecha, nie można go mieć aż tyle
Przeglądałem już sporo poradników, wczoraj np. niemal wszystko zrobiłem zgodnie z tym: http://www.fantasyflightgames.com/edge_ ... ?eidn=4652 a do czego to doprowadziło, to już wspominałem. Mam zatem kilka pytań o różne elementy gry i chętnie dowiem się jakie są Wasze spostrzeżenia na ten temat.
1) Dobór drużyny
Wydaje mi się, że dość dobrze już poznaję jaka postać nadaje się do jakiego zadania. Wiem kto jest dobrym czarodziejem, kto fighterem, kto zamyka bramy, a kto zbiera wskazówki i czyje wsparcie jest niezbędne. Drużyna w ostatnich rozgrywkach nie ma za wielu śmierci, maks 1-2. Skład jest możliwie najbardziej zbilansowany - przynajmniej jeden zamykacz bram (Akachi), jeden fighter (Lily), jedna osoba specjalizująca się w czarach (np. Jim lub Norman), ktoś od wskazówek (Trish), typowe wsparcie (Charlie jest nieoceniony) i do tego postaci ukierunkowane bardziej na konkretnego przedwiecznego czyli kolejna osoba od bitki, albo ktoś o wyważonych umiejętnościach. Nie wybieramy postaci w ciemno, staramy się żeby się uzupełniały i były dobrane pod konkretnego przeciwnika. Mimo tego czuję, że już tutaj popełniamy jakiś błąd - nie wykorzystujemy ich potencjału, może je źle prowadzimy. W jaki sposób Wy kompletujecie drużynę?
2) Ustalanie priorytetów
Czego byśmy sobie nie założyli (tak, wszyscy potrzebujemy mieć przynajmniej jedną wskazówkę, tak trzeba jak najszybciej zamykać bramy, trzeba pokonać/zostawić tego potwora), to ciągle mam wrażenie, że popełniamy jakiś błąd. Może najpierw powinniśmy nastawić się na rozwój postaci zanim zaczniemy rozwiązywać tajemnice? A może przeciwnie - trzeba rzucić wszystko i skupić się na nich? A może rozproszenie i podział zadań, czyli dobry balans jest najważniejszy? Próbowaliśmy wszystkiego, 100% recepty nie mamy...
3) Poruszanie się po mapie
Niby banalna sprawa, ale czuję że tu też musimy dawać d***. Wszędzie zaleca się, żeby poruszać się blisko siebie, najlepiej parami. Kilka wydarzeń na planszy i wszyscy się rozłażą na wszystkie strony, nic z tego nie wychodzi. Mimo tego, że jest 6 osób, to i tak przynajmniej kilka razy w trakcie rozgrywki dochodzi do sytuacji, w której nie ma we właściwym miejscu osoby dedykowanej do danego typu zadania.
4) Pozyskiwanie wskazówek
Zawsze jest ich za mało. Zawsze jest tak, że wskazówki ma niewłaściwa osoba, albo pozyskaliśmy je drogą, która sprawia że są bezużyteczne (np. nie wypadła ze spotkania badawczego, tylko z innego). Ostatnio nawet posadziliśmy kogoś w Londynie i namnożył tych wskazówek od groma, ale połowę zjadł nam jakiś potwór, który pojawiał się na planszy od razu po pokonaniu (tak, jeden potwór 3 razy pod rząd - zmodyfikowaliśmy zasady, odkładamy potwory na bok). Zawsze staram się mieć w drużynie Trish, ale to nadal za mało. Rozwiązanie tajemnicy, która wymaga wykonania akcji+poświecenie wskazówek równej liczbie graczy, to przy 6 osobach cholernie dużo. Porady?
5) Rozwój postaci
O ile łatwo jest rozwinąć postać dając jej odpowiednie przedmioty, o tyle samo pozyskiwanie żetonów ulepszeń jest cholernie trudne. Często w poradnikach piszą, żeby tej postaci rozwinąć tę, a tamtej tamtą umiejętność. Ale to jest przecież ostatni priorytet w robieniu czegokolwiek na planszy, w dodatku nie zawsze się udaje i możliwe jest praktycznie tylko w początkowej fazie rozgrywki. Jest jakiś sposób na to, żeby to ominąć?
Dajcie jakieś wskazówki zanim kolejny przedwieczny nakopie nam do tyłków
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 188 times
Re: Eldritch Horror
Moim skromnym zdaniem, siadając do tej gry trzeba mieć na uwadze jedno: to losowa przygodówka. Więc nawet jeśli wszystko robisz najlepiej jak można to grę położą rzuty. Podobnie z wygraną. Chociaż to akurat brzmi niezręcznie: tę grę się wygrywa nie tyle przemyślaną taktyką, ale po prostu fartownymi rzutami. I tyle.
Byle się fajnie opowieść snuła . Bez spiny - fart może wydobyć z najgłębszego bagna, a pech pogrążyć wygraną partię.
No ale można zwiększać prawdopodobieństwo wygranej. Najciekawsze jest to, że na kilkanaście partii nigdy nie wygrały postaci dobierane (sic!). Tylko gdy losowaliśmy. Dziwne no nie?
Stwierdzam, że jakoś najłatwiej szło wygrywanie w dwie osoby. Wymagania do spełnienia są mniejsze .
Niezależnie od składu ekipy, u nas na początku każdy podpakowuje co się da. Bo później już nie ma czasu. 3 tura, to już ganianie po mapie i nie ma czasu. Tutaj króluje Lily bo każdą umiejętność robi sobie od razu na 2.
Na początku zawsze staramy się kombinować z pozyskiwaniem czarów w Ameryce. Tutaj można się naprawdę mocno podciągnąć. Często wpada taki który pozwala podnosić umiejętność. No i na tym się pompuje postaci. No chyba, że ma się niefart na kościach . Ten Norman astronom jest zaaaajefajny, na okoliczność posiadania wskazówek. On zawsze potrzebuje jedną mniej. Więc nawet jak mnie ma żadnej, to jedną ma . Zawsze może odrzucić tę której nie ma , żeby chociażby katastrofalny przerzut zrobić.
Silasa marynarza jeszcze podpowiadam, bo to typ który odpowiednio prowadzony ma w każdej turze nie 2, ale 3 akcje. To naprawdę sporo można porobić rzeczy.
Trish ma super zdolność ale... my jakoś nigdy nie wygraliśmy mając ją w zespole Ta szamanka skacząca od bramy do bramy o dziwo też nigdy nie poznała smaku zwycięstwa. No ale to mi po prostu wygląda na niefart.
A po mapie się zawsze rozłazimy. Nie dajemy sobie wsparcia, każdy sam odpowiada za coś konkretnego. Po prostu tyle rzeczy naraz się na świecie zaczyna dziać, ze to się samo wymusza.
No i jeszcze jedno: zagadki się rozwiązuje najszybciej jak się da. Niczego nie odkładać na kolejną turę. Od razu się pod to powinno układać grę i jedna z postaci powinna nad tym pracować. Od pierwszej tury.
Ale u nas statystyki także wskazują, że system gry zwycięża graczy częściej.
Byle się fajnie opowieść snuła . Bez spiny - fart może wydobyć z najgłębszego bagna, a pech pogrążyć wygraną partię.
No ale można zwiększać prawdopodobieństwo wygranej. Najciekawsze jest to, że na kilkanaście partii nigdy nie wygrały postaci dobierane (sic!). Tylko gdy losowaliśmy. Dziwne no nie?
Stwierdzam, że jakoś najłatwiej szło wygrywanie w dwie osoby. Wymagania do spełnienia są mniejsze .
Niezależnie od składu ekipy, u nas na początku każdy podpakowuje co się da. Bo później już nie ma czasu. 3 tura, to już ganianie po mapie i nie ma czasu. Tutaj króluje Lily bo każdą umiejętność robi sobie od razu na 2.
Na początku zawsze staramy się kombinować z pozyskiwaniem czarów w Ameryce. Tutaj można się naprawdę mocno podciągnąć. Często wpada taki który pozwala podnosić umiejętność. No i na tym się pompuje postaci. No chyba, że ma się niefart na kościach . Ten Norman astronom jest zaaaajefajny, na okoliczność posiadania wskazówek. On zawsze potrzebuje jedną mniej. Więc nawet jak mnie ma żadnej, to jedną ma . Zawsze może odrzucić tę której nie ma , żeby chociażby katastrofalny przerzut zrobić.
Silasa marynarza jeszcze podpowiadam, bo to typ który odpowiednio prowadzony ma w każdej turze nie 2, ale 3 akcje. To naprawdę sporo można porobić rzeczy.
Trish ma super zdolność ale... my jakoś nigdy nie wygraliśmy mając ją w zespole Ta szamanka skacząca od bramy do bramy o dziwo też nigdy nie poznała smaku zwycięstwa. No ale to mi po prostu wygląda na niefart.
A po mapie się zawsze rozłazimy. Nie dajemy sobie wsparcia, każdy sam odpowiada za coś konkretnego. Po prostu tyle rzeczy naraz się na świecie zaczyna dziać, ze to się samo wymusza.
No i jeszcze jedno: zagadki się rozwiązuje najszybciej jak się da. Niczego nie odkładać na kolejną turę. Od razu się pod to powinno układać grę i jedna z postaci powinna nad tym pracować. Od pierwszej tury.
Ale u nas statystyki także wskazują, że system gry zwycięża graczy częściej.
- sqb1978
- Posty: 2623
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 142 times
Re: Eldritch Horror
No popatrz a u nas na 9 gier tylko jedna przegrana (średni i łatwy tryb). A Szamanka to najsilniejsza po polityku postać. Widać sporo zależy od losu. Kolejne gry gramy tylko w wariancie trudnym.
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum