The Lord of the Rings / Władca Pierścieni LCG - zasady, pytania, wątpliwości
- neutrino
- Posty: 227
- Rejestracja: 20 lis 2013, 08:13
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 5 times
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Pytanie o setup i Ucieczkę z Dol Guldur.
Punkt 2 - rozłożenie bohaterów.
Punkt 7 - setup scenariusza.
Jako jedna z trzech odkrytych kart pojawia się King Spider, który wymusza wyczerpanie jednej postaci przez każdego gracza. Potem losowo muszę wybrać i uwięzić bohatera. Dotychczas tasowałem bohaterów, wybierałem pierwszego z góry i rozkładałem ponownie. Ale co z wyczerpanymi? A jak padnie na wyczerpanego?
EDIT: dobra kulnę kostką. Ale co jak padnie na wyczerpanego? Zostaje wyczerpany i zostaje uratowany jako wyczerpany?
Gesendet von meinem PzKpfw. VI Ausf. E mit 88mm KwK 36 L/56.
Punkt 2 - rozłożenie bohaterów.
Punkt 7 - setup scenariusza.
Jako jedna z trzech odkrytych kart pojawia się King Spider, który wymusza wyczerpanie jednej postaci przez każdego gracza. Potem losowo muszę wybrać i uwięzić bohatera. Dotychczas tasowałem bohaterów, wybierałem pierwszego z góry i rozkładałem ponownie. Ale co z wyczerpanymi? A jak padnie na wyczerpanego?
EDIT: dobra kulnę kostką. Ale co jak padnie na wyczerpanego? Zostaje wyczerpany i zostaje uratowany jako wyczerpany?
Gesendet von meinem PzKpfw. VI Ausf. E mit 88mm KwK 36 L/56.
"Talent, ciężka praca, wytrwałość i poświęcenie. Nikt się nie rodzi leniwy. To umiejętność nabyta (...) forma sztuki, jeśli wolisz, podobna do poezji, tańca czy muzyki."
- krokodiler
- Posty: 402
- Rejestracja: 30 kwie 2008, 11:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 4 times
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Tak, będzie wyczerpany, pamiętam, że czytałem o takiej sytuacji gdzieś na forum FFG albo BGG.
edit: dotarłem do domu i w pliku, w którym zbieram różne wyjaśnienia do LotRa znalazłem coś takiego:
First, if a hero is Caught in a Web and then chosen to be the prisoner, Caught in a Web will stay attached to that hero even while it is facedown. That means when you rescue that hero, it will still have the encounter attached to it.
If a hero is exhausted before being chosen as the prisoner, it will still ready during the refresh phase since the rules say to “ready each card in play. Cheers, Caleb”
Ultimately, what that implies is that any encounter deck effects that occur during set-up, before the captive is selected, will remain in effect on the prisoner when the prisoner is liberated, unless the effect would have had no on-going effect beyond the Refresh phase. Thus, if during set-up a hero was exhausted due to the King Spider's "When Revealed" effect, and the next card drawn during set-up was the treachery The Necromancer's Reach (which causes 1 damage to each exhausted character), then if the exhausted character were selected as the prisoner during stage 1B of the scenario, then the hero/captive would also have an additional point of damage assigned to them when rescued during Stage 2B of the quest.
Czyli to, co zdąży się przytrafić bohaterowi zanim zostanie więźniem, zostaje z nim na później (dodatki, obrażenia). Ale, co ciekawe, gdyby został wyczerpany przed uwięzieniem, to jednak na koniec rundy zostanie przygotowany... Wniosek z tego taki, że pobyt w celi służy
edit: dotarłem do domu i w pliku, w którym zbieram różne wyjaśnienia do LotRa znalazłem coś takiego:
First, if a hero is Caught in a Web and then chosen to be the prisoner, Caught in a Web will stay attached to that hero even while it is facedown. That means when you rescue that hero, it will still have the encounter attached to it.
If a hero is exhausted before being chosen as the prisoner, it will still ready during the refresh phase since the rules say to “ready each card in play. Cheers, Caleb”
Ultimately, what that implies is that any encounter deck effects that occur during set-up, before the captive is selected, will remain in effect on the prisoner when the prisoner is liberated, unless the effect would have had no on-going effect beyond the Refresh phase. Thus, if during set-up a hero was exhausted due to the King Spider's "When Revealed" effect, and the next card drawn during set-up was the treachery The Necromancer's Reach (which causes 1 damage to each exhausted character), then if the exhausted character were selected as the prisoner during stage 1B of the scenario, then the hero/captive would also have an additional point of damage assigned to them when rescued during Stage 2B of the quest.
Czyli to, co zdąży się przytrafić bohaterowi zanim zostanie więźniem, zostaje z nim na później (dodatki, obrażenia). Ale, co ciekawe, gdyby został wyczerpany przed uwięzieniem, to jednak na koniec rundy zostanie przygotowany... Wniosek z tego taki, że pobyt w celi służy
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 17 lut 2011, 21:42
- Lokalizacja: Józefów woj.lubelskie
- Has thanked: 1 time
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Mam pytanie odnośnie Faramira czy jeżeli przydzielę go do wyprawy ,to podnosi on siłę woli wszystkim postaciom o jeden i jego siła woli też jest doliczana do testu ?
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Jeśli wyczerpiesz go w celu przydzielenia do wyprawy, to nie wyczerpiesz go w celu dodania woli wszystkim postaciom jednego gracza. Wyczerpać postac możesz tylko w jednym celu na raz.2010cobra25 pisze:Mam pytanie odnośnie Faramira czy jeżeli przydzielę go do wyprawy ,to podnosi on siłę woli wszystkim postaciom o jeden i jego siła woli też jest doliczana do testu ?
Są za to karty pozwalające przygotowac postać. W ten sposób można Faramira posłać na wyprawę (przez co się wyczerpie), przygotować z efektu innej karty i podnieść wolę wszystkim postaciom jednego gracza (co ponownie wyczerpuje Faramira).
- neutrino
- Posty: 227
- Rejestracja: 20 lis 2013, 08:13
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 5 times
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Polowanie na Golluma, etap 1B:
Forced: After the players quest successfully, the first player looks at the top 3 card fo the encounter deck. Reveal and add 1 of those cards to the staging area, and discard the other 2 cards.
W strefie przeciwności 2 miejsca każde 2 punkty zagrożenia. Siła woli 9. Czyli +5 (players quest successfully), więc odkrywam 3 karty, wybieram z nich Treacherous Fog (każde miejsce w strefie przeciwności dostaje +1 zagrożenia do końca fazy). Czyli koniec końców kładę na wyprawie 5 żetonów postępu czy 3? Sprawdzenie czy wyprawa się udała (+5) miało miejsce przed odkryciem 3 kart.
EDIT:
FAQ 1.24 precyzuje jedynie, że sprawdzenie czy wyprawa się udała i położenie żetonów postępu na aktualnym etapie wyprawy, to dwie odrębne czynności. Nadal nie wiem czy powinienem był z +5 zrobić +3.
Forced: After the players quest successfully, the first player looks at the top 3 card fo the encounter deck. Reveal and add 1 of those cards to the staging area, and discard the other 2 cards.
W strefie przeciwności 2 miejsca każde 2 punkty zagrożenia. Siła woli 9. Czyli +5 (players quest successfully), więc odkrywam 3 karty, wybieram z nich Treacherous Fog (każde miejsce w strefie przeciwności dostaje +1 zagrożenia do końca fazy). Czyli koniec końców kładę na wyprawie 5 żetonów postępu czy 3? Sprawdzenie czy wyprawa się udała (+5) miało miejsce przed odkryciem 3 kart.
EDIT:
FAQ 1.24 precyzuje jedynie, że sprawdzenie czy wyprawa się udała i położenie żetonów postępu na aktualnym etapie wyprawy, to dwie odrębne czynności. Nadal nie wiem czy powinienem był z +5 zrobić +3.
"Talent, ciężka praca, wytrwałość i poświęcenie. Nikt się nie rodzi leniwy. To umiejętność nabyta (...) forma sztuki, jeśli wolisz, podobna do poezji, tańca czy muzyki."
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1028 times
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Rozpatrzenie wyprawy następuje przed efektem wymuszonym. To co odkryjesz później nie ma znaczenia dla obecnej wyprawy więc kładziesz 5 postępu.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- neutrino
- Posty: 227
- Rejestracja: 20 lis 2013, 08:13
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 5 times
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Możesz mi jeszcze potwierdzić czy poniższa sekwencja jest prawidłowa?
Rozpatrzenie wyprawy -> efekty wymuszone (np.: After players quest successfully...) -> odpowiedzi (np.: After players quest successfully...) -> położenie żetonów na etapie wyprawy.
Rozpatrzenie wyprawy -> efekty wymuszone (np.: After players quest successfully...) -> odpowiedzi (np.: After players quest successfully...) -> położenie żetonów na etapie wyprawy.
"Talent, ciężka praca, wytrwałość i poświęcenie. Nikt się nie rodzi leniwy. To umiejętność nabyta (...) forma sztuki, jeśli wolisz, podobna do poezji, tańca czy muzyki."
- krokodiler
- Posty: 402
- Rejestracja: 30 kwie 2008, 11:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 4 times
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Moim zdaniem tak. A gdyby były jeszcze jakieś pasywne związane z "questing successfully" to trzeba byłoby je wcisnąć przed wymuszonymi (jak wyżej).neutrino pisze:Możesz mi jeszcze potwierdzić czy poniższa sekwencja jest prawidłowa?
Rozpatrzenie wyprawy -> efekty pasywne -> efekty wymuszone (np.: After players quest successfully...) -> odpowiedzi (np.: After players quest successfully...) -> położenie żetonów na etapie wyprawy.
Z kolei, gdyby w danej rundzie dołożyć wystarczającą liczbę żetonów postępu, aby zbadać aktywny obszar oraz ukończyć bieżący etap wyprawy, to efekty związane z przejściem do następnego etapu wyprawy mają pierwszeństwo przed efektami związanymi ze zbadaniem aktywnego obszaru. Była niedawno na ten temat dyskusja na forum FFG (nawet sam brałem w niej udział i wymieniłem kilka maili z Calebem w tej sprawie).
Ale efekty związane z "questing successfully" i tak rozpatrywane są jako pierwsze, bo przed dołożeniem żetonów.
- neutrino
- Posty: 227
- Rejestracja: 20 lis 2013, 08:13
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 5 times
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Dziękuję za potwierdzenie. To mi rozwiało kilka wątpliwości przy polowaniu na Golluma.
Gesendet von meinem PzKpfw. VI Ausf. E mit 88mm KwK 36 L/56.
Gesendet von meinem PzKpfw. VI Ausf. E mit 88mm KwK 36 L/56.
"Talent, ciężka praca, wytrwałość i poświęcenie. Nikt się nie rodzi leniwy. To umiejętność nabyta (...) forma sztuki, jeśli wolisz, podobna do poezji, tańca czy muzyki."
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 10 sty 2016, 18:31
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Zwracam się z prośbą o wyjaśnienie do kogokolwiek komu będzie się chciało zrobić to na poważnie a nie dawać radę w stylu przeszukaj sobie wątki bo wszystko już było:
Witam.
Władca Pierścieni LCG – jak w to grać? Przeczytałem instrukcję zrobiłem pierwsze podejście i od razu mam trochę pytań. Słyszałem opinie, że gra jest prosta do ogarnięcia jeśli chodzi o zasady jednak ja tego nie zauważyłem. Proszę o pomoc i wyjaśnienie kilku tematów, których instrukcja nie precyzuje lub są niejasne. Na początek pytania techniczne:
1. Przygotowanie ponowne wyczerpanej postaci odbywa się tylko w fazie odpoczynku? ( oczywiście jeśli nie ma w grze lub się nie zagra jakichś kart, które pozwalają zrobić to wcześniej )
2. Karty wydarzeń np. związanych z walką można zagrywać w różnych fazach w „okienkach” pozwalających na akcje graczy?
3. Czy trzeba do wyprawy przydzielić jakąkolwiek postać, czy też można nie przydzielać żadnej?
4. Jeśli można nie przydzielać żadnej to co się dzieje ze strefą przeciwności? Dobiera się do niej kartę? Czy można wejść z wrogami w zwarcie? Czy wykonuje się testy zwarcia? Czy oblicza się poziom zagrożenia i zwiększa go?
Przykład z rozgrywki:
Wybrałem scenariusz pierwszy – Przeprawa przez Mroczną Puszczę. Zgodnie z poleceniem z karty 1A w strefę przeciwności położyłem karty: Stara leśna droga i Leśny pająk ( zagrożenie 25 ).
Postacie Thalin ( 9 ) i Gimli ( 11 ) – razem 20
Gra łatwa – bez kart cienia.
Aby przydzielić postacie do wyprawy należy je wyczerpać. Wyczerpuję Thalina. Do strefy przeciwności dochodzi Królewski pająk ( 20 ), który wymusza wyczerpanie postaci – wyczerpuję Gimlego. Stworzyła się taka sytuacja, że mam dwie postacie wyczerpane a Królewski pająk wejdzie w zwarcie. Nie mogę deklarować obrońcy więc jeśli dobrze rozumiem jeden z krasnoludów otrzyma obrażenia bez obrony i jeszcze dodatkowo nie będę mógł oddać. Jedyną ciekawą kartą na ręku jest Finta ( za 1 zasób ), która by powstrzymała atak pająka w tej fazie – czy mogę ją zagrać? Czy dobrze rozumiem, że w kolejnej rundzie będę mógł jednego z Krasnoludów wyczerpać do obrony a drugiego do ataku np. ? Czy w kolejnej rundzie skoro obaj są w zwarciu dobieram do przeciwności kolejną kartę?
Co się dzieje jeśli jeden tylko z Krasnoludów jest przydzielony do wyprawy i jest w zwarciu z tym pająkiem. To czy drugi w kolejnej rundzie może wejść w zwarcie z tym pająkiem?
Zastanawiam się czy nie przesadził twórca gry z tym wyczerpywaniem postaci? ( mając 2 -3 postacie i kilku wrogów w strefie przeciwności ciężko będzie posunąć się ze scenariuszem do przodu lub przetrwać broniąc się i / lub atakując ). Podobny system działał w karciance Middle Earth CCG ( wydaje mi się, że nawet z niej został on zapożyczony wraz z pomysłem eksploracji obszarów ) lecz tam działał on zdecydowanie lepiej.
Podsumowując jako fana świata Tolkiena gra mi się bardzo podoba, jest pięknie wydana i cieszy mnie masa dodatków lecz problemy z zasadami nie pozwalają mi zacząć się w nią zagłębiać. Proszę o odpowiedź na te kilka pytań .
Witam.
Władca Pierścieni LCG – jak w to grać? Przeczytałem instrukcję zrobiłem pierwsze podejście i od razu mam trochę pytań. Słyszałem opinie, że gra jest prosta do ogarnięcia jeśli chodzi o zasady jednak ja tego nie zauważyłem. Proszę o pomoc i wyjaśnienie kilku tematów, których instrukcja nie precyzuje lub są niejasne. Na początek pytania techniczne:
1. Przygotowanie ponowne wyczerpanej postaci odbywa się tylko w fazie odpoczynku? ( oczywiście jeśli nie ma w grze lub się nie zagra jakichś kart, które pozwalają zrobić to wcześniej )
2. Karty wydarzeń np. związanych z walką można zagrywać w różnych fazach w „okienkach” pozwalających na akcje graczy?
3. Czy trzeba do wyprawy przydzielić jakąkolwiek postać, czy też można nie przydzielać żadnej?
4. Jeśli można nie przydzielać żadnej to co się dzieje ze strefą przeciwności? Dobiera się do niej kartę? Czy można wejść z wrogami w zwarcie? Czy wykonuje się testy zwarcia? Czy oblicza się poziom zagrożenia i zwiększa go?
Przykład z rozgrywki:
Wybrałem scenariusz pierwszy – Przeprawa przez Mroczną Puszczę. Zgodnie z poleceniem z karty 1A w strefę przeciwności położyłem karty: Stara leśna droga i Leśny pająk ( zagrożenie 25 ).
Postacie Thalin ( 9 ) i Gimli ( 11 ) – razem 20
Gra łatwa – bez kart cienia.
Aby przydzielić postacie do wyprawy należy je wyczerpać. Wyczerpuję Thalina. Do strefy przeciwności dochodzi Królewski pająk ( 20 ), który wymusza wyczerpanie postaci – wyczerpuję Gimlego. Stworzyła się taka sytuacja, że mam dwie postacie wyczerpane a Królewski pająk wejdzie w zwarcie. Nie mogę deklarować obrońcy więc jeśli dobrze rozumiem jeden z krasnoludów otrzyma obrażenia bez obrony i jeszcze dodatkowo nie będę mógł oddać. Jedyną ciekawą kartą na ręku jest Finta ( za 1 zasób ), która by powstrzymała atak pająka w tej fazie – czy mogę ją zagrać? Czy dobrze rozumiem, że w kolejnej rundzie będę mógł jednego z Krasnoludów wyczerpać do obrony a drugiego do ataku np. ? Czy w kolejnej rundzie skoro obaj są w zwarciu dobieram do przeciwności kolejną kartę?
Co się dzieje jeśli jeden tylko z Krasnoludów jest przydzielony do wyprawy i jest w zwarciu z tym pająkiem. To czy drugi w kolejnej rundzie może wejść w zwarcie z tym pająkiem?
Zastanawiam się czy nie przesadził twórca gry z tym wyczerpywaniem postaci? ( mając 2 -3 postacie i kilku wrogów w strefie przeciwności ciężko będzie posunąć się ze scenariuszem do przodu lub przetrwać broniąc się i / lub atakując ). Podobny system działał w karciance Middle Earth CCG ( wydaje mi się, że nawet z niej został on zapożyczony wraz z pomysłem eksploracji obszarów ) lecz tam działał on zdecydowanie lepiej.
Podsumowując jako fana świata Tolkiena gra mi się bardzo podoba, jest pięknie wydana i cieszy mnie masa dodatków lecz problemy z zasadami nie pozwalają mi zacząć się w nią zagłębiać. Proszę o odpowiedź na te kilka pytań .
- sqb1978
- Posty: 2622
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 139 times
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
W zasadzie to na wszystkie te pytania można odpowiedzieć tak: jeśli tekst instrukcji (lub karty) mówi, że masz kartę danego tupu dobrać/rozpatrzyć/odrzucić to to musisz zrobić. Do zasad trzeba podejść dosłownie. Napiszę później więcej, bo z telefonu niewygodnie.
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1028 times
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Zgadza się.Wujek Fester pisze: 1. Przygotowanie ponowne wyczerpanej postaci odbywa się tylko w fazie odpoczynku? ( oczywiście jeśli nie ma w grze lub się nie zagra jakichś kart, które pozwalają zrobić to wcześniej )
Karty wydarzeń zazwyczaj mają wytłuszczone słowo "akcja". Takie karty można zagrywać w dowolnym momencie rundy (w zielonym okienku akcji). Są też karty wydarzeń posiadające precyzyjnie określony moment zagrania, np. "akcja wyprawy" lub "akcja walki".Wujek Fester pisze: 2. Karty wydarzeń np. związanych z walką można zagrywać w różnych fazach w „okienkach” pozwalających na akcje graczy?
Nie musisz przydzielać nikogo do wyprawy, ale mimo to zostanie ona rozpatrzona (w praktyce skończy się to poważnym wzrostem zagrożenia gracza). W fazie wyprawy zawsze odkrywa się kartę (1 na każdego gracza) z talii spotkań, więc o ile to nie będzie podstęp, w strefie przeciwności pojawi się nowa karta. Dalszy ciąg zostanie rozegrany normalnie, czyli po fazie wyprawy można podróżować na obszar (o ile nie ma aktywnego obszaru), później nastąpi faza spotkań, walka i odpoczynek.Wujek Fester pisze: 3. Czy trzeba do wyprawy przydzielić jakąkolwiek postać, czy też można nie przydzielać żadnej?
4. Jeśli można nie przydzielać żadnej to co się dzieje ze strefą przeciwności? Dobiera się do niej kartę? Czy można wejść z wrogami w zwarcie? Czy wykonuje się testy zwarcia? Czy oblicza się poziom zagrożenia i zwiększa go?
Pierwsza sprawa - granie dwójką bohaterów to sprawa dla zaawansowanych graczy, na początek graj trójką. Druga sprawa - grając tylko bohaterami ze sfery Taktyki, ciężko będzie cokolwiek ugrać. Skorzystaj z takiego zestawu: Eowina, Thalin i Gimli. Trzecia sprawa - to Ty (jako gracz) jesteś w zwarciu z wrogiem, a nie Twój bohater czy sprzymierzeniec.Wujek Fester pisze: Przykład z rozgrywki:
Wybrałem scenariusz pierwszy – Przeprawa przez Mroczną Puszczę. Zgodnie z poleceniem z karty 1A w strefę przeciwności położyłem karty: Stara leśna droga i Leśny pająk ( zagrożenie 25 ).
Postacie Thalin ( 9 ) i Gimli ( 11 ) – razem 20
Gra łatwa – bez kart cienia.
Aby przydzielić postacie do wyprawy należy je wyczerpać. Wyczerpuję Thalina. Do strefy przeciwności dochodzi Królewski pająk ( 20 ), który wymusza wyczerpanie postaci – wyczerpuję Gimlego. Stworzyła się taka sytuacja, że mam dwie postacie wyczerpane a Królewski pająk wejdzie w zwarcie. Nie mogę deklarować obrońcy więc jeśli dobrze rozumiem jeden z krasnoludów otrzyma obrażenia bez obrony i jeszcze dodatkowo nie będę mógł oddać. Jedyną ciekawą kartą na ręku jest Finta ( za 1 zasób ), która by powstrzymała atak pająka w tej fazie – czy mogę ją zagrać? Czy dobrze rozumiem, że w kolejnej rundzie będę mógł jednego z Krasnoludów wyczerpać do obrony a drugiego do ataku np. ? Czy w kolejnej rundzie skoro obaj są w zwarciu dobieram do przeciwności kolejną kartę?
Co się dzieje jeśli jeden tylko z Krasnoludów jest przydzielony do wyprawy i jest w zwarciu z tym pająkiem. To czy drugi w kolejnej rundzie może wejść w zwarcie z tym pająkiem?
Zastanawiam się czy nie przesadził twórca gry z tym wyczerpywaniem postaci? ( mając 2 -3 postacie i kilku wrogów w strefie przeciwności ciężko będzie posunąć się ze scenariuszem do przodu lub przetrwać broniąc się i / lub atakując ). Podobny system działał w karciance Middle Earth CCG ( wydaje mi się, że nawet z niej został on zapożyczony wraz z pomysłem eksploracji obszarów ) lecz tam działał on zdecydowanie lepiej.
Podsumowując jako fana świata Tolkiena gra mi się bardzo podoba, jest pięknie wydana i cieszy mnie masa dodatków lecz problemy z zasadami nie pozwalają mi zacząć się w nią zagłębiać. Proszę o odpowiedź na te kilka pytań .
Wróg który jest w zwarciu z graczem, będzie atakował tego gracza w każdej rundzie, póki nie wybije wszystkich bohaterów lub nie zostanie zabity. Atakujący wróg może być zablokowany przez dowolną postać (która jest przygotowana) gracza. Gracz musi taką postać wyczerpać i rozpatrzyć atak wroga.
Kiedy zaczynałem przygodę z WP, też wydawało mi się że twórcy przesadzili z poziomem trudności. Też ciężko mi było uwierzyć w to, że dana postać może wykonać w ciągu rundy tylko jedno z działań: wyprawa lub blok lub atak. Ale spokojnie da się skutecznie grać mimo tych utrudnień!
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 10 sty 2016, 18:31
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Dzięki bardzo za odpowiedzi i podpowiedzi Dziś poskładam talię a jutro zagram.
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Chciałbym się upewnić, czy dobrze gram, bo jakoś tak za prosto się wydaje.
Podstawka, wyprawa 1, gram solo zieloną talią wiedzy.
Gdzieś już na początku z talii spotkań wyskakuje mi Pomiot Ungolianthy.
Zabieram go ze strefy przeciwności do strefy walki.
Do obrony przydzielam górnika z żelaznych wzgórz. Do ataku nikogo.
Oczywiście górnik ginie.
W następnej rundzie ze swojej ręki zagrywam na Pomiot Ungolianthy Przedmiot Pułapka.
treść karty: " Dołącz do wroga będącego w zwarciu z dowolnym graczem. Wróg, do którego dołączono tę kartę, nie może atakować."
Oznacza to, że pająk już do końca gry nie będzie mnie atakował, więc siedzi sobie grzecznie w pułapce i czeka na swoją kolej.
Teraz z talii wyprawy dochodzi mi ostatnia karta "Wybrana ścieżka" nakazująca pokonać Pomiot Ungolianthy.
Znaczy to, że zabijam uwięzionego pająka i wygrałem?
Podstawka, wyprawa 1, gram solo zieloną talią wiedzy.
Gdzieś już na początku z talii spotkań wyskakuje mi Pomiot Ungolianthy.
Zabieram go ze strefy przeciwności do strefy walki.
Do obrony przydzielam górnika z żelaznych wzgórz. Do ataku nikogo.
Oczywiście górnik ginie.
W następnej rundzie ze swojej ręki zagrywam na Pomiot Ungolianthy Przedmiot Pułapka.
treść karty: " Dołącz do wroga będącego w zwarciu z dowolnym graczem. Wróg, do którego dołączono tę kartę, nie może atakować."
Oznacza to, że pająk już do końca gry nie będzie mnie atakował, więc siedzi sobie grzecznie w pułapce i czeka na swoją kolej.
Teraz z talii wyprawy dochodzi mi ostatnia karta "Wybrana ścieżka" nakazująca pokonać Pomiot Ungolianthy.
Znaczy to, że zabijam uwięzionego pająka i wygrałem?
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Wszystko w tym co opisałeś jest poprawne.
Jedyna rzecz na którą trzeba uważać w takim podejściu (poza faktem że Leśna Pułapka może nie podejść) to karty zmuszające Cię do odrzucenia kontrolowanych dodatków. Pułapka jest dodatkiem, kontrolowanym przez Ciebie więc możesz zostać zmuszony do jej odrzucenia (i to często w bardzo niekorzystnym momencie czyli podczas fazy walki - gdyż efekty odrzucania dodatków często są na kartach cienia)
Jedyna rzecz na którą trzeba uważać w takim podejściu (poza faktem że Leśna Pułapka może nie podejść) to karty zmuszające Cię do odrzucenia kontrolowanych dodatków. Pułapka jest dodatkiem, kontrolowanym przez Ciebie więc możesz zostać zmuszony do jej odrzucenia (i to często w bardzo niekorzystnym momencie czyli podczas fazy walki - gdyż efekty odrzucania dodatków często są na kartach cienia)
Kolekcja na BGG, sprzedam
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
- krokodiler
- Posty: 402
- Rejestracja: 30 kwie 2008, 11:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 4 times
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Ja tylko chciałem dodać, że w każdej fazie walki i tak dajesz Pomiotowi z pułapką kartę cienia, ale jej nie rozpatrujesz oraz oczywiście musisz po odkryciu etapu 3-go znaleźć innego pająka i umieścić go w strefie przeciwności
Wysłane z mojego D2005 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego D2005 przy użyciu Tapatalka
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
1. Jak Pomiot był w Pułapce, to nie dawałem mu karty cienia, ale skoro jej nie rozpatruję, to zbytnio nie oszukiwałemkrokodiler pisze:Ja tylko chciałem dodać, że w każdej fazie walki i tak dajesz Pomiotowi z pułapką kartę cienia, ale jej nie rozpatrujesz oraz oczywiście musisz po odkryciu etapu 3-go znaleźć innego pająka i umieścić go w strefie przeciwności
2. I tu trochę oszukałem, bo nie dobrałem żadnego dodatkowego pająka. Zła interpretacja karty
Znaczy w 3 etapie szukamy dowolnego pająka? Chodzi o to, że np. gdybym tego Pomiotu jeszcze nie miał ani w strefie walki, ani przeciwności, to czy szukam jego, czy z punktu widzenia mechaniki mogę wybrać dowolnego innego pająka (pomijając logikę, ze czym szybciej znajdę i pokona pomiot, tym szybciej zakończę grę)?
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Dokładnie tak - szukasz dowolnego pająka.
Tak jak wspomniałeś, jeśli Pomiot Ungolianty nie byłby jeszcze w grze, to logiczne byłoby go wybrać, ale skoro już go masz to bierzesz dowolnego pająka.
Tak jak wspomniałeś, jeśli Pomiot Ungolianty nie byłby jeszcze w grze, to logiczne byłoby go wybrać, ale skoro już go masz to bierzesz dowolnego pająka.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 10 sty 2016, 18:31
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Witam.
Znowu pytania początkującego:
1 i zasadnicze: nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tym ile kart można lub trzeba mieć na ręce ( poza informacją, że na starcie 6 i co rundę się dobiera 1 ). WP LCG jest moją pierwszą karcianką od dobrych kilkunastu lat a kiedyś jak grałem w inne to wszędzie był jakiś prób maksymalny / minimalny. Jest tu jakiś próg do którego dobiera się karty na zakończenie rundy? czy jeśli po fazie odpoczynku mam 0 to zacznę następną rundę z 1?
2. Zaczynam grę z 1-3 bohaterami i to jest maksymalna ilość na całą rozgrywkę? nie "wtasowuję" do talii żadnych innych bohaterów?
3. Można mieć zgodnie z instrukcją maks 3 kopie takiej samej karty. Czy wszystkie te 3 kopie mogą pojawić się w grze ( oczywiście jeśli nie są unikatowe ) ? np. 3 strażników cytadeli? lub 3 wydarzenia o tej samej nazwie mogą być zagrane.
4. Wyczerpanie - wyczerpuje się bohatera lub sprzymierzeńca tylko do wykonania jednej z 3 akcji: przydzielenie do wyprawy, blokowanie ataku lub atak ? ( oczywiście wiem, że czasem karty nakazują albo umożliwiają wyczerpanie żeby mieć bonusy itp. Chodzi mi o to, że główne powody są 3. Zgadza się?
4a. Mam 3 bohaterów i jednego wyczerpię do wyprawy - idąc zbadać obszar już nikogo więcej wyczerpać nie muszę?
i ostatnie z dzisiejszej gry: Grałem 3 bohaterami i powiem szczerze, że gra prosta nie jest ( o ile wszystko robiłem dobrze ).
zacząłem i w strefie przeciwności był pająk i leśna droga. Nie doszedł mi żaden sprzymierzeniec w 1 rundzie. Wyczerpałem postać do wyprawy i do strefy przeciwności doszedł 2 pająk. Czyli miałem 2 przygotowanych bohaterów i 2 wrogów, którzy weszli ze mną w zwarcie. Żeby atakować musiałbym wziąć ich atak na "klatę" czyli bez obrony!? jeśli dobrze rozumiem. W kolejnej rundzie doszedł kolejny wróg i sytuacja jeszcze bardziej się pogmatwała. Zakładam, że jeśli tak wygląda rozgrywka to bohaterowie i/lub sprzymierzeńcy giną często i w dużych ilościach. Może dobrym rozwiązaniem jest mieć w tali dużo tanich sprzymierzeńców aby blokowali ataki??
na koniec prośba o poradę w budowaniu talii: jaki procentowo najlepszy będzie udział sprzymierzeńców? i czy dobrze się sprawdza u początkującego gracza 3 bohaterów z różnych sfer? czy lepiej układ 2 i 1?
Wiem, że o coś z tego już pytałem wcześniej i może się powtórzyło ale teraz zabrałem to razem. Z góry dziękuję
Znowu pytania początkującego:
1 i zasadnicze: nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tym ile kart można lub trzeba mieć na ręce ( poza informacją, że na starcie 6 i co rundę się dobiera 1 ). WP LCG jest moją pierwszą karcianką od dobrych kilkunastu lat a kiedyś jak grałem w inne to wszędzie był jakiś prób maksymalny / minimalny. Jest tu jakiś próg do którego dobiera się karty na zakończenie rundy? czy jeśli po fazie odpoczynku mam 0 to zacznę następną rundę z 1?
2. Zaczynam grę z 1-3 bohaterami i to jest maksymalna ilość na całą rozgrywkę? nie "wtasowuję" do talii żadnych innych bohaterów?
3. Można mieć zgodnie z instrukcją maks 3 kopie takiej samej karty. Czy wszystkie te 3 kopie mogą pojawić się w grze ( oczywiście jeśli nie są unikatowe ) ? np. 3 strażników cytadeli? lub 3 wydarzenia o tej samej nazwie mogą być zagrane.
4. Wyczerpanie - wyczerpuje się bohatera lub sprzymierzeńca tylko do wykonania jednej z 3 akcji: przydzielenie do wyprawy, blokowanie ataku lub atak ? ( oczywiście wiem, że czasem karty nakazują albo umożliwiają wyczerpanie żeby mieć bonusy itp. Chodzi mi o to, że główne powody są 3. Zgadza się?
4a. Mam 3 bohaterów i jednego wyczerpię do wyprawy - idąc zbadać obszar już nikogo więcej wyczerpać nie muszę?
i ostatnie z dzisiejszej gry: Grałem 3 bohaterami i powiem szczerze, że gra prosta nie jest ( o ile wszystko robiłem dobrze ).
zacząłem i w strefie przeciwności był pająk i leśna droga. Nie doszedł mi żaden sprzymierzeniec w 1 rundzie. Wyczerpałem postać do wyprawy i do strefy przeciwności doszedł 2 pająk. Czyli miałem 2 przygotowanych bohaterów i 2 wrogów, którzy weszli ze mną w zwarcie. Żeby atakować musiałbym wziąć ich atak na "klatę" czyli bez obrony!? jeśli dobrze rozumiem. W kolejnej rundzie doszedł kolejny wróg i sytuacja jeszcze bardziej się pogmatwała. Zakładam, że jeśli tak wygląda rozgrywka to bohaterowie i/lub sprzymierzeńcy giną często i w dużych ilościach. Może dobrym rozwiązaniem jest mieć w tali dużo tanich sprzymierzeńców aby blokowali ataki??
na koniec prośba o poradę w budowaniu talii: jaki procentowo najlepszy będzie udział sprzymierzeńców? i czy dobrze się sprawdza u początkującego gracza 3 bohaterów z różnych sfer? czy lepiej układ 2 i 1?
Wiem, że o coś z tego już pytałem wcześniej i może się powtórzyło ale teraz zabrałem to razem. Z góry dziękuję
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
1. Nie ma żadnych limitów kart na ręce. Możesz mieć 50 jak i 0. Nie ma też minimum na koniec rundy. Rzekłbym, że są przygody w których brak kart Cię wykończy, albo nadmiar.Wujek Fester pisze:Witam.
Znowu pytania początkującego:
1 i zasadnicze: nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tym ile kart można lub trzeba mieć na ręce ( poza informacją, że na starcie 6 i co rundę się dobiera 1 ). WP LCG jest moją pierwszą karcianką od dobrych kilkunastu lat a kiedyś jak grałem w inne to wszędzie był jakiś prób maksymalny / minimalny. Jest tu jakiś próg do którego dobiera się karty na zakończenie rundy? czy jeśli po fazie odpoczynku mam 0 to zacznę następną rundę z 1?
2. Zaczynam grę z 1-3 bohaterami i to jest maksymalna ilość na całą rozgrywkę? nie "wtasowuję" do talii żadnych innych bohaterów?
3. Można mieć zgodnie z instrukcją maks 3 kopie takiej samej karty. Czy wszystkie te 3 kopie mogą pojawić się w grze ( oczywiście jeśli nie są unikatowe ) ? np. 3 strażników cytadeli? lub 3 wydarzenia o tej samej nazwie mogą być zagrane.
4. Wyczerpanie - wyczerpuje się bohatera lub sprzymierzeńca tylko do wykonania jednej z 3 akcji: przydzielenie do wyprawy, blokowanie ataku lub atak ? ( oczywiście wiem, że czasem karty nakazują albo umożliwiają wyczerpanie żeby mieć bonusy itp. Chodzi mi o to, że główne powody są 3. Zgadza się?
4a. Mam 3 bohaterów i jednego wyczerpię do wyprawy - idąc zbadać obszar już nikogo więcej wyczerpać nie muszę?
i ostatnie z dzisiejszej gry: Grałem 3 bohaterami i powiem szczerze, że gra prosta nie jest ( o ile wszystko robiłem dobrze ).
zacząłem i w strefie przeciwności był pająk i leśna droga. Nie doszedł mi żaden sprzymierzeniec w 1 rundzie. Wyczerpałem postać do wyprawy i do strefy przeciwności doszedł 2 pająk. Czyli miałem 2 przygotowanych bohaterów i 2 wrogów, którzy weszli ze mną w zwarcie. Żeby atakować musiałbym wziąć ich atak na "klatę" czyli bez obrony!? jeśli dobrze rozumiem. W kolejnej rundzie doszedł kolejny wróg i sytuacja jeszcze bardziej się pogmatwała. Zakładam, że jeśli tak wygląda rozgrywka to bohaterowie i/lub sprzymierzeńcy giną często i w dużych ilościach. Może dobrym rozwiązaniem jest mieć w tali dużo tanich sprzymierzeńców aby blokowali ataki??
na koniec prośba o poradę w budowaniu talii: jaki procentowo najlepszy będzie udział sprzymierzeńców? i czy dobrze się sprawdza u początkującego gracza 3 bohaterów z różnych sfer? czy lepiej układ 2 i 1?
Wiem, że o coś z tego już pytałem wcześniej i może się powtórzyło ale teraz zabrałem to razem. Z góry dziękuję
2. Tak
3. Non-uniki tak. Uniki jeden na stole, bez względu na ilość graczy.
4. Tak.
4a. Podróż to tylko przełożenie obszaru ze strefy przeciwności, bez wyczerpywania. (chyba, że karta mówi inaczej)
5. To jest dobry układ, aby szybko przegrać. Ja mam mniej więcej połowę sprzymierzeńców. Grając trzema sferami raczej najdroższe karty i to pojedyncze to takie za 3. Poza tym głównie o koszcie 2 i 1. Reszta wymaga testów.
Powodzenia
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 10 sty 2016, 18:31
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Jeszcze jedno szybkie pytanie: zagrywam na jakiegos boha karte dodajaca mu symbol innej niz ma sfery, czy oznacza to, ze ma on teraz 2 symbole sfer?? Czy jeden zastepuje drugi?
- krokodiler
- Posty: 402
- Rejestracja: 30 kwie 2008, 11:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 4 times
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Ma teraz symbole 2 sfer czyli może zagrywać karty z obu. Nie znaczy to, że otrzymuje 2 żetony zasobów.
Aha: i na początek to najlepiej grać z bohaterami z 1, max 2 sfer.
Aha: i na początek to najlepiej grać z bohaterami z 1, max 2 sfer.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 10 sty 2016, 18:31
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 10 sty 2016, 18:31
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Dobry dzien Na poczatek przepraszam za brak polskich znakow ale nadaje ze starego telefonu bez slownika.
Przekopalem caly watek i mam juz dosc duza wiedze teoretyczna na zawilosci zasad. Ogolnie gra mi sie podoba i widze, ze wymaga niezlego myslenia w ukladaniu talii a to tylko na plus dla niej. Niestety biorac pod uwage zlozonosc gry oraz mase kart to instrukcja jest zrobiona biednie i niechlujnie. Gorszej nie widzialem , zreszta swiadczy o tym ilosc pytan tutaj i koniecznosc wydawania faq. Ale to juz problem tworcow gry.
Mam kolejne pytania: ( gdzies cos bylo na ten temat w watku ale nie bylo pelnej odpowiedzi )
1. Czy aby zakonczyc etap wyprawy trzeba zbadac obszary ze strefy przeciwnosci?
2. Jesli ad1. Nie - to czy w ogole trzeba je zbadac aby zakonczyc wyprawe?
( rozumiem ze czasem warto / trzeba bo zagrozenie itp. Ale mi chodzi o kwestie techniczna)
3. Jesli decyduje sie badac obszar to czy moge robic to na raty? Np. W jednej rundzie 2 stopki a w drugiej reszte? ( zakladajac ze podnosi mi ten obszar niezle zagrozenie a nie mam takich bohaterow i sprzymierzencow aby zrobic to od razu )
4. Czy sprzymierzency moga miec dodatki i czy mozn zagrac na nich wydarzenia? ( moze to jest instrukcji. Ale nie mam przy sobie i prosze o wyjasnienie )
5. Chcialbym poznac lepiej mechanike zwiazana z wyczerpywaniem postaci wiec moze ktos poda mi na probe
Jakies combo kart aby wyczerpana postac przydzielona do wyprawy przygotowac aby mogla blokowac / atakowac? ( mam podstawke, spotkanie przy amon din, starcie u stop samotnej skaly ) kilka pomyslow poprosze
Pozdrawiam
Przekopalem caly watek i mam juz dosc duza wiedze teoretyczna na zawilosci zasad. Ogolnie gra mi sie podoba i widze, ze wymaga niezlego myslenia w ukladaniu talii a to tylko na plus dla niej. Niestety biorac pod uwage zlozonosc gry oraz mase kart to instrukcja jest zrobiona biednie i niechlujnie. Gorszej nie widzialem , zreszta swiadczy o tym ilosc pytan tutaj i koniecznosc wydawania faq. Ale to juz problem tworcow gry.
Mam kolejne pytania: ( gdzies cos bylo na ten temat w watku ale nie bylo pelnej odpowiedzi )
1. Czy aby zakonczyc etap wyprawy trzeba zbadac obszary ze strefy przeciwnosci?
2. Jesli ad1. Nie - to czy w ogole trzeba je zbadac aby zakonczyc wyprawe?
( rozumiem ze czasem warto / trzeba bo zagrozenie itp. Ale mi chodzi o kwestie techniczna)
3. Jesli decyduje sie badac obszar to czy moge robic to na raty? Np. W jednej rundzie 2 stopki a w drugiej reszte? ( zakladajac ze podnosi mi ten obszar niezle zagrozenie a nie mam takich bohaterow i sprzymierzencow aby zrobic to od razu )
4. Czy sprzymierzency moga miec dodatki i czy mozn zagrac na nich wydarzenia? ( moze to jest instrukcji. Ale nie mam przy sobie i prosze o wyjasnienie )
5. Chcialbym poznac lepiej mechanike zwiazana z wyczerpywaniem postaci wiec moze ktos poda mi na probe
Jakies combo kart aby wyczerpana postac przydzielona do wyprawy przygotowac aby mogla blokowac / atakowac? ( mam podstawke, spotkanie przy amon din, starcie u stop samotnej skaly ) kilka pomyslow poprosze
Pozdrawiam
Re: Władca Pierścieni - gra karciana
Karta celu-"POCHODNIA" na koniec rundy podnosimy zagrożenie o 2 czy o 2 za kartę + 1 za normalny koniec rundy?
Czy karty celu strzeżone możemy zdjąć "Górnikiem z Żelaznych Wzgórz"?
Wydaje mi się że nie, w takim razie czym można się takich kart pozbyć?
Czy karty celu strzeżone możemy zdjąć "Górnikiem z Żelaznych Wzgórz"?
Wydaje mi się że nie, w takim razie czym można się takich kart pozbyć?