[POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
mówisz o rzeczach, które już się dzieją
dodam tylko, że prawdopodobieństwo pojawienia się na spotkaniu tzw. bydła, które się zapomni i dokona prawdziwych spustoszeń - jest bardzo niskie. świetnie sobie zdaję sprawy, ile niektórzy z was inwestują w gry i rozumiem obawy, ale albo boimy się nowych, albo chcemy popularyzować planszówki. oczywiście, sobie i innym życzę tego drugiego...
natomiast pomysł z okrojonym zapoznawaniem ludzi z kulturą gry - popieram.
dodam tylko, że prawdopodobieństwo pojawienia się na spotkaniu tzw. bydła, które się zapomni i dokona prawdziwych spustoszeń - jest bardzo niskie. świetnie sobie zdaję sprawy, ile niektórzy z was inwestują w gry i rozumiem obawy, ale albo boimy się nowych, albo chcemy popularyzować planszówki. oczywiście, sobie i innym życzę tego drugiego...
natomiast pomysł z okrojonym zapoznawaniem ludzi z kulturą gry - popieram.
- Longinus997
- Posty: 266
- Rejestracja: 14 gru 2007, 03:14
- Lokalizacja: Poznaniec
- Has thanked: 1 time
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
jestem z tobą ja tam osobiście sformalizować (sformatować to oczywiście co innego) się nie damhamanu pisze:Byle nie dyzury, skladki i honorowe warty...ja sie nigdy na zaden dyzur nie zglosze, choc chetnie sie zajme "nowymi" jesli tacy sie pojawia. W moim odczucie bez sensu jest formalizowanie naszych spotkan w jakikolwiek sposob. Poza tym nie dzielmy skory na niedzwiedziu. Jak na razie nie widze tych tlumow walacych drzwiami i oknami...
wypisz, wymaluj, chodzi o mniePjaj pisze:ludzie, którzy planszówki potraktują tylko jako ciekawy dodatek do sporej ilości piwa.
Fajnie, że jest fajne środowisko fajnie się integrujące i w ogóle, że jest fajnie, ale wg. mnie, komu pisane do nas trafić to trafi. Osobiście nie mam ciśnienia na pracę w charakterze planszówkowego katechety, naturalnie zawsze chętnie z nowymi osobami się zbratam i pomogę naszej braci w tym czy owym na ile mogę (jak zresztą zawsze staram się z mniejszym lub większym powodzeniem robić)
Swoją drogą pytanie do Squirrel, dałoby się zamienić stoły bez szpar (z innych sal) ze stołami z sali Wendetty?
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Hmmmm, jestem swiezo po rozmowie z szefem - za to ze zrobimy jeden wieczor z planszowkami, ktory on bedzie mogl wpisac do grafiku na stronie - Alibi zasponsoruje nam 3 sukna za 60 zl.
Jak powiedzial szef na 99% jest zgoda (1% to jak powiedzial 5h jakie szef potrzebuje jeszcze na przemyslenie) i wtedy najlepiej zeby Pjaj, ktory wczesniej te sukna kupowal, skontaktowal sie ze mna lub zadzwonil bezposrednio do Alibi w celu ustalenia danych do faktury na rachunku za sukno
Jak powiedzial szef na 99% jest zgoda (1% to jak powiedzial 5h jakie szef potrzebuje jeszcze na przemyslenie) i wtedy najlepiej zeby Pjaj, ktory wczesniej te sukna kupowal, skontaktowal sie ze mna lub zadzwonil bezposrednio do Alibi w celu ustalenia danych do faktury na rachunku za sukno
- Longinus997
- Posty: 266
- Rejestracja: 14 gru 2007, 03:14
- Lokalizacja: Poznaniec
- Has thanked: 1 time
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
uaaa, a to miła niespodziankaSquirrel pisze:Hmmmm, jestem swiezo po rozmowie z szefem - za to ze zrobimy jeden wieczor z planszowkami, ktory on bedzie mogl wpisac do grafiku na stronie - Alibi zasponsoruje nam 3 sukna za 60 zl.
Jak powiedzial szef na 99% jest zgoda (1% to jak powiedzial 5h jakie szef potrzebuje jeszcze na przemyslenie) i wtedy najlepiej zeby Pjaj, ktory wczesniej te sukna kupowal, skontaktowal sie ze mna lub zadzwonil bezposrednio do Alibi w celu ustalenia danych do faktury na rachunku za sukno
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
WOW, no to chyba problem sam się rozwiązał (czyt. przez Szefa). Mam tylko nadzieję, że Pjaj zdąży i skontaktuje się dokładnie po tych 5 godzinach - nie chciałbym, żeby przepadła nam taka okazjaSquirrel pisze:Hmmmm, jestem swiezo po rozmowie z szefem - za to ze zrobimy jeden wieczor z planszowkami, ktory on bedzie mogl wpisac do grafiku na stronie - Alibi zasponsoruje nam 3 sukna za 60 zl.
Jak powiedzial szef na 99% jest zgoda (1% to jak powiedzial 5h jakie szef potrzebuje jeszcze na przemyslenie) i wtedy najlepiej zeby Pjaj, ktory wczesniej te sukna kupowal, skontaktowal sie ze mna lub zadzwonil bezposrednio do Alibi w celu ustalenia danych do faktury na rachunku za sukno
- Harun
- Posty: 1103
- Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 528 times
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
W pełni podzielam Twój pogląd Zbyszku. Lepiej kłaść nacisk na jakość graczy i grania niż na ilość. Przynajmniej dla mnie ważne jest, że nie jesteśmy dla siebie na tych spotkaniach anonimowi.Longinus997 pisze:Fajnie, że jest fajne środowisko fajnie się integrujące i w ogóle, że jest fajnie, ale wg. mnie, komu pisane do nas trafić to trafi. Osobiście nie mam ciśnienia na pracę w charakterze planszówkowego katechety, naturalnie zawsze chętnie z nowymi osobami się zbratam i pomogę naszej braci w tym czy owym na ile mogę (jak zresztą zawsze staram się z mniejszym lub większym powodzeniem robić)
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Właśnie wróciłem ze stolycy i takie niespodzianki! Widzę, że symbioza Alibi i graczy w planszówki przechodzi w nową fazęedrache pisze:WOW, no to chyba problem sam się rozwiązał (czyt. przez Szefa). Mam tylko nadzieję, że Pjaj zdąży i skontaktuje się dokładnie po tych 5 godzinach - nie chciałbym, żeby przepadła nam taka okazjaSquirrel pisze:Hmmmm, jestem swiezo po rozmowie z szefem - za to ze zrobimy jeden wieczor z planszowkami, ktory on bedzie mogl wpisac do grafiku na stronie - Alibi zasponsoruje nam 3 sukna za 60 zl.
Jak powiedzial szef na 99% jest zgoda (1% to jak powiedzial 5h jakie szef potrzebuje jeszcze na przemyslenie) i wtedy najlepiej zeby Pjaj, ktory wczesniej te sukna kupowal, skontaktowal sie ze mna lub zadzwonil bezposrednio do Alibi w celu ustalenia danych do faktury na rachunku za sukno
Odnosząc się natomiast do 5 godzin na reakcję to mam nadzieję, że się nie spóźniłem - post squirrel był o 18.20
W takim razie proszę namiary na szefa albo lepiej squirrel. Chociaż pora może być chyba dla szefa trochę za późna
Ostatnio zmieniony 20 mar 2008, 23:22 przez Pjaj, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Obawiam się, że takich sprzecznych tendencji niestety nigdy nie unikniemy. Z jednej strony oczywistym jest, że lepiej czujemy się w gronie ludzi, których już znamy, z drugiej chyba zawsze zakładaliśmy otwarty charakter spotkań, a nie zamykanie się w jakiejś grupie. Z tych względów jestem zwolennikiem propagowania planszówek, ale bez dążenia do jakiejś masowości przynajmniej na tym etapie.Harun pisze:W pełni podzielam Twój pogląd Zbyszku. Lepiej kłaść nacisk na jakość graczy i grania niż na ilość. Przynajmniej dla mnie ważne jest, że nie jesteśmy dla siebie na tych spotkaniach anonimowi.Longinus997 pisze:Fajnie, że jest fajne środowisko fajnie się integrujące i w ogóle, że jest fajnie, ale wg. mnie, komu pisane do nas trafić to trafi. Osobiście nie mam ciśnienia na pracę w charakterze planszówkowego katechety, naturalnie zawsze chętnie z nowymi osobami się zbratam i pomogę naszej braci w tym czy owym na ile mogę (jak zresztą zawsze staram się z mniejszym lub większym powodzeniem robić)
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Zawsze, zawsze pozostaniemy otwarci i zawsze kazda nowa osoba zostanie przywitana z otwartymi rekami. Ja deklaruje poswiecenie k100 godzin na tlumaczenie zasad do Mare Nostrum i innych planszowek.
Co do wspolpracy Alibi z nami: szok. A wszystki dzieki Squirrel.
Co do wspolpracy Alibi z nami: szok. A wszystki dzieki Squirrel.
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
S. Mrożek
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Witam.
Choć rzadko się wypowiadam na forum (to mój drugi wpis) to tym razem sprawa jest co najmniej wagi państwowej. Głos swój z pełną świadomością oddaje na sukno. Proszę zaprotokołować. Wygląda najlepiej i jest takie milutkie w dotyku
Choć rzadko się wypowiadam na forum (to mój drugi wpis) to tym razem sprawa jest co najmniej wagi państwowej. Głos swój z pełną świadomością oddaje na sukno. Proszę zaprotokołować. Wygląda najlepiej i jest takie milutkie w dotyku
"Mówię, bracia, czas jest krótki."
1 Kor 7,29 - 1342
1 Kor 7,29 - 1342
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Podzielam obawy Hamanu, ponieważ kilka lat temu (a może kilkanaście czas tak szybko płynie) przeżywaliśmy coś podobnego w Płocku, było to połączenie dwóch klubów. Nie były to co prawda planszówki, a RPGi. Zbyt szybkie otwarcie się na nowych graczy spowodowało, ze po pewnym czasie granie znów zaczęło sie przenosić do domów lub jakiś innych lochów. Taki ruch trzeba dobrze przemyśleć i po to jest to forum jak mniemam. Ni twierdzę też, żeby zamykać się i kamuflować ale z szeroką akcją reklamową bym nie przesadzał.
"Mówię, bracia, czas jest krótki."
1 Kor 7,29 - 1342
1 Kor 7,29 - 1342
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Ponieważ przed świętami się już nie zobaczymy, życzę wszystkim spokojnych, zdrowych i wesołych świąt w rodzinnym gronie. Może wręcz uda się zagrać z rodziną - w końcu wiadomo, że planszówki uczą, bawią, integrują i łączą pokolenia itd.
No i oczywiście, żebyśmy po świętach spotkali się znowu może z nieco większa ilością kilogramów (niestety ja chyba też nie będę sobie potrafił odmówić) ale za to wygłodniali kolejnych partii gier w Alibi.
No i oczywiście, żebyśmy po świętach spotkali się znowu może z nieco większa ilością kilogramów (niestety ja chyba też nie będę sobie potrafił odmówić) ale za to wygłodniali kolejnych partii gier w Alibi.
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Mam nadzieje, ze wybaczycie mi to samowolne rozstrzygniecie glosowania na temat przykrycia stołów oraz propagowania planszówek na otwartym spotkaniu.
Spontanicznie naszła mnie wczoraj refleksja, że ewentualny otwarty wieczór planszówkowy wpisany do grafiku imprez klubu jest nie czymś o co powinniśmy Alibi prosić, lecz taka sama atrakcją, która przyciągnie klientów jak inne, których organizatorzy dostają od klubu ciężką kasę. Nawet jeśli część z nas ma szczytne cele, to przecież zamierzamy poświecić swój czas i swoje gry a Alibi, jeśli będziemy w tym dobrzy (a jakże mogło być inaczej) zyska kolejnych bywalców. Żadne z nas nie przyjęło by pieniędzy a jedynym pomysłem na wynagrodzenie nas jaki wpadł mi do głowy było zasponsorowanie sukna
Złożyłam szefowi taką propozycję i udało się - mam już dane do faktury, a pieniądze dostanę w czwartek.
Moze byc tak, ze na ten jeden eksperymentalnie wpisany do grafiku wieczór przyjdzie osob 5 lub 40, moze "dyzurni" wynudza sie czekajac na swiezynki a moze osoby niekoniecznie temu chetne beda musialy niesc kaganek planszowek by pomoc zapalonym misyjnie kolegom, moze ten wieczor rozpali a moze ugasi nasz entuzjazm tudziez nasze obawy -> jedno jest pewne...
Pjaj powinien juz czytac instrukcje od pralki
Spontanicznie naszła mnie wczoraj refleksja, że ewentualny otwarty wieczór planszówkowy wpisany do grafiku imprez klubu jest nie czymś o co powinniśmy Alibi prosić, lecz taka sama atrakcją, która przyciągnie klientów jak inne, których organizatorzy dostają od klubu ciężką kasę. Nawet jeśli część z nas ma szczytne cele, to przecież zamierzamy poświecić swój czas i swoje gry a Alibi, jeśli będziemy w tym dobrzy (a jakże mogło być inaczej) zyska kolejnych bywalców. Żadne z nas nie przyjęło by pieniędzy a jedynym pomysłem na wynagrodzenie nas jaki wpadł mi do głowy było zasponsorowanie sukna
Złożyłam szefowi taką propozycję i udało się - mam już dane do faktury, a pieniądze dostanę w czwartek.
Moze byc tak, ze na ten jeden eksperymentalnie wpisany do grafiku wieczór przyjdzie osob 5 lub 40, moze "dyzurni" wynudza sie czekajac na swiezynki a moze osoby niekoniecznie temu chetne beda musialy niesc kaganek planszowek by pomoc zapalonym misyjnie kolegom, moze ten wieczor rozpali a moze ugasi nasz entuzjazm tudziez nasze obawy -> jedno jest pewne...
Pjaj powinien juz czytac instrukcje od pralki
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
i dobrze Teraz czekamy na reakcje.Squirrel pisze:Złożyłam szefowi taką propozycję i udało się - mam już dane do faktury, a pieniądze dostanę w czwartek.
Także życzę wszystkim Wesołych Świąt i dużo prezentów planszówkowych pod choinką (a co?)
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Biorąc pod uwagę, że obiekcje wobec sukna były przede wszystkim natury finansowej, jeżeli pojawiła się szansa sponsoringu grzechem byłoby nie skorzystać, więc nie ma Ci za co wybaczać, ale wręcz przeciwnie trzeba dziękować za kolejną świetną inicjatywę (w gruncie rzeczy dzięki Twojemu pomysłowi z Alibi te spotkania wyglądają obecnie, jak wyglądają). Jak tak dalej pójdzie bez tytułu co najmniej honorowego prezesa się nie obejdzieSquirrel pisze:Mam nadzieje, ze wybaczycie mi to samowolne rozstrzygniecie glosowania na temat przykrycia stołów oraz propagowania planszówek na otwartym spotkaniu.
No to jeszcze teraz zasponsorowanie koszulek, dofinansowanie do zakupu nowości na rynku i rozliczanie służbowych delegacji na Pionka czy Mazurcon i wszyscy będą zadowoleniSquirrel pisze: Spontanicznie naszła mnie wczoraj refleksja, że ewentualny otwarty wieczór planszówkowy wpisany do grafiku imprez klubu jest nie czymś o co powinniśmy Alibi prosić, lecz taka sama atrakcją, która przyciągnie klientów jak inne, których organizatorzy dostają od klubu ciężką kasę. Nawet jeśli część z nas ma szczytne cele, to przecież zamierzamy poświecić swój czas i swoje gry a Alibi, jeśli będziemy w tym dobrzy (a jakże mogło być inaczej) zyska kolejnych bywalców. Żadne z nas nie przyjęło by pieniędzy a jedynym pomysłem na wynagrodzenie nas jaki wpadł mi do głowy było zasponsorowanie sukna
Złożyłam szefowi taką propozycję i udało się - mam już dane do faktury, a pieniądze dostanę w czwartek.
Wynudzić się nie wynudzą - zawsze w coś szybkiego zagrają. Ale faktem jest, że będzie okazja do szybkiej weryfikacji, czy rzeczywiście taka formuła spotkań przypadnie nam do gustuSquirrel pisze: Moze byc tak, ze na ten jeden eksperymentalnie wpisany do grafiku wieczór przyjdzie osob 5 lub 40, moze "dyzurni" wynudza sie czekajac na swiezynki a moze osoby niekoniecznie temu chetne beda musialy niesc kaganek planszowek by pomoc zapalonym misyjnie kolegom, moze ten wieczor rozpali a moze ugasi nasz entuzjazm tudziez nasze obawy
Ano słowo się rzekło, kobyłka u płotaSquirrel pisze: -> jedno jest pewne...
Pjaj powinien juz czytac instrukcje od pralki
- Harun
- Posty: 1103
- Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 528 times
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę wszystkim miłym współgraczom wielu łask Bożych, zdrowia i wszelkiej pomyślności (w tym przy grach).
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
I ja także przyłączam sie do życzeń Wielkanocnych, abyśmy zawsze ze sobą mile spędzali czas i aby dobry Bóg pozwalał nam sie cieszyć planszówkami jak najdłużej.
"Mówię, bracia, czas jest krótki."
1 Kor 7,29 - 1342
1 Kor 7,29 - 1342
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Cały dzień przygotowań do świąt... Cyryl dostał za zadanie pomalować pisanki:
http://www.boardgamegeek.com/image/314252
Wszystkiego dobrego -> miłych chwil z rodzina, czasu na refleksje (i oczywiście na planszowki) i śnieżnego, tzn mokrego dyngusa
http://www.boardgamegeek.com/image/314252
Wszystkiego dobrego -> miłych chwil z rodzina, czasu na refleksje (i oczywiście na planszowki) i śnieżnego, tzn mokrego dyngusa
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Wszystkim wszystkiego dobrego i jak największych jaj w czasie grania, bo jaja to jest to, co w planszówkach lubię najbardziej
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
OK. Sukno czas kupić.
Uwzględniając hojność naszego sponsora (180 zł na 3 sukna) proponuję zakupić łącznie 7 sztuk sukna (większa ilość uwzględnia sukno rezerwowe na wypadek rozlewki oraz rosnącą ilości graczy i zajmownych stołów również poza naszą salą główną).
Składamy się więc na 4 sztuki sukna po 60 zł każda, co w sumie daje 240 zł.
Z radością mogę poinformawać, że 10 osób, które zgłosiło chęć partycypowania w kosztach spokojnie jest w stanie pokryć ten wydatek, więc na masońskie pokrycia stać nas z palcem w nosie Za chwile roześlę na priv info na temat wysokości poszczególych składek.
p.s.
4 sztuki sukna na które się składamy uwzględniają już egzemplarz zakupiony przez Pjaja i obecny na kilku ostatnich spotkaniach (pjajowi oczywiście zwracamy różnicę pomiędzy stawką składkową, a kwotą, którą wyłożył z własnej kieszeni).
Uwzględniając hojność naszego sponsora (180 zł na 3 sukna) proponuję zakupić łącznie 7 sztuk sukna (większa ilość uwzględnia sukno rezerwowe na wypadek rozlewki oraz rosnącą ilości graczy i zajmownych stołów również poza naszą salą główną).
Składamy się więc na 4 sztuki sukna po 60 zł każda, co w sumie daje 240 zł.
Z radością mogę poinformawać, że 10 osób, które zgłosiło chęć partycypowania w kosztach spokojnie jest w stanie pokryć ten wydatek, więc na masońskie pokrycia stać nas z palcem w nosie Za chwile roześlę na priv info na temat wysokości poszczególych składek.
p.s.
4 sztuki sukna na które się składamy uwzględniają już egzemplarz zakupiony przez Pjaja i obecny na kilku ostatnich spotkaniach (pjajowi oczywiście zwracamy różnicę pomiędzy stawką składkową, a kwotą, którą wyłożył z własnej kieszeni).
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
- Kmet
- Posty: 169
- Rejestracja: 12 wrz 2006, 11:04
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 3 times
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Wątek przeniesiony z BGG z Gramajdy.
Wprowadzenie stałych potyczek w rodzaju pucharu czy ligi było by ciekawe.
Trzeba by się zastanowić :
1. Jaka gierka (musiałaby być raczej lekka i szybka).
2. Rozgrywka 1:1 czy wieloosobowa. (System pucharowy, liga (każdy z każdym), jednorazowy turniej)
3. System punktacji.
4. Okres trwania
5. ...nagrody
Myślę, że to dodałoby pikanterii spotkaniom (nie żeby teraz brakowało ).
Co wy na to ?
Pjaj podał bardzo fajny pomysł.Jeżeli zaś będziemy znużeni zbyt intelektualną rozgrywką dorzucę Pitchcar Mini. Przyznam szczerze, że sam się przy tym świetnie bawię. Można nawet wzorem innych miast wprowadzić stałe rozgrywki. Wyniki oczywiście na stronie gildii
Wprowadzenie stałych potyczek w rodzaju pucharu czy ligi było by ciekawe.
Trzeba by się zastanowić :
1. Jaka gierka (musiałaby być raczej lekka i szybka).
2. Rozgrywka 1:1 czy wieloosobowa. (System pucharowy, liga (każdy z każdym), jednorazowy turniej)
3. System punktacji.
4. Okres trwania
5. ...nagrody
Myślę, że to dodałoby pikanterii spotkaniom (nie żeby teraz brakowało ).
Co wy na to ?
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
kmet: z mojej strony chętnie bym spróbował pitchcar'a i rzeczywiście może ta gra byłaby dobra.
A z innych gier to może Ligretto? Na pewno moja żona by się ucieszyła.
Ja ostatnio pograłem sobie z komputerem w Nimmt 6 i strasznie mi się spodobała. To też jest mój kandydat na turnieje. Osobiście jestem też wielkim fanem Hive'a, zwłaszcza, że mamy 2 egzemplarze a może i więcej chyba?
Pozdrawiam
A z innych gier to może Ligretto? Na pewno moja żona by się ucieszyła.
Ja ostatnio pograłem sobie z komputerem w Nimmt 6 i strasznie mi się spodobała. To też jest mój kandydat na turnieje. Osobiście jestem też wielkim fanem Hive'a, zwłaszcza, że mamy 2 egzemplarze a może i więcej chyba?
Pozdrawiam
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
JUNGLE SPEED OCZYWIŚCIE! (trójkami albo czwórkami)
Z innych propozycji: łapki, pomidor i walka w klatce (czyli Zooloretto)
Z innych propozycji: łapki, pomidor i walka w klatce (czyli Zooloretto)
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Chyba nic, biorac pod uwagę, ze nikomu zbytnio nie pasowalo W kazdym razie w czwartek jestem w pracy od 17 i moge ewentualnym chetnym zarezerwowac jakis stolik.Senaszel pisze: Co z czwartkiem przedpyrkonowym ?