Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10026
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1276 times
Been thanked: 1326 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

bardzo ładne
Awatar użytkownika
Gothik
Posty: 501
Rejestracja: 02 sty 2012, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 14 times
Been thanked: 38 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gothik »

Samo malowanie super, szczególnie detale Avricu i Leoricu zasługują na brawa. Tylko te oczy... Sporo w sieci poradników na ten temat, ale zanim po nie sięgniesz, może spróbuj malowac źrenice bez białek? Przy figurkach w tej skali nie powinno to być dużym mankamentem, a unikniesz w ten sposób efektu wytrzeszcza. No a jak Ci się nie spodoba, to zawsze możesz zamalować...
WarHammster
Posty: 70
Rejestracja: 05 lip 2012, 13:17
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: WarHammster »

Dziękuję (za uwagę również). Przy okazji delikatnie musnę pędzlem tu i tam i zredukuje wytrzeszcz.
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: misioooo »

Mi się podoba taki styl wytrzeszcza! Tomble Kopacz spowodował u mnie zalanie monitora herbatką 8)
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
WarHammster
Posty: 70
Rejestracja: 05 lip 2012, 13:17
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: WarHammster »

Jest mały i wszystko go dziwi :shock:
WarHammster
Posty: 70
Rejestracja: 05 lip 2012, 13:17
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: WarHammster »

Legowisko Jaszczura, dodatek do Descent:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Więcej zdjęć na moim blogu:
http://warhammster.blogspot.com/2016/06 ... wisko.html
Fegat
Posty: 837
Rejestracja: 23 lut 2015, 08:22
Lokalizacja: Zabrze
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Fegat »

Z braku możliwości nakręcenia video, czas na obiecany (dawnooo temu w tym wątku) tekst pisany:

Ogólnie o tym, jak zacząć przygodę z malowaniem figurek ;)
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
Awatar użytkownika
xavier5
Posty: 104
Rejestracja: 08 lut 2014, 22:52
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: xavier5 »

Postanowiłem też spróbować sił w malowaniu figurek. Na pierwszy ogień wziąłem XCom'a. Swoje doświadczenia i zdjęcia wrzuciłem na bloga:

http://jareksboardgames.blogspot.com/20 ... tures.html

Jeśli macie jakieś porady co poprawić, to chętnie posłucham :)

Tutaj jest sample:
Spoiler:
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2615
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 25 times
Been thanked: 28 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: janekbossko »

lakier bezbarwny oraz jakies washe na jednostki zeby chociaz jakies delikatne detale na twarzach wyciagnac :)
Awatar użytkownika
xavier5
Posty: 104
Rejestracja: 08 lut 2014, 22:52
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: xavier5 »

janekbossko pisze:lakier bezbarwny oraz jakies washe na jednostki zeby chociaz jakies delikatne detale na twarzach wyciagnac :)
Lakier jest - jedna warstwa gloss i jedna matt - ale mam wrażenie, że i tak się za bardzo świecą. Może też przez to, że robiłem zdjęcia z Flashem.

Twarze są ubogie to fakt... :D Użyłem jednego washa "Sepia" na całą figurkę. Pewnie powinienem zrobić kilka warstw i różne kolory na różne części.

Edit: Mam jeszcze pytanko filozoficzne - czy malujecie spód figurki? Chodzi mi o to na czym "stoi figura" (czyli jest niewidoczne, chyba, że ktoś figurkę przewróci). Bo normalnie sobie przyczepiam od spodu figurkę i maluję aerografem, więc jeśli chciałbym tak samo spód malować podkładem, kolorem, lakierem itp., to wszystko muszę robić dwa razy - raz trzymając figurkę pionowo, a raz na boku. Zastanawiam się czy tak się robi, czy też idziecie na skróty i dołu nie malujecie albo np. tylko jedną warstwę czarnej farby/podkładu.
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2615
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 25 times
Been thanked: 28 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: janekbossko »

Ja spodu nie maluje :)
Ja na twarz klade jedna warstwę washa jednak to od figurki zalezy jak mocno wyciągnie detale i ile sie go uzyje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 387 times
Been thanked: 460 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: KamradziejTomal »

Ja widzę główny problem - twarze i mundury zlewają się ze sobą, można by powiedzieć, że wszystko z jednakiego materiału wykonane. O detalach janekbossko już wspominał - przydałoby się tu dać cień tam akcent i myślę, że efekty były by mniam. Skoro korzystasz z aero, to polecam pomalować wszystko kolorami bazowymi z aero a potem detale poprawić pędzlem 0 albo 00.

Podstawek nie ma po co malować od spodu ale same malowanie podstawki to osobny rozdział malowania. Ja zawsze malowałem figurki osobno, podstawki osobno a dopiero po zakończeniu łączyłem w całość. Polecam do podstawek wykorzystywać domowe sposoby tj. piasek, ścinki plastiku, korek od butelki, itp. bo można w łatwy sposób stworzyć sceniczne podstawki zdecydowanie po kosztach (no albo można też kupić podstawki z odpowiednim terenem). ;)
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
xilk
Posty: 918
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 106 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: xilk »

Spodu podstawek figurek nie maluj, bo farba co najwyżej zabrudzi planszę/powierzchnię, na której będziesz nimi grał, a sama farba się zetrze po jakimś czasie. Na dolnej części można co najwyżej postawić jakąś kropkę, jeśli chcesz z jakiś powodów rozróżniać dane figurki od innych.

Co do malowania, to na początek może być. Choć oczywiście trzeba popracować nad detalami twarzy i kolorystyką stroju. Zamiast używać jednego koloru na całą powierzchnię "ubrania", najlepiej najpierw pomaluj kolorem bazowym wszystko z ubioru, następnie zacznij rozjaśniać ten kolor bazowy i maluj coraz mniejsze fragmenty stroju. Efekt będzie dużo lepszy.
Awatar użytkownika
xavier5
Posty: 104
Rejestracja: 08 lut 2014, 22:52
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: xavier5 »

Dzięki bardzo za porady! Zabieram się za kemeta - zrobię tak jak mówicie, pomaluję aero całość i potem będę detale dorabiał starając się bardziej cieniować. Chociaż mam dylemat np. na takich figurkach: https://boardgamegeek.com/image/1557981 ... e=original Jak maluję tego niebieskiego gościa, to mniej więcej jest połowa farby niebieskiej, połowa cielistej - więc który kolor użyć jako bazowy? Tu jest pewniej więcej niebieskiego, ale w XComie mniej więcej była połowa brązowego od spodni i połowa piaskowego od kamizelki. Jest jakaś reguła np. zawsze na spód ciemniejszy, albo na spód kolor elementów bardziej "w głębi" i domalowywać wystające?

Czy aero na takich figurkach używacie tylko do podkładu, koloru bazowego i lakieru czy np. jak trzeba pomalować spodnie to zaklejacie górę taśmą i też aero to robicie (ja używałem pędzelka)?

O brudzeniu spodem nie pomyślałem... Zaczynam się bać o moje karty od XComa na których stoją żołdaki :P
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: misioooo »

Ciemny podkład więcej wybacza.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
xilk
Posty: 918
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 106 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: xilk »

C8iemny podkład faktycznie więcej wybacza, więc jego zastosuj. Co do kolorów i ich "wychodzenia", to czasem trzeba zrobić trzy warstwy, tzn. najpierw ciemny podkład na całą figurkę, potem na fragment ubrania biały, a dopiero na tą białą część dajmy np. czerwony (bo czarny wychodzi spod czerwonego).
Fegat
Posty: 837
Rejestracja: 23 lut 2015, 08:22
Lokalizacja: Zabrze
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Fegat »

Druga część poradnika dla początkujących malarzy gotowa! :)
http://przystole.znadplanszy.pl/2016/06 ... c-czesc-2/

Obrazek
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
Banan2
Posty: 2620
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 117 times
Been thanked: 68 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Banan2 »

Fegat pisze:Druga część poradnika dla początkujących malarzy gotowa! :)
http://przystole.znadplanszy.pl/2016/06 ... c-czesc-2/
Bardzo fajny poradnik :) Prowadzi "za rączkę", ale i jasno stwierdza, że to trening czyni mistrza.
Dwie uwagi:
- pisząc poradnik dla początkujących używaj pojęć, które już wyjaśniłeś. W tekście użyłeś np "za pomocą metalizera". No i teraz każdy malarski żółtodziób będzie szukał w sklepach metalizera :wink:
- i ten fragment: "Najpierw lakier błyszczący, dwie warstwy, później cienka warstwa matowego." Dlaczego tyle warstw lakieru?! Po co najpierw błyszczący a potem mat? Pytam z ciekawości, bo robię to zupełnie inaczej (dwie warstwy matu a potem detale błyszczącym lakierem z buteleczki nakładanym pędzelkiem).
Pozdrawiam

EDIT:
- przeczytałem 1. część poradnika :) i tam jest wyjaśniony "metalizer" - mea culpa :oops:
- co do lakierów to IMHO dwie warstwy matu to w sam raz i kupowanie drugiej puszki lakiery błyszczącego nie jest konieczne. Bardzo dobre lakiery w sprayu można kupić w Castoramie (!!) i sklepach dla plastyków. Koszt 500 ml puszki poniżej 30 PLN.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 28 cze 2016, 08:00 przez Banan2, łącznie zmieniany 1 raz.
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: misioooo »

Banan wydaje mi się, że w 1szej części były pojęcia wyjaśnione (metalizer, dlaczego tyle warstw lakieru etc).
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Fegat
Posty: 837
Rejestracja: 23 lut 2015, 08:22
Lokalizacja: Zabrze
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Fegat »

Hej, dzięki za uwagi :)
W sklepach modelarskich jak powiesz "metalizer" to jeszcze się nie spotkałem z sytuacją w której sprzedawca nie wiedziałby o co chodzi. Jak to inaczej nazwać? Bez problemu poprawię oba teksty.

Odnośnie lakieru, chodzi głównie o trwałość. Pisałem o tym w pierwszej części poradnika:
Lakier błyszczący jest znacznie trwalszy, ale wygląda ohydnie na większości figurek. Lakier matowy natomiast, w znacznie mniejszym stopniu chroni naszą figurkę… Tak więc trwałość albo wygląd?

Z tego dylematu jest sensowne wyjście, aczkolwiek nadwyrężające nasz budżet.
Przeważnie i tak używa się 2-3 warstw lakieru, dlatego pierwszą warstwę możemy zrobić błyszczącą, a kolejną matową. Pierwsza warstwa skutecznie ochroni nasze dzieło, a druga doda wyglądu.

Imperialnych gwardzistów z IA pomalowałem błyszczącą farbą, na to x2 warstwy lakieru błysk i jedna mat. Efekt jest taki, że tej figurki zadrapać się nie da... Wiem, że w modelarstwie i tak dba się o modele i nikt ich paznokciem nie traktuje, ale jednak mam "schiza" i wolę mieć rzeczy (o ile się da) ultra trwałe.

@edit, misio, banan, edytowaliście posty w tym samym czasie kiedy pisałem odpowiedź :P
Pozdrawiam!
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
Banan2
Posty: 2620
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 117 times
Been thanked: 68 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Banan2 »

Fegat pisze:Imperialnych gwardzistów z IA pomalowałem błyszczącą farbą, na to x2 warstwy lakieru błysk i jedna mat. Efekt jest taki, że tej figurki zadrapać się nie da... Wiem, że w modelarstwie i tak dba się o modele i nikt ich paznokciem nie traktuje, ale jednak mam "schiza" i wolę mieć rzeczy (o ile się da) ultra trwałe.
To jest oczywiste, że nie po to malujemy, żeby potem jeden czy drugi w emocjach kiepsko je potraktował :wink:
Ale i tak mam wątpliwości co do ilości warstw lakieru. Pomalowałem kiedyś figurkę (bardzo fajnie wyszła :) ) i żeby skutecznie ją zabezpieczyć po nałożeniu dwóch warstw nałożyłem jeszcze trzecią. Efekt był taki, że kolory trochę wyblakły. Od tego czasu dwie warstwy to max.
Pozdrawiam
Fegat
Posty: 837
Rejestracja: 23 lut 2015, 08:22
Lokalizacja: Zabrze
Been thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Fegat »

Kolory blakną od nadmiaru lakieru matowego. Można to bardzo prosto uratować - wystarczy dodać warstwę błysku i powinno być już okej.
Zależy oczywiście od tego, ile tego lakieru dałeś, ale przy normalnym lakierowaniu i 2-3 warstwach to bez problemu "wyciągniesz" podstawowe, jaskrawe barwy.

Od jakiegoś czasu maluję tak:
-Podkład i od 3-4 do 24 godzin przerwy.
-Lakier jedna gruba warstwa błysk, 2-3 minuty przerwy i kolejna warstwa błysk. Następnie 5-10 min przerwy i ostatnia warstwa mat. Później figurka schnie do dnia kolejnego :)
-Efekt: figurki są znacznie trwalsze na zadrapania.
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: misioooo »

Fegat pisze:Od jakiegoś czasu maluję tak:
-Podkład i od 3-4 do 24 godzin przerwy.
-Lakier jedna gruba warstwa błysk, 2-3 minuty przerwy i kolejna warstwa błysk. Następnie 5-10 min przerwy i ostatnia warstwa mat. Później figurka schnie do dnia kolejnego :)
-Efekt: figurki są znacznie trwalsze na zadrapania.
To dajesz tylko podkład i lakier? A kolory? Czy też robisz figurki jednobarwne, w kolorze podkładu? :twisted:
Ja się tak mierzam ciągle, ale chyba się skusze... Kilka farbek zakupię i potrenuję na figurkach z Pana Lodowego Ogrodu :) Jakieś sugestie jakie kolorki im dać?

Gracze mają swoje kolory (również figurek): czarny, czerwony, zielony, niebieski.
Spoiler:
Figurki są bardzo sztywne, takie... masywne :) Jakieś sugestie jak jako amator to ugryźć?
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2615
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 25 times
Been thanked: 28 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: janekbossko »

Podkład bialy na wszytsko, procz czarnych figurek. Podstawowy kolor najpierw czyli np czerwony na jak największej powierzchni np ubrania zbroja itd, pozniej maksymalnie 2 inne kolory dla jakis szczegółów jak dłonie bron itd, washowanko i lakier :)
Ja juz kiedys ponalowalem caly ogród. Figurki bardzo łatwe do malowania :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
ODPOWIEDZ