
(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
- niepooczach
- Posty: 170
- Rejestracja: 26 lip 2008, 09:17
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 23 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Mi się uda chyba w końcu zawitać w Gdyni. Z chęcią zagram w T&T albo Churchilla. Albo poznam w końcu CC 

Ostatnio zmieniony 29 kwie 2016, 14:15 przez niepooczach, łącznie zmieniany 1 raz.
- Muzeum II WŚ
- Posty: 33
- Rejestracja: 16 lip 2014, 08:39
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Muzealny zasób gier drugowojennych wzbogacił się o następujące tytuły:
Battle for Stalingrad
Combat Commander: Tournament Battle Pack – Leader of Men
Campaign Commander: Coral Sea
Campaign Commander: Roads to Stalingrad
Heroes of Normandie wraz z dodatkami: Carentan, St Mere Eglise, Pegasus Bridge, DDay Scenarios Pack
Last Battle: Ie Shima 1945
Lock 'n Load Tactical: Heroes of Normandy
Moral Conflict
Moral Conflict 1940
Operation Dauntless
Tank on Tank: Eastfront
Tank on Tank: Westfront
Zapraszamy na nasze spotkania
Battle for Stalingrad
Combat Commander: Tournament Battle Pack – Leader of Men
Campaign Commander: Coral Sea
Campaign Commander: Roads to Stalingrad
Heroes of Normandie wraz z dodatkami: Carentan, St Mere Eglise, Pegasus Bridge, DDay Scenarios Pack
Last Battle: Ie Shima 1945
Lock 'n Load Tactical: Heroes of Normandy
Moral Conflict
Moral Conflict 1940
Operation Dauntless
Tank on Tank: Eastfront
Tank on Tank: Westfront
Zapraszamy na nasze spotkania

-
- Posty: 3847
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 217 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Battle for Stalingrad bardzo bardzo lubię! Gra nieznana i niedoceniana. Pozostałych nie znam ale chętnie poznam 

-
- Posty: 44
- Rejestracja: 08 sty 2016, 13:37
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Ja po raz kolejny muszę przeprosić i się nie pojawię.. przez majówke nazbierało się zbyt dużo do zrobienia..
Udanych rozgrywek i czekam na relację
Udanych rozgrywek i czekam na relację

-
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 sty 2016, 08:05
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Nas nie będzie niestety, masa rzeczy do zrobienia, a przed świtem wyjazd 

- Odi
- Administrator
- Posty: 6658
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1114 times
- Highlander
- Posty: 1714
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 190 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
To kogo i jakich gier mam się spodziewać? Poza "estońską taktyką" 

- niepooczach
- Posty: 170
- Rejestracja: 26 lip 2008, 09:17
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 23 times
- Odi
- Administrator
- Posty: 6658
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1114 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Bardzo fajne, intensywne spotkanie.
Najpierw koledzy zgodzili się rozegrać partyjkę w prototyp gry o roboczym tytule "Enigma", nad którym pracujemy w Muzeum. Wnioski i wrażenia zebrane i zapisane. Materiał do przemyśleń jest, ale mam nadzieję zagrać jeszcze z tymi, których dzisiaj nie było.
Po Enigmie stół podzielił się na dwie części: na jednej tym razem Estończycy zmienili front i walczyli po stronie niemieckiej, próbując szturmować sowieckie pozycje pod Brześciem Litewskim w ramach systemu Combat Commander. Cieszę się, że kolejna osoba (Sławek) ten system poznała i chyba też polubiła. Dużo frajdy z niego można wyciągnąć, jest prostszy niż się początkowo wydaje i ogólnie generuje chyba całkiem sporo emocji. Tym razem nie do końca wiem, co się działo w CC, bo sam skupiałem się na rozgrywce w Race to Berlin.
Rozegraliśmy z Maćkiem tylko jedną turę, bo też każdy ruch wyjątkowo starannie analizowaliśmy. Sytuacja była bardzo ciekawa - na zachodzie Montgomery zaskakująco szybko przebił się przez Holandię do północnych Niemiec. Po sukcesach ofensywy alianckiej ciężar walk przeniósł się na wschód, gdzie Sowieci okrążyli wojska niemieckie na południu, lecz na froncie Grupy Armii Środek Niemcy udanie kontratakowali, zdobywając nawet przejściowo sowieckie składy zaopatrzeniowe i wybijając graczowi czerwonemu 4 kosteczki. Sytuacja była faktycznie bardzo interesująca i taką byłaby także druga runda, gdyby nie krótkowzroczność, głupota i modelowa wręcz niekompetencja Montgomery'ego, który połasił się na skok pod Las Turyński, rojąc o dobrej pozycji wyjściowej do blokowania Sowietom południowego podejścia pod Berlin. I gdy czołówki pancerniaków kanadyjskich i polskich wjeżdżały do Turyngii, kontrofensywa niemiecka odcięła aliantom zaopatrzenie i cała 1. Armia kanadyjska musiała iść do niewoli, a front przesunął się na pozycje z samego początku gry. Holandia wpadła ponownie w łapy niemieckie, a niesławny Montgomery został "awansowany" na generalnego inspektora załogi Gibraltaru, na której to posadce szczęśliwie nie musiał dowodzić nikim w polu.
Po pierwszej turze sytuacja wyglądała zatem w ten sposób, że choć Niemcy bronili się na wschodzie nieźle i całkiem agresywnie, to jednak Sowieci byli znacznie bliżej zwycięstwa, a Alianci ponownie zaczynać będą od forsowania Renu. Gra jest raczej rozstrzygnięta, ale zasejwowaliśmy i będziemy kontynuować.
Kolejne spotkanie 10 maja (wtorek) w Gdańsku. Zapraszam
Najpierw koledzy zgodzili się rozegrać partyjkę w prototyp gry o roboczym tytule "Enigma", nad którym pracujemy w Muzeum. Wnioski i wrażenia zebrane i zapisane. Materiał do przemyśleń jest, ale mam nadzieję zagrać jeszcze z tymi, których dzisiaj nie było.
Po Enigmie stół podzielił się na dwie części: na jednej tym razem Estończycy zmienili front i walczyli po stronie niemieckiej, próbując szturmować sowieckie pozycje pod Brześciem Litewskim w ramach systemu Combat Commander. Cieszę się, że kolejna osoba (Sławek) ten system poznała i chyba też polubiła. Dużo frajdy z niego można wyciągnąć, jest prostszy niż się początkowo wydaje i ogólnie generuje chyba całkiem sporo emocji. Tym razem nie do końca wiem, co się działo w CC, bo sam skupiałem się na rozgrywce w Race to Berlin.
Rozegraliśmy z Maćkiem tylko jedną turę, bo też każdy ruch wyjątkowo starannie analizowaliśmy. Sytuacja była bardzo ciekawa - na zachodzie Montgomery zaskakująco szybko przebił się przez Holandię do północnych Niemiec. Po sukcesach ofensywy alianckiej ciężar walk przeniósł się na wschód, gdzie Sowieci okrążyli wojska niemieckie na południu, lecz na froncie Grupy Armii Środek Niemcy udanie kontratakowali, zdobywając nawet przejściowo sowieckie składy zaopatrzeniowe i wybijając graczowi czerwonemu 4 kosteczki. Sytuacja była faktycznie bardzo interesująca i taką byłaby także druga runda, gdyby nie krótkowzroczność, głupota i modelowa wręcz niekompetencja Montgomery'ego, który połasił się na skok pod Las Turyński, rojąc o dobrej pozycji wyjściowej do blokowania Sowietom południowego podejścia pod Berlin. I gdy czołówki pancerniaków kanadyjskich i polskich wjeżdżały do Turyngii, kontrofensywa niemiecka odcięła aliantom zaopatrzenie i cała 1. Armia kanadyjska musiała iść do niewoli, a front przesunął się na pozycje z samego początku gry. Holandia wpadła ponownie w łapy niemieckie, a niesławny Montgomery został "awansowany" na generalnego inspektora załogi Gibraltaru, na której to posadce szczęśliwie nie musiał dowodzić nikim w polu.
Po pierwszej turze sytuacja wyglądała zatem w ten sposób, że choć Niemcy bronili się na wschodzie nieźle i całkiem agresywnie, to jednak Sowieci byli znacznie bliżej zwycięstwa, a Alianci ponownie zaczynać będą od forsowania Renu. Gra jest raczej rozstrzygnięta, ale zasejwowaliśmy i będziemy kontynuować.
Kolejne spotkanie 10 maja (wtorek) w Gdańsku. Zapraszam

- Muzeum II WŚ
- Posty: 33
- Rejestracja: 16 lip 2014, 08:39
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Terminy najbliższych spotkań:
- 10 maja, wtorek, Gdańsk, Bifor, godz. 17-22
- 17 maja, wtorek, Gdynia, Caffe Anioł, godz. 17-22
- 24 maja, wtorek, Gdańsk, Bifor, godz. 17-22,
- 31 maja, wtorek, Gdynia, Caffe Anioł, godz. 17-22
- 8 czerwca, środa, Gdańsk, Bifor, godz. 17-22
- 14 czerwca, wtorek, Gdańsk, Bifor, godz. 17-22
Zapraszamy!
- Andy
- Posty: 5133
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 195 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Zajechał drogę Pattonowi?Odi pisze:krótkowzroczność, głupota i modelowa wręcz niekompetencja Montgomery'ego, który połasił się na skok pod Las Turyński, rojąc o dobrej pozycji wyjściowej do blokowania Sowietom południowego podejścia pod Berlin.


Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6658
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1114 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Patton (siła 2) wykazał się wężowym sprytem i nie przeciwdziałał uderzeniu niemieckiemu (siła 5), które doprowadziło do kompromitacji Monty'ego 

- lacki2000
- Posty: 4215
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 426 times
- Been thanked: 237 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Jak tam poszło estońskim Niemcom pod Brześciem?
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Odi
- Administrator
- Posty: 6658
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1114 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Zacytuje Janka z wpisu na forum strategie:lacki2000 pisze:Jak tam poszło estońskim Niemcom pod Brześciem?
Tyle co ja widziałem, to że Niemcy utknęli przy tym pojedynczym drzewie, naprzeciwko domu z Sowietami, gdzie w Waszej grze był cekaem. Jednostki sowieckie w centrum były broken, ale z lasu szła odsiecz i ostrzeliwała flankowo faszystów.Apropo Combat Commandera.
Mam wrażenie, że nie to prawdziwa gra strategiczna, ale bardziej gra przygodowa, bo tyle mogę namieszać w niej różne "eventy". Nie mówiąc już o tym, że przez kilka tur z rzędu można nie dostać na rękę odpowiednich rozkazów i okazuje się, że super plan taktyczny został całkowicie sparaliżowany. Do pewnego stopnia można powiedzieć, że nie wygra lepszy ale ten, który ma więcej szczęścia. Co nie zmienia faktu, że gra się bardzo przyjemnie ale trzeba potraktować potyczkę jako przygodę. W zasadach jest dużo małych haczyków i samo tłumaczenie nie wystarcza. Trzeba samemu przeczytać instrukcję, co uczynię przed następnym spotkaniem.
Chciałbym też zagrać w CC samemu, bo wydaje mi się, że ta gra dobrze pójdzie solo.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6658
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1114 times
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 08 sty 2016, 13:37
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Po długiej przerwie tym razem w końcu mi się raczej uda pojawić i zagrać



-
- Posty: 3847
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 217 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Ja bym chętnie wpadł ale muszę do Gdyni jechać. Arka wraca do ekstraklasy i muszę to zobaczyć. Czekam już 5 lat.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6658
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1114 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Jasna sprawa
Pewnie się spotkamy na trybunach w Ekstraklasie 


- lacki2000
- Posty: 4215
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 426 times
- Been thanked: 237 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
A nie lepiej na boisku?Odi pisze:Jasna sprawaPewnie się spotkamy na trybunach w Ekstraklasie

Ja do Gdańska się nie wybieram.
A propos Muzeum to ponoć Graś już tak stanowczo nie optuje za zmianami w nazwie.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- niepooczach
- Posty: 170
- Rejestracja: 26 lip 2008, 09:17
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 23 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Ja niestety mam jutro wizytę u lekarza na 18 :/ Jeżeli wszystko pójdzie sprawnie to o ok 19 bym wpadł.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6658
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1114 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Wczoraj bardzo sympatyczne spotkanie.
Najpierw z Tomkiem zagraliśmy w Combat Commandera. Chyba zrobiłem błąd, że dałem mu w jego pierwszej rozgrywce rolę obrońcy, i to dodatkowo w scenariuszu, w którym miał kilka jednostek na krzyż i zadaniem było twardo bronić się na zajmowanych pozycjach (scenariusz o obronie wioski przed nacierającymi Sowietami w grudniu 1941 roku). Z jego punktu widzenia gra miała zatem dość statyczny przebieg, przez co Tomek chyba nie zapałał miłością do CC. Szkoda, ale jeszcze będę próbować.
Po mniej więcej 10 rundach przerwaliśmy, bo przyszli Sławek i niezapowiedziany kolega z pobliskiego akademika (Kolego, ujawnij się na forum!
).
Na szczęście byłem przygotowany na skład czteroosobowy, zabierając z naszego magazynu The Fires of Midway. W dwuosobowych drużynach rozpoczęliśmy wielkie zmagania o Midway. Jak to w TFoM bywa, działo się wiele i prawdziwie filmowo. Najpierw katastrofalnie nieskuteczne ataki bombowców i torpedowców z Horneta i Enterprise na zespół Akagi&Kaga (pierwsza eskadra: rzuty 1-1, druga eskadra: rzuty 1-2-1
), potem skuteczne japońskie naloty na Midway, które jedna nie zniszczyły lotnisk na wyspie na tyle, by nie dały rady wystartować z nich zespoły Marauderów i Dauntlessów. Zwłaszcza dzielna eskadra Marauderów zasługuje na uznanie, bo najpierw cudem udało się jej uciec pilnującym zespołu japońskiego myśliwcom Zero, potem przedarła się przez gęsty ostrzał opelot i wreszcie ulokowała celną torpedę w burcie Soryu. Dauntlessy z kolei podpaliły Hiryu. No, to było całkiem epickie. W tym wszystkim nie brał udziału Yorktown, ukryty w szkwale. Gdy w drugiej rundzie postanowił się jednak włączyć do walki, został dosłownie rozstrzelany przez japońskie lotnictwo. Bombardowanie Soryu i Hiryu ponownie przyniosło rezultaty, także Kaga dostała wreszcie co się jej należało. Pojedynek przerwaliśmy po dwóch rundach, przy stanie 3-2 dla Amerykanów, ale grało się - jak zwykle w TFoM - bardzo przyjemnie. Przy czterech osobach doskwiera tylko lekki downtime, ale z drugiej strony, w dobrym towarzystwie i przy gradzie lecących bomb, prawie się tego nie zauważa 
Potem jeszcze rozgadałem się o działalności Muzeum i bombardowaniach miast, i potem już naprawdę musieliśmy biec na pociąg.
Za tydzień, we wtorek, zapraszam do Gdyni, do Caffe Anioł
PS
Najpierw z Tomkiem zagraliśmy w Combat Commandera. Chyba zrobiłem błąd, że dałem mu w jego pierwszej rozgrywce rolę obrońcy, i to dodatkowo w scenariuszu, w którym miał kilka jednostek na krzyż i zadaniem było twardo bronić się na zajmowanych pozycjach (scenariusz o obronie wioski przed nacierającymi Sowietami w grudniu 1941 roku). Z jego punktu widzenia gra miała zatem dość statyczny przebieg, przez co Tomek chyba nie zapałał miłością do CC. Szkoda, ale jeszcze będę próbować.
Po mniej więcej 10 rundach przerwaliśmy, bo przyszli Sławek i niezapowiedziany kolega z pobliskiego akademika (Kolego, ujawnij się na forum!

Na szczęście byłem przygotowany na skład czteroosobowy, zabierając z naszego magazynu The Fires of Midway. W dwuosobowych drużynach rozpoczęliśmy wielkie zmagania o Midway. Jak to w TFoM bywa, działo się wiele i prawdziwie filmowo. Najpierw katastrofalnie nieskuteczne ataki bombowców i torpedowców z Horneta i Enterprise na zespół Akagi&Kaga (pierwsza eskadra: rzuty 1-1, druga eskadra: rzuty 1-2-1


Potem jeszcze rozgadałem się o działalności Muzeum i bombardowaniach miast, i potem już naprawdę musieliśmy biec na pociąg.
Za tydzień, we wtorek, zapraszam do Gdyni, do Caffe Anioł

PS
Spoiler:
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 08 sty 2016, 13:37
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Małe sprostowanie - to Sławek przyszedł później, a swoimi powiedzonkami rozśmieszał nas do łez
Faktycznie Combat na pierwszy rzut.. zdziwił mnie system aktywacji jednostek przez dowódcę.. aczkolwiek jest do bardzo ciekawy aspekt. Jeszcze wieksze zdziwienie pojawiło się gdy jednostki wroga przeszły przez bagna i to dość szybko, a moje strzały nie zadawały jakichkolwiek ran
Samej grze nie pozwole przejść koło nosa i na pewno będę chciał by wyciągnąć ją na stół
Później zaczeliśmy pływać i latać - muszę przyznać, że zabawa przednia i fakt, że rozgrywka w 4kę też coś daje.. sama konsultacja pomiędzy dowódcami.. niż tylko własne myślenie o jednostkach. Szum fal, ryk silników.. czy samolotów spadających.. i narracja Bartka - gdzie pomyślalem, ze może on robi to taktycznie.. specjalnie po to by zaprzątnąć myśli przeciwnika by jego ruchy nie były zbyt dokładne..
I nadchodzi pierwsza walka.. Amerykańskie jednostki strzelają.. i..

Po chwili kolejny strzał niebieskich..

I Sławek mówiący "Ale widzisz Bartek.. poprawiłem się!!"
Suma sumarum.. to on został z okrętami nieuszkodzonymi

Faktycznie Combat na pierwszy rzut.. zdziwił mnie system aktywacji jednostek przez dowódcę.. aczkolwiek jest do bardzo ciekawy aspekt. Jeszcze wieksze zdziwienie pojawiło się gdy jednostki wroga przeszły przez bagna i to dość szybko, a moje strzały nie zadawały jakichkolwiek ran

Samej grze nie pozwole przejść koło nosa i na pewno będę chciał by wyciągnąć ją na stół

Później zaczeliśmy pływać i latać - muszę przyznać, że zabawa przednia i fakt, że rozgrywka w 4kę też coś daje.. sama konsultacja pomiędzy dowódcami.. niż tylko własne myślenie o jednostkach. Szum fal, ryk silników.. czy samolotów spadających.. i narracja Bartka - gdzie pomyślalem, ze może on robi to taktycznie.. specjalnie po to by zaprzątnąć myśli przeciwnika by jego ruchy nie były zbyt dokładne..

I nadchodzi pierwsza walka.. Amerykańskie jednostki strzelają.. i..

Po chwili kolejny strzał niebieskich..

I Sławek mówiący "Ale widzisz Bartek.. poprawiłem się!!"

Suma sumarum.. to on został z okrętami nieuszkodzonymi

- niepooczach
- Posty: 170
- Rejestracja: 26 lip 2008, 09:17
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 23 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Rzuty były spoko. Wszystko obliczone na uśpienie japońskich "statków' ;P i decydujący nalot w ostatniej fazie.
Gra bardzo przyjemna, lekka, a zarazem zręcznie oddająca klimat i realia. Z chęcią jeszcze zagram ale raczej w 2-osobowym składzie.
Gra bardzo przyjemna, lekka, a zarazem zręcznie oddająca klimat i realia. Z chęcią jeszcze zagram ale raczej w 2-osobowym składzie.