Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
cannehal
Posty: 323
Rejestracja: 04 paź 2007, 20:30
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: cannehal »

Witam

Mam poważne pytanie i mam nadzieję na poważne odpowiedzi. ;) Mam kumpla, który przede wszystkim lubi klasyczne gry logiczne (Go, Szachy). Znając jego preferencje udało mi się go namówić na Hive'a i się wciągnął. Jednak, aby zaszczepić w nim ducha prawdziwego planszówkomaniaka chciałbym się poradzić jakie gry "z planszą" moglibyście polecić, aby na początek z nim zagrać. Musiałoby to być coś z minimalną losowością (aby go nie zniechęcić, bo jak słyszy element losowy to kręci nosem ;) ). Oczywiście minimum losowości nie zaszkodzi, nie musi o tym wiedzieć. :)

Z tego co pamiętam Abalone mu nie podszedł, ale to taki klasyk logiczny kolejny. Bardziej by mi zależało na czymś co zbliżyłoby go do konkretnych planszówek z ładną planszą (sic!) i ciekawą mechaniką.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
maluman
Posty: 445
Rejestracja: 20 gru 2005, 10:25
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: maluman »

Polecałbym spróbować Tygrys i Eufrat (mogę dzisiaj przynieść :) ). Jeśli miałaby to być natomiast gra na 2 graczy (TiE też działa), to Władca Pierścieni: Konfrontacja.

m.

PS: Sponsorem posta jest pan R.K. :)
Jesteś z Poznania? Wstąp do NAS.
Gildia Poznańskich Graczy spotykających się w Alibi: www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
waffel
Posty: 2600
Rejestracja: 26 lip 2007, 14:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 8 times

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: waffel »

Też chciałem powiedzieć TiE ale element losowy jest i na początku wdaje się bardzo dominujący. Dopiero po paru grach można grać tak, żeby zminimalizować jego efekty. Więc znajomego szachistę należy wprowadzać ostrożnie :) Może Blokus? Wiem, nie ma ładnej planszy ani ciekawej mechaniki, ale jest.

Oraz powodzenia życzę w krzewieniu hobby.
cannehal
Posty: 323
Rejestracja: 04 paź 2007, 20:30
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: cannehal »

Tygrys i Eufrat - sam osobiście nie grałem, ale słyszałem, że jest sporo główkowania. No i to oczywiście Knizia. :)

Maluman: dzisiaj kumpel nie przyjdzie, ale obiecywał, że w lutym da się w końcu namówić na przyjście. Ale w sumie, to przynieś - po pierwsze: dla dobrego efektu w nowym miejscu, po drugie: sam bym chętnie w końcu zagrał...
Awatar użytkownika
blazej
Posty: 483
Rejestracja: 06 lut 2005, 20:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: blazej »

Ja standardowo polecę Wysokie Napięcie i Książęta Florencji. Chociaż w moim środkowisku (w tym tęgie głowy informatyczne i politechniczne) wszystkim bez wyjątku podoba się Ticket to Ride: Europe :) Numer jeden na wprowadzenie.
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: mst »

Moją pierwszą myślą też był Tygrys i Eufrat, a kolejne propozycje to Cartagena (wariant z otwartymi kartami), Tutenchamon i Niagara (rasowa planszówka, a przy tym zero losowości i konieczność przewidywania ruchów przeciwnika :) ).
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6478
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 607 times
Been thanked: 959 times

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: Odi »

Jeśli lubi gry logiczne, to powinien polubić także Wysokie Napięcie i Puerto Rico (oczywiście min 4 osoby).

Osobiście nr 1 do "wciągania" są dla mnie cały czas Osadnicy. Bezapelacyjnie. Ale nie wiem, czy miłośnik GO znajdzie w Osadnikach wystarczająco dużo frajdy...:)

Mam pozytywne doświadczenia także z Mare Nostrum (min 4 osoby), ale tylko w męskim gronie

Nie wybrałbym natomiast Ticket to Ride, zwłaszcza, jeśli chcesz przekonać nowych graczy, że gry planszowe są fajną, "poważną" rozrywką. TtR jest troszkę... zbyt infantylny. Za to z tych właśnie względów dobrze nadaje się do wciągania pokolenia 50-latków i dzieci :)
Awatar użytkownika
Klos
Posty: 1065
Rejestracja: 29 wrz 2007, 22:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: Klos »

Dziwne, ze nie pojawila sie w propozycjach opcja Caylusa... to przeciez jest idealny tytul logiczny - zero losowosci itd..

Polecam tez Tikal. Losowosc minimalna, a wszystko wynika z czystej strategii...
cannehal
Posty: 323
Rejestracja: 04 paź 2007, 20:30
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: cannehal »

Dzięki za rady.

Z podanych tutaj propozycji mam już na liście wstępnej:

- Tikal (sam się od jakiegoś czasu przymierzam do zagrania, na razie tylko online grałem, ma klimat)
- Caylus (j.w. dużo czytałem, słyszałem, ale nie grałem)
- Wysokie Napięcie (grałem, osobiście uważam, że to świetna gra, trochę bardziej matematyczna niż logiczna)
- Puerto Rico (posiadam i jak mam okazję to gram, ale nie wiem czy taki spory tytuł byłby dobry na początek. Osobiście jestem fanem.)

Co do Osadników - chyba za dużo losowości. Sama obecność kostek może zniechęcić.

Natomiast Ticket To Ride rzeczywiście może wydać się zbyt infantylne.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
steady
Posty: 1034
Rejestracja: 25 wrz 2006, 17:51
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: steady »

To może Im Schatten des Keisers? Zero elementów losowych, bardzo fajny setting i duż, dużo kombinowania:-).
Awatar użytkownika
lokhgard
Posty: 80
Rejestracja: 27 sty 2006, 22:34
Been thanked: 1 time

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: lokhgard »

A myślałeś o Samuraju Knizi? Bardzo ładne wykonanie, sporo kombinowania, przewidywania ruchów graczy itd, rozgrywka w 2-3-4 osoby jest równie emocjonująca.
cannehal
Posty: 323
Rejestracja: 04 paź 2007, 20:30
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: cannehal »

Fakt. Zapomniałem o Samuraju. Dzięki bardzo. Samuraj chyba na początek będzie idealny i do tego ma elementy Go. Temat też jest dosyć ciekawy, chociaż jak to u Knizii nie powiązany wogóle z mechaniką.

Schatten des Keisers? Pierwszy raz słyszę. Zaraz to sprawdzę na BGG.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2801
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 357 times
Been thanked: 639 times

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: bogas »

lokhgard pisze:A myślałeś o Samuraju Knizi? Bardzo ładne wykonanie, sporo kombinowania, przewidywania ruchów graczy itd, rozgrywka w 2-3-4 osoby jest równie emocjonująca.
Podpisuję się pod powyższym. Samurai to jest to.
Natomiast co do:
cannehal pisze:Z podanych tutaj propozycji mam już na liście wstępnej:

- Tikal (sam się od jakiegoś czasu przymierzam do zagrania, na razie tylko online grałem, ma klimat)
- Caylus (j.w. dużo czytałem, słyszałem, ale nie grałem)
- Wysokie Napięcie (grałem, osobiście uważam, że to świetna gra, trochę bardziej matematyczna niż logiczna)
- Puerto Rico (posiadam i jak mam okazję to gram, ale nie wiem czy taki spory tytuł byłby dobry na początek. Osobiście jestem fanem.)
to bym się zastanowił. Z pierwszego posta wynika, że szukasz gry dla 2 osób, więc moim zdaniem Puerto Rico i Wysokie Napięcie możesz skreślić z listy, bo na 2 są mało grywalne. Czy za trudne na początek? Raczej nie. Caylus był jedną z pierwszych moich gier (niedługo po Carcassonne i Osadnikach) i nie dość, że nie przeraził to oczarował i pokazał na co stać planszówki. Taa caylus to wyśmienita gra jest (jedyna moja 10 na bgg).
cannehal
Posty: 323
Rejestracja: 04 paź 2007, 20:30
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: cannehal »

No może trochę niejasny był ten post.Bardziej chodziło mi o to, że preferuje on gry dla 2 osób, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zagrał w gry dla większej ilości. Ale tak czy siak na początek może być Samurai. Dobry wybór.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kuki
Posty: 168
Rejestracja: 21 lis 2005, 22:22
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: kuki »

zamiast TiE proponuję Reef Encountera
TiE nawet szachistę może poradzić abstrakcyjnością rozgrywki
Awatar użytkownika
maluman
Posty: 445
Rejestracja: 20 gru 2005, 10:25
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: maluman »

Również polecam Samurai'a!
Genialna gra, zarówno estetyką jak i rozgrywką powinna zaspokoić szachistę, goistę.

Pozdrawiam, m.
Jesteś z Poznania? Wstąp do NAS.
Gildia Poznańskich Graczy spotykających się w Alibi: www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
draco
Posty: 2096
Rejestracja: 05 sty 2006, 23:15
Lokalizacja: Warszawa, żona też

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: draco »

Polecam Hamburgum. Gra logiczna, przepięknie wydana i z fajnym klimatem. Jest nad czym mysleć.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: Geko »

kuki pisze:zamiast TiE proponuję Reef Encountera
TiE nawet szachistę może poradzić abstrakcyjnością rozgrywki
W przeciwieństwie do Reefa, który głównie polega na dość pogmatwanym i powiązanym ze sobą ciągu zdobywania i zamiany kosteczek i kafelków :lol:
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: folko »

Z logicznych:
- zertz
- yinsh
- tzaar
- quorridor
- blokus

mniej abstrakcyjne:
- konfrontacje lotr
- samurai
- mr jack
- el grande
- wysokie napięcie

... glik :oops:
Awatar użytkownika
westwood
Posty: 432
Rejestracja: 04 gru 2007, 02:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: westwood »

kuki pisze: TiE nawet szachistę może poradzić abstrakcyjnością rozgrywki
Nie rozumiem czemu niektórzy się tak uparli na wmawianie wszystkim, że TiE to najbardziej abstrakcyjna gra świata :?: Zasady aż tak skrajnie abstrakcyjne nie są (choćby farmy budowane na rzece, czy monumenty - to są elementy jak najbardziej związane z tematem). Ja tam grając w tę grę czuję, że walczę o władzę w Mezopotamii :D
odi pisze:Osobiście nr 1 do "wciągania" są dla mnie cały czas Osadnicy. Bezapelacyjnie.
Ja bym z tą bezapelacyjnością uważał :twisted: Mojego kumpla pierwsze starcie z planszówkami to byli właśnie Osadnicy. Mało brakło, a by się na zawsze zniechęcił. Szczęściem zapoznałem go z paroma grami, które zaakceptował (dla jasności - nie ja mu tych osadników podsunąłem). Nie bardzo wyobrażam sobie też szachistę grającego w taką grę... Jak dla mnie niezawodną grą "wprowadzającą" jest Cytadela [ale nie próbowałem z żadnym szachistą :lol: ] Natomiast mogę się podpisać pod takimi propozycjami jak WN, czy TiE. PR też będzie nie od rzeczy.
wajwa
Posty: 2235
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 267 times
Been thanked: 418 times
Kontakt:

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: wajwa »

Osadnicy to taka fajna familijna gierka , w którą da się wciągnąć nawet dziadków. Jeżeli chodzi o początek to dobry tytuł. Ja jej jednak nie trawiłem przez tą cholerną losowość , dzięki której zwycięzcami często byli nowicjusze. Dopiero po wprowadzeniu dodatku Rycerzy i wymieszaniu z Żeglarzami ta gra wróciła do mych łask , powiem więcej zaczęła być fajna. na początek jak najbardziej polecam. A potem oczywiście mój ukochany TiE , gra w której , moim zdaniem najwięcej zależy od nas samych. Była to jedna z moich pierwszych gier , było potem wiele innych , jednak TiE pozostał the best. Warta polecenia na początek jest też Ticket to Ride , łatwa , przyjemna , wciąga..... a przecież o to chodzi.
Always look on the bright side of life
mikka
Posty: 27
Rejestracja: 28 sty 2008, 09:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak wciągnąć znajomego do świata planszówek...

Post autor: mikka »

jeżeli delikwent ma opory przed losowością podsuń mu na zmiękczenie Backgammona (tryktrak)
tam rzuca się kością ale myśli niemalże szachowo. Po tryktraku samo branie do rąk kości już nie będzie napawało wstrętem i wówczas można mu podsunąć coś innego... ;)
ODPOWIEDZ