Mage Knight (Vlaada Chvatil)

[kaszkiet]

Myślę, że wysłanie zapytania bezpośrednio do sklepów byłoby skuteczniejsze od pisania na forum o życiu, w którym nie zauważa się potrzeb forumowiczów.

[adikom5777]

Fajnie by było jakby jakiś sklep "zauważył", że może troche kasy zarobić sprowadzająć LL (podejrzewam, że wiele ludzi czekało z dodatkiem na polską wersję i po ostatnich wydarzeniach większość kupiłaby wersję angielską). Jednak znając życie to tak się nie stanie. A nawet jeśli to minie tyle czasu, że większość graczy kupi LL na własną rękę.

Uwierz mi, że jakby można było kupić Lost Legion w hurtowniach, to w polskich sklepach byłby dawno. Gra jest po prostu niedostępna, a to co mają zagraniczne sklepy to resztki poprzedniego druku. Będzie dodruk i dodatek znów pojawi się w polskich sklepach w ludzkiej cenie. A teraz żaden polski sklep nie będzie kupował w zagranicznym sklepie, bo po doliczeniu vatu i swojej marży, cena byłaby absurdalna.

[white_wolv]

Dokladnie tak jest - po prostu tego produktu juz nie ma.

Ktos jeszcze chetny z Krakowa ? Na chwile obecna sa 4 osoby razem ze mna i jesli nie zglosi sie nikt do piatku to zamawiamy.

[Tony23]

Będzie dodruk i dodatek znów pojawi się w polskich sklepach w ludzkiej cenie.

ciekawe tylko w jakiej jakości i z którym wydaniem będzie kompatybilny

[robocik]

A jak tam Wrocław? Narazie jest jedna osoba chętna. Jak ktoś jeszcze jest chętny to czekam na info. We wrześniu będziemy pewnie zamawiać.

[ixi24]

Będzie dodruk i dodatek znów pojawi się w polskich sklepach w ludzkiej cenie.

ciekawe tylko w jakiej jakości i z którym wydaniem będzie kompatybilny

Przecież było oficjalne info od lacerty, że nie będzie już żadnych dodruków dodatków ani wersji podstawowej, Chyba, że nagle rozejdą się wszystkie podstawki i będzie sens wydawać dodatek, ale to mocno pozytywna przyszłość

Spoiler:

Info Lacerty:
Mage Knight: w tym tygodniu otrzymaliśmy definitywną odpowiedź z WizKids (właściciela praw autorskich gry Mage Knight). Firma oświadczyła, że zaostrza politykę dotyczącą współpracy międzynarodowej. Drukowanie tak małych nakładów jak w przypadku Polski nie jest dla nich uzasadnione ekonomicznie. Otrzymaliśmy wymagania, które mówią o tym, że minimalny nakład produkcji dowolnego pojedynczego tytułu (np. samego dodatku Lost Legion) wynosi więcej niż do chwili obecnej sprzedaliśmy w Polsce egzemplarzy gry podstawowej. Interweniowaliśmy u autora gry (Vlaada Chvatil). Otrzymaliśmy jednak informację, że zasada ta została wymierzona również w jego kraj, w związku z tym Lost Legion nie był i nie będzie drukowany również w czeskiej wersji językowej. Między innymi z tego powodu autor gry zerwał współpracę z WizKids i nie będzie opracowywał kolejnych dodatków do Mage Knighta. W tej sytuacji nie możemy drukować ani dodatków, ani nawet podstawowej wersji gry. W magazynie mamy ostatnie sztuki wersji podstawowej. Jeśli ktoś wahał się z zakupem, to jest to ostatni moment, w którym jeszcze można kupić poską wersję językową.

WizKids (właściciel praw autorskich) nie zgadza się na druk gry Mage Knight ani jej dodatków w wymiarze polskiego rynku. To znaczy, że nie będzie już ani dodruku wersji podstawowej, ani żadnych dodatków w j. polskim. Z naszego punktu widzenia nie ma sensu drukowania dodatków jednorazowo w liczbie wyższej niż liczba egzemplarzy gry podstawowej sprzedanych w Polsce do tej pory. Produkcja przekraczająca kilkukrotnie roczne zapotrzebowanie rynku po prostu nie jest ekonomicznie uzasadniona.

[adikom5777]

Ja nigdzie nie pisałem o Lacercie, tylko o dodruku czyli wersji angielskiej

[ixi24]

aaaa jak tak to przepraszam, źle zrozumiałem

[Sokoov]

Do ludzi którzy grali w Tezle - udało Wam się wygrać któryś ze scenariuszy w których trzeba zabić lidera frakcji w wariancie co-op? Graliśmy z bratem trzy razy i nas rozjezdzaja jak dzieci...

[pinata]

Do ludzi którzy grali w Tezle - udało Wam się wygrać któryś ze scenariuszy w których trzeba zabić lidera frakcji w wariancie co-op? Graliśmy z bratem trzy razy i nas rozjezdzaja jak dzieci...

Ja grałem na razie tylko w dwuosobowy Life an Death competitive (liderzy w/g zasad ustawieni na poziomie 4) i przejechaliśmy ich szybko i z dużym "zapasem mocy". Nie sądzę, żeby lider na poziomie 6 stanowił dużo większe wyzwanie - zwłaszcza w coop-ie.

W najbliższym czasie planujemy to sprawdzić.

[Sokoov]

W trybie każdy na każdego również przeciwników pokonaliśmy bez problemów. W co-opie liderzy frakcji mają 8 lv (ilość graczy*2+4). Dzisiaj wydłużyliśmy rozgrywkę do 5 rund i daliśmy radę go zatłuc, ale w 4 rundy nadal sobie tego nie wyobrażam...

[Ayaram]

No, w końcu się odważyłem spróbować zagrać jednoosobowy podbój w konfiguracji polecanej w instrukcji... (czyli 1wsze miasto lvl 5, 2gie lvl 8 ). Które zawsze wydawało mi się ciupkę przegięte. I te ostatnio miasto dało popalić... ale dopiero przy tej okazji gra pokazała u mnie prawdziwy pazur. Z 15 min dobre kombinowałem przy ostatnim pojedynku, bo cały czas niewiele brakowało... Ostatnie 8 kart na ręce (6+2 z zdolności wiedźmy) vs zielone miasto lvl 8. 1 Biały wróg i 1 brązowy łatwo pokonani przez ataki oblężnicze. Zostały 2. Kolejny brązowy był niezbyt silny, udało się go zablokować ze zdolnością obniżającą pancerz przy udanym bloku, więc zaledwie 2 ataku wystarczyło, by go zabić. I został ostatni biały... z 7 punktami pancerza z odpornością na każdy możliwy rodzaj ataku. Miałem niebieski czar uniemożliwiający mu atakowanie, zostało liczenia ile zostało mi ataku na łapie. Kombinuje, rozkładam, przydzielam manę, jeszcze raz, od nowa. I dupa, jakkolwiek bym nie liczył wychodzi mi 11 ataku, brakuje 3 by go rozwalić przy jego odpornościach, gdyby mi została chociaż jedna karta w decku... W końcu wydumałem rozwiązanie! Odpuścić sobie czar nie pozwalający przeciwnikowi atakować, przyjąć rany na klatę. W następnej turze zamienić ranę ze zdolności wiedźmy na czarną manę, użyć ulepszonej wersji zaklęcia, które jednocześnie obniża pancerz przeciwnika o 4 i spokojnie go dobić z zapasem (chociaż potem zacząłem się zastanawiać, czy to do końca z regułami, że rozegrałem jeszcze turę gdy nie miałem w decku już żadnej karty? Z drugiej strony to gdybym nie dobrał tamtych dwóch kart ze zdolności wiedźmy to na jedno by wyszło i bym mógł to spokojnie dalej zrobić w dwóch turach, więc co mi tam... ).
Tak czy siak grało mi się dużo lepiej i dużo bardziej mnie wciągnęło niż granie na słabszych miastach. Chociaż trzeba przyznać, że czym trudniej to rzeczywiście człowiek mniej się skupia na przygodzie, a więcej na cyferkach...

[Tony23]

Nie majac kart w decku, a tylko na rece mozesz jeszcze rozgrywac tury.

Bardziej bym sie zastanawial czy nie popelniles bledu gdzie indziej: wrog z odpornoscia np na lod jest takze odporny na dzialania specjalne niebieskich kart (takze niebieskich czarow) jesli nie dotycza ataku. Malo znam MK wiec nie wiem jakimi kartami grales i moze grales dobrze, ale ze swojego doswiadczenia wiem, ze czesto popelnialem te bledy

[Ayaram]

Ajaj faktycznie, mogło tak być Z MK jest ten problem, że jest na tyle duża i długa, że rzadko się w nią jednak pyka, a i na tyle skomplikowana, że grając rzadko się zawsze coś zapomni I tak gram ciągle z instrukcją w pobliżu, ale zawsze się coś zapomni, no nic trzeba będzie jeszcze kiedyś przeczytać z 3x instrukcję od deski do deski

[Sokoov]

Z czasem, gdy człowiek jest już w miarę ograny, można zejść do rozgrywki poniżej 2h w przypadku prostszych scenariuszy

[pinata]

W trybie każdy na każdego również przeciwników pokonaliśmy bez problemów. W co-opie liderzy frakcji mają 8 lv (ilość graczy*2+4). Dzisiaj wydłużyliśmy rozgrywkę do 5 rund i daliśmy radę go zatłuc, ale w 4 rundy nadal sobie tego nie wyobrażam...

Dzisiaj rozegraliśmy w dwie osoby The Realm of the Dead (dwudniowy scenariusz z liderem nekro).

Graliśmy konkurencyjnie, przy czym troszeczkę sobie utrudniliśmy, ustawiając nekromantę na poziom 8. Poszło w miarę gładko. Rozpoczynając grę miałem nadzieję, że dojedziemy bossa w trzy rundy, lecz scenariusz okazał się jednak w miarę wymagający (a i geografia nie sprzyjała) i nekromanta zginął dopiero w rundzie czwartej. Ale zapas jeszcze jakiś mieliśmy, więc w przyszłości testowane będą wyższe poziomy.

Najważniejszy w tym wszystkim jest jednak fakt, że dodatek Shades of Tezla nieco zyskał w moich oczach. Pierwsza rozgrywka w scenariusz Life and Death jakoś nam nie podeszła, ale dzisiaj grało się całkiem miło.

Tym razem to ja miałem okazję zagrać Braevalarem i oceniam tą postać całkiem dobrze. Nagrody frakcyjne nadal traktuję z rezerwą i w najczęściej wydaję je jako 3 punkty wpływu - chociaż zaczynam doceniać ich uniwersalność (sława/wpływ/efekt). Bardzo za to spodobał nam się pościg (pursuit), zwłaszcza, kiedy zaczęły nas ścigać smoki.

Ogólne wrażenia pozytywne. Eh, gdyby nie te za małe żetony...

[c08mk]

Ogólne wrażenia pozytywne. Eh, gdyby nie te za małe żetony...

Dzięki za sprawozdanie :)

Póki co przyglądam się jak Tezla działa ale na razie zakupowi mówię stop. Jeżeli kupię to zamiast woreczków będę używał K6 do losowania żetonów ze stosu. Wynik rzutu to żeton licząc od góry więc niepewność będzie zachowana.

[miszcz]

Przetłumaczyłem instrukcję dodatku. Jakby ktoś potrzebował to proszę: https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... -expansion

Dodam tylko, że ostatni scenariusz z dodatku nie wymaga posiadania tegoż dodatku. Wystarczy sama instrukcja. Są w niej także zawarte zasady rozpoczynania gry na wyższych poziomach co działa już z samą podstawką. chyba warto sprawdzić.

[magole]

Przetłumaczyłem instrukcję dodatku. Jakby ktoś potrzebował to proszę: https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... -expansion

Wielkie dzięki, dopiero zaczynałem czytać a tu taka niespodzianka

[robocik]

A będziesz wrzucał gdzieś to tłumaczenie? Jeśli tak to chętnie skorzystam:)

Proszę bardzo, tutaj masz Błyskawiczny Podbój - Jeden Powraca - Noce Druidów - Władcy Podziemi - Wyzwolenie Kopalń. Wszystkie z setupem do gry solo. Baw się dobrze.

Zagrałem już dwa razy w Wyzwolenie kopalń solo. Jak dla mnie w wymaganym czasie (2 noce i 2 dni) jest on mega trudny (ani razu mi się nie udało wygrać). Nie dość, że od pierwszej rundy trzeba by atakować kopalnie (bronione przez 2 wrogów jednocześnie) to na koniec 2 ostatnie kopalnie są bronione przez czerwonych przeciwników a my nie zdąrzyliśmy za bardzo wzmocnić swojego bohatera.
Udało się komuś przejść ten scenariusz solo?

[woytas]

Też uważam, że jest trudny (nawet bardzo) i jeszcze nie udało mi się go wygrać. W następnym podejściu wydłużę czas o jedną rundę.
miszcz, jutro poczytam twoje tłumaczenie dodatku.

[ronin]

Dzień dobry. Mam pytanie, z góry sorki jeżeli już się tyczyła takowa rozmowa.
Planuje zakup tej gierki, ale dajcie znać, jak wygląda sprawa z wersją językową.
Wiem że są dodatki do tej gry, ale nie wiem czy są kompatybilne z PL wersją (chodzi o to, czy wymiary kart, rewersy są identyczne itd).
Albo zasadnicze pytanie czy jest sens się na te dodatki napalać.
Z punktu widzenia 'wygody' gry, dla mnie nie ma znaczenia wersja językowa

[inshade]

W polskiej wersji językowej jest tylko podstawka, nie zostaną wydane żadne dodatki. Jeżeli chodzi o mieszanie wersji, to nie ma żadnych różnic jeżeli chodzi o dodatki Lost Legion i Krang. A najnowszy dodatek nie jest kompatybilny z żadną wydaną do tej pory wersją, a i ponoć sam dodatek robiony trochę na siłę.

Sama podstawka dostarcza kilkudziesięciu godzin rewelacyjnej zabawy, a później kolejne godziny to już tylko świetna zabawa Lost Legion i Krang to w zasadzie tylko więcej tego samego - absolutnie nie ma potrzeby kupna żadnego dodatku, podstawka jest kompletna. Ja na Twoim miejscu, skoro język nie robi różnicy, wziąłbym wersję angielską.

[wajdzik83]

Nakład MK chyba szybko się kończy bo dzisiaj miałem spory problem żeby jeszcze dostać egzemplarz w wersji PL :/

[Tony23]

Jak ktoś niekoniecznie musi mieć nową, to sporo używek w wersji PL się ostatnio pojawia w dziale sprzedaży.
Pewnie wynika to z oficjalnej informacji o braku druku dodatków PL, sporo ludzi będzie kompletować zestaw w jednym języku