Marco Polo / Auf den Spuren von Marco Polo (Simone Luciani, Daniele Tascini)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Marco Polo / Auf den Spuren von Marco Polo (Simone Luciani, Daniele Tascini)
Kolejna gra od duetu, który nam dał Tzolk'ina.
Zapowiada się dobre euro średniej ciężkości, choć tym razem bez mechanicznych fajerwerków.
Pojawił się pierwszy opis po Norymberdze, gdzie można poczytać nieco o mechanice.
http://www.boardgamegeek.com/thread/131 ... -what-game
Pięć podstawowych akcji do wyboru, które rozgrywa się za pomocą kości. Niby niskie rzuty też można spożytkować, ale tutaj potrzeba więcej informacji.
Postarano się o podniesienie regrywalności poprzez zmienny układ specjalnych akcji przy miastach, które są rozkładane na planszy oraz postacie dające specjalne zdolności (koło12).
Wydawcą jest Hans im Glück, więc o jakość wydania nie ma co się martwić.
Tylko ta okładka...
- Mateez
- Posty: 208
- Rejestracja: 08 paź 2011, 15:20
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 70 times
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
No właśnie, gra już dostępna, a nikt nawet instrukcji nie skomentował...
Mnie zainteresowała z uwagi na wydawnictwo, a przede wszystkim autorów - Tzolkin to jedna z moich ulubionych gier, moim zdaniem - eurogra doskonała (nie jedyna, to fakt...).
Po pobieżnej lekturze instrukcji mam następujące uwagi:
Na minus:
- mało interesująca mechanika: kładziesz kostkę (kostki) i otrzymujesz jakieś dobro (dobra). Im więcej oczek na kostkach, tym lepiej (co do zasady). Gra polega na zdobywaniu dóbr i zamienianiu ich na punkty zwycięstwa (np. przez realizację zadań).
- sama mechanika dice placement wydaje się nieco przestarzała - tzn. ewidentnie wyższe wyniki są lepsze od niskich (jak ktoś wyrzuci bardzo niskie to nawet dostaje "rekompensatę" w postaci pieniędzy). Myślałem, że w epoce S. Felda takie prymitywne wykorzystanie kostek nie ma racji bytu.
Na plus:
- Dużo sposobów punktowania, dużo elementów, dużo niuansów, dużo dużo dużo... (i dużo kosztuje, niestety).
- Aspekt przestrzenny, tzn. część akcji można wykonywać dopiero po dotarciu do danego miejsca na mapie (fabularnie gra jest o podróżach Marco Polo).
- Spora niepowtarzalność rozgrywek, np. akcje specjalne przypisane poszczególnym miastom i bonusy związane z ich odwiedzaniem są rozkładane losowo przed każdą partią, przez co plansza jest zawsze inna.
- To, co się najbardziej rzuca w oczy - postaci. Gracze wcielają się w historyczne postaci, z których każda ma inną cechę specjalną. A te cechy to nie jakieś mechaniczne smaczki, ale bardzo kluczowe różnice, np. jednak z postaci w ogóle nie rzuca kostkami, inna rozpoczyna grę w miejscu, które dla reszty graczy jest punktem docelowym, jeszcze inna daje graczowi do dyspozycji dwa niezależne pionki zamiast jednego itd.
Ogólnie nie mam wątpliwości, że to porządna eurogra, pytania są tylko dwa: czy zbliża się do poziomu Tzolkina? I czy jest szansa na niższą cenę (teraz ok. 200 zł)?
Mnie zainteresowała z uwagi na wydawnictwo, a przede wszystkim autorów - Tzolkin to jedna z moich ulubionych gier, moim zdaniem - eurogra doskonała (nie jedyna, to fakt...).
Po pobieżnej lekturze instrukcji mam następujące uwagi:
Na minus:
- mało interesująca mechanika: kładziesz kostkę (kostki) i otrzymujesz jakieś dobro (dobra). Im więcej oczek na kostkach, tym lepiej (co do zasady). Gra polega na zdobywaniu dóbr i zamienianiu ich na punkty zwycięstwa (np. przez realizację zadań).
- sama mechanika dice placement wydaje się nieco przestarzała - tzn. ewidentnie wyższe wyniki są lepsze od niskich (jak ktoś wyrzuci bardzo niskie to nawet dostaje "rekompensatę" w postaci pieniędzy). Myślałem, że w epoce S. Felda takie prymitywne wykorzystanie kostek nie ma racji bytu.
Na plus:
- Dużo sposobów punktowania, dużo elementów, dużo niuansów, dużo dużo dużo... (i dużo kosztuje, niestety).
- Aspekt przestrzenny, tzn. część akcji można wykonywać dopiero po dotarciu do danego miejsca na mapie (fabularnie gra jest o podróżach Marco Polo).
- Spora niepowtarzalność rozgrywek, np. akcje specjalne przypisane poszczególnym miastom i bonusy związane z ich odwiedzaniem są rozkładane losowo przed każdą partią, przez co plansza jest zawsze inna.
- To, co się najbardziej rzuca w oczy - postaci. Gracze wcielają się w historyczne postaci, z których każda ma inną cechę specjalną. A te cechy to nie jakieś mechaniczne smaczki, ale bardzo kluczowe różnice, np. jednak z postaci w ogóle nie rzuca kostkami, inna rozpoczyna grę w miejscu, które dla reszty graczy jest punktem docelowym, jeszcze inna daje graczowi do dyspozycji dwa niezależne pionki zamiast jednego itd.
Ogólnie nie mam wątpliwości, że to porządna eurogra, pytania są tylko dwa: czy zbliża się do poziomu Tzolkina? I czy jest szansa na niższą cenę (teraz ok. 200 zł)?
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
Chyba większość ludzi kupi grę z uwagi na autorów, w przypadku egzemplarze który pewnie nie długo będę miał okazję przetestować jest podobnie. Choć cena (160 PLN) w porównaniu do niewiele ponad 100 PLN Tzolkina na pewno nie przyciąga, ale pożyjemy zobaczymy.
- Mateez
- Posty: 208
- Rejestracja: 08 paź 2011, 15:20
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 70 times
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
No to czekam na opis wrażeń.
A jeszcze - gdzie można dostać grę za 160 zł?
A jeszcze - gdzie można dostać grę za 160 zł?
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
U sąsiadów, spiele-offensive.de, wychodzi mniej więcej 162 pln, o ile wciąż jest obniżka o kilka €.
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
dzisiaj rano patrzyłem na niemieckim amazonie i cena była dokładnie ta sama (36,99). Teraz coś mnie tknęło i sprawdziłem raz jeszcze i co? Niespodzianka - 34,95. Także po aktualnym kursie eurasa wychodzi ~142 złocisze.
- Mateez
- Posty: 208
- Rejestracja: 08 paź 2011, 15:20
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 70 times
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
I jak tam? Ktoś miał, ktoś grał? Nawet BGG na razie niemal milczy na temat tej gry.
W jednym z polskich sklepów cena już spadła o 20 zł, także warto zacząć zbierać opinie...
W jednym z polskich sklepów cena już spadła o 20 zł, także warto zacząć zbierać opinie...
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
Grałem na razie raz, regrywalność porównywalna do ZhanGuo, a może i większa.
Mechanika z kośćmi to Troyes bez negatywnej interakcji. Strasznie dużo chce się zrobić, widać pełno komb, a czasu tak niewiele. Trzeba zagrać sporo razy żeby ocenić. Na razie odczucia (bardzo) pozytywne.
Mechanika z kośćmi to Troyes bez negatywnej interakcji. Strasznie dużo chce się zrobić, widać pełno komb, a czasu tak niewiele. Trzeba zagrać sporo razy żeby ocenić. Na razie odczucia (bardzo) pozytywne.
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
- 100rk
- Posty: 448
- Rejestracja: 27 sty 2011, 23:19
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Been thanked: 1 time
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
Regrywalność chyba nawet większa. Mamy zmienne rozłożenie premii w dużych miastach, zmienne ukryte cele i chyba 9 zróżnicowanych postaci do wyboru. Graliśmy w tym samym, pełnym, składzie 2 razy i były to dwie całkiem odmienne rozgrywki. Wszystkim się podobało i pewnie niebawem gra o niewymawialnym tytule znowu wyląduje na stole.
6% zniżki Rebel, 7% Planszomania, 7% 3 Trolle - chętnie się podzielę.
sprzedam/kupię/wymienię
kolekcja - w miarę aktualna
lista życzeń
sprzedam/kupię/wymienię
kolekcja - w miarę aktualna
lista życzeń
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
Rany, ubóstwiam takie gry!
Po 2 partiach jestem zachwycony - wszystko co kocham w planszówkach.
Można powiedzieć, że to kolejna po Troyes gra Felda, której jakimś cudem sam Stefan nie wymyślił
Kołderka jest tak krótka, że jakbyś jej nie przyłożył (do głowy czy do stóp), to i tak widać genitalia.
Po prostu super!
Każda z postaci startowych (bardzo różnorodne!) wydaje się tak przegięta, że na pierwszy rzut oka nie ma szansy to działać. A tymczasem po 2 grach wydaje się że wszystko gra i buczy. Różnice na koniec minimalne, radość z grania przeogromna, apetyt na kolejne partie niepohamowany, bo czujesz że kończy się za szybko.
Po południu kolejna partia.
Howgh.
PS. HiG to jednak wydawnictwo z klasą. Oczywiste kleksy zdarzają się im bardzo bardzo rzadko...
Po 2 partiach jestem zachwycony - wszystko co kocham w planszówkach.
Można powiedzieć, że to kolejna po Troyes gra Felda, której jakimś cudem sam Stefan nie wymyślił
Kołderka jest tak krótka, że jakbyś jej nie przyłożył (do głowy czy do stóp), to i tak widać genitalia.
Po prostu super!
Każda z postaci startowych (bardzo różnorodne!) wydaje się tak przegięta, że na pierwszy rzut oka nie ma szansy to działać. A tymczasem po 2 grach wydaje się że wszystko gra i buczy. Różnice na koniec minimalne, radość z grania przeogromna, apetyt na kolejne partie niepohamowany, bo czujesz że kończy się za szybko.
Po południu kolejna partia.
Howgh.
PS. HiG to jednak wydawnictwo z klasą. Oczywiste kleksy zdarzają się im bardzo bardzo rzadko...
są ludzie którzy nie chcą połknąć bakcyla planszówek
takim trzeba wpychać go do gardła
takim trzeba wpychać go do gardła
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
Jak Cię na Pionku przydybieeee.... to podziękuję za polecenie. Chyba muszę kupićwc pisze:Rany, ubóstwiam takie gry!
Po 2 partiach jestem zachwycony - wszystko co kocham w planszówkach.
Można powiedzieć, że to kolejna po Troyes gra Felda, której jakimś cudem sam Stefan nie wymyślił
Kołderka jest tak krótka, że jakbyś jej nie przyłożył (do głowy czy do stóp), to i tak widać genitalia.
Po prostu super!
Każda z postaci startowych (bardzo różnorodne!) wydaje się tak przegięta, że na pierwszy rzut oka nie ma szansy to działać. A tymczasem po 2 grach wydaje się że wszystko gra i buczy. Różnice na koniec minimalne, radość z grania przeogromna, apetyt na kolejne partie niepohamowany, bo czujesz że kończy się za szybko.
Po południu kolejna partia.
Howgh.
PS. HiG to jednak wydawnictwo z klasą. Oczywiste kleksy zdarzają się im bardzo bardzo rzadko...
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
Jeśli ktoś potrzebuje zniechęcenia to dodam, że są dwa niewybaczalne błędy na planszy - brakuje 48 na torze punktacji i chochliki zjadły i w wyrazie Beijing.
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
Tak, a na bgg jest wątek, gdzie jakiś koleś już się pieni, że to niedopuszczalne, skandaliczne i po prostu niewyobrażalne żeby tak dramatycznie źle wydaną grę puścić do ludzi. Że HiG powinien wycofać cały nakład itp itd. Jakbym czytał wątki naszego forum o grach Portalupalladinus pisze:Jeśli ktoś potrzebuje zniechęcenia to dodam, że są dwa niewybaczalne błędy na planszy - brakuje 48 na torze punktacji i chochliki zjadły i w wyrazie Beijing.
są ludzie którzy nie chcą połknąć bakcyla planszówek
takim trzeba wpychać go do gardła
takim trzeba wpychać go do gardła
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
Właśnie chciałem napisać to samo...wc pisze:Jakbym czytał wątki naszego forum o grach Portalu
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
Dobrze, że na zdjęciach promocyjnych nie ułożyli kart na polu z Pekinem, a pionków graczy na polu 48
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
Pole jest. Nie ma tylko numeru. Naprawdę drobiazg.
są ludzie którzy nie chcą połknąć bakcyla planszówek
takim trzeba wpychać go do gardła
takim trzeba wpychać go do gardła
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
Przez ostatnie 3 tygodnie zagrałem w tę grę 6 razy (w sumie chyba z 10), co jak na mnie jest nie lada osiągnięciem i muszę powiedzieć, że jak na razie nie widzę słabych stron tej gry.
W każdej konfiguracji osobowej sprawdza się znakomicie, regrywalność jak wspomniano nie jeden raz powyżej jest olbrzymia: związana m.in. z diametralnie różnymi indywidualnymi możliwościami gracza, dolosowanymi na początku gry kartami miast, które są dodatkowymi polami akcji, no i oczywiście różnorodnością kontraktów.
Myślę, że gra może się nie znudzić nawet po dobrych kilkudziesięciu partiach.
Emocji dodaje fakt, że trwa tylko pięć rund, co trwa od 40-80 minut w zależności od składu, a planowania i obmyślania posunięć co nie miara. Zarządzamy pulą zasobów, podróżujemy po określonych lokalizacjach, próbujemy zaliczyć konkretną trasę, a ponad to musimy mieć dobry timing na te wszystkie akcje. Dodatkowo walczymy o zdobywanie większości w wykonanych kontraktach i ścigamy się do Pekinu po mapie.
A wszystko to z użyciem kości i przy minimalnym downtimie.
Cud-miód.
W każdej konfiguracji osobowej sprawdza się znakomicie, regrywalność jak wspomniano nie jeden raz powyżej jest olbrzymia: związana m.in. z diametralnie różnymi indywidualnymi możliwościami gracza, dolosowanymi na początku gry kartami miast, które są dodatkowymi polami akcji, no i oczywiście różnorodnością kontraktów.
Myślę, że gra może się nie znudzić nawet po dobrych kilkudziesięciu partiach.
Emocji dodaje fakt, że trwa tylko pięć rund, co trwa od 40-80 minut w zależności od składu, a planowania i obmyślania posunięć co nie miara. Zarządzamy pulą zasobów, podróżujemy po określonych lokalizacjach, próbujemy zaliczyć konkretną trasę, a ponad to musimy mieć dobry timing na te wszystkie akcje. Dodatkowo walczymy o zdobywanie większości w wykonanych kontraktach i ścigamy się do Pekinu po mapie.
A wszystko to z użyciem kości i przy minimalnym downtimie.
Cud-miód.
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
Opinie są dość pozytywne. Są jakieś szanse, że ktoś to u nas wyda? Jakieś polskie wydawnictwo ma wyłączność na gry Z-mana?
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
Adam - widziałem preordery na wersję ang. Jakieś szanse do ściągnięcia do nas?
Re: Auf den Spuren von Marco Polo
No w końcu się udało zagrać. Na razie jedna partia ale powtórzę to co napisałem w Cotygodniku GF
Widać, że development był owocny (być może nawet od 2012 kiedy to gra wygrała konkurs dla projektantów) bo jest tu kilka rzeczy, które miłośnikom średniej cieżkości euro moga się podobać.
Po pierwsze sprytny dice placment gdzie zarówno niskie i wysokie rzuty mają swoje wady i zalety.
Po drugie baardzo krótka kołderka, którą w każdej rundzie chcie sie przeklinać.
Po trzecie odpowiednia dawka interakcji w postaci wyścigu po bonusy i opłata zajętych już miejsc.
Po czwarte spore pole do regrywalności. Zarówno bonusy, kafelki z zasobami co turę, akcje w miastach jak i postacie zawsze są wybierane z większej puli.
A po piąte od pierwszej rundy trzeba miec jakąś strategię, która będzie zależał od posiadanej postaci i akcji w miastach.
Pytanie czy otrzymana postacie nie będą determinować stylu gry?
Ja np wczoraj dostałem Matteo Polo z darmowym kontraktem co turę więc naturalne się stało, że grałem pod bonus za liczbę wypełnionych kontraktów.
Widać, że development był owocny (być może nawet od 2012 kiedy to gra wygrała konkurs dla projektantów) bo jest tu kilka rzeczy, które miłośnikom średniej cieżkości euro moga się podobać.
Po pierwsze sprytny dice placment gdzie zarówno niskie i wysokie rzuty mają swoje wady i zalety.
Po drugie baardzo krótka kołderka, którą w każdej rundzie chcie sie przeklinać.
Po trzecie odpowiednia dawka interakcji w postaci wyścigu po bonusy i opłata zajętych już miejsc.
Po czwarte spore pole do regrywalności. Zarówno bonusy, kafelki z zasobami co turę, akcje w miastach jak i postacie zawsze są wybierane z większej puli.
A po piąte od pierwszej rundy trzeba miec jakąś strategię, która będzie zależał od posiadanej postaci i akcji w miastach.
Pytanie czy otrzymana postacie nie będą determinować stylu gry?
Ja np wczoraj dostałem Matteo Polo z darmowym kontraktem co turę więc naturalne się stało, że grałem pod bonus za liczbę wypełnionych kontraktów.