Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

Strzygusia pisze:Myślę, że całkiem fajną opcją na start może być Takenoko i Small World. Gry są bardzo ładne i kolorowe. W obu przypadkach instrukcje to najwyżej 2-3strony więc grę można odpakować i natychmiast zasiąść do rozgrywki a wyjaśnienie zasad nowym graczom zabiera jakieś 5minut.

Trochę trudniejsza, ale nadal z gatunku lekkich, to Slavika: Równonoc, wystarczy jedna partia żeby dość dobrze zorientować się w zasadach.

Wszystkie wymienione prze zemnie gry sprawdzają się dobrze zarówno na dwie osoby jak i w większym składzie.

A gdyby przy Twoim planszówkowym stole zasiadło około 6 osób to polecam grę Dixit :)
Z gier, o których wspominasz czytałam recenzje i rozważałam Takenoko. Jednak odrzuciły mnie opinie, że jest to bardzo cukierkowa gra. Zapewne pojawi się w moim domu, ale w późniejszym czasie :)
freude pisze: U nas wygląda to tak - ja wertuję instrukcję, mąż czyta (ostatnio na głos :) ), później rozkładamy grę i wcielamy zasady w życie :)

My nie mamy problemów z euro :) Zawsze chwila i już są ogarnięte elementy gry, dzięki którym można dojść do wygranej :)
U nas tak nie będzie ze względu na to, iż mój luby oprócz pracy na etat prowadzi firmę i każdą wolną chwilę spędza na tworzeniu stron www ;) Już się wykiwał, bo powiedział, ze jak Tzolkin dojdzie, to ja czytam instrukcje, przeglądam jakieś przykładowe rozgrywki i tłumaczę jemu :mrgreen: A swoją drogą, to trochę się niecierpliwię, bo grę kupiłam w piątek i jeszcze jej nie mam - ale to chyba przez to, że wysyłka Pocztą Polską :mrgreen:
Strzygusia pisze:
freude pisze:Łe, mam Slavikę podstawkę i to właśnie podczas gry w nią uświadomiliśmy sobie, że gry całkowicie oparte na kartach są nie dla nas ;) Lubię pionki, kostki, figurki to już w ogóle... no i piękne plansze! :)
W sumie to ja też wolę gry planszowy ale akurat Slavika mi się spodobała, podobnie jak Nowa Era, Konwój czy Summoner Wars. Myślę, że skoro Cheska chce zacząć przygodę z planszówkami i poznać naprawdę różne gry to warto żeby i o karcianki zahaczyła. Kto wie, może akurat się jej spodobają? Kiedyś też myślałam, że karcianki nie są dla mnie ale z czasem zmieniłam zdanie, po prostu znalazłam takie, które mnie zainteresowały tematyką, szatą graficzną albo mechaniką.

A skoro o ładnej szacie graficznej mowa to polecam też Serce Smoka, karcianka + mała ale bardzo ładna plansza + figurka smoka no i cena nie przekraczająca 50PLN

Taaak, plansze - piękne i kolorowe, wykonane z dobrego materiału - też mnie się podobają takie klimaty :D A Osadnicy NI to też jest karcianka, tak?
Ja bardzo chętnie zapoznam się z każdą grą, o której wspominacie, że może się spodobać, jednak nie wszystkie jestem w stanie od razu zakupić :wink: W ten weekend ( bo niestety tydzień mam dość ciężki) jadę do wypożyczalni gier, zobaczę, na jakiej zasadzie wypożyczają gry i z pewnością wypróbuję część tytułów!
O Sercu Smoka nie słyszałam nawet... ale skoro tak niewiele kosztuje, to zaraz zapoznaję się z recenzjami :mrgreen:
freude pisze: Oczywiście :) Trzeba spróbować wszystkiego, aby się dowiedzieć, co nas kręci :)
Jednak Slavika jest taka... banalna. Niby klimat nam bliski, ale jakoś tak... bez polotu :) Może gdyby dołożyli jakieś opisy to gra zyskałaby inny wymiar, a tak - zwykła karcianka :) Choć nie powiem, że zła, bo na taką prostą rozgrywkę jest fajna :)
Dixit jest fajny, ale ilość kart zdecydowanie przytłacza :)

Wydaje mi się, że Cheska trochę odzwierciedla... mnie :) Widać, że nie chce być graczem okazyjnym i łapać tytułów z bestów w Empiku :) My tak długo szukaliśmy pierwszej gry, że w pewnym momencie myślałam, że jej nie kupimy :) A wydawałoby się takie proste - wejść do sklepu i kupić :) Ale to nie z nami :)


Zaciekawiłaś mnie tym Sercem Smoka.... :)
Hihihi.... chyba faktycznie coś nas łączy :) Szczerze nie myślałam nawet o tym, że tak mnie zaciekawi temat gier planszowych. Jednak taka już jestem, że jak coś zaintryguje, to drążę temat :mrgreen: I właśnie już tak mam z książkami - nie czytam nigdy aktualnych top3 czy top10 największych księgarni czy empiku... lubię sama coś poszukać, poszperać i odkrywać pasjonujące tytuły, o których nigdy nigdzie w Sieci nie miałam okazji poczytać...
A gry? Chcę, aby cieszyły oko były czymś, co stworzy odskocznię od codzienności, dodadzą trochę takiej beztroski :wink:
Owszem, bardziej wymagające i mózgożerne tytuły też będą mile widziane, ale nie teraz, nie na start.

Ja również myślałam, że wpiszę w przeglądarce "ranking gier planszowych" i wybiorę 2, ale temat okazał się o wiele trudniejszy. Mam nadzieję, że moja pierwsza gra mnie zaczaruje, a nie rozczaruje :P
Strzygusia pisze: Niestety, kupowanie planszówek nigdy nie jest takie proste jakbyśmy chcieli. No bo jak tu wybrać tę jedną i jedyną kiedy opcji jest tyle, że aż zawrotu głowy można dostać? Pierwszą grę dostałam pod choinkę ze trzy lata temu i to była Neuroshima Hex, swoją drogą świetna gra, serdecznie polecam.

Z prostych, tanich gier karciano figurkowych polecam jeszcze Drako: trzy krasnoludy ganiają po planszy za smokiem. Na kartach, które zagrywasz są różne akcje jakie możesz podejmować np atak, ruch albo obrona. Gra kosztuje ok 70-80PLN i moim zdaniem jest niedoceniana. Niby dziecinnie prosta ale zapewnia sporo zabawy, zwłaszcza jeśli nie ma się dużo czasu na granie np w tygodniu. Rozgrywka zazwyczaj zabiera nam ok 30 minut, czasem trochę mniej a potem zamieniamy się stronami i gramy jeszcze raz :D
Dokładnie - jak tu wybrać ot tak, gdy mamy tyle docenianych tytułów?! Tym bardziej, że - nie oszukujmy się - wydać na start kilkaset złotych na gry, które nie wiemy, czy naprawdę nas pochłoną - jest pewnym ryzykiem...
Rafalm pisze:To ja dorzucę jeszcze swoje trzy grosze:

1. Jeśli lubicie układać kafelki (tu piję do Carcassone) to polecam Zamki szalonego króla Ludwika. Więcej kombinowania, mnóstwo frajdy z rozbudowywania własnego zamku, no i zdecydowanie ciekawsza IMHO
2. Do rodzinnych/ imprezowych rozgrywek koniecznie Dobble, Colt Express, Tajniacy (Codenames), Splendor
3. Fajne eurogry nieco lżejsze od Tzolkina to Pokolenia i Nowe Pokolenia, myślę że warto je wypróbować. Tak przy okazji - ja osobiście zdecydowanie od Tzolkina wolę Pupili Podziemi, gra o podobnym ciężarze gatunkowym, a moim zdaniem zdecydowanie fajniejszy klimat. Też polecam sprawdzić.
Dzięki za kolejne tytuły! :D W carcassonne dopiero spróbuję zagrać i zobaczymy, czy kafelki się spodobają :)
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: misioooo »

Ładne (wręcz piękne), przyjemne i proste - Abyss (choćby za same grafiki nie pozbędę się tej gry, ale po nastu grach nadal nie ma znudzenia/ogrania). Najfajniej w 4 osoby działa, ale i we dwie jako-tako (gorzej niż na 3/4).
Bardzo ładne, przyjemne i nieco bardziej mózgożerne - Lewis & Clark (działa bardzo fajnie od 2 do 4 osób jak dla mnie, na dwójkę mniejsze ciśnienie na kupowanie kart a większy nacisk na optymalizację obozowania, na 4 graczy większa pogoń za nowymi członkami ekspedycji i "jakoś to będzie" ;P)
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

Rozpatrywałam Lewis & Clark na początek :) jednak doradzono mi, aby z tą grą trochę poczekać, tak też zrobiłam. Faktycznie i Abyss i L&C bardzo ładnie się prezentują, ale w Abyss chyba po samej planszy i kartach wyczuwa się klimat :)
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

Marudka pisze:Na allegro kupuje tylko z kuponami bo wbrew pozorom wcale nie wychodzi tam tak tanio.
Sporo gier kupilam na znak.com.pl w promocji -40% (niestety właśnie się skonczyla) i urwis.pl z kodem -30zl przy zakupach za min 150zl (dalej dziala)
Cdp.pl ma często dobre ceny, zwłaszcza podczas promocji z paypalem.
3trolle.pl często organizują rabaty weekendowe
Księgarnie internetowe coraz częściej wprowadzają planszowki i robią na nie dobre promocje.
Trzeba obserwować.
Ja za nowe 7 cudow zapłaciłam 89zl juz z przesyłka, ale fakt bez sensu kupować grę do której nie jest się przekonanym - zwłaszcza na początku.

No i generalnie polecam i-szop.pl :)
Teraz przeglądam sklepy, które wymieniłaś, część z nich znałam wcześniej. Możliwe, że to wiecie - jak się zapiszecie do newslettera na znak.com.pl dostajecie indywidualny kod rabatowy do wielokrotnego użytku -30%. Oczywiście rabat nie łączy się z innymi promocjami, więc jeśli coś już jest na promocji -30%, to nic nam to nie daje... Ale gdy coś jest obniżone o mniejszy procent bądź jest w pełnej cenie, możemy dostać w całkiem fajnej cenie :) Akurat ja z niego już wielokrotnie korzystałam, tyle, że inwestowałam w książki :D
petina
Posty: 33
Rejestracja: 30 sty 2012, 14:06

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: petina »

hej. przede wszystkim gratuluje zainteresowania planszowkami, swietny sposob na spedzanie wolnego czasu.
jako,ze najczesciej grywamy z mezem we dwojke, to polece pare tytulow ktore u nas sie sprawdzaly i dalej sprawdzaja. sa tez takie ktore raczej wyciagamy w wiekszym granie.

aktualnie nasze ulubione
7 cudów pojedynek - ok.30min
patchwork - ok.30min
takenoko - ok.40min, ogladac w necie zupelnie mnie nie zainteresowala, ale sprobowalam online i sie wkrecilam. na sylwestra udalo nam sie zagrac ze znajomymi, 5 osob zarazonych i chcieli gracz jeszcze i jeszcze.
seasons - ok.1h, tez w necie nie zwrocila mojej uwagi, ale po zagraniu online, nabylam swoj egzemplarz i czesto w nia aktualnie grywamy. nie nudzi sie. rozne kombinacje kart, rozne poziomy gry.
five tribes - niby prosto, ale jest tyle opcji,ze sie mysli i mysli. narazie gralismy tylko na 2 osoby i jest to chyba najlepszy wariant, na wiecej juz moze sie znacznie dluzyc i pewnie ciezko cokolwiek zaplanowac, bo sytuacja na planszy ciagle sie zmienia.

grane wczesniej, ale ciagle wracaja na stol
race for the galaxy - ok.30/40min
splendor - ok.40min
small world - ok.1h
dominion - ok.1h
king of tokyo - niezmordowany tytul, na 2 slabo, ale na 3,4,5,6 super. uwielbiamy i wiekszosc naszych znajomych rowniez

nasze pierwsze plaszowe-karciane gry:
carcassonne - ciagle od czasu do czasu wracamy
sabotazysta - na wiecej niz 4 os super
fasolki - tym zarazilismy rodzicow grami
wsiasc do pociagu - trzeba miec, latwo wytlumaczyc
epoka kamienia - ja lubie, mimo,ze jest losowa, maz troche mniej, ale to pewnie dlatego ze przewaznie przegrywa :P
catan - zagralam 1 raz u znajomych i 2 dni pozniej juz mialam swoja gre. super sprawdza sie z nowymi, niegrajacymi osobami.

zawsze bierzemy w kazda podróz:
mr.jack pocket
rój pocket
osadnicy z catanu szybka gra karciana

pozdrowionka!
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

petina pisze: aktualnie nasze ulubione
7 cudów pojedynek - ok.30min
patchwork - ok.30min
takenoko - ok.40min, ogladac w necie zupelnie mnie nie zainteresowala, ale sprobowalam online i sie wkrecilam. na sylwestra udalo nam sie zagrac ze znajomymi, 5 osob zarazonych i chcieli gracz jeszcze i jeszcze.
seasons - ok.1h, tez w necie nie zwrocila mojej uwagi, ale po zagraniu online, nabylam swoj egzemplarz i czesto w nia aktualnie grywamy. nie nudzi sie. rozne kombinacje kart, rozne poziomy gry.
five tribes - niby prosto, ale jest tyle opcji,ze sie mysli i mysli. narazie gralismy tylko na 2 osoby i jest to chyba najlepszy wariant, na wiecej juz moze sie znacznie dluzyc i pewnie ciezko cokolwiek zaplanowac, bo sytuacja na planszy ciagle sie zmienia.

grane wczesniej, ale ciagle wracaja na stol
race for the galaxy - ok.30/40min
splendor - ok.40min
small world - ok.1h
dominion - ok.1h
king of tokyo - niezmordowany tytul, na 2 slabo, ale na 3,4,5,6 super. uwielbiamy i wiekszosc naszych znajomych rowniez

nasze pierwsze plaszowe-karciane gry:
carcassonne - ciagle od czasu do czasu wracamy
sabotazysta - na wiecej niz 4 os super
fasolki - tym zarazilismy rodzicow grami
wsiasc do pociagu - trzeba miec, latwo wytlumaczyc
epoka kamienia - ja lubie, mimo,ze jest losowa, maz troche mniej, ale to pewnie dlatego ze przewaznie przegrywa :P
catan - zagralam 1 raz u znajomych i 2 dni pozniej juz mialam swoja gre. super sprawdza sie z nowymi, niegrajacymi osobami.

Witaj :)
Jej! Tyle tytułów! Aż się chce je wszystkie wypróbować :D Niestety, finansowo nie mogę sobie pozwolić na taką szarżę :mrgreen:
Na razie czekam na przesyłki z Tzolkinem (taaa... nadal nie mam - Poczta Polska się nie spieszy :cry: ), Osadnikami NI oraz Metropolią.
A że weekend wolny, to zaraz jadę do wypożyczalni i będę próbowała zarazić rodzinkę planszówkami. Chcę dzięki temu wypróbować Wsiąść do pociagu: Europa, Osadnikow z Catanu i może jeszcze jakiś tytuł mnie polecą w sklepie :)

Również pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Maxxx76
Posty: 4007
Rejestracja: 22 lip 2013, 00:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Maxxx76 »

Kup też X-winga :-) Reguły łatwe do ogarnięcia, a zabawa przednia
CrossSleet
Posty: 291
Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 41 times
Been thanked: 61 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: CrossSleet »

Tylko tak wtrącę, ponieważ dwukrotnie miałem ''start'' z planszówkami - spore doświadczenie ;)
Szukałem podobnych gier, ale ostatecznie wybrałem kiedyś:
- Warhammer Inwazja - polecam, bardzo fajny klimat (jak ktoś lubi fantasy), ciekawa mechanika. Główny minus, że karcianka (chociaż zależy od preferencji, mnie i żonie się podobało) i tylko dla dwoje

- Talizman - gra, którą zna wiele osób zaczynających z planszówkami kilkanaście lat temu. Ogólnie odradzana, ponieważ nie jest ''nowoczesna'' i ma sporą losowość. Jednak uważam, że jeżeli ktoś nie miał styczności z tytułem kiedyś to warto to nadrobić. Gra pięknie wydana, świetne figurki - losowość nie przeszkadza na początku. Nam się również spodobało (oczywiście po kilkunastu partiach zaczyna nużyć, ale warto mieć w kolekcji i ''odpalić'' raz na jakiś czas)

- Kupcy i korsarze - nam nie podpadła - bardzo fajnie wydana (znaczniki, plansza, statki itd.), ale niestety mechanika dość udziwniona i źle działa na 2 osoby. Tury się dłużą, więc ogólnie ostatecznie nudna. Może lepsza jak gra się z kimś ''obcykanym'' ;)

- Netrunner - kolejna karcianka LCG, nam nie podeszła mechanika

W sumie takie moje odczucia. Może się komuś przyda ;)
Generalnie ciekawymi tytułami, którymi się interesuję (nie miałem jeszcze przyjemność grać) i działają dobrze na 2+ graczy to: Pory roku, Atak zombie oraz Agricola. Generalnie uważam, że warto po prostu tytuł sprawdzić - w odróżnieniu od gier na konsole, gry planszowe nie tracą tak mocno na wartości i można zawsze odsprzedać.
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

Dzien dobry!
Wlaśnie się dowiedziałam, że Tzolkin zaginął w bezkresach Poczty Polskiej!
Nie ma to, jak dobry początek tygodnia...

Oczywiście mogę czekać, bo może się jeszcze znaleźć i dotrzeć bądź odzyskać pieniądze. Jakie są Wasze przygody z pocztą polską?
Warto czekać?

Maxxx76, nie wiem nawet co to za gra! Ale poczytam o niej dziś po pracy :)
CrossSleet pisze:Tylko tak wtrącę, ponieważ dwukrotnie miałem ''start'' z planszówkami - spore doświadczenie ;)
Szukałem podobnych gier, ale ostatecznie wybrałem kiedyś:
- Warhammer Inwazja - polecam, bardzo fajny klimat (jak ktoś lubi fantasy), ciekawa mechanika. Główny minus, że karcianka (chociaż zależy od preferencji, mnie i żonie się podobało) i tylko dla dwoje

- Talizman - gra, którą zna wiele osób zaczynających z planszówkami kilkanaście lat temu. Ogólnie odradzana, ponieważ nie jest ''nowoczesna'' i ma sporą losowość. Jednak uważam, że jeżeli ktoś nie miał styczności z tytułem kiedyś to warto to nadrobić. Gra pięknie wydana, świetne figurki - losowość nie przeszkadza na początku. Nam się również spodobało (oczywiście po kilkunastu partiach zaczyna nużyć, ale warto mieć w kolekcji i ''odpalić'' raz na jakiś czas)

- Kupcy i korsarze - nam nie podpadła - bardzo fajnie wydana (znaczniki, plansza, statki itd.), ale niestety mechanika dość udziwniona i źle działa na 2 osoby. Tury się dłużą, więc ogólnie ostatecznie nudna. Może lepsza jak gra się z kimś ''obcykanym'' ;)

- Netrunner - kolejna karcianka LCG, nam nie podeszła mechanika

W sumie takie moje odczucia. Może się komuś przyda ;)
Generalnie ciekawymi tytułami, którymi się interesuję (nie miałem jeszcze przyjemność grać) i działają dobrze na 2+ graczy to: Pory roku, Atak zombie oraz Agricola. Generalnie uważam, że warto po prostu tytuł sprawdzić - w odróżnieniu od gier na konsole, gry planszowe nie tracą tak mocno na wartości i można zawsze odsprzedać.
Witaj! W Talisman grałam i gram. Ale już mnie trochę nudzi (pewnie dlatego, że gram w niego też na komputerze)...
O Agricoli także myślałam, ale za radami kolegów i koleżanek z forum spoglądam przychylnym okiem na tę wersję na 2 osoby [emoji2]

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
krzyss
Posty: 979
Rejestracja: 02 lut 2015, 20:14
Has thanked: 32 times
Been thanked: 32 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: krzyss »

Poproś o nr przesyłki i sprawdź gdzie ona jest poprzez stronę http://emonitoring.poczta-polska.pl
freude
Posty: 35
Rejestracja: 26 gru 2015, 14:29

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: freude »

Cheska pisze:Dzien dobry!
Wlaśnie się dowiedziałam, że Tzolkin zaginął w bezkresach Poczty Polskiej!
Nie ma to, jak dobry początek tygodnia...

Oczywiście mogę czekać, bo może się jeszcze znaleźć i dotrzeć bądź odzyskać pieniądze. Jakie są Wasze przygody z pocztą polską?
Warto czekać?

Maxxx76, nie wiem nawet co to za gra! Ale poczytam o niej dziś po pracy :)
CrossSleet pisze:Tylko tak wtrącę, ponieważ dwukrotnie miałem ''start'' z planszówkami - spore doświadczenie ;)
Szukałem podobnych gier, ale ostatecznie wybrałem kiedyś:
- Warhammer Inwazja - polecam, bardzo fajny klimat (jak ktoś lubi fantasy), ciekawa mechanika. Główny minus, że karcianka (chociaż zależy od preferencji, mnie i żonie się podobało) i tylko dla dwoje

- Talizman - gra, którą zna wiele osób zaczynających z planszówkami kilkanaście lat temu. Ogólnie odradzana, ponieważ nie jest ''nowoczesna'' i ma sporą losowość. Jednak uważam, że jeżeli ktoś nie miał styczności z tytułem kiedyś to warto to nadrobić. Gra pięknie wydana, świetne figurki - losowość nie przeszkadza na początku. Nam się również spodobało (oczywiście po kilkunastu partiach zaczyna nużyć, ale warto mieć w kolekcji i ''odpalić'' raz na jakiś czas)

- Kupcy i korsarze - nam nie podpadła - bardzo fajnie wydana (znaczniki, plansza, statki itd.), ale niestety mechanika dość udziwniona i źle działa na 2 osoby. Tury się dłużą, więc ogólnie ostatecznie nudna. Może lepsza jak gra się z kimś ''obcykanym'' ;)

- Netrunner - kolejna karcianka LCG, nam nie podeszła mechanika

W sumie takie moje odczucia. Może się komuś przyda ;)
Generalnie ciekawymi tytułami, którymi się interesuję (nie miałem jeszcze przyjemność grać) i działają dobrze na 2+ graczy to: Pory roku, Atak zombie oraz Agricola. Generalnie uważam, że warto po prostu tytuł sprawdzić - w odróżnieniu od gier na konsole, gry planszowe nie tracą tak mocno na wartości i można zawsze odsprzedać.
Witaj! W Talisman grałam i gram. Ale już mnie trochę nudzi (pewnie dlatego, że gram w niego też na komputerze)...
O Agricoli także myślałam, ale za radami kolegów i koleżanek z forum spoglądam przychylnym okiem na tę wersję na 2 osoby [emoji2]

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
O masz Ci los! Co za pech.

Ja zamawiałam Tzolk'ina od razu z dodatkiem (chyba z Empiku) przez PP i nie było żadnych problemów, tylko wzięłam opcję dostawy do placówki, a nie do domu.
Resztę gier kupujemy stacjonarnie, bo muszę ocenić gabaryty na początku zanim kupię :D
Jest tyle wspaniałych gier, a tak mało... pieniędzy!
genek
Posty: 789
Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:09

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: genek »

Cheska pisze:Dzien dobry!
Wlaśnie się dowiedziałam, że Tzolkin zaginął w bezkresach Poczty Polskiej!
Co to znaczy? Że miało iść 2 dni, a jest 3 czy co? Bo jak tak to raczj nei jest nic niezwykłego. Mi sie jeszcze nie zdażyło, zeby poczta coś zgubiła. Kilka razy tylko listonosz wrzucil do skrzynki sąsiada.
freude
Posty: 35
Rejestracja: 26 gru 2015, 14:29

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: freude »

genek pisze:
Cheska pisze:Dzien dobry!
Wlaśnie się dowiedziałam, że Tzolkin zaginął w bezkresach Poczty Polskiej!
Co to znaczy? Że miało iść 2 dni, a jest 3 czy co? Bo jak tak to raczj nei jest nic niezwykłego. Mi sie jeszcze nie zdażyło, zeby poczta coś zgubiła. Kilka razy tylko listonosz wrzucil do skrzynki sąsiada.
O ile się nie mylę Cheska zamówiła grę w poprzedni piątek czy sobotę, więc to zdecydowanie przekracza termin dostawy.
Jest tyle wspaniałych gier, a tak mało... pieniędzy!
Awatar użytkownika
Marudka
Posty: 141
Rejestracja: 13 lip 2015, 09:09
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Marudka »

Cheska pisze:Dzien dobry!
Wlaśnie się dowiedziałam, że Tzolkin zaginął w bezkresach Poczty Polskiej!
Nie ma to, jak dobry początek tygodnia...

Oczywiście mogę czekać, bo może się jeszcze znaleźć i dotrzeć bądź odzyskać pieniądze. Jakie są Wasze przygody z pocztą polską?
Warto czekać?
Częściej spotykałam się z nieuczciwymi sprzedawcami (zwłaszcza na allegro) niż z problemami z pocztą polską. Ostatnio paczkę otrzymałam po 2,5tyg chociaż sprzedawca twierdził, że wysłał następnego dnia - daty na paczce tego nie potwierdziły. :?

Poproś o dowód nadania lub sprawdź online gdzie jest paczka jeśli posiadasz jej numer - może sprzedawca wcale nie wysłał tej paczki...

Ja bym nie czekała tylko poszła na pocztę wyjaśnić sprawę (ale do tego potrzebujesz numeru paczki).

Generalnie wszystkie moje przygody z pocztą kończyły się pozytywnie. Czego niestety nie mogę powiedzieć o sprzedawcach na allegro :cry:
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

genek pisze:
Cheska pisze:Dzien dobry!
Wlaśnie się dowiedziałam, że Tzolkin zaginął w bezkresach Poczty Polskiej!
Co to znaczy? Że miało iść 2 dni, a jest 3 czy co? Bo jak tak to raczj nei jest nic niezwykłego. Mi sie jeszcze nie zdażyło, zeby poczta coś zgubiła. Kilka razy tylko listonosz wrzucil do skrzynki sąsiada.
Tak! Zamówiłam grę wczoraj, a dzisiaj już panikuję, że jeszcze nie doszła :roll:

Nie lubię, gdy ktoś dodaje komentarz, tylko po to, żeby go dodać...
freude pisze:
O ile się nie mylę Cheska zamówiła grę w poprzedni piątek czy sobotę, więc to zdecydowanie przekracza termin dostawy.
Miło, że są osoby, które są na bieżąco i nie muszę im niczego tłumaczyć :wink:
krzyss pisze:Poproś o nr przesyłki i sprawdź gdzie ona jest poprzez stronę http://emonitoring.poczta-polska.pl
freude pisze:
O masz Ci los! Co za pech.

Ja zamawiałam Tzolk'ina od razu z dodatkiem (chyba z Empiku) przez PP i nie było żadnych problemów, tylko wzięłam opcję dostawy do placówki, a nie do domu.
Resztę gier kupujemy stacjonarnie, bo muszę ocenić gabaryty na początku zanim kupię :D
Marudka pisze:
Częściej spotykałam się z nieuczciwymi sprzedawcami (zwłaszcza na allegro) niż z problemami z pocztą polską. Ostatnio paczkę otrzymałam po 2,5tyg chociaż sprzedawca twierdził, że wysłał następnego dnia - daty na paczce tego nie potwierdziły. :?

Poproś o dowód nadania lub sprawdź online gdzie jest paczka jeśli posiadasz jej numer - może sprzedawca wcale nie wysłał tej paczki...

Ja bym nie czekała tylko poszła na pocztę wyjaśnić sprawę (ale do tego potrzebujesz numeru paczki).

Generalnie wszystkie moje przygody z pocztą kończyły się pozytywnie. Czego niestety nie mogę powiedzieć o sprzedawcach na allegro :cry:
Tez jest to dobra opcja freude! Mnie też nigdy nic nie zaginęło, a dużo rzeczy kupuję. Jednak nigdy nie wybieram przesyłki pocztą. W tym przypadku sprzedawca ma tylko wysyłkę przez PP. Zainteresowałam się sama, napisałam maila, dostałam info, że sprawdzą, co z paczką, bo wysłali 11 stycznia. Dostałam odpowiedź wraz z nr przesyłki. Nie ma jej w systemie. Natomiast zagwarantowano zwrot pieniędzy.
Kupiłam u sprzedawcy, który ma blisko 7 tysięcy pozytywnych komentarzy. Czekam na zwrot i potem pomyślę, czy Tzolkin jest mi pisany, czy kupić inny tytuł :mrgreen:
krzyss
Posty: 979
Rejestracja: 02 lut 2015, 20:14
Has thanked: 32 times
Been thanked: 32 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: krzyss »

Jesli dostalas nr i nie ma go w systemie to sciemniaja albo zly nr podali. Bierz kase jak tylko chca oddac.
shami
Posty: 36
Rejestracja: 31 lip 2015, 21:13
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: shami »

Hmmm, nie wiem za ile kupiłaś na allegro, ale z tego co widziałam to Tzolkin krąży tam po zbójeckich cenach.
A wygląda jakby był dostępny (w akceptowalnych cenach) w Planszosferze, Mgle i Hobbitach.
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

Akurat kupiłam za 130zł. Uparłam się na tę grę i kupiłam. Nie dotarła, trudno, nie ta, to inna! :)
freude
Posty: 35
Rejestracja: 26 gru 2015, 14:29

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: freude »

Cheska pisze:Akurat kupiłam za 130zł. Uparłam się na tę grę i kupiłam. Nie dotarła, trudno, nie ta, to inna! :)
Zajrzyj do lokalnego stacjonarnego sklepu lub empiku :)
Może coś Cię zainteresuje i to będzie niekoniecznie propozycja z forum :) Inaczej ocenia się grę, jak się ma ją w dłoniach :)
Ja wolę dostać coś od ręki, niż czekać na przesyłkę (wtedy rodzi się dużo wątpliwości) :)
Jest tyle wspaniałych gier, a tak mało... pieniędzy!
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

freude pisze: Zajrzyj do lokalnego stacjonarnego sklepu lub empiku :)
Może coś Cię zainteresuje i to będzie niekoniecznie propozycja z forum :) Inaczej ocenia się grę, jak się ma ją w dłoniach :)
Ja wolę dostać coś od ręki, niż czekać na przesyłkę (wtedy rodzi się dużo wątpliwości) :)
Fakt, jak się coś zobaczy na własne oczy, dotknie, to od razu pojawiają się pozytywne czy negatywne odczucia. Przynajmniej tak am z książkami. Możliwe, że tak też będzie z grami :)

W ten weekend wypożyczyłam sobie w bielskim Gnomie wsiąść do pociagu - fajna gra! Jednak jeśli mam być szczera, to nie zawładnęła mną bez końca ;) I pewnie kolejną grę zakupię właśnie tam.
Wczoraj dotarła do mnie lekka gierka, taka na szybką rozgrywkę - Metropolia, dzisiaj odebrałam Osadników NI.

I tak sobie pomyślałam, że jak mam dwie takie gry, w których się - że tak to ujmę - buduje się imperium, to ta trzecia mogłaby być bardziej przygodowa niż ekonomiczna. Może coś na podobieństwo Talismanu? ( pionki, plansze, kości, ciągniesz kartę, coś wykonujesz, kogos atakujesz :mrgreen: )
freude
Posty: 35
Rejestracja: 26 gru 2015, 14:29

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: freude »

Cheska pisze:
freude pisze: Zajrzyj do lokalnego stacjonarnego sklepu lub empiku :)
Może coś Cię zainteresuje i to będzie niekoniecznie propozycja z forum :) Inaczej ocenia się grę, jak się ma ją w dłoniach :)
Ja wolę dostać coś od ręki, niż czekać na przesyłkę (wtedy rodzi się dużo wątpliwości) :)
Fakt, jak się coś zobaczy na własne oczy, dotknie, to od razu pojawiają się pozytywne czy negatywne odczucia. Przynajmniej tak am z książkami. Możliwe, że tak też będzie z grami :)

W ten weekend wypożyczyłam sobie w bielskim Gnomie wsiąść do pociagu - fajna gra! Jednak jeśli mam być szczera, to nie zawładnęła mną bez końca ;) I pewnie kolejną grę zakupię właśnie tam.
Wczoraj dotarła do mnie lekka gierka, taka na szybką rozgrywkę - Metropolia, dzisiaj odebrałam Osadników NI.

I tak sobie pomyślałam, że jak mam dwie takie gry, w których się - że tak to ujmę - buduje się imperium, to ta trzecia mogłaby być bardziej przygodowa niż ekonomiczna. Może coś na podobieństwo Talismanu? ( pionki, plansze, kości, ciągniesz kartę, coś wykonujesz, kogos atakujesz :mrgreen: )
My na 'podobieństwo' mamy Runewars, ale to jest dosyć ciężki tytuł, zwłaszcza pod względem instrukcji ;) Choć bardzo lubimy w to grać :)
Jest tyle wspaniałych gier, a tak mało... pieniędzy!
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

Wiadomo, że "podobieństwo" nie oznacza wiernej kopii w tej sytuacji :) Jednak nie chciałabym, aby w tak niewielkim wyborze moich gier, były same gry ekonomiczne, dość statyczne i losowe...
Zanim skuszę się na kupno trzeciej gry, z pewnością na nowo przejrzę recenzje :D
irmina
Posty: 24
Rejestracja: 25 lis 2014, 22:28
Lokalizacja: Kraków

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: irmina »

Ze swojej strony mogę polecić Abyss, jest po prostu piękna, regrywalna, gra nam się bardzo dobrze zarówno w cztery, jak i w dwie osoby, jest kilka różnych opcji zbierania punktów i trochę negatywnej interakcji. Dodatkowo jest naprawdę fajnie wykonana, a cena zadowalająca.

Wsiąść do pociągu jest bardzo lekką grą ale na pewno przyda się do wciągania rodziny i znajomych.

A jeśli chcesz całkiem innej gry, żywszej, gdzie więcej się dzieje, to może zerknij na trochę "imprezowe" Potwory w Tokio?
Cheska
Posty: 44
Rejestracja: 08 sty 2016, 10:45

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: Cheska »

irmina pisze:Ze swojej strony mogę polecić Abyss, jest po prostu piękna, regrywalna, gra nam się bardzo dobrze zarówno w cztery, jak i w dwie osoby, jest kilka różnych opcji zbierania punktów i trochę negatywnej interakcji. Dodatkowo jest naprawdę fajnie wykonana, a cena zadowalająca.
Wczoraj wieczorem poświęciłam zaledwie chwilę, aby pobuszować trochę w świecie planszówek. Tytuły, które przykuły moją uwagę (bardzo prawdopodobne, że ktoś mi je już polecał w ty wątku ;) ) to Tikal, Small World i wspomniana przez Ciebie Abyss. Faktycznie, Abyss jest przepięknie wydana! Już samo pudełko jest takie mroczne i klimatyczne ^.^

Co do Wsiąść do pociągu - wypożyczyłam ( bo uznałam, że tytuły ciekawe najpierw wypożyczę, a jeśli nie zauroczy, to kupię :) ) - grałam w wersję Europa - podobało mi się, nie ukrywam, sama chciałam zagrać kolejne rozgrywki ( ale to bardziej z ambicji, bo przegrywałam za każdym razem o 2-3 punkty :mrgreen: ). Mimo to nie porwała mnie tak, by ją już teraz kupować :)
irmina pisze:A jeśli chcesz całkiem innej gry, żywszej, gdzie więcej się dzieje, to może zerknij na trochę "imprezowe" Potwory w Tokio?
Chętnie zapoznam się z nowym tytułem :)
petina
Posty: 33
Rejestracja: 30 sty 2012, 14:06

Re: Co na start z planszówkami? Proszę o rady! :)

Post autor: petina »

small world polecam, gramy zarowno na 2, jak i na 4 osoby i dziala bardzo fajnie. jest element negatywnej interakcji, ale akurat to lubimy :)

jesli chodzi o potwory w tokio to hicior niesamowity, ale min.4 osoby, miedzy 4-6 os gra sie najfajniej.
ODPOWIEDZ