Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
anatolina pisze:Pupile, Dungeon Fighter i Stwor.
Na trzecim stole bylo Five Triebs.
Serdecznie witamy nowych graczy.
Swietnie, ze grono robi nam sie miedzynarodowe
Mamy nadzieje, ze koniecznoscia rzucania koscmi z nosa czy z glowy nie odtraszylismy Was i jeszcze do nas zawitacie
a my dzisiaj pogralismy w 6 osob w Biforze, na jednym stole 2 partyki w Samuraja oraz Tygrys i Eufrat, a na drugim szla Cywilizacja
bardzo dobrze mi sie gralo w srednio ciezkie i niedlugie eurosy, zgadzam sie z Markusem aby czesciej grac wlasnie w takie 60-minutowe pozycje. jak ktos sie spozni to dlugo nie czeka aby sie podlaczyc
co do lokali to moje zdanie jest takie ze najlepszym miejscem do grania w gry planszowe jest wlasnie Bifor. w porownaniu do Polufki jest ciszej, wiecej swiatla, sa lepsze stoly, wygodne lawy do siedzenia i krzesla. w porownaniu do Tablet Cafe jest lepiej bo jest piwo, jest taniej, no i wlascicielem jest Kazik ktorego znamy i lubimy
w Polufce jest obecnie remont wiec upewnijcie sie lepiej czy w czwartek pogracie, jakby co sprobujcie Bifora
Udało się zagrać w T&E i Samuraja. Hitem dnia okazał się samuraj - prosty w zasadach a jednak dający dużo możliwości kombinowania. Były nawet prośby o ponowną rozgrywkę .
Popieram Hańczę co do Bifora. Dla mnie dodatkowo dużym plusem jest naturalne światło wpadające przez okna.
Valarus pisze:Co lepsze, Sid Meier czy TtA? Myślę ciągle nad zakupem tego drugiego, no ale to już pewnie i tak nową edycję jak wyjdzie.
Te gry mają ze sobą tyle wspólnego co Java z JavaScriptem czyli mniej więcej NIC .
Good point, nie wiem, co mi odbiło żeby zadawać tak durne pytania, chyba za abrdzo nudzę się w pracy. Kajam się i walę głową w ścianę w ramach pokuty:oops:
Rzeczywiście te gry nie są do siebie podobne. Sid Meier jest nawet fajnie przeniesione z kompa na planszę. Nie podoba mi się możliwość wygrania na cztery różne sposoby ponieważ nie gra się tak samo jak w TTA na punkty. Jak dla mnie TTA jest lepsze i co dziwne mniej skomplikowane (może dlatego, że dużo lepiej ją znam a w Sida grałem raz), czas rozgrywki chyba podobny na 4 osoby między 3 a 4 godziny.
Ja bym chętnie zagrał coś we wtorek? Forbidden Stars? Martwa Zima? Doomtown? A może ktoś się znajdzie na nowe dziwactwo wojenne, Triumph and Tragedy. Chodzi na tylko na 3 osoby;)
Valarus pisze:A może ktoś się znajdzie na nowe dziwactwo wojenne, Triumph and Tragedy. Chodzi na tylko na 3 osoby;)
ja bym w ta gre chetnie zagral. Umawiac sie poki co jednak nie moge bo zaczalem juz przeciez namawiac ludzi na poniedzialek na eurosy i mozliwe ze w srode przyjedzie do mnie jakis gosc z Warszawy aby rozegrac ze mna partyjke Paths of Glory
Valarus pisze:Ja bym chętnie zagrał coś we wtorek? Forbidden Stars? Martwa Zima? Doomtown? A może ktoś się znajdzie na nowe dziwactwo wojenne, Triumph and Tragedy. Chodzi na tylko na 3 osoby;)
czy propozycja jest aktualna? jezeli tak to ja chetnie zagram we wtorek w Triumph and Tragedy
Valarus pisze:Ja bym chętnie zagrał coś we wtorek? Forbidden Stars? Martwa Zima? Doomtown? A może ktoś się znajdzie na nowe dziwactwo wojenne, Triumph and Tragedy. Chodzi na tylko na 3 osoby;)
czy propozycja jest aktualna? jezeli tak to ja chetnie zagram we wtorek w Triumph and Tragedy
Jestem chętny na wtorek. Dostępny będę od 19.30-20.
Gdzie się spotykacie? Ten "Bifor" to nazwa jakiegoś konkretnego lokalu czy szyfrowane oznaczenie tylko dla wtajemniczonych?
"W świecie kolekcjonerów nader często dochodzi do zbrodni. Kolekcjonerzy to szaleńcy albo fanatycy na granicy szaleństwa, zaślepieni żądzą posiadania zdolni są do najgorszych przestępstw". E. Niziurski, Nowe Przygody Marka Piegusa.