Czas Cthulhu / Reign of Cthulhu (Matt Leacock, Chuck D. Yager)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
playerator
Posty: 2873
Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
Has thanked: 904 times
Been thanked: 310 times

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: playerator »

Szaweł pisze:...ale jakoś wątpię, żeby dodrukowali karty, które nie wpływają na grę a są jedynie solą w oku zagorzałych fanów Lovecrafta.
Choć nie jestem fanem Lovecrafta, uważam że karty powinny bezwzględnie zostać wymienione. Babol wynikający z niedoczytania (albo raczej nieoczytania :twisted: ) jest okropny. I wpływa na grę - choćby tak, jak dajmy na to uszkodzona figurka. Niefajne jest też to, że wprowadza w błąd osoby, które dopiero poznają to uniwersum.
A co zrobi Lacerta? Zobaczymy. Wiadomo, co powinna zrobić.
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
Awatar użytkownika
mikeyoski
Posty: 1524
Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
Has thanked: 278 times
Been thanked: 172 times
Kontakt:

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: mikeyoski »

A nieszczęsna Pieczęć Lenga to mocna karta

Tapnięte z espiątki
Sledziu_w
Posty: 30
Rejestracja: 01 mar 2016, 21:45

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: Sledziu_w »

Ja już mam. Zabieram się do grania!

Edit: A na co tyle przegródek w wyprasce?
Albo na dodatki, albo na każdą postać z osobna...
Szaweł
Posty: 1898
Rejestracja: 25 cze 2013, 12:45
Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Been thanked: 5 times

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: Szaweł »

Sledziu_w pisze:Ja już mam. Zabieram się do grania!

Edit: A na co tyle przegródek w wyprasce?
Albo na dodatki, albo na każdą postać z osobna...
Pandemia = mnogość dodatków
Cthulhu = temat rzeka
Pandemia + Cthulhu = nowa szafa na gry :)
Moja kolekcja
Moje rabaty, których chętnie użyczę: Planszostrefa 11%, Huble 5%, Rebel 4%, AlePlanszówki 3%
Sledziu_w
Posty: 30
Rejestracja: 01 mar 2016, 21:45

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: Sledziu_w »

Ja już ograłem. Gra fajna, ale nie wybitna.
Ciekawa pozycja na rozgrzewkę albo jako przerywnik między dłuższymi grami. Pozycja mało skomplikowana, co dla niektórych jest zaletą, ale mnie trochę odpycha od tego tytułu. Moim zdaniem na planszy mało się dzieje (oprócz tego, że świat zalewają kultyści przedwiecznych).
Mimo to chętnie znowu sięgnę po Czas Cthulhu za jakiś czas.
kasiul3k
Posty: 104
Rejestracja: 17 wrz 2016, 07:48
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 50 times
Been thanked: 98 times
Kontakt:

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: kasiul3k »

Szaweł pisze:
Sledziu_w pisze:Ja już mam. Zabieram się do grania!

Edit: A na co tyle przegródek w wyprasce?
Albo na dodatki, albo na każdą postać z osobna...
Pandemia = mnogość dodatków
Cthulhu = temat rzeka
Pandemia + Cthulhu = nowa szafa na gry :)
Podoba mi się ten tok myślenia! :)
Do mnie też gra dotarła wczoraj. Mam nadzieję ją dziś sprawdzić.
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: Bary »

No, kilka partyjek już za mną, postaram się więc opisać moje wrażenia.

Mimo, że jest to osobny tytuł to nadal czujemy, że gramy w Pandemię. Główna mechanika zanadto się nie zmieniła, dodano kilka fajnych smaczków, usunięto kilka oryginalnych zasad. Jeżeli ktoś nie lubił oryginalnej Pandemii, tutaj nie znajdzie nic dla siebie. Jednakże fani oryginału będą usatysfakcjonowani i nie będą mieli poczucia, że zapłacili drugi raz za to samo. Zmiany w mechanice, chociaż kosmetyczne, to jednak odświeżają tytuł. W końcu skutecznie został wprowadzony także temat przewodni i grając w Cthulhu wreszcie czujemy klimat. To, co z początku wzbudziło moje obawy, to zmniejszenie ilości miejsc na planszy i uproszczenie ruchu. Ma się wrażenie, że poziom trudności zmalał, jednakże nie dajcie się zwieść, nowy Pandemic sprawi Wam manto równie skutecznie jak oryginalny. Kończąc temat samej rozgrywki wspomne jeszcze, że niektóre mechanizmy mogą zaawansowanemu graczowi sprawić wrażenie niedosytu (np. czemu pojawienie się Shoggotha na polu zajmowanym przez kultystów i vice versa nie powoduje dodatkowego efektu). Jednakże trzeba pamiętać, że to ma być tytuł na 40 minut, a nie kolejny Arkham Horror. Zresztą, te luki mogą być skutecznie wykorzystane w dodatkach. :)

Oprawa graficzna i poziom wykonania stoją na bardzo wysokim poziomie bijąc na głowę swoją starszą siostrę (brata? ;) ). Grafiki na kartach (swoją drogą porządna grubość, a nie papierki rodem z Agricoli), figurki postaci, antagonistów robią zdecydowanie pozytywne wrażenie. Chaos w Starym Świecie z pewnością pozazdrości tak porządnych figurek. Także wypraska została świetnie pomyślana i wspiera nawet osoby, które pomyślą o malowaniu (każdy badacz i Shoggoth ma w niej osobne miejsce). Nie pomyślano jednak o osobach koszulkujących karty (raz, że karty Przedwiecznych mają niestandardowe rozmiary, dwa, że karty w koszulkach nie pomieszczą się w wyprasce). Instrukcja w czytelny sposób przekazuje większość informacji i poza pewnymi wyjątkami (opisanymi poniżej) spełnia swoją funkcję.

Niestety, nie obyło się bez wpadek. Błędne nazwy na kartach i w instrukcji, zarysowane już w poprzednich postach, kłują w oczy fana Cthulhu (tak, uważam to za dość dużą wpadkę zważywszy na to, że tytuł został skierowany właśnie do tej grupy). Błąd w instrukcji związany z dociągiem kart może wpłynąć natomiast na niepoprawne przyswojenie zasad, szczególnie w przypadku osób nieobytych z Pandemią. Wydaje mi się także, że jeden z reliktów został błędnie przetłumaczony (Księga Cieni), ale bez wglądu w tekst z oryginalnej karty ciężko mi jest to potwierdzić. Generalnie, obcując z polską wersją tytułu ma się kilkukrotnie wrażenie, że tłumacz i korekta mogli lepiej wykonać swoje zadanie. Zresztą, przeczytajcie jedno zdanie z instrukcji: "Wskazówki potrzebne do uniemożliwienia jego wkroczenia do naszego świata są wokół ciebie". Coś nie pasuje, prawda? Reasumując tragedii nie ma, ale jest pole do poprawy.

Czy więc gra jest warta zakupu? IMO zdecydowanie tak! Zarówno fan Cthulhu posiadający oryginalną Pandemię, jak i osoba dopiero zaczynająca swoją przygode z Pandemią znajdzie tu coś dla siebie. Lekka, ale niebanalna gra, która świetnie sprawdzi się w roli klimatycznego wstępu do głównej gry wieczoru. W moim przypadku Pandemic Cthulhu zagości na stole za każdym razem, gdy będę chciał zagrać w coś "z mackami", a na Eldritch Horror nie będę miał wystarczająco czasu. :)

ps. Lacerto, zdecyduj się czy w Polsce ma być Pandemia, czy też Pandemic. :P
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2016, 21:23 przez Bary, łącznie zmieniany 2 razy.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
minnen
Posty: 131
Rejestracja: 05 lut 2014, 07:00
Lokalizacja: Warka
Been thanked: 3 times

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: minnen »

Premiera gry wypadła akurat w dzień moich urodzin - wielkie brawa dla sklepu planszóweczka.pl za dostarczenie gry w dniu premiery ;) Oczywiście pierwsza partia już za nami - trochę drobnych błędów nie popsuło nam rozgrywki, grali sami Pandemicowi weterani, stargani również przez Legacy, więc ciężko było się ustrzec terminologii "epidemia", "zarażanie" czy "lot czarterowy" ;) Jestem fanem Pandemii wszelkich od kilku lat i fanem HPL od kilkunastu i na wieść o Pandemic: Czas Cthulhu wyskoczyłem z kapci, jednak po zagraniu stwierdziłem (w sumie wszyscy stwierdzili) że gra jest jednak trochę za łatwa i sprawia wrażenie odcinania kuponów. Do jakości wykonania nie sposób się przyczepić, no, może trochę zbyt "wesoły" kolor figurek kultystów i Shoggothów i nietypowy format kart Przedwiecznych (znajdę na nie jakieś koszulki?), no i wspomniane już błędy w tłumaczeniu. Myślę że trzeba dać tej grze jeszcze trochę czasu na ogranie na wyższym poziomie trudności - być może wtedy pokaże pazur. Aha, świetnym motywem jest połączenie toru Skali Zachorowań i Rozprzestrzeniania Chorób w jeden - dodatkowym atutem podnoszącym trochę regrywalność jest , za każdym razem inny, skład Przedwiecznych na tym torze, dodaje to trochę niepewności i strachu, co tym razem na nas spadnie.
Sekator
Posty: 523
Rejestracja: 12 lut 2015, 15:58
Been thanked: 1 time

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: Sekator »

Pandemia kiedys, od jakiegos czasu pandemic. Teraz juz niechetnie firmy sie zgadzaja na tlumaczenie tytulow gier, szczegolnie tak "duzych". No five tribes od days of wonder, czy np jak pisal Rebel gdyby teraz mieli wydac TTR to by bylo z oryginalna nazwa a nie po naszemu. Budowanie marki i te sprawy.
Awatar użytkownika
Helga
Posty: 306
Rejestracja: 28 gru 2015, 16:01
Lokalizacja: Warszawa/ Ząbki
Has thanked: 6 times
Been thanked: 6 times

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: Helga »

Bary pisze:Błąd w instrukcji związany z dociągiem kart może wpłynąć natomiast na niepoprawne przyswojenie zasad, szczególnie w przypadku osób nieobytych z Pandemią.
Prośba o przybliżenie o co chodzi. Jeszcze nie rozpakowywałam, a mogę potem przeoczyć.
Awatar użytkownika
the_ka
Posty: 471
Rejestracja: 13 lis 2006, 16:35
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 33 times
Been thanked: 27 times

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: the_ka »

Bary pisze:Nie pomyślano jednak o osobach koszulkujących karty (raz, że karty Przedwiecznych mają niestandardowe rozmiary, dwa, że karty w koszulkach nie pomieszczą się w wyprasce).
Dokładnie. Nawet Arcana Tienmen w stosie są za wysokie. Najzwyklejsze ultra pro Platinum za 3zł mieszczą sie na styk w największej przegródce.
Nie wiem co z przedwiecznymi - widział ktos takie koszulki w takim nietypowym rozmiarze?
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: Bary »

Sekator pisze:Pandemia kiedys, od jakiegos czasu pandemic. Teraz juz niechetnie firmy sie zgadzaja na tlumaczenie tytulow gier, szczegolnie tak "duzych". No five tribes od days of wonder, czy np jak pisal Rebel gdyby teraz mieli wydac TTR to by bylo z oryginalna nazwa a nie po naszemu. Budowanie marki i te sprawy.
Zdaję, sobie z tego sprawę i rozumiem takie podejście w przypadku nowych tytułów. Tyle, że nadmieniony Rebel nie zgodził sie na zmianę już istniejącej na naszym rynku marki i nowy TTR w dalszym ciągu będzie miał polską nazwę. W innym wypadku zaburzył by się pewien porządek i ciągłość nazewnictwa na lokalnym rynku.
Helga pisze:
Bary pisze:Błąd w instrukcji związany z dociągiem kart może wpłynąć natomiast na niepoprawne przyswojenie zasad, szczególnie w przypadku osób nieobytych z Pandemią.
Prośba o przybliżenie o co chodzi. Jeszcze nie rozpakowywałam, a mogę potem przeoczyć.
Spoko: Strona 7, Dociąganie kart- "Po wykonaniu czterech akcji, pociągnij dwie karty z wierzchu stosu kart przywołania. "
Powinno być "stosu kart gry".

@Minnen: Na jakim poziomie graliście?
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2016, 15:16 przez Bary, łącznie zmieniany 2 razy.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
minnen
Posty: 131
Rejestracja: 05 lut 2014, 07:00
Lokalizacja: Warka
Been thanked: 3 times

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: minnen »

@Bary: Na razie na najłatwiejszym i faktycznie było łatwo (albo karty po prostu podchodziły) - zwłaszcza z Łowczynią (pokonanie Shoggotha jedną akcją). Dzisiaj wskakujemy od razu na hard ; )
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: Bary »

the_ka pisze: Nie wiem co z przedwiecznymi - widział ktos takie koszulki w takim nietypowym rozmiarze?
Koszulki do Tarota francuskiego lub Gwinta (60 x 113) powinny pasować. Z tego, co się orientuję, to Mayday ma takie (Magnum Platinum).
minnen pisze:@Bary: Na razie na najłatwiejszym i faktycznie było łatwo (albo karty po prostu podchodziły) - zwłaszcza z Łowczynią (pokonanie Shoggotha jedną akcją). Dzisiaj wskakujemy od razu na hard ; )
Będzie ciężko. Mnie na normalnym udało się tylko raz wygrać z Przedwiecznymi, a trochę partii w starą Pandemię też mam już za sobą. :) Daj proszę znać, jak wam poszło na hardzie.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Sledziu_w
Posty: 30
Rejestracja: 01 mar 2016, 21:45

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: Sledziu_w »

No, łowczyni bardzo ułatwia grę, dzięki swojej umiejętności kasowania wszystkich kultystów/Shoggotha jedną akcją.
My na razie nie ogrywaliśmy najtrudniejszego wariantu, ale w dwóch pierwszych ciężko jest przegrać, mając ogarniętą łowczynię.
AnaCross
Posty: 105
Rejestracja: 21 lis 2015, 20:21
Been thanked: 1 time

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: AnaCross »

Potwierdzam, że Pandemia Cthulhu jest łatwiejsza od zwykłej Pandemii. Z moim lubym rozegraliśmy na Polconie 3 partie na hard i 1 na łatwym (na 4 osoby) i tylko przy partii hard na 3 osoby brakło nam 1 ruchu do wygranej, poza tym same zwycięstwa. Natomiast w zwykłej Pandemii nadal na 6 epidemii częściej przegrywamy niż wygrywamy :P . Może mieliśmy ogromne szczęście w kartach, ale ogólnie rzecz biorąc gra jest zdecydowanie łatwiejsza od pierwowzoru. Nie zmienia to jednak faktu, ze gra się przyjemnie i jest to miła odmiana od zwykłej Pandemii :)
krzychszp
Posty: 22
Rejestracja: 23 lip 2012, 02:06

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: krzychszp »

2 partie za nami, poziom normalny, raz porażka za drugim razem zwycięstwo o włos.

Ogólne wrażenia pozytywne, ale mam wrażenie że łowczyni ma jednak najlepszą umiejętność i znacznie ułatwia wygraną, czyli ten balans chyba nie jest idealny
Awatar użytkownika
minnen
Posty: 131
Rejestracja: 05 lut 2014, 07:00
Lokalizacja: Warka
Been thanked: 3 times

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: minnen »

Na poziomie hard wygrana o włos - w ostatniej rundzie (nie było już kart gry do dociągania). Na dwie osoby, lekarz + kierowca, praktycznie cały czas sytuacja była pod kontrolą. Kolejna partia (detektyw + okultystka) zakończyła się przebudzeniem Cthulhu jeszcze przed czwartą kartą Przebudzenia Zła ;) (po raz pierwszy trzy Shoggothy na planszy, była groza). Czyli można przegrać, znaczy, jest dobrze ;)
Awatar użytkownika
the_ka
Posty: 471
Rejestracja: 13 lis 2006, 16:35
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 33 times
Been thanked: 27 times

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: the_ka »

Czy numerki pod figurkami to jakies oznaczenia produkcyjne czy będą do czegoś służyć?
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: Bary »

Oznaczenia produkcyjne.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
Pastorkris
Posty: 901
Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: Pastorkris »

Jesteśmy po pierwszej partii i było bardzo ciekawie :)

Przed grą miałem obawę, że przez podróżowanie do dowolnego pola w mieście gra stanie się zbyt prosta. Jednak fakt, że tylko z przystanków możemy sobie tak podróżować bardzo fajnie zbalansował grę :) Do tego dochodzi ciągła walka z szaleństwem no i upierdliwymi Shogothami ;) Grając we dwie osoby na średnim jest ciasno. Ciężko być w każdym miejscu na raz, a szaleństwo postępuje bardzo szybko. Niby jedna oszalała osoba to nie problem :) Jednak trzeba pamiętać, że druga nie może sobie już na to pozwolić...

W ostatniej turze biegłem oszalały zamknąć ostatnią bramę. Na planszy 2 Shogothy, czyli nawet z Przebudzeniem Mocy damy radę! Ruch mojej lubej (następny miał być mój kończący), wyciąga Przebudzenie, wchodzi 3 Shogoth, odkrywamy przedwiecznego... Hastur :D Kolejny Shogoth którego nie mamy i porażka! Świetna końcówka, która nas zdruzgotała :) Bardzo klimatyczna partia, nasza nieznajomość kart przedwiecznych dodaje taki fajny dreszczyk, w końcu nie mamy pojęcia co robią inni Przedwieczni. Do tego ten soundtrack... Obowiązkowy :)

https://www.youtube.com/watch?v=ppiGTLqfaWc
kasiul3k
Posty: 104
Rejestracja: 17 wrz 2016, 07:48
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 50 times
Been thanked: 98 times
Kontakt:

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: kasiul3k »

Za mną już 3 partie (choć pierwsza się trochę nie liczy, bo źle graliśmy)
Gra moim zdaniem fajna, klimatyczna, a także lekka i przyjemna. Trochę trzeba pomyśleć i pokombinować, ale nie jest to wysoki poziom. Moim zdaniem idealna gra na przerywnik czy rozpoczęcie wieczoru z grami. U mnie z pewnością często wyląduje na stole. :D
Widzę potencjał na dodatki :)
Awatar użytkownika
Pastorkris
Posty: 901
Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: Pastorkris »

kasiul3k pisze:
Widzę potencjał na dodatki :)
Pomyślałem o tym samym, gdy zobaczyłem wypraskę i odkryłem numerki na spodzie kultystów ;) Niby ktoś już zdradził, że to numery produkcyjne, ale wyobraźcie sobie potencjał... "Kultysta o tym numerze ma jakiś Relikt i trzeba go powstrzymać za wszelką cenę!" :D
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: Bary »

Pastorkris pisze:
kasiul3k pisze:
Widzę potencjał na dodatki :)
Pomyślałem o tym samym, gdy zobaczyłem wypraskę i odkryłem numerki na spodzie kultystów ;) Niby ktoś już zdradził, że to numery produkcyjne, ale wyobraźcie sobie potencjał... "Kultysta o tym numerze ma jakiś Relikt i trzeba go powstrzymać za wszelką cenę!" :D
Pastorkris nic nie stoi na przeszkodzie, żeby, w oczekiwaniu na dodatki, wymyślić sobie dodatkowe atrakcje podczas gry. :)
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
kasiul3k
Posty: 104
Rejestracja: 17 wrz 2016, 07:48
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 50 times
Been thanked: 98 times
Kontakt:

Re: Pandemic - Czas Cthulhu

Post autor: kasiul3k »

Pastorkris pisze:
kasiul3k pisze:
Widzę potencjał na dodatki :)
Pomyślałem o tym samym, gdy zobaczyłem wypraskę i odkryłem numerki na spodzie kultystów ;) Niby ktoś już zdradził, że to numery produkcyjne, ale wyobraźcie sobie potencjał... "Kultysta o tym numerze ma jakiś Relikt i trzeba go powstrzymać za wszelką cenę!" :D
albo jakąś mutacje :) w nawiązaniu do dodatków Pandemii :D
ODPOWIEDZ