Bardzo fajnie się grało. Po początkowych utarczkach z chłopami i ogólnie panującym głodzie, polityka ekspansji dała ostateczne zwycięstwo. Colt też świetny, pierwszy raz grałem, ale zmienność sytuacji dawała wrażenie, że gra nie zanudzi nawet po kilku partiach pod rząd.
Jeżeli komuś się zachce pograć, nawet w coś lżejszego to pisać. Mieszkam rzut beretem od Genies i Portofino, więc nie problemu nawet z spontaniczną rozgrywką, w gry wymagające nieco mniejszej planszy można zagrać u mnie w mieszkaniu
Na następne większe spotkanie proponował bym Listy, Magia i Myszy, Cyklady (chciałbym bardzo poznać tą grę) lub Magnatów. Jeżeli ktoś zna/pozna zasady w Terra Mysticę, to również fajna opcja.