Star Wars: Rebelia / Rebellion (Corey Konieczka)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Tony23
Posty: 421
Rejestracja: 03 paź 2014, 18:43
Been thanked: 5 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Tony23 »

KubaP pisze:Zacytuję tu moją wypowiedź z Cotygodnika na GF:

Oto spotkało mnie jedno z największych zaskoczeń w świecie planszówek. Kilka dni temu nieco spontanicznie zajrzałem do serdecznego przyjaciela, mówiąc: zagrajmy, w co tylko chcesz (byle nie była to Agricola). On po krótkim namyśle ściągnął z półki gigantyczne pudło z napisem Star Wars: Rebellion. Ze środka wysypał mnóstwo (naprawdę MNÓSTWO) figurek, kart, kości, podwójną planszę – słowem: wiele dobra. Przygotowałem się mentalnie na starcie z idiotycznym ameritrashem, zacząłem słuchać zasad i… nieco ponad pięć godzin później z wypiekami na twarzy powolutku wracałem do rzeczywistości. Wow. Dwuosobowa, asymetryczna gra taktyczno-strategiczna z ukrytymi celami. Przepięknie wykonana. Klimat wylewający się z każdego zakamarka. Zasady nie są bardzo złożone, a po jednej rundzie już wiemy mniej więcej wszystko. Jednoczenie ilość kombinowania, móżdżenia, prób przewidzenia ruchów przeciwnika jest naprawdę niemała. Złe siły próbują odnaleźć rebeliancką bazę, ukrytą na jednej z kilkudziesięciu planet na mapie, a jasna strona Mocy stara się za wszelką cenę do tego nie dopuścić, przyspieszając koniec gry. Jak pewnie wiecie, ameritrashe nie są moim ukochanym gatunkiem planszówek. Po partii w Rebellion będę musiał zrewidować moje nastawienie – chcę jeszcze, chcę więcej, chcę grać i… chcę mieć? Dla mnie to solidne 8/10, więc dla wielbicieli takich gier będzie to pewnie 13/10. Przykro mi, jeśli mieliście nadzieję, że odwiodę was tu od wydatków (a te są chyba niestety nie najmniejsze w przypadku tego megapudła). W ten tytuł po prostu trzeba zagrać (w odróżnieniu od Imperial Assault, które było moim zdaniem jedynie poprawne).

no i Q pięknie
prawie już się przekonałem, że nie kupuję Rebeliona, a teraz trzeba wyskakiwać z kasy.

Tylko proszę Cię nie pisz nic dobrego o Zakazanych Gwiazdach
Awatar użytkownika
AkitaInu
Posty: 4060
Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 7 times
Been thanked: 25 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: AkitaInu »

Tony23 pisze:
KubaP pisze:Zacytuję tu moją wypowiedź z Cotygodnika na GF:

Oto spotkało mnie jedno z największych zaskoczeń w świecie planszówek. Kilka dni temu nieco spontanicznie zajrzałem do serdecznego przyjaciela, mówiąc: zagrajmy, w co tylko chcesz (byle nie była to Agricola). On po krótkim namyśle ściągnął z półki gigantyczne pudło z napisem Star Wars: Rebellion. Ze środka wysypał mnóstwo (naprawdę MNÓSTWO) figurek, kart, kości, podwójną planszę – słowem: wiele dobra. Przygotowałem się mentalnie na starcie z idiotycznym ameritrashem, zacząłem słuchać zasad i… nieco ponad pięć godzin później z wypiekami na twarzy powolutku wracałem do rzeczywistości. Wow. Dwuosobowa, asymetryczna gra taktyczno-strategiczna z ukrytymi celami. Przepięknie wykonana. Klimat wylewający się z każdego zakamarka. Zasady nie są bardzo złożone, a po jednej rundzie już wiemy mniej więcej wszystko. Jednoczenie ilość kombinowania, móżdżenia, prób przewidzenia ruchów przeciwnika jest naprawdę niemała. Złe siły próbują odnaleźć rebeliancką bazę, ukrytą na jednej z kilkudziesięciu planet na mapie, a jasna strona Mocy stara się za wszelką cenę do tego nie dopuścić, przyspieszając koniec gry. Jak pewnie wiecie, ameritrashe nie są moim ukochanym gatunkiem planszówek. Po partii w Rebellion będę musiał zrewidować moje nastawienie – chcę jeszcze, chcę więcej, chcę grać i… chcę mieć? Dla mnie to solidne 8/10, więc dla wielbicieli takich gier będzie to pewnie 13/10. Przykro mi, jeśli mieliście nadzieję, że odwiodę was tu od wydatków (a te są chyba niestety nie najmniejsze w przypadku tego megapudła). W ten tytuł po prostu trzeba zagrać (w odróżnieniu od Imperial Assault, które było moim zdaniem jedynie poprawne).

no i Q pięknie
prawie już się przekonałem, że nie kupuję Rebeliona, a teraz trzeba wyskakiwać z kasy.

Tylko proszę Cię nie pisz nic dobrego o Zakazanych Gwiazdach
Są zajebiste :) tak jak rebellion ;)

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka
myceK
Posty: 56
Rejestracja: 20 sie 2014, 17:40
Lokalizacja: Wrocław

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: myceK »

Właśnie dobrze że ktoś porusza ten temat :)

Czy ktoś jest w stanie porównać już SWR z Zakazanymi Gwiazdami i ocenić ?

Kupiłem Zakazane Gwiazdy myśląc że odpuszczę sobie SWR lub wymiennie jedno na drugie ze względu że gry są bardzo podobne do siebie ale teraz widzę że się bardzo myliłem. I chyba się nie doczekam PL premiery.
Awatar użytkownika
Valarus
Posty: 1270
Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 14 times
Been thanked: 20 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Valarus »

Druga partia w Rebelliona rozegrana. Działo się, oj działo! Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce...

Rebelia rozpoczęła od budowania nowych sojuszy i akcji wywiadowczych. Niestety dla nich, Vader przygotował pułapkę i Jan Dodonna został pojmany. Generał Rieeken poprowadził stacjonującą niedaleko flotę imperium w celu odbica sojusznika. Co prawda plotki głoszą, że Jan mógł zdradzić położenie bazy rebelii podczas przesłuchania i to była główna matywacja jego odbicia, ale to oczywiście bzdury! Akcja zakończyła się sukcesem, ale koszta były ogromne. Imperiala flota przeprowadziła kontratak, całkowcie niszczą siły przeciwnika, a tym samym praktycznie usuwając wojska rewolucyjne z galaktyki.

W tym samym czasie do Rebeli dołączył Han Solo, który udał się na Kashyyyk i zrekrutował Chewiego. Po chwili dołączyła do nich Leia, nawiązują relacje dyplomatyczne z planetą Wookich, tworząc rebeliancki azyl tuż pod nosem Imperium. Taka sytuacja nie mogła pozostać bez odpowiedzi i po wyprodukowaniu nowych sił Imperium wysłało na Kashyyyk pokaźny oddział wojka. Nie spodziewali się jednak, że była to to prowokacja – przyczajony Chewie poprowadził swoich braci do powstania, niszcząc duże ilości stacjonujących na planecie Stormtrooperów. Pułapka zadziałała!

Niestety, tak duża zniewaga nie mogła pozostać bez reakcji Imperatora, który wysłał Boba Fetta ze wsparciem Vadera, aby pojmał przywódcę powstania. Chewie walczył dzielnie, ale nie miał większych szans. I dopiero tutaj okazało się, jak mroczne plany miał wobec niego Imperator. Zanim Rebelia przygotwała plan ratunkowy, Imperator pokazał wookiemu swoją moc i przeciągnął go na ciemną stronę! Chewie zamienił się w bezwzględengo łowce nagród, polując na swoich dawnych towarzyszy. Był to ogromny cios dla Rebeli...

Tak właśnie wyglądały pierwsze 3 tury. Dalej nie piszę, bo musiałby pewnie poświęcić na to kilka godzin. Ostatecznie Imperium nigdy nie odnalazło serca Rebelii, a Luke spotkał Yode i jako Jedi doprowadził do zakończenia, jakie znamy z filmowej trylogii;)

Gra jest fantastyczna.
myceK pisze:Właśnie dobrze że ktoś porusza ten temat :)

Czy ktoś jest w stanie porównać już SWR z Zakazanymi Gwiazdami i ocenić ?

Kupiłem Zakazane Gwiazdy myśląc że odpuszczę sobie SWR lub wymiennie jedno na drugie ze względu że gry są bardzo podobne do siebie ale teraz widzę że się bardzo myliłem. I chyba się nie doczekam PL premiery.
Nie ma specjalnie sensu porównywać Rebelliona i FSa. FS to gra która, moim zdaniem, ma sens przy składzie 3–4 osobowym. Dużo area control, świetna mechanika walki, znakomity system wydawania rozkazów. Mam rozegrane ok 20 partii i każda kolejna jest ciekawsza, bo gracze coraz lepiej wykorzystują mechanikę i przewidują ruchy przeciwnika. Rebellion to gra na dwie osoby, bardzo niesymetryczna, z dużą ilością blefu i odwracania uwagi („moge wysłać lidera aby zatrzymać misję rebelii, ale może to tylko dywersja i będę potrzebował go póżniej...?”). Mniej tu samej walki. Te gry zdecydowanie nie są dla siebie zamiennikami, nie są ani trochę podobne oprócz tego, że i tu plastik i tu plastik;) Inna sprawa, że w Rebelliona nie zagrałbym nigdy w więcej niz dwie osoby, tak samo jak w FSa nie zagrałbym w składzie mniejszym niż 3. Moze to jakoś pomaga przy wyborze.
Awatar użytkownika
Dwntn
Posty: 1151
Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 14 times
Been thanked: 36 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Dwntn »

myceK pisze:Właśnie dobrze że ktoś porusza ten temat :)

Czy ktoś jest w stanie porównać już SWR z Zakazanymi Gwiazdami i ocenić ?

Kupiłem Zakazane Gwiazdy myśląc że odpuszczę sobie SWR lub wymiennie jedno na drugie ze względu że gry są bardzo podobne do siebie ale teraz widzę że się bardzo myliłem. I chyba się nie doczekam PL premiery.

Posiadam obie w kolekcji i są to zupełnie inne gry. SW:R to gra stricte na dwie osoby, wbrew przyszytemu na siłę trybowi 4p. Rozgrywkę w SW:R można najbardziej przyrównać do strategii pokroju Zimnej Wojny czy Sekigahary, gdzie nacisk kładziony jest na cienki balans pomiędzy jednym przeciwnikiem a drugim i chodzi o przechytrzenie wroga przez zgrywanie misji. Walki są tutaj drugorzędne, zwłaszcza dla grającego Rebeliantami.

Forbidden Stars to z kolei gra strategiczna dla większej ilości graczy, najlepiej sprawdzające się IMO przy 4 graczach. Nacisk tam jest również na taktykę (równie ważna jest mini-gra w układanie planszy przed grą, gdyż predeterminuje w dużym stopniu jak się potoczy rozgrywka co dalszą część gry) aczkolwiek z większym nastawieniem ma walkę. Walka i związany z nią deckbuikding są w tej grze głównym sposobem pozyskiwania nowych surowców i planet.

Jeśli planowałeś zakup jednej z tych gier, nie pocieszyć cie pewnie wiadomość że oba tytuły są solidnym produktami które znajdą dla siebie miejsce w kolekcji każdego gracza. Jeśli lubisz dynamikę w rozgrywce, ciągłe starcia, backstabbing, hand management/deckbuilding - Forbidden Stars to zdecydowanie tytuł dla ciebie.

Jeśli twoją herbatą jest z kolei starcie dwóch umysłów, rozgrywanie długofalowych strategii, próba przechytrzenia przeciwnika, i dynamika gry bardziej przypominająca szachy czy wspomnianą wielokrotnie Zimną Wojnę - wybierz SW:R. Nie twierdzę że w Rebellionie brakuje dynamiki, gdyż wszystko zależy od stylu gry danej osoby, jednakże zdecydowanie nie jest to tytuł w którym nacisk kładzie się na walkę. Jest ona sprowadzona do drugorzędnej roli, stąd też uproszczony, w porównaniu do choćby FS tryb przeprowadzania walk.

- K.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: schizofretka »

Kij wam w oko, całe zapowiedzi i premierę byłem przekonany, że nie kupię :(


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
aryss
Posty: 266
Rejestracja: 22 lis 2013, 15:22
Lokalizacja: Festung Krakau
Has thanked: 11 times
Been thanked: 19 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: aryss »

No ja planowalem poczekac z zakupem moze do lata.. moze do polskiej wersji...
Wlazlem tu i teraz odswiezam stronke z paczkomatami by sprawdzic czy czasem juz nie jest do odbioru :(
Tony23
Posty: 421
Rejestracja: 03 paź 2014, 18:43
Been thanked: 5 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Tony23 »

no to ja czekam na wydanie PL
Awatar użytkownika
Chaaber
Posty: 1054
Rejestracja: 29 sty 2014, 22:03
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 10 times
Been thanked: 10 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Chaaber »

Dawno już nie widziałem tak zawodowo zhypowanej gry. Ta akcja FFG z przejmowaniem krajów na kontynentach, albo stanów w USA przez jedną z frakcji jest genialna. Dodatkowo to co się wypisuje w tym temacie tylko pobudza ślinotok na widok tej okładki. Powiedziałem sobie, że poczekam do wersji PL, pomimo, że nie robi mi to w sumie żadnej różnicy. Niestety moja cierpliwośc jest wystawiana na coraz większą próbę z tego powodu. Boję się trochę błędów w wydaniu Galakty, tak jak znalazłem kilka literówek w Misji Czerwonej Planecie. Mam nadzieję, że gra mnie nie zawiedzie i że oczekiwanie się opłaci.
gaseki
Posty: 412
Rejestracja: 25 lut 2013, 22:16
Lokalizacja: Doncaster

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: gaseki »

Opłaci się. Ja zagrałem tylko kilka tur solo, żeby załapać ocb i już nie mogę się doczekać soboty, kiedy to najprawdopodobniej trafi na stół Rebellion
Muttah
Posty: 1197
Rejestracja: 11 wrz 2005, 15:36
Lokalizacja: Katowice
Been thanked: 2 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Muttah »

Ja gram pierwszą partię dzisiaj z żoną :twisted: Bardzo jestem ciekaw czy to będzie kolejny dwuosobowy klasyk na miarę Horus Heresy (na pewno walka jest biedniejsza, gra ogólnie prostsza, no ale ten klimacik i szukanie bazy rebeliantów mogą zrobić swoje 8) ).
piogar
Posty: 416
Rejestracja: 21 wrz 2012, 17:30
Lokalizacja: Wroclaw
Has thanked: 9 times
Been thanked: 5 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: piogar »

Cześć,

Graliśmy dzisiaj pierwszy raz i widzę, ze popełniliśmy kilka błędów. Mam kilka wątpliwości i proszę o ich rozwianie:
1. Czy wysłanie lidera na misję to aktywacja systemu? Czy można po tym poruszyć z tego systemu swoje jednostki?
2. Czy po aktywacji systemu (w celu wykonania ruchu) można dołożyć więcej liderów w celu wykonania misji w tym systemie?
3. Jeśli odp. na (2) jest twierdząca, to czy podczas wykonywania misji liczą się znaczniki odpowiedniego typu u wszystkich liderów w danym systemie, także tych dołożonych wcześniej przez obie strony?
4. Czy jeśli pojmany lider został uwolniony (np. imperium wykonało ruch i pozostawiło lidera bez opieki), to blokuje on ruch jednostek rebelii na to pole w danej turze?
5. Czy przy odrzucaniu kart misji do 10 można "czasowo discardowac" misje początkowe, czy początkowe zawsze są na ręce, a odrzucić należy jedną z pozostałych 6 kart?
6. Czy Action card może być użyte jedynie na jednym z liderów widniejących na tym AC?
7. Czy niestartowa misja, która się nie powiedzie, jest odrzucana, czy wraca na rękę?
8. Z tego co rozumiem pojmanego (captured) lidera traktuje się jakby go nie było na polu (nie dodaje kostek ani rebelii, ani imperium podczas misji), chyba że ma miejsce akcja skierowana przeciwko niemu (np. przesłuchanie). Co w przypadku lidera, który został skuszony przez ciemną stronę mocy? Można go przesłuchiwać i wyciągać od niego informacje?
9. Dla upewnienia się - aby pokonać rebelię trzeba zniszczyć zarówno naziemne, jak i lądowe jednostki.

Odnośnie rozgrywki: grało się świetnie. Świetny klimat, dużo możliwości. Z początku mała liczba liderów ogranicza ruchy, ale w późniejszej fazie liderów przybywa i ciężko się zdecydować co wybrać. Misje pozwalają na wiele ciekawych zwrotów, a pojedynki w misjach przynoszą dużo emocji. Jedyny mały minus to walka. Graliśmy tak, że każdy etap (rzuty kością, zagrywanie kart taktyki, przydzielanie obrażeń i blokowanie) był wykonywany przez każdą ze stron przed przejściem do następnego etapu walki, co zmuszało do zapamiętywania kto ile ma obrażeń (przy 10 kościach nie mogą rzucać 2 osoby jednocześnie). Teraz doczytałem, że najpierw atakujący, a następnie obrońca powinien wykonać przeprowadzić wszystkie etapy - może to trochę usprawni walkę (chociaż wydawane hitów "na zapas", bo zaraz obrońca je anuluje jest trochę dziwne).

Pozdrawiam.
Radek.w
Posty: 9
Rejestracja: 01 kwie 2011, 19:56
Lokalizacja: Kielce

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Radek.w »

1. Czy wysłanie lidera na misję to aktywacja systemu? Czy można po tym poruszyć z tego systemu swoje jednostki?
Każdą misję wykonuje się w jakimś systemie i nie jest to równoznaczne aktywacji systemu. Jednak później nie można przemieszczać jednostek z systemu, w którym przyjazny lider wykonywał misje. Lider wykonujący misję też uniemożliwia ruch jednostek.
2. Czy po aktywacji systemu (w celu wykonania ruchu) można dołożyć więcej liderów w celu wykonania misji w tym systemie?
Jeśli dobrze rozumiem, to tak, można wykonywać liderami misje w systemach, w których znajdują się już inni liderzy.
3. Jeśli odp. na (2) jest twierdząca, to czy podczas wykonywania misji liczą się znaczniki odpowiedniego typu u wszystkich liderów w danym systemie, także tych dołożonych wcześniej przez obie strony?
Podczas wykonywania misji w systemie liczymy ikony wszystkich liderów, którzy się tam znajdują (przeciwnika też - do opozycji)
4. Czy jeśli pojmany lider został uwolniony (np. imperium wykonało ruch i pozostawiło lidera bez opieki), to blokuje on ruch jednostek rebelii na to pole w danej turze?
Uwolnionego lidera przemieszcza się na pole bazy rebelii (rebel base space).
5. Czy przy odrzucaniu kart misji do 10 można "czasowo discardowac" misje początkowe, czy początkowe zawsze są na ręce, a odrzucić należy jedną z pozostałych 6 kart?
Nie wolno odrzucać misji początkowych, trzeba odrzucać z tych 6ciu dodatkowych.
6. Czy Action card może być użyte jedynie na jednym z liderów widniejących na tym AC?
Tak.
7. Czy niestartowa misja, która się nie powiedzie, jest odrzucana, czy wraca na rękę?
Jest odrzucana.
8. Z tego co rozumiem pojmanego (captured) lidera traktuje się jakby go nie było na polu (nie dodaje kostek ani rebelii, ani imperium podczas misji), chyba że ma miejsce akcja skierowana przeciwko niemu (np. przesłuchanie). Co w przypadku lidera, który został skuszony przez ciemną stronę mocy? Można go przesłuchiwać i wyciągać od niego informacje?
Nie. traktuje się go jako lidera imperialnego. Poza tym, jak jest 'skuszony' to nie jest już 'captured', więc nie można wykonywać przeciwko niemu misji wycelowanych w pojamnych liderów.
9. Dla upewnienia się - aby pokonać rebelię trzeba zniszczyć zarówno naziemne, jak i lądowe jednostki.
Zarówno naziemne jak i lądowe. I flotę też trzeba zniszczyć. Zgodnie z instrukcją - "Imperium wygrywa, jeżeli w systemie z rebeliancką bazą znajdują się jednostki imperium i nie ma tam żadnych jednostek rebelii.
(chociaż wydawane hitów "na zapas", bo zaraz obrońca je anuluje jest trochę dziwne).
Obrońca może blokować obrażenia tylko do razu po ich zadaniu. (czyli - atakujący rzuca kośćmi, może zagrać/dobrać karty, przydziela obrażenia, obrońca może zablokować. Potem obrońca rzuca, zagrywa/dobiera karty, zadaje obrażenia, atakujący może blokować. Potem niszczymy jednostki i od nowa.
Tony23
Posty: 421
Rejestracja: 03 paź 2014, 18:43
Been thanked: 5 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Tony23 »

Czy Galakta wspominala o jakiejs SCD?
Awatar użytkownika
Dwntn
Posty: 1151
Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 14 times
Been thanked: 36 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Dwntn »

Tony23 pisze:Czy Galakta wspominala o jakiejs SCD?

O ile mi wiadomo to nie, ale spodziewam się że będzie w okolicach 350-400zł.

- K.
Awatar użytkownika
Chaaber
Posty: 1054
Rejestracja: 29 sty 2014, 22:03
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 10 times
Been thanked: 10 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Chaaber »

Nie podają scd. Spytałem na pyrkonie, ale powiedzieli że nie wiedza nic dopóki nie przyjdą wieści produkcyjne że Stanów. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A10-70L przy użyciu Tapatalka
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: schizofretka »

Pytanie, czy zmiana polityki cenowej Asmodee/FFG ze stanów odbije się jakoś i u nas; Rebellion jest też 50zł u nas droższy niż Imperial przy wcale nie najgorszym kursie PLNUSD, ale nie śledziłem dokładnie i trudno wyrokować coś z zewnątrz na podstawie dwóch datapointów.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
Valarus
Posty: 1270
Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 14 times
Been thanked: 20 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Valarus »

Myślę że dobrym punktem wyjścia jest założenie, że gra będzie kosztowała tyle co angielska +15-20 zł. Tak było z Forbidden Stars i Imperial Assault, czyli ten sam przedział cenowy. Aczkolwiek zawsze można mieć nadzieję, że będzie taniej, chociaż nic na to nie wskazuje.
Awatar użytkownika
Perf
Posty: 189
Rejestracja: 28 sty 2011, 01:48
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 47 times
Been thanked: 37 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Perf »

schizofretka pisze:Pytanie, czy zmiana polityki cenowej Asmodee/FFG ze stanów odbije się jakoś i u nas; Rebellion jest też 50zł u nas droższy niż Imperial
Być może sprawdzam w niewłaściwych miejscach, ale ceny, które ja widzę to: Rebellion - 330 zł, Imperial Assault ENG - 335 zł, Imperial Assault PL - 309 zł...
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: schizofretka »

Masz rację :) Pisałem z pamięci sugerując się 'premierową' ceną w planszostrefie, a na i-szopie na razie nie sprawdzałem, bo to o krok od wyjęcia karty kredytowej ;) Do tego już nie pamiętam dobrze ile płaciłem za IA - miałem wrażenie, że góra kilka złotych ponad 300, ale mogło to być w jakiejś promocji (i prawie na pewno po rabatach).


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Nanking
Posty: 73
Rejestracja: 20 mar 2015, 14:27

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Nanking »

Perf - Imperial Assault można dostać za 305 zł. Więc ceny ENG i PL się zrównują.
Awatar użytkownika
trabiniu
Posty: 232
Rejestracja: 18 gru 2013, 15:39
Been thanked: 1 time

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: trabiniu »

Po ostatniej partyjce dochodzę do wniosku, że SW:R jeszcze bardziej mi się podoba ;). Bawi mnie klimat gry, nawet nie tyle sama tematyka SW, co poczucie ciągłego balansowania na krawędzi. Rebelia musi usiłować wykonać swoje misje by przyśpieszyć grę, z których tak naprawdę żadna nie jest w 100 % pewna powodzenia, a najpewniej będzie nosić cechy misji samobójczej. Brakuje ciut więcej kart pozwalających na nagłe wypady z bazy, ale jednocześnie rebelia nie ma na tyle dużo sił by stosować takie partyzanckie metody bez umiaru. Trzeba więc wybierać najlepszy moment i nigdy nie wiadomo czy to już, czy może najlepsze okoliczności właśnie przed chwilą przegapiliśmy :). Druga strona natomiast, jak raz czy drugi się nadzieje na taką niespodziankę, zaczyna grać ostrożniej, wolniej przeszukuje sektory w poszukiwaniu bazy i kombinuje jak tu inaczej można dopiec rebeliantom. Super klimacik i sporo w tym wszystkim blefu i kombinowania. Miodek.
Awatar użytkownika
Valarus
Posty: 1270
Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 14 times
Been thanked: 20 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Valarus »

Ja ze swojej strony polecę tylko przygotowanie dla gracza Imperium ściągawki z celami Rebelii (lub użycie tej już dostępnej na BGG). Porównania do Zimnej Wojny mają jednak dużo więcej sensu niż się może początkowo wydawać - gra robi się o wiele lepsza, kiedy obaj gracze dobrze poznają wszystkie karty i starają się przewidzieć ruchy przeciwnika. Jeżeli imperium nie pamięta, do jakich celów dąży Rebelia, to gra w ciemno i partie bywają mniej ciekawe.
Awatar użytkownika
trabiniu
Posty: 232
Rejestracja: 18 gru 2013, 15:39
Been thanked: 1 time

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: trabiniu »

Valarus pisze:Ja ze swojej strony polecę tylko przygotowanie dla gracza Imperium ściągawki z celami Rebelii (lub użycie tej już dostępnej na BGG). Porównania do Zimnej Wojny mają jednak dużo więcej sensu niż się może początkowo wydawać - gra robi się o wiele lepsza, kiedy obaj gracze dobrze poznają wszystkie karty i starają się przewidzieć ruchy przeciwnika. Jeżeli imperium nie pamięta, do jakich celów dąży Rebelia, to gra w ciemno i partie bywają mniej ciekawe.

Nawet gra w ciemno - moim zdaniem jest ciekawa. Przygoda na całego, nie wiesz co będzie i co Cię zaskoczy. Natomiast po lepszym ograniu zaczną się szachy i .... to też ma swój urok. I tak i tak największym problemem w tej grze jest to gdzie umieścić początkowo bazę :D, bo cholernie niebezpieczna i ciasna jest ta galaktyka, oraz to jak odwrócić uwagę przeciwnika :)
Awatar użytkownika
Dwntn
Posty: 1151
Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 14 times
Been thanked: 36 times

Re: STAR WARS: Rebellion

Post autor: Dwntn »

Sytuacja z dzisiejszej rozgrywki:

Pierwszy ruch Imperium, zagranie misji "Planetary Conquest" na Mon Calamari. Bum! Baza Rebelii z dwoma biednymi żołnierzami Rebelii.

Nie mieli szans :)

Pierwsza gra która skończyła się w drugim ruchu. Głupia losowa gra....

Pozdrawiam

- K.
ODPOWIEDZ