(Warszawa) Grupa Tarchomińska - czasem na emigracji (Targówek / Bemowo)

[awawa]

Pomocy.
Szukam gry dla 2 osob, ktora bedzie w sobie zawierala element przygody. Chyba nie chce konfrontacji. Cos przyjemnego na niedzielne popoludnie. Odpadam Arkham I eldritch.

to ja tylko dodam:

defenders of the realm
fortune and glory (ale to na pewno znasz ;) )
oba shadows over brimstone (baaardzo dużo lekkiej przygody + ciekawe kampanie i rozwój postaci)
no i może jeszcze mage knight (choc tutaj trzeba trochę optymalizować), Darkest Night (trochę źle skaluje się na 2 osoby)

[Rocy7]

Pomocy.
Szukam gry dla 2 osob, ktora bedzie w sobie zawierala element przygody. Chyba nie chce konfrontacji. Cos przyjemnego na niedzielne popoludnie. Odpadam Arkham I eldritch.

Ghost Stories, Gamedec, Relic, Wiedzmin.

[GreeN]

Awawa,
A moze uda sie z Toba zagrac w Shadows nim kupimy z Anią?

Marcin

[awawa]

O, witam na forum Marcinie :) Jasne, akurat niemal skończyłem malować wszystkie figurki z City of Ancient. Przyszła sobota/niedziela Wam pasuje? Tylko potwierdzę jeszcze w czwartek wieczorem. Najlepiej u mnie, pudło z grą jest dość duże i ciężkie.

[walkingdead]

Muszę się przyznać, że tematyka większości tych gier mnie odrzuca

Legendy z krainy Andor- srednio pociaga mnie temat, ale moze powinnam dac szanse
Robinson- gre mam od dawna na radarze, obawiam sie jedynie trudnosci (podobno duzo zasad) i koniecznosci dlugich przygotowan do rozgrywki
Defenders of the realm- zniecheca mnie tematyka
Shadows- wyglada bardzo dobrze, brzmi rozsadnie, wolalabym zagrac nim kupię.
Fortune and Glory- zakochalam sie, gdy zagralam w nia jakis czas temu. Ale wydwalo mi sie, ze to nie jest coop. Jak sie skaluje na dwie osoby?
Ghost Stories- temat mi nie wyglada zachecajaco
Gamedec- wyglada apetycznie dla mnie, nie wiem czy M zlapie klimat. To coop? Dobrze dziala na dwie osoby?
Relic- jakos nie zwraca mojej uwagi
Wiedzmin- dla mojego fana Wiedzmina na PS to fantastyczna propozycja, ale sama gra ? Slyszalam negatywne opinie. Jak dziala na 2?

A co myslicie o :
Pandemia
The Grizzled
Space Alert
Space Cadets
Level 7- gralam, ale czy dobrze dziala na 2?
Galaxy Defenders?
Alien Uprising

[Rocy7]

Level 7- gralam, ale czy dobrze dziala na 2?

Level 7 gralas w Omega Protocol, który nie jest coop ale dungeon crawlerem i IHMO na 2 marnie dziala.

Jest wersja coop Level 7, ale nie grałem.

Gamedec to gra z rywalizacja, ale bardziej wyscig niz negatywna interakcja.

Wiedzmin tez slyszalem sporo negatywnych opinii, ale sa tez ludzie twierdzacy, ze nie jest taka zla - po prostu oczekiwano więcej a to gra dla pocatlujacych nie geeków. Grę wypożycza Gamiko, poza tym można dorwac za poniżej 100 zł.

[awawa]

Muszę się przyznać, że tematyka większości tych gier mnie odrzuca :|


Defenders of the realm- zniecheca mnie tematyka
Fortune and Glory- zakochalam sie, gdy zagralam w nia jakis czas temu. Ale wydwalo mi sie, ze to nie jest coop. Jak sie skaluje na dwie osoby?
Ghost Stories- temat mi nie wyglada zachecajaco
....
A co myslicie o :
Pandemia

Defenders of the realm to taki Pandemic z dodanym wątkiem przygodowym w klimatach fantasy. Sama Pandemia nie jest przygodówką. Podobnie Ghost Stories.
Fortune and Glory ma wariant kooperacyjny i jest on chyba znacznie lepszy od konfrontacji, ale to tylko moje zdanie ;)

[Pietruch]

Wiedzmin- dla mojego fana Wiedzmina na PS to fantastyczna propozycja, ale sama gra ? Slyszalam negatywne opinie. Jak dziala na 2?

Mam Wiedźmina od premiery, była to moja druga, duża gra planszowa. Ogólne wrażenia:
* bardzo ładnie wydana, dużo żetonów, ładne grafiki na kartach
* proste zasady (w swojej turze można wykonać tylko 2 z 5 możliwych akcji, następnie rozgrywa się fazę Rozpatrywania Przeszkód)
* niestety interakcja stoi na praktycznie zerowym poziomie, pojawia się też dość długi downtime
* podobnie jak w Robinsonie, I. Trzewiczek postanowił zmajstrować grę z syndromem "zbyt krótkiej kołderki". Oprócz tego gra jest dość losowa i regularnie utrudnia życie graczom - co chwilę odnosi się rany, albo ciągnie się Karty Złego Losu
* co do liczby osób - próbowałem grać w 2, 3 lub 4. Przy 3 i 4 osobach downtime staje się po prostu nieznośny. W przypadku gry dwuosobowej nie jest źle
* podsumowując - gra jest niezła, ale nie nie na tyle dobra żeby często zachciało się mi i narzeczonej ściągać ją z półki (pomimo tego, że oboje bardzo lubimy uniwersum, czytaliśmy wszystkie książki kilka razy i graliśmy we wszystkie trzy gry na PC/konsole)

[walkingdead]

* podsumowując - gra jest niezła, ale nie nie na tyle dobra żeby często zachciało się mi i narzeczonej ściągać ją z półki (pomimo tego, że oboje bardzo lubimy uniwersum, czytaliśmy wszystkie książki kilka razy i graliśmy we wszystkie trzy gry na PC/konsole)

Dziękuję! To zdanie to bardzo cenna uwaga, która skutecznie zniechęca do straty kasy

[sirwei]

Hmm a może Descent 2 z automatycznym overlordem? Była o tym mowa niedawno w wątku descenta.Rozpatrzyłbym ponownie robinsona z dodatkiem hms Beagle.

[Ludwi$]

Hej,

walkingdead - Legendy krainy Andor mogę Ci w razie czego użyczyć:). Nawet nieźle działa na 2 osoby. co do innych wymienionych przez Ciebie gier to:

Space Alert - to wg. mnie jest raczej imprezówka, która swój urok ukazuje od 3 graczy, ale może zadziałać też pewnie przy dwóch.
Pandemic Legacy - podobno bardzo dobra i nieźle chodzi na 2 osoby.

Możesz jeszcze pomyśleć o Znaku Starszych Bogów i ewentualnie X-COM.

pozdro,
Ludwi$

[Pietruch]

* podsumowując - gra jest niezła, ale nie nie na tyle dobra żeby często zachciało się mi i narzeczonej ściągać ją z półki (pomimo tego, że oboje bardzo lubimy uniwersum, czytaliśmy wszystkie książki kilka razy i graliśmy we wszystkie trzy gry na PC/konsole)

Dziękuję! To zdanie to bardzo cenna uwaga, która skutecznie zniechęca do straty kasy

Wydaje mi się, że Wiedźmina można kupić teraz za niecałą stówkę, chyba warto zaryzykować.

Nie chcę wyjść na stalkera ale wydaje mi się, że widywałem twoje posty w wątku dotyczącym malowania figurek. W Wiedźminie znajdziesz 4 dość duże i ładne figurki (nie mają jakichś super detali), które można ładnie pomalować

Co do jakiejś przyjemnej gry na dwie osoby - ostatnio nabyłem Alchemików i jestem zdania, że gra jest świetna, fajnie działa na 2, 3 lub 4 osoby. Niby nie jest to kooperacja bo ścigamy się na punkty, ale nie jest to gra, w której można świadomie i złośliwie rzucać komuś kłody pod nogi. Gra jest bardzo ładnie wydana, mechanika jest niezwykle oryginalna, uważam że to fajna gra rodzinna z ilością "móżdżenia" powyżej przeciętnej (co nie znaczy, że jest to gra trudna).

[walkingdead]

Hmm a może Descent 2 z automatycznym overlordem? Była o tym mowa niedawno w wątku descenta.Rozpatrzyłbym ponownie robinsona z dodatkiem hms Beagle.

Descent- dobrze działa na 2?
Robinson- jak to jest z legendarną trudnością zasad i długim setupem?

walkingdead - Legendy krainy Andor mogę Ci w razie czego użyczyć:). Nawet nieźle działa na 2 osoby. co do innych wymienionych przez Ciebie gier to:

Space Alert - to wg. mnie jest raczej imprezówka, która swój urok ukazuje od 3 graczy, ale może zadziałać też pewnie przy dwóch.
Pandemic Legacy - podobno bardzo dobra i nieźle chodzi na 2 osoby.

Możesz jeszcze pomyśleć o Znaku Starszych Bogów i ewentualnie X-COM.

Te Legendy rzeczywiście może warto zbadać skoro polecacie.
Space Alert- to odpada.
Pandemic Legacy- wpada na listę do sprawdzenia.
X-Com- na listę do sprawdzenia

Wydaje mi się, że Wiedźmina można kupić teraz za niecałą stówkę, chyba warto zaryzykować.

Nie chcę wyjść na stalkera ale wydaje mi się, że widywałem twoje posty w wątku dotyczącym malowania figurek. W Wiedźminie znajdziesz 4 dość duże i ładne figurki (nie mają jakichś super detali), które można ładnie pomalować

Co do jakiejś przyjemnej gry na dwie osoby - ostatnio nabyłem Alchemików i jestem zdania, że gra jest świetna, fajnie działa na 2, 3 lub 4 osoby. Niby nie jest to kooperacja bo ścigamy się na punkty, ale nie jest to gra, w której można świadomie i złośliwie rzucać komuś kłody pod nogi. Gra jest bardzo ładnie wydana, mechanika jest niezwykle oryginalna, uważam że to fajna gra rodzinna z ilością "móżdżenia" powyżej przeciętnej (co nie znaczy, że jest to gra trudna).

W takim razie spróbuję z tym Wiedźminem. Jednak najpierw zagram w wersję pożyczoną albo z kimś. Bezpieczniej.
Alchemicy do sprawdzenia.

Dzięki

[Pietruch]

Descent- dobrze działa na 2?
Robinson- jak to jest z legendarną trudnością zasad i długim setupem?

Robinsona mam, grałem 5-6 razy (od 2 do 4 osób). Mam wrażenie, że im więcej osób tym gra się trudniej.
Ogólne wrażenia:
* setup jest dość długi
* gra jest trudna - nie pod kątem zasad, a raczej ze względu na mechanikę, która ciągle daje w kość. Trudność można sobie regulować wybierając jeden z 6 (lub 7 w Edycji Gra Roku) scenariuszy o rosnącym poziomie trudności i dodając do gry ułatwienia w postaci Piętaszka lub/oraz Psa (dodatkowe "kostki akcji" kontrolowane przez graczy)
* zasady nie są bardzo skomplikowane, ale instrukcja jest dość zawiła. Nie bez powodu ilość stron w wątku dotyczącym zasad Robinsona jest ponad trzykrotnie większa niż w przypadku analogicznego wątku dla Gry o Tron
* duża regrywalność, brak powtarzalności
* po kilku porażkach wśród moich znajomych zginął duch walki i jeśli mamy czas na tylko jedną grę to raczej nie jest to Robinson. Być może robimy coś źle, ale przy rozgrywaniu najprostszego scenariusza przegrywaliśmy około 50% partii. Z tego względu zaczęliśmy odbierać Robinsona jako grę nieco przygnębiająca i niewdzięczną - poświęcaliśmy dużo czasu na setup, posortowanie kart, żetonów itd tylko po to żeby w 8-9 Turze pomrzeć z głodu lub z powodu zimna

Edit: Oczywiście nie narzekam, gra została zaprojektowana tak żeby była trudna, taki jej urok

[Rocy7]

Ogólne wrażenia:
* setup jest dość długi
* gra jest trudna - nie pod kątem zasad, a raczej ze względu na mechanikę, która ciągle daje w kość. Trudność można sobie regulować wybierając jeden z 6 (lub 7 w Edycji Gra Roku) scenariuszy o rosnącym poziomie trudności i dodając do gry ułatwienia w postaci Piętaszka lub/oraz Psa (dodatkowe "kostki akcji" kontrolowane przez graczy)
* zasady nie są bardzo skomplikowane, ale instrukcja jest dość zawiła. Nie bez powodu ilość stron w wątku dotyczącym zasad Robinsona jest ponad trzykrotnie większa niż w przypadku analogicznego wątku dla Gry o Tron

dodam, do tego, że jest to gra przygodowa, co do której nie ma najmniejszego problemu by grać w nią jak euro (i tak wiem, że są elementy losowe), zależy od ekipy. Bardzo podatna na syndrom lidera. Gra ma super potencjał na klimat, który skutecznie eliminuje mechanika.

[Pietruch]

Ogólne wrażenia:
* setup jest dość długi
* gra jest trudna - nie pod kątem zasad, a raczej ze względu na mechanikę, która ciągle daje w kość. Trudność można sobie regulować wybierając jeden z 6 (lub 7 w Edycji Gra Roku) scenariuszy o rosnącym poziomie trudności i dodając do gry ułatwienia w postaci Piętaszka lub/oraz Psa (dodatkowe "kostki akcji" kontrolowane przez graczy)
* zasady nie są bardzo skomplikowane, ale instrukcja jest dość zawiła. Nie bez powodu ilość stron w wątku dotyczącym zasad Robinsona jest ponad trzykrotnie większa niż w przypadku analogicznego wątku dla Gry o Tron

dodam, do tego, że jest to gra przygodowa, co do której nie ma najmniejszego problemu by grać w nią jak euro (i tak wiem, że są elementy losowe), zależy od ekipy. Bardzo podatna na syndrom lidera. Gra ma super potencjał na klimat, który skutecznie eliminuje mechanika.

Z syndromem lidera się zgodzę - jedna osoba może podporządkować sobie resztę graczy i dyktować im jak mają grać.
Co do klimatu zabijanego przez mechanikę - również przyznaję rację. Czasami sytuacja w grze staje się tak beznadziejna, że odechciewa się grać

Podczas gry w Robinsona puszczam w tle playlistę. Może komuś sie przyda

[Maxxx76]

Ale to Robinson, wyspa bezludna, jak ma być łatwo? To jest gra, w której odsetek umieralności przekracza Zombiecide, i tak ma tam być!

[Demoniszcza]

To chyba musisz zagrać z nami w Zombicide

Ale to Robinson, wyspa bezludna, jak ma być łatwo? To jest gra, w której odsetek umieralności przekracza Zombiecide, i tak ma tam być!

[Demoniszcza]

@Pietruch,

A te Kabaty u ciebie to aktualna okolica zamieszkania ?
Bo czasem człowieka spontaniczne bierze chęć na jakieś granie..., a nie koniecznie wszystkim pasują terminy by się zlecieć ze wszystkich krańców miasta ot tak w środku tygodnia.

[Maxxx76]

Grałem z Wami w Zombicide

[Demoniszcza]

Nie mówiłem,że nie ;P Tylko,że musisz zagrać... teraz jest jeszcze weselej Dwa rodzaje zombiaków doszły... Dwie nowe abominacje... FUN FUN FUN po prostu.

Grałem z Wami w Zombicide

[Maxxx76]

Blood blood blood Okej, kiedy?

[Demoniszcza]

W ten weekend mam zombicide na żywo... rodzina się postanowiła zwalić w odwiedziny... ale może jakiś 11 listopada, albo okolice ?

[walkingdead]

My mozemy zagrac w nastepny weekend. Moze ktos ma ochote zagrac z gry wspomnane tu zebysmy mogli przetestowac?

[Demoniszcza]

W sumie poza Wiedźminem mogę zagrać w przyszły weekend we wszystko...
Ale nie jest to jeszcze 100% deklaracja