Dzięki Panowie za piątkową rozgrywkę. Krótkie streszczenie:
Tym razem na Ubitej Galaktyce spotkali się: Mechanema, Draco, Oświeceni i Shapersi.
Pierwsze rundy były klasyczne – eksploracja, spokojny rozwój i pełna kurtuazja, czyli wymiana ambasadorów. Jednak w pewnym momencie Oświeceni dali się odciąć Draco od Centrum Galaktyki, co ograniczyło ich możliwość rozwoju i zapowiadało przyszły konflikt. Dzięki temu manewrowi Draco nawiązali stosunki ze znajdującymi się po przeciwnej stronie Galaktyki Shapersami i zaproponowali im sojusz. Ci chętnie się zgodzili, bo to zabezpieczało ich przed potencjalnymi atakami sąsiadów. Ruch ten zmusił Mechanemę i Oświeconych do bliższej współpracy i tak oto ukształtował się podział polityczny. Niestety, wkrótce po zawarciu przymierza Shapersi w walce z rojem Obcych stracili swój jedyny pancernik. Wykorzystując tę sytuację Mechanema i Oświeceni rozpoczęli kroki wojenne przeciwko Draco, którzy w tym momencie nie mogli liczyć na wsparcie sojusznika i ponosząc ciężkie straty zostali zepchnięci do głębokiej defensywy. Mechanemie udało się także zdobyć Centrum Galaktyki, co wzmocniło jej potencjał i poprawiło strategiczne położenie. Na szczęście Draco nie zostali rozbici całkowicie, a czas, jaki kupili, pozwolił odbudować flotę Shapersom. Jednak Draco uznali swoje straty za zbyt wysokie i nie chcąc ciągnąć punktowo sojusznika w dół zerwali przymierze, by dać Shapersom szansę na samodzielne zwycięstwo. Pod koniec gry swoje działania postanowili sformalizować przeciwnicy i Mechanema zawarła sojusz z Oświeconymi. Na szczęście Shapersi byli już militarnie i ekonomicznie przygotowani do konfrontacji, zwłaszcza że cały czas byli nieformalnie wspierani przez Draco. W ostatniej rundzie przeprowadzili zmasowaną ofensywę na całym froncie i choć zdobyli tylko jeden sektor, to wytrącili inicjatywę zaczepną z rąk nowego sojuszu i zmusili go do obrony własnych terytoriów, co ostatecznie przyniosło Shapersom zwycięstwo.
Punktacja na koniec gry:
Shapersi: 40
Draco: 37
Mechanema/Oświeceni: 35+30
Kilka moich uwag do rozgrywki:
Shapersi: staję się powoli fanem tej rasy. Rasa bojowa, o dużym potencjale. Bardzo groźna zwłaszcza na początku rozgrywki, gdyż dzięki swoim zdolnościom jest w stanie wystawić szybko silną flotę z wypasionymi okrętami, co umożliwia jej wczesne ataki na Obcych i/lub słabszych sąsiadów. Wprawdzie dzięki konstrukcji swoich statków (mniej slotów) ich potencjał bojowy spada pod koniec rozrywki i Shapersi mogą mieć problemy w samodzielnych walkach, ale jeśli pójdą w okręty rakietowe, będą do końca groźni. Atrakcyjny partner dla każdego sojuszu.
Neutron Absorber: jedna z najbardziej przydatnych i pożądanych technologii w grze. Już kolejny raz uratowała mi tyłek. Jak dla mnie absolutny „must have”.
Black Hole: bardzo ciekawy minidodatek, stwarzający nowe możliwości taktyczne. Mi się bardzo spodobał.
Rozgrywka: jak do tej pory była to jedna z najbardziej mózgożernych rozgrywek w Eclipsa, w jakiej brałem udział. Od połowy gry każdy zakup, budowa, upgrade czy ruch były starannie przemyśliwane, iście w szachowym stylu. Taki sposób gry zmusza do wyjątkowego wysiłku intelektualnego, co ja osobiście bardzo sobie cenię. Niestety spowodowało to koszmarne wręcz wydłużenie czasu rozgrywki, co po trosze zabiło jej piękno. Ale niestety - coś za coś...
Na przyszłość trzeba to zmienić i nie jest to kwestia mechanicznego ograniczenia czasu ruchu (np. poprzez timer), ale wprowadzenia samodyscypliny i przestrzegania pewnej dyscypliny wykonywania ruchów (np. sporo rzeczy można sobie obmyślać, gdy inni wykonują swój ruch, a nie dopiero, jak dojdzie do kogoś jego kolejka). Ja wiem, że przy tak konfrontacyjnych rozgrywkach sytuacja na planszy zmienia się niezwykle dynamicznie i trzeba dostosowywać się na bieżąco, ale jednak musimy coś z tym zrobić. Sprawa do obgadania.
Sama rozgrywka niezwykle emocjonująca, pełna walk, zwrotów akcji i niepewności aż do „ostatniego gwizdka”. Odnoszę wrażenie, że była też festiwalem błędów Mechanemy, która nie wykorzystała kilku dogodnych sytuacji, co być może kosztowało ją zwycięstwo. Na szczęście dla Shapersów.
