Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
wiele lat ta gra nie mogła się przebić na polufkowe stoły. gdy jedni śpią to kontrolę nad repertuarem przejęli euro-konserwatyści i lansują tą grę skutecznie! równowaga w przyrodzie i sprawiedliwość musi być
oprócz Brassa ja bym jeszcze i Le Havra zaproponował
wiele lat ta gra nie mogła się przebić na polufkowe stoły. gdy jedni śpią to kontrolę nad repertuarem przejęli euro-konserwatyści i lansują tą grę skutecznie! równowaga w przyrodzie i sprawiedliwość musi być
oprócz Brassa ja bym jeszcze i Le Havra zaproponował
mitbol pisze:A Ty Markus też niezle ziolko Kiedyś do mnie napisałeś, żebym się nie umawial na konkretną grę i nie zaklepywal miejsc przy grze, a teraz sam
Inaczej się nie da. Niestety. Ostatnio Hańcza nie przyszedł bo ocenił że na nic się nie załapie. Byłem tego wieczora w Polufce. Analiza Hańczy była prorocza
Markus pisze:Zagrałbym w nowe TTA. To jest już 2 chętnych. Gra jest do 4 graczy. Na początek zagrałbym w wariant niepełny. (Ale z kartami agresji)
Jak wygląda wariant niepełny? Ja zawsze grałem tylko normalnie i jestem już dosyć przyzwyczajony do pewnego "tempa" i długości gry. Ale fakt, przy 3 osobach z nowymi graczami mówimy o 3-4 godzinach. Grania bez kart agresji w ogóle nie jestem sobie w stanie wyobrazić, po coś to wojsko jednak w grze jest
Nie no, 3 epoka fajna jest, już nie spominając o wpływach, które są przecież super ważne przy punktowaniu. Jakoś tego nie widzę w ten sposób. Ale całość chętnie zagram
Ja grywam w Summoner Wars z synem, przy pierwszych partiach wygrywałam, ale jak on pograł trochę z kumplami to nie mam szans.
To chyba gra dla chłopaków
Julka pisze:Ja grywam w Summoner Wars z synem, przy pierwszych partiach wygrywałam, ale jak on pograł trochę z kumplami to nie mam szans.
To chyba gra dla chłopaków
ja gram z zawodowcami i przegrywam no ale już jest blisko
SW jeszcze nie ogarnąłem na tyle aby wiedzieć jak grać aby wygrać ale w Epicu ewidentnie draft (budowanie dobrej talii) jest najważniejszy, potem to już tylko frajda lub rozpacz
Ja bym zrobił sobie małą przerwę z Brassem (grę mogę przynieść jak ktoś chce) i zagrał np. w Blood Rage jeśli Troll przyniesie. W Aśkę też dawno nie grałem.